• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Święta oczami obcokrajowców związanych z Trójmiastem

Ilona Truszyńska
25 grudnia 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 

Czekają na pierogi, śnieg i polską gościnność. Niektórzy specjalnie na święta przyjeżdżają do Trójmiasta, inni - choć tęsknią za znanymi od dziecka zwyczajami - nie wyjeżdżają stąd do rodzinnych domów. Sprawdziliśmy, jak obcokrajowcy spędzają Boże Narodzenie w Trójmieście.



Jacob Schwaner pochodzi z Danii, pracuje dla duńskiej firmy i mieszka w Trójmieście od 11 miesięcy. Jednak już zeszłoroczne święta spędził w Gdańsku.

- Moja dziewczyna jest z Gdańska, więc postanowiliśmy spędzić święta razem. To było dla mnie zupełnie nowe doświadczenie - mówi Jacob. - Święta to idealny czas na spróbowanie polskich potraw. Byłam zaskoczony ilością i różnorodnością tego, co znalazło się na stole. Ale dziś wiem, że najbardziej smakuje mi domowej roboty barszcz i pierogi - dodaje.

Choć uwielbia klimat polskich świąt, nie wszystkie tutejsze zwyczaje są dla niego lepsze od rodzimych. Jacob znalazł coś, czego brakuje mu w naszych świętach.

- W Danii kończymy świąteczny obiad deserem, który nazywa się Risalamande. To rodzaj ryżowego puddingu - tłumaczy Jacob. - To jednocześnie gra - w puddingu ukryty jest migdał. Ten, kto go znajdzie dostaje prezent. Czasem gra bywa ciężka, bo uczestnicy muszą jeść deser dopóki ktoś nie znajdzie migdała, a pudding jest bardzo słodki.

Poza tradycjami i jedzeniem, w okresie świąt obcokrajowców przyciąga do Polski także śnieg. Śnieg w grudniu to nowość chociażby dla Benjamina Littin'a z Santiago w Chile, który przyjechał do Gdańska kilka tygodni temu i spędzi święta z rodziną żony. Jest ciekawy, co pojawi się na świątecznym stole, bo na pewno będą to dania diametralnie różne od tych, które zna.

- W moim rodzinnym domu, w święta zawsze spotykamy się z najbliższymi. Jemy indyka w sosie truskawkowym, którego co roku piecze moja babcia, a później tańczymy sambę. Nie ma w tym podtekstów religijnych - opowiada Benjamin.

Choć od 9 lat mieszka w Polsce, to w tym roku po raz pierwszy spędzi tu święta Michael Desmurs, dyrektor regionalny dużej francuskiej firmy.

- Podoba mi się, że w okresie świątecznym w Polsce dużo się dzieje. Jest ogrom dekoracji, różne akcje społeczne i przede wszystkim to, że spędza się święta w rodzinnym gronie - mówi. - Nie lubię jednak tego, że religia jest wszechobecna. I nie za bardzo smakują mi polskie dania świąteczne. Dlatego w tym roku zamierzam wprowadzić potrawy z akcentem francuskim, np. ślimaki, które przywiezie do Trójmiasta moja rodzina - dodaje.

Specjalnie na Boże Narodzenie do Gdańska przyjeżdża także Paul Kaczmar z Leicester w Wielkiej Brytanii. Przyznaje, że intryguje go rozpoczynanie świąt już 24 grudnia.

Czy zdarza ci się spędzać święta poza granicami kraju?

- W Anglii święta obchodzimy 25 grudnia, wtedy spotykamy się z rodziną. To będzie trochę dziwne świętować już dzień wcześniej. Poza tym na pewno będzie mi brakować tradycyjnych angielskich potraw: indyka, farszu czy puddingu - mówi. - Z 12 tradycyjnych potraw najbardziej lubię pierogi. Ale przepadam też za jajkami faszerowanymi. Jednak to, na co czekam najbardziej, to świąteczne śniadanie 25 grudnia. Nigdy wcześniej tego nie doświadczyłem.

Za polskim menu świątecznym nie przepada natomiast Shina Kamran, Kurdyjka mieszkająca w Szwecji. Studiowała na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym i mieszkała w Polsce sześć lat. Dwa razy spędziła święta w Gdańsku. Na te, które nadchodzą, również przyjechała. Spędzi je z rodziną swojego chłopaka.

- Uwielbiam rodzinne aspekty polskich świąt, ale nie przepadam za tradycyjnymi potrawami. To dlatego, że jestem Kurdyjką i nasze jedzenie jest zupełnie odmienne od waszego. My, choć nie obchodzimy świąt w sensie religijnym, to w Wigilię jemy mięso, a wy rybę - mówi Shina.

Niektóre zagraniczne atrybuty świąt nie odbiegają wcale zbyt mocno od naszych. Dowiedzieliśmy się np., że w Szwecji, podobnie jak w Polsce, w czasie świąt wspólnie z rodziną ogląda się telewizję. U nas króluje oczywiście znany wszystkim i rokrocznie goszczący na ekranach "Kevin sam w domu". Nieznanym nam zwyczajem jest np. oglądanie "Kaczora Donalda", który jest numerem jeden świątecznego szwedzkiego repertuaru.

Co najbardziej w czasie świąt przyciąga do Polski zagranicznych gości? To, czego nie mają u siebie: tradycyjne pierogi o niepowtarzalnym smaku, polska gościnność i śnieg, którego podczas tegorocznych świąt najprawdopodobniej i u nas nie będzie zbyt dużo.

Duńska gra prezentowa

Jacob Schwaner poleca Polakom duńską grę prezentową:
- Gra polega na tym, że wszyscy kupują małe prezenty i układają je na podłodze. Następnie siadamy w kole i rzucamy kostką do gry. Gdy ktoś wyrzuci 6 może wziąć jeden prezent. Pierwsza runda kończy się, gdy wszystkie prezenty są rozdane. Ale wtedy zaczyna się najlepsza zabawa. W drugiej rundzie, jeśli wyrzucimy 6, to możemy ukraść komuś prezent, który nam się podoba. W efekcie gra pełna jest przezabawnych sytuacji, kupy śmiechu i dobrej zabawy, bo każdy goni za upatrzonym prezentem, więc nikt nie czuje się bezpieczny.


Powiedz "Wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku" znajomym z zagranicy:
- Merry Christmas & happy New Year (po angielsku)
- Glædelig Jul og godt nytår (po duńsku)
- Joyeux Noël et Bonne Année! (po francusku)
- Feliz Navidad y Próspero Año Nuevo (po hiszpańsku)
- Boas Festas e um feliz Ano Novo (po portugalsku)
- God Jul och Gott Nytt År (po szwedzku)
- Buon Natale e Felice Anno Nuovo (po włosku)
- Fröhliche Weihnachten und ein glückliches Neues Jahr! (po niemiecku)
- Prejeme Vam Vesele Vanoce a Stastny novy rok (po czesku)
Ilona Truszyńska

Opinie (222) 5 zablokowanych

  • Ciekawe jakiej dużej franuskiej firmy jest dyrektor regionalny Michael Desmurs? (5)

    France Télécom?
    Obstawiajcie. Tak czy siak, to mam negatywne zdanie o kogucikach.

    • 13 2

    • (2)

      chyba oranża

      • 6 0

      • (1)

        Tak czy siak, to koguciki specjalizują się w niepłaceniu lub zaniżaniu podatków.

        • 8 1

        • myślisz o tym grubym kogucie Depardieu?

          • 5 5

    • SII sp. z o.o.

      j.w

      • 1 0

    • a moze supermarketu leclerk ,auchan ,carrefour ,real, itp

      • 0 0

  • KIEPSKA ANKIETA

    nie uwzglednia podstawowej opcji, wyjeżdzam za granicę w czasie świąt bo mierzi mnie cały ten cyrk świąteczny i kapiący od sztucznego lukru i falszywego uśmiechu PR wokół celebracji święta celebracji maksymalnej konsumpcji i pozorów szcześcia i ciepłą rodziinego

    • 5 4

  • Pan Francuz pochodzi z częściowo muzułmańskiego kraju

    oczywiste zatem, że nie za bardzo podoba mu się wszechobecna religia chrześcijańska. Mi też się mało podoba jak w Paryżu jego rodacy wyją 5 razy dziennie te swoje modły.

    • 25 5

  • (2)

    w skandynawii nie ma sniegu :)

    • 3 3

    • dobrze wam snoby

      • 1 0

    • Dania to nie Norwegia, a i w Norwegii nie wszędzie bywa śnieg. Na południu nad samym morzem, dla przykładu w Bergen, normą jest deszcz.

      • 2 0

  • A ja bym też chciał moje Boże Narodzenie mieć wolne od pracy. Niestety w tym rzymsko kat kraju to niemożliwe

    • 4 7

  • snieg,snieg

    niech sobie pouzywa i nawet niech sie poslizga po oblodzonym asfalcie-tylko nie autem bo na dlugo spamieta a na siedlcach moze zobaczyc sztuczny gejzer

    • 4 1

  • A polscy bezdomni

    -Na okres świąt miejsce sobie w Berlinie znaleźli

    • 4 0

  • "Nie lubię jednak tego,że religia jest wszechobecna".

    Straszne. Nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać.

    • 18 7

  • Jem jem i co chwile jestem głodna.

    • 11 1

  • Kilka słów do redakcji (7)

    Nie wiem po co ten artykuł w pierwszy dzień świąt w tak negatywnym brzmieniu dotyczącym naszej tradycji chrześcijańskiej jakimi są bez wątpienia święta Bożego Narodzenia oraz związane z nim nieodłączne ucztowanie. Chyba redaktorzy naszego wspaniałego portalu musieli specjalnie wyszukać niezadowolonych wśród emigrantów. Osobiście znam wielu obcokrajowców, którzy są zadowoleni z pobytu w Polsce i szczerze przeżywają naszą tradycję i cieszą się jedzeniem, które jeszcze smakuje jak jedzenie. Podam też dla równowagi przykład rodziny francuskiej która specjalnie przeprowadziła się do Polski aby uciec z islamizującej Francji, nie mając żadnych związków z naszym krajem wcześniej. W moim odczuciu jest to bardzo odważne, z zachodniej cywilizowanej Europy przeprowadzić się na dziki wschód.... Radzą sobie i nie chcą wracać.

    Pozdrawiam serdecznie wszystkich którzy "dotarli" do mojej opinii i życzę wszystkim (niezadowolonych emigrantom też:) Błogosławionych Świąt Narodzenia Pańskiego.

    • 19 6

    • "nasza tradycja chrześcijańska" (5)

      "nasza tradycja chrześcijańska", ja się z tym nie zgodzę, my jesteśmy Słowianami. Nie uwłaczając autorowi komentarza (nota bene przesympatycznego), chciałam jedynie przypomnieć, że większość z "tradycji" katolickich świąt to elementy pogańskich rytuałów Słowian zaadaptowane na potrzeby chrystianizacji. Nie zapominajmy o tym :)

      • 5 9

      • Nie zapominamy, jednak nie można tego rozumować 0-1. Tradycja zmienia się i ewoluuje. To, jak teraz wygląda Europa(ta zachodnia JESZCZE wygląda) to skutek silnego wpływu chrześcijaństwa przez ponad tysiąc lat. Jeżeli ktoś to neguje, to nie ma sensu dalej z nim rozmawiać.

        • 5 0

      • (3)

        Ateusze odkryli, ze było coś takiego jak pogańskie zwyczaje (nie rytuały), i bedą o tym pisac do znudzenia, jakby miało to jakieś znaczenie.

        • 5 0

        • (2)

          fajnie ze mamy tu u nas w kraju takich mądrych ludzi, co to wyprowadzą z błędu i pokażą tym nieroztropnym miejsce w szeregu :)), kciuki w górę dla was ludziska, dzięki wam mamy taki wspaniały kraj, cudowni ludzie... ps, życzę wam wszystkim szczęścia, i spełnienia i dalszej, niezachwianej wiary w waszą mądrość :)

          • 0 0

          • slavic flavour, przecież to Ty nalezysz do tych madrych i ustawiających innych w szeregu (1)

            To Ty z okazji Świąt Bożego Narodzenia do znudzenia wraz z innymi piszesz, jak ci podli chrześcijanie wzięli i zabrali Wam słowiańskie zwyczaje;)

            Bo Słowianie nie mogą być chrześcijanami, chrześcijanie wylądowali tu na latających spodkach i skolonizowali nieszczęsnych Słowian;) Najeźdźcy z kosmosu przynieśli choroby, głód i inne problemy, które zakłóciły sielskie życie Słowian.

            Pozostaje tylko życzyć z Nowym Rokiem szczęścia i dalszej wiary w Twoją niezachwianą mądrość.

            • 0 0

            • uderz w stół... :)

              • 0 0

    • jaka "nasza chrześcijańska" panie mądry ???

      O Mieszku I słyszałeś ? A o siłą narzuconym chcrzcie też ?

      No to cicho ...

      • 2 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane