• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Stypendysta za 20 złotych

Ewa Borkowska
26 lipca 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 10:05 (26 lipca 2007)
Najnowszy artykuł na ten temat Uniknęliśmy ewakuacji szpitali
Strajk lekarzy w Polsce słabnie. Przyjmowanie pacjentów wznowiło prawie sto placówek. Choć nie wywalczono oczekiwanych podwyżek płac, lekarze przestraszyli się, że stracą miejsca pracy.

Pacjentów czeka wyjątkowo długi okres oczekiwań na wizytę, gdyż w pierwszej kolejności przyjmowane są osoby, których wizyty wypadały w terminie strajku. Nie wszystkie placówki wygasiły protest.

W zeszłym tygodniu odbyło się walne zebranie lekarzy szpitali klinicznych gdańskiej Akademii Medycznej, na którym zadecydowano o kontynuacji strajku i nie przekazywaniu dokumentacji potrzebnej do rozliczenia z NFZ. Prawie tydzień po zebraniu sytuacja nie uległa żadnej zmianie.

- Może to doprowadzić do ograniczenia przyjęć pacjentów i niewypłacania w całości pensji pracownikom szpitali klinicznych - ostrzega Zbigniew Krzywosiński, dyrektor Akademickiego Centrum Klinicznego.

Lekarze zapewnili, że w każdej chwili mogą oddać dyrektorowi szpitala dokumentację medyczną. Muszą tylko otrzymać od niego konkretną propozycję rozwiązania ich problemów.
Sytuacja Akademickiego Centrum Klinicznego w Gdańsku nie jest zjawiskiem odosobnionym. Lekarze obawiają się, że jeśli nie dojdzie do pojednania z dyrektorem placówki, centrum może czekać podobny los do zamykanego właśnie Łódzkiego Centrum Zdrowia Matki Polki.

Strajkujący lekarze twierdzą, że to dyrekcja odkłada na jesień wszelkie poważne rozmowy. Tymczasem pozostałe związki zawodowe, działające w placówce, zwróciły się do związku zawodowego lekarzy z apelem o zaprzestanie protestu dokumentacyjnego.

Próby porozumienia ze strajkującymi lekarzami gdańskiej Akademii Medycznej nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Dyrekcja szpitala ostrzega, że taka postawa może zagrozić już w sierpniu ograniczeniem przyjęć chorych oraz zablokowaniem wypłat części pensji. Jak się okazuje część groźby spełniła się już kilka miesięcy temu, kiedy dyrektor obciął etaty lekarzom klinicznym.

Od marca bieżącego roku adiunkt, pracujący na pół etatu zarabia 760 złotych. Natomiast stypendyści zatrudnieni są na 0,05 etatu, co w praktyce przekłada się na zarobki wysokości niecałych 50 złotych miesięcznie i paradoksalnie prawo do 4 godzin i 23 minut płatnego urlopu rocznego. Gdyby tego było mało z pensji należy opłacić składki wysokości blisko 30 złotych. W efekcie stypendysta zarabia miesięcznie 20 zł.

W Gdańskiej Akademii Medycznej zatrudnionych jest 800 lekarzy. Protestujący lekarze twierdzą, że dyrekcja wyolbrzymia groźbę bankructwa, gdyż ponad połowa rozliczeń z czerwca została przekazana do NFZ już blisko dwa tygodnie temu, kiedy ordynatorzy uznali, że wstrzymywanie dokumentacji szkodzi szpitalowi. Jednak ordynator nie może nakazać strajkującemu lekarzowi postępować wbrew decyzjom komitetu strajkowego.

- To byłoby sprzeczne z prawem - mówi dr Maciej Śmietański. "Białe miasteczko" zostało oficjalnie zdemontowane, jednak faktyczna sytuacja w szpitalu nie uległa poprawie. Najbardziej odczuwają to pacjenci. Na wizytę w Akademii Medycznej czeka się około trzech miesięcy. Niektóre schorzenia nie wymagają natychmiastowej hospitalizacji, ale nie leczone mogą stanowić poważne zagrożenie.

- W styczniu tego roku trafiłam do szpitala z zakrzepicą żyły podkolanowej w dalszym ciągu przyjmuje bardzo silne leki, które muszą być odpowiednio dawkowane przez lekarza - opowiada pani Natalia, która miała umówioną wizytę w poradni chorób wewnętrznych Akademii Medycznej. Okazało się jednak, że wizyta się nie odbędzie. - Pielęgniarka poinformowała mnie, że trwa strajk i mam przyjść lub zadzwonić za dwa tygodnie. W końcu zostałam przyjęta, jednak najbardziej szkoda mi starszych, schorowanych ludzi, którzy skwitowani informacją o trwającym strajku odchodzą z uśmiechem na ustach, życząc lekarzom powodzenia.
Gazeta GdańskaEwa Borkowska

Opinie (35) 1 zablokowana

  • Mam nadzieje ze lekarze tez beda kiedys chorzy!!!

    Jak mozna strajkowac i nie leczyc ludzi ktorzy cierpia nie mogac doczekac sie na pomoc? Moze jesli im cos sie bedzie dzialo to wtedy ktos tez im powie - STRAJK!!!

    • 0 0

  • 1500 miesięcznie to może nie super, ale zawsze coś

    a jeśli to pół etatu (750), uzupełnione jest prywatną praktyką - to ile wyjdzie 4-5 tysięcy???

    • 0 0

  • Gazeta Gdańska

    Boze, to u nas sie takie cos ukazuje? kto to wydaje?

    • 0 0

  • to działanie rządu jest na szkodę społeczeństwa i ma

    na celu rozbić jednomyślność lekarzy.Chorowałem w trakcie strajku lekarzy i miałem pomoc medyczną.Take gadki to bździo owo są nie na miejscu.Lekarze walczą o swoje i mają rację.Popieram.Taki protest bez szkody dla ludności nie jest ani łatwo przeprowadzić a tymbardziej podjąć.Ludzie wy nie ucierpicie z powodu protestu.Ludzie ucierpieć możecie tylko z powodu bezmyślnego szastania pienądzem,głupich decyzji, i złej organizacji służby zdrowia.Nie dajcie śię wymanewrować.Rząd jest nieudolny w kwestii podejmowania decyzji,lub jej podjąć nie potrafi.Panie pielęgniarki iPanowie lekarze macie poparcie rozsądnej części społeczeństwa.Nie dajcie się wymanewrować.Jesteśmy z wami.

    • 0 0

  • Stypendyści, jak nazwa wskazuje, otrzymują stypendium.
    To bez sensu, jęczenie jak mało otrzymuje miesięcznie (!) stypendysta tylko za 2 godz. pracy w tygodniu.

    • 0 0

  • A jakiej wysokości jest to stypendium? (pytanie do redakcji)

    • 0 0

  • Lekarze to Wlosi.

    lakarze przyjmujacy a AM nawet jak niebylo ogloszonego strajku to tez przyjmowali tak jakby strajkowali.
    Jesli sie mialo polecenie z wyzszych sfer ministerstwa to zupelnie inaczej.
    Niech zyja lekarze bo ja wiem, ze potrafia.

    • 0 0

  • Strajk strajkiem ale bez przesady...

    Moja znajoma przyjechala z niespelna rocznym dzieckiem na ostry dyzur na akssamitna w gda glownym.dziecko mialo wysoka goraczke, mdlalo,doslownie wylewalo sie z rak...na co pani na dyzurce mowi"a nie wie pani ze jest strajk", kolezanka "slucham?" ( niedowierzala, ze ta kobieta mogla jej tak powiedziec widzac malutkie dziecko!), pani "no telewizji pani nie oglada?" ... moja kolezanka popatrzyla na plakietke, kobieta na dyzurce byla lekarzem. wtedy sie wkurzyla i powiedziala krotko i na temat "chu.j mnie to obchodzi!". pani doktor laskawie sie wtedy zajela malym dzieckiem, tzn zprowadzila moja kolezanke do innej pani doktor.ta z kolei generalnie olewala sprawe, dopiero gdy kolezanka zarzadala jej danych i sowiadczenia, ze nie chce udzielic pomocy, zeby bylo wiadomo kogo potem pociagnac do odpowiedzialnosci prawnej przed sadem jakby byla taka potrzeba, dopiero wtedy sie zajela dzieckiem...moim zdaniem to oburzajace

    • 0 0

  • Wczoraj potrzebowałem pilnie pomocy lekarskiej wiedzac o strajku lekarzy udałem sie do lekarza prywatnie, tam usłyszałem, ze lepiej jak przyjdę na dyżur do akademii, gdzie pan doktor przyjmie mnie prywatnie. Z powyższej historyjki płyną dwa wnioski. 1. Chyba strajk objął prywatne gabinety. 2. Należy podnieść pensje panu doktorowi by przyjemniej mu się dyżurowało i zarabiało prywatnie bez podatku na państwowej posadzie.
    Dużo zdrowia służbie zdrowia!!!

    • 0 0

  • Szanowne Doktorki!!!

    Nie mam nic przeciwko waszemu strajkowi bo to wasza sprawa za ile jestescie w stanie pracowac, niemniej jednak nie zapomnijcie o zawodzie jaki wykonujecie, sadze ze nikt was do tego wyboru nie przymusil i byl to wasz swiadomy wybor potwierdzony przysiega Hipokratesa - co ona mowi chyba wiecie. Wszystko byloby ok gdybyscie jeszcze zastanowili sie nad tym ze szpital to nie tylko lekarze, pracuja tu salowe, sekretarki,pielegniarki, technicy...oni nadal wykonuja swoja prace mimo waszego strajku, za ta prace chca dostac pieniadze jak co miesiac. Maja na utrzymaniu rodziny, dzieciom musza dac jesc a nie maja mozliwosci dorobienia w prywatnym gabineciku. Prosze Was, przestancie sie osmieszac, wszyscy wiedza ze w szpitalach pracujecie po to by oplacac ZUS i nie stracic prawa wykonywania zawodu, zyjecie i jezdzicie Toyotami za kase z prywat.
    Czas skonczyc myslenie tylko o wlasnych tylkach i zastanowic sie nad tym co bedzie jak nie bedzie mial wam kto gabinecikow posprzatac, przygotowac strzykawek i asystowac przy zabiegach!!!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane