- 1 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (53 opinie)
- 2 Altana w parku Oliwskim ofiarą złomiarzy (63 opinie)
- 3 Chodnik dodatkowym pasem Grunwaldzkiej (191 opinii)
- 4 Nowe zatoki na styku dwóch miast (24 opinie)
- 5 Dwa osiedla obok siebie bez wspólnej drogi (203 opinie)
- 6 Najstarsza fontanna idzie do remontu (93 opinie)
Stypendysta za 20 złotych
Pacjentów czeka wyjątkowo długi okres oczekiwań na wizytę, gdyż w pierwszej kolejności przyjmowane są osoby, których wizyty wypadały w terminie strajku. Nie wszystkie placówki wygasiły protest.
W zeszłym tygodniu odbyło się walne zebranie lekarzy szpitali klinicznych gdańskiej Akademii Medycznej, na którym zadecydowano o kontynuacji strajku i nie przekazywaniu dokumentacji potrzebnej do rozliczenia z NFZ. Prawie tydzień po zebraniu sytuacja nie uległa żadnej zmianie.
- Może to doprowadzić do ograniczenia przyjęć pacjentów i niewypłacania w całości pensji pracownikom szpitali klinicznych - ostrzega Zbigniew Krzywosiński, dyrektor Akademickiego Centrum Klinicznego.
Lekarze zapewnili, że w każdej chwili mogą oddać dyrektorowi szpitala dokumentację medyczną. Muszą tylko otrzymać od niego konkretną propozycję rozwiązania ich problemów.
Sytuacja Akademickiego Centrum Klinicznego w Gdańsku nie jest zjawiskiem odosobnionym. Lekarze obawiają się, że jeśli nie dojdzie do pojednania z dyrektorem placówki, centrum może czekać podobny los do zamykanego właśnie Łódzkiego Centrum Zdrowia Matki Polki.
Strajkujący lekarze twierdzą, że to dyrekcja odkłada na jesień wszelkie poważne rozmowy. Tymczasem pozostałe związki zawodowe, działające w placówce, zwróciły się do związku zawodowego lekarzy z apelem o zaprzestanie protestu dokumentacyjnego.
Próby porozumienia ze strajkującymi lekarzami gdańskiej Akademii Medycznej nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Dyrekcja szpitala ostrzega, że taka postawa może zagrozić już w sierpniu ograniczeniem przyjęć chorych oraz zablokowaniem wypłat części pensji. Jak się okazuje część groźby spełniła się już kilka miesięcy temu, kiedy dyrektor obciął etaty lekarzom klinicznym.
Od marca bieżącego roku adiunkt, pracujący na pół etatu zarabia 760 złotych. Natomiast stypendyści zatrudnieni są na 0,05 etatu, co w praktyce przekłada się na zarobki wysokości niecałych 50 złotych miesięcznie i paradoksalnie prawo do 4 godzin i 23 minut płatnego urlopu rocznego. Gdyby tego było mało z pensji należy opłacić składki wysokości blisko 30 złotych. W efekcie stypendysta zarabia miesięcznie 20 zł.
W Gdańskiej Akademii Medycznej zatrudnionych jest 800 lekarzy. Protestujący lekarze twierdzą, że dyrekcja wyolbrzymia groźbę bankructwa, gdyż ponad połowa rozliczeń z czerwca została przekazana do NFZ już blisko dwa tygodnie temu, kiedy ordynatorzy uznali, że wstrzymywanie dokumentacji szkodzi szpitalowi. Jednak ordynator nie może nakazać strajkującemu lekarzowi postępować wbrew decyzjom komitetu strajkowego.
- To byłoby sprzeczne z prawem - mówi dr Maciej Śmietański. "Białe miasteczko" zostało oficjalnie zdemontowane, jednak faktyczna sytuacja w szpitalu nie uległa poprawie. Najbardziej odczuwają to pacjenci. Na wizytę w Akademii Medycznej czeka się około trzech miesięcy. Niektóre schorzenia nie wymagają natychmiastowej hospitalizacji, ale nie leczone mogą stanowić poważne zagrożenie.
- W styczniu tego roku trafiłam do szpitala z zakrzepicą żyły podkolanowej w dalszym ciągu przyjmuje bardzo silne leki, które muszą być odpowiednio dawkowane przez lekarza - opowiada pani Natalia, która miała umówioną wizytę w poradni chorób wewnętrznych Akademii Medycznej. Okazało się jednak, że wizyta się nie odbędzie. - Pielęgniarka poinformowała mnie, że trwa strajk i mam przyjść lub zadzwonić za dwa tygodnie. W końcu zostałam przyjęta, jednak najbardziej szkoda mi starszych, schorowanych ludzi, którzy skwitowani informacją o trwającym strajku odchodzą z uśmiechem na ustach, życząc lekarzom powodzenia.
Opinie (35) 1 zablokowana
-
2007-07-26 12:07
pytania
czy ktos zapoda ile %POPIERA TO CO ROBIA LEKARZE
czy podwyzka wynagrodzen wplynie na sprawnosc i poprawe ich pracy
czy dalej szpitale beda sluzyly do naganiania pacjentow do prywatnych gabinetow
ile kasy trzeba wpompowac w ten chory system aby sie wywrocil
czy ktos znajdze sznurek do zawiazania tego wora bez dna
jak dlugo bede poniewierany i ponizany jako pacjent mimo iz
miesiecznie potracaja mi ok 2 tys na skladke zdrowotna
itd itp- 0 0
-
2007-07-26 12:44
NIBY JEST STRAJK, ale nawet psychiatrzy przyjmują
więc nie chrzańcie, że Wam odmówiono pomocy medycznej.
- 0 0
-
2007-07-26 12:49
Pediatra nie moze odmowic pomocy,tak samo psychiatra i lekarz na ostrym dyzurze, nawet jesli jest strajk
- 0 0
-
2007-07-26 14:03
za dwa lata też
głosujcie na pis i kaczorki a będziecie mielo gwarancję że będzie nadal tak "dobrze i cudownie" jak teraz...
ile to ciekawych znajomości można zawrzeć w kolejce do lekarza heheheheh- 0 0
-
2007-07-26 14:07
a na kogo chcesz żebyśmy głosowali?:)
- 0 0
-
2007-07-26 14:50
stypendysci...
Stypendysci to tzw.doktoranci, ktorzy dostaja wynagrodzenie 1000zl miesiecznie za obowiazki zwiazane z praca naukowa, czyli badania, pisanie prac naukowych, prowadzenie zajec ze studentami.Poza tym sa zatrudnieni na 0,05 etatu szpitalnego, za ktory jest im placone ok.50 zl. minus skladka na Izbe Lekarska, czyli pozostaje 20 zlotych.Oczywiscie wszyscy pracuja duzo wiecej- ale juz za darmo, wynika to chociazby z checi nauczenia sie wlasnej profesji, zrobienia specjalizacji.Sama nie jestem doktorantka, ale uwazam, ze zatrudnianie takich osob powinno odbywac sie co najmniej na 1/2 etatu, jesli nie caly i uczciwe powinno im przyslugiwac wynagrodzenie. Jakby nie bylo praca naukowa to dlugie godziny spedzone nad ksiazkami w domu, badania w Klinice, nauczanie studentow i jakby nie bylo Ci ludzie maja byc/sa elita intelektualna tego narodu, wiec mnie osobiscie szkoda, ze w wiekszosci wyjezdzaja z naszego kraju...
- 0 0
-
2007-07-26 14:51
lekarze do roboty, albo do UE skoro takie "zdolne"jesteście:D
"uchachany"z 14.03
a miałbyś ustawę o RATOWNICTWIE MEDYCZNYM?!
póki co kto kumaty idzie na POGOTOWIE!:D
i jak ma skierowanie,albo i bez ,ale lepiej mieć:)to masz pełny zakres usług za free!:D Tobie widać bez pół litra nie rozbieriosz jakby tu tylko dopieprzyć PiS-owi...każda okazja dobra;)tylko,że tu akurat kulą w płot- 0 0
-
2007-07-26 15:00
annia
Dzięki za rzeczowe wyjaśnienie, bo rzeczowosci w artykule bardzo mało, za to tytuł "stypendysta za 20 złotych" brzmi bardzo dramatycznie.
Stypendyści więc mają chyba podobne stypendium jak na innych uczelniach. Dostają stypendium po to, żeby mogli przeznaczyć czas na naukę, zamiast zarabiać na życie.
Obowiązkowa składka na Izbę lekarską - to już sprawa wewnętrzna.- 0 0
-
2007-07-26 16:27
hmmmm... są dwie strony medalu... zawsze zanim się wypowie na jakiś temat warto postawic się w sytuacji drugiej strony... zdecydowanie popieram strajk!!
- 0 0
-
2007-07-26 16:43
czyli jak zwykle ignoranctwo tzw. dziennikarzy
jak ktoś podsumował co to jest to stypendium i skąd się wzięła taka akurat kwota
każdą informację można zmanipulować
pismaki w Polsce już dawno zeszli na psy, ale ostatnio, to widać wszędzie od Olejnik po byle dziennikarzynę lokalnego, piszą/mówią co im na język padnie - bez zastanowienia i bez sensu
co za totalna amatorszczyzna- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.