Donald Tusk został ponownie wybrany na przewodniczącego Rady Europejskiej. W Sopocie, gdzie były premier RP mieszkał przez dłuższy czas przed wejściem do struktur unijnych, jego sukces świętowało kilkadziesiąt osób, które zebrały się w czwartek o godz. 19 na Placu Przyjaciół Sopotu 
.
była dobra, były premier przekraczał swój mandat i mieszał się w wewnętrzne sprawy Polski
26%
była zła, straci na tym polska dyplomacja, a rząd się ośmieszył
67%
Donald Tusk został ponownie wybrany szefem Rady Europejskiej w czwartek tuż przed godz. 17. Niemal od razu w mediach społecznościowych - zarówno na profilach części lokalnych polityków związanych z Platformą Obywatelską, jak i na stronach sympatyków Komitetu Obrony Demokracji - zaczęły pojawiać się zachęty do wspólnego świętowania tego wydarzenia.
Ostatecznie na Placu Przyjaciół Sopotu zebrało się kilkadziesiąt osób. Manifestacja poparcia dla Tuska przebiegła spokojnie.
Jej uczestnicy wznieśli toast szampanem, śpiewali też - wymachując flagami Polski i UE - "Polska wolna europejska" i "Tu jest Europa".
Byłego premiera poparli wszyscy poza polskim rządemDonald Tusk, pochodzący z Gdańska były premier RP oraz szef Platformy Obywatelskiej, pełni funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej od 1 grudnia 2014, kiedy to zastąpił na tym stanowisku Belga -
Hermana Van Rompuya.
Choć kadencja Tuska miała dobiec końca w maju, to już w lutym zapowiedział, że będzie chciał ubiegać się o reelekcję. Teraz, podczas szczytu Unii Europejskiej w Brukseli, dokonano jego ponownego wyboru na tę funkcję. Polak uzyskał poparcie rządów 27 państw.
Za wyborem jego kandydatury głosowały wszyscy poza polskim rządem, który - twierdząc, że były premier przekracza swój mandat i miesza się bezpodstawnie w wewnętrzne sprawy kraju - przedstawił kandydaturę
Jacka Saryusz-Wolskiego.
Donald Tusk funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej będzie pełnić przez kolejne 2,5 roku.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
