• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szlaban na Hokejowej. Kto zostanie na lodzie?

Maciej Korolczuk
13 grudnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat 64 prywatne ulice w Gdańsku

Wspólnoty mieszkaniowe na osiedlu Vivaldiego w Gdańsku chcą postawić szlaban na ul. Hokejowej zobacz na mapie Gdańska. Mieszkańcy wskazują, że to osiedlowa i prywatna droga, którą codziennie rozjeżdżają inni kierowcy skracając sobie drogę wyjazdu z innych osiedli na ul. Niepołomicką. - Droga jest prywatna i za jej zużycie płacą mieszkańcy tego osiedla, więc nie dziwne, że chcą się grodzić - mówi pan Mateusz, nasz czytelnik.



Czy szlabany na osiedlach to dobry pomysł na rozwiązywanie problemów z nadmierną liczbą aut?

Ulica Hokejowa, a w zasadzie jej krótki odcinek między Łuczniczą zobacz na mapie GdańskaNiepołomicką zobacz na mapie Gdańska to dla wielu mieszkańców okolicznych osiedli jeden z dwóch - obok ul. Wielkopolskiej zobacz na mapie Gdańska - wyjazdów w kierunku Świętokrzyskiej zobacz na mapie Gdańska i centrum Gdańska. Problem w tym, że w porównaniu do ul. Wielkopolskiej (i Przebiśniegowej zobacz na mapie Gdańska), ul. Hokejowa nie jest drogą publiczną. Została wybudowana za prywatne środki mieszkańców os. Vivaldiego.

Czytaj także: Nie ma służebności, nie ma przejazdu. Kamienna blokada przy Jabłoniowej

- W konsekwencji, członkowie wspólnot mieszkaniowych na osiedlu Vivaldiego są w trakcie głosowania nad ustawieniem szlabanu na drodze wewnętrznej łączącej Hokejową z Niepołomicką, która obecnie rozjeżdżana jest przez praktycznie całą część południa Gdańska stykającą się z Borkowem. Droga jest prywatna i za jej zużycie płacą mieszkańcy tego osiedla, więc nic dziwnego, że chcą się grodzić - mówi pan Mateusz.

Spór o przejazd Hokejową trwa od lat



Problem nie jest nowy, po raz pierwszy pisaliśmy o konflikcie w tej okolicy już w 2012 r. Kłopoty z nadmiernym ruchem pod oknami mieszkańców nasiliły się po 2014 r., gdy wybudowano fragment jezdni łączący ul. Hokejową z Łuczniczą.

Dynamiczny rozwój osiedli, za którym nie nadąża budowa nowych dróg, doskonale widać na zdjęciach satelitarnych na naszej mapie.

Przesuń aby
porównać

Od tamtej pory ruch na lokalnej uliczce ciągle rósł. Na początku 2018 r. mieszkańcom skończyła się cierpliwość i na wjeździe stanęły znaki zakazu ruchu (z wyjątkiem mieszkańców). Oznakowanie nie przyniosło spodziewanych efektów, więc wspólnoty mieszkaniowe podjęły krok najbardziej radykalny - chcą, by na ulicy stanął szlaban.

Czytaj także: Chcą zamknąć ul. Jasieńską. Mieszkańcy podzieleni

- To jest droga prywatna, za którą płaciliśmy przy kupnie mieszkań i za utrzymanie której płacimy cały czas. Irytuje mnie, że jeżdżą nią mieszkańcy wszystkich ościennych osiedli. Nie mogę przez to nawet samochodu spokojnie zaparkować, bo wszyscy śmigają 80 km/h. I miejcie do miasta pretensje, że drogi nie buduje, a nie do właścicieli tego odcinka, że nie chcą na niej autostradowego ruchu. Znaki postawione są zgodnie z przepisami. Walczymy o szlabany, by odgrodzić się od innych i wcale nie będziemy pierwsi. Wszędzie dookoła wszyscy mają szlaban. A tam wcale nie chodzi o bezpieczeństwo jak u nas, tylko o parkowanie - pisał w marcu w jednym z komentarzy pod filmem mieszkaniec os. Vivaldiego.
Problematyczny przejazd przez os. Vivaldiego. Problematyczny przejazd przez os. Vivaldiego.

Miejskie plany: odległe i niesprecyzowane


Planowana przez miasto droga, o której wspomina, to Nowa Niepołomicka. Jak zauważa pan Mateusz, to właśnie plany budowy tej trasy sprawiły, że w Budżecie Obywatelskim miasto odrzuciło projekt budowy alternatywnego łącznika między Łuczniczą a Niepołomicką.

- Miasto ją odrzuciło bo "za 15 lat będzie Nowa Niepołomicka, więc nie ma sensu budować". Tak nie było sensu budować, że teraz cała ta część miasta niedługo to odczuje. Teraz stanie szlaban i zakończy się to "nagłym" zamknięciem skrótu dla całej tej części Południa, która rano generuje korki na całej długości łącznika. A najłatwiej byłoby, gdyby miasto przejęło tę drogę w nadzór, ale pewnie nie jest to możliwe przez własność gruntów - zastanawia się pan Mateusz.

Urzędnik: Decyzja mieszkańców w pełni zgodna z prawem



Co na to miasto? Miejski inżynier ruchu Tomasz Wawrzonek przyznaje, że decyzja mieszkańców choć wydaje się trudna i ostateczna, to w świetle obowiązujących przepisów będzie w pełni legalna.

- Decyzja o zarządzaniu ruchem na danej ulicy podejmuje jej zarządca, a jeśli go nie ma tak jak w tym przypadku - to właściciel tej drogi. Będzie to w pełni legalna decyzja ze strony mieszkańców. Osobną kwestią w tej sprawie jest ewentualne przejęcie drogi przez miasto. Kluczowe są wówczas zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Nowa Niepołomicka jest w tych planach przewidziana do budowy w pakiecie z Nową Świętokrzyską. Inwestycja ta, zresztą jak wszystkie pozostałe, jest zależna od finansowania zewnętrznego, którego przyznanie - jak pokazuje przypadek budowy przedłużenia Kartuskiej - nie jest wcale takie oczywiste - tłumaczy Wawrzonek.
Warto jednak zwrócić uwagę na podobną sytuację na osiedlu Garnizon we Wrzeszczu. Tam także wszystkie drogi zostały wybudowane przez dewelopera, nie zostały przekazane miastu, a za koszty ich utrzymania ponoszą mieszkańcy. Mimo to przejazd przez osiedle jest dostępny dla wszystkich. Faktem jednak jest, że deweloper tak zorganizował ruch na osiedlu (ronda, śpiący policjanci, nawierzchnia z bruku), że kierowcy nie mają możliwości rozpędzenia się.

Pozostaje mieć nadzieję, że decyzja mieszkańców osiedla Vivaldiego o instalacji szlabanów, która ma im zapewnić spokój i bezpieczeństwo, nie przyniesie skutku odwrotnego np. gdy przed niespodziewaną zaporą utknie jadąca na sygnale karetka albo straż pożarna.

Opinie (646) 9 zablokowanych

  • Niech miasto w końcu zacznie inwestycje według planu
    https://static1.s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/1758/3000x0/1758422-Mapa-umieszczona-w-dokumentacji-do-wydania-tzw-decyzji-srodowiskowej.jpg

    • 5 0

  • Goscie (1)

    A jak ktoś przyjedzie do mnie na osiedle w gości to będę musiała zapierd...żeby otworzyć im szlaban?

    • 5 3

    • hyhy

      najpierw wypada poczytac o dzisiejszej technologii a pozniej pitoly wypisywac na forum. Bramy takie otwierane sa z telefonow komorkowych na sygnal GSM niezaleznie od odleglosci.

      • 2 0

  • Dalej kupujcie mieszkania warte połowę ceny wartości (48)

    Płacicie za sztuczne pompowanie cen kwestią czasu jest kiedy te ceny spadną na łeb na szyję wtedy zostaniecie z kredytami mieszkankiem które warte jest połowe tego co zapłaciliście - nawet głupie nazwy typu lawendowe wzgórze wam nic nie pomoga - bo z lawendowym wzgórzem ma to tyle wspólnego co z wysypiskiem śmieci na szadółkach .

    • 160 53

    • Mieszkania za 420 tys zł warte tak naprawdę 200 tys zł (10)

      I głupki kupują na kredyt na 40 lat hehe będzie płacz i lament za parę lat oj będzie

      • 36 20

      • Hehehe

        Kwestia podniesienia stop procentowych pare razy i zobaczysz jaki kwik bedzie.

        Ja moglbym kupic mieszkanie za gotowke bam ide rzucam kase 430tys i biore a mimo wszystko mieszkam na wynajmie. Owczy ped jaki widac w polsce od paru lat ze kazdy powinien miec mieszkanie i ze kazdego na to stac doprowadzi do dramatu wielu osob,rodzin. Problem jest tego typu ze kiedy podniosa stopy to o wiele mniej ludzi bedzie stac na kredyt i bedzie to moja wygrana ze obnizy ceny mieszkan a nawet drozszy kredyt wyjdzie korzystniej przy tanich mieszkaniach

        • 0 0

      • (6)

        Rozumiem że Ty swoje mieszkanie kupiłeś za gotówkę? Czy nadal u mamy mieszkasz?

        • 12 5

        • Co jest złego w mieszkaniu z rodzicami, szczególnie jak mają duży dom/mieszkanie? (4)

          Ludzie się starzeją i tak będzie trzeba ich coraz częściej odwiedzać lub wynająć obsługę, tylko po to mam się zadłużać na pół wieku bo wstyd mieszkać z rodzicami?

          • 2 1

          • nie szczególnie tylko w wyjątkowym przypadku gdy mają duzy dom

            większość dużych domów nie ma i złe w mieszkaniu ze starymi jest to że dla siebie, żony i dzieci będzie się miało tylko jeden pokój. Przecież tak się nie da.

            • 1 0

          • (2)

            A co jest złego w kupowaniu tanich mieszkań? Ludzie chcą żyć na własną rękę, właśnie z dala od rodziców czy teściów. Do kolegi "Danzig": to Wy macie kompleks tanich mieszkań bo na każdym kroku wypominacie to ludziom, którzy kupują mieszkania na obrzeżach miasta, czyżbyście przepłacili za swoje i teraz zazdrościcie? Przyznam, że jest to trochę uciążliwe, dla mnie mniej bo jeżdżę do pracy komunikacją miejską i nie stoję w korkach (duża część trasy tramwajem).
            Druga sprawa do kolejnego kolegi z kompleksem "zadłużania się na pół wieku" - mam kredyt na 15 lat, uważasz że to dużo? Już za 10 lat mieszkanie będzie w pełni moje, w dodatku to "zadłużanie się" trochę już zmieniło swój sposób bycia na przestrzeni lat a to dlatego bo każdą inwestycję (nawet gdy siedzi na niej hipoteka) można sprzedać z kredytem. Tego nie wiedziałeś prawda? Więc gdzie tu mowa o zadłużaniu się? Płacę na swoje, nie muszę wynajmować mieszkania ani tym bardziej mieszkać z żoną u rodziców. Wolę swoje 4 kąty.
            Proszę o merytoryczną dyskusję.

            • 4 0

            • Co to znaczy tanie mieszkanie? (1)

              Ciekawe jaki jest odsetek ludzi którzy w 15 lat spłacą kredyt, jeśli jest duży to jest okazja aby podbić ceny na rynku i tym samym kredyt wydłużyć z 15 na 30 lat. Sprzedać zawsze wszystko możesz tylko czy znajdzie się nabywca?

              • 1 0

              • No i tu jest druga sprawa, po co sprzedawać skoro można za jakiś czas wynająć? Zależy jak traktujesz mieszkanie - czy jako balast czy jako inwestycja? Z tym podbijaniem cen to też nie do końca prawda i wydłużaniem kredytu, mam kredyt w PLN, odsetki już spłacone. Też zależy jaki kto wziął kredyt. Bo nie sztuką jest wziąć byle jaki kredyt i na szybko kupić mieszkanie i uwalić się na ileś lat.

                • 0 0

        • Akurat z cenami jest roznie
          Jezeli jest nabywca chetny zaplacic nawet 500k to zaplaci I to jego sprawa oczywiscie I tacy ludzie ksztaltuja obecny rynek nieruchomosci.
          Macie jakis kompleks mieszkania z mamami bo to czeste w wypowiedziach...

          • 9 2

      • jacy znawcy rynku nieruchomości się odezwali

        i jasnowidze w dodatku, dajcie znać kiedy te obniżki wartości.

        • 1 0

      • Mieszkania są warte tyle,ile kupiec za nie zapłaci. Tak działa rynek. Twój argument jest kulawy ;)

        • 11 1

    • Ela

      Dzieki

      • 0 0

    • W 2004 kupiłem 2pokoje na przymorzu (4)

      Za 140Tys. Znajomy mówił ze to bańka, wtopa, frajer...W 2010 sprzedałem za 400Tys. Dzisiaj w tym miejscu trzeba zapłacić 450Tys. Znajomy dalej twierdzi ze to wszystko bańka.

      • 26 1

      • Ale nie porównuj 2004 roku, kiedy rynek dopiero aię rozkręcał z obecną sytuacją (2)

        Koło 2012 mieszkania z kolei potaniały, teraz drożeją, bo budują pod wynajem. Ale to jest sztuczne paliwo, które już się wyczerpało. Teraz znowu zaczną tanieć. Metr po 10 tys. na Morenie to nie jest normalna cena rynkowa, tylko owczy pęd

        • 7 2

        • jak przyjdzie krach taki jak w 2008 roku to z tej dychy ceny spadną może do 8

          i tyle, więcej się już nie da

          • 0 0

        • A może już powoli jest.

          Morena nie jest z gumy a 14 lat temu było o wiele więcej działek do wykupienia i zainwestowania. Aktualnie jest już tylko kilka (na "głównej" Morenie - nie liczę Myśliwskiej). To jak ktoś odczeka i zacznie budować/sprzedawać jako jedyny na dzielnicy, to zgadnij po ile będą mieszkania?

          • 3 0

      • Napewno dojdzie to etapu ze mieszkania bd zbyt drogie..
        Duzo osob kupuje na tzw inwestycje, ktore beda potem staly puste bez najemcow a za cos to beda musieli splacac pustostany

        • 1 0

    • (5)

      Jak kupowałem mieszkanie za 3500zł za metr to też byli tacy co twierdzili że prawdziwa cena mieszkań to 1600zł i ceny musza spaść do tego poziomu ;)

      • 52 2

      • Do tego nie, ale spadną, bo sztucznie pompowała je bańka na najmie krótkoterminowym. (1)

        • 5 4

        • to skoro bańka przestanie być pompowana to ceny nie spadną tylko się zatrzymają

          • 0 0

      • (2)

        i spadną do tego poziomu... na razie są napompowane

        • 5 28

        • to niemożliwe

          koszt metra kwadratowego kilka lat temu wynosił 3000zł. Teraz jest drożej bo sytuacja na rynku pracowniczym sie skomplikowała. Dorzuć cenę działki i marżę. Jedyne z czego da się zejść to marża. Z robocizny już nie zejdziesz bo musiałoby przybyć z milion roboli.

          • 2 0

        • Trochę spadną ale nie aż tyle.

          Widać, nie znasz się na cyklach koniunkturalnych. Mocno uśredniając, zawsze krzywa pnie się w górę, nawet, jeżeli okresowo spada. Pamiętaj też, że dziesięć lat temu był inny VAT, inne ulgi na materiały, inne koszty wykonawstwa, inna wartość ziemi. A w latach 90-tych ceny m2 były w ogóle w dolarach. Takich czynników widać nie bierzesz pod uwagę w ogóle.

          • 10 0

    • Mieszkaj dalej z mamą (14)

      • 20 10

      • wolę z mamą czekać na krach który tuż tuż przy tych cenach (13)

        Niż udawać normalnego pracowitego kupować klitki za 500 tys zł warte 200 tys zł :)
        ale frajerów nie sieją sami się ujawniają :)

        • 13 11

        • (2)

          Ja już od 30 lat czekam na ten krach, 50 lat na karku, mama się niecierpliwi. Ile można?

          • 34 3

          • Pięć lat temu była duża korekta, teraz też będzie. (1)

            Nie trzeba wielkich zmian, żeby ludzie, którzy zainwestowali w złym momencie mocno to odczuli

            • 7 0

            • nie odczują, przecież będą płacić tyle samo

              • 0 0

        • Mieszkanie za 500tys warte 200tys. (3)

          Pamiętaj Januszu biznesu, że ono jest tyle warte według Ciebie i na podstawie tylko tobie znanej metody szacowania wartości nieruchomości.

          • 25 6

          • Nie, ono jest warte tyle, ile ktoś zdecyduje ci za nie zapłacić. (2)

            A jeżeli kupiłeś mieszkanie niedawno, to kupiłeś ma górce związanej głównie z boomem na rynku nieruchomości pod najem krótkoterminowy. A ten się kończy i ceny także zejdą w dół, zwłaszcza w klitkach na obrzeżach miasta.

            • 8 1

            • jak boom się skończy to skończą budować w tym tempie

              popyt spadnie, więc i podaż się dostosuje. A skoro stosunek popytu do podaży się nie zmieni to ceny nie spadną. Jakieś tam chwilowe wachnięcia mogą być ale z 5 stów na 2 stówy nie zejdzie. Tym bardziej że ceny robocizny cał czas rosną. Robole wyjechali na zachód a Ukraińcy nie rekompensują tego.

              • 0 0

            • Nie mierz ludzi swoją miarą.

              To, że ty pójdziesz do salonu BMW i powiesz: "dam za to auto 50.000 zł bo uważam, że jest tyle warte" nie oznacza, że 15 innych osób nie da za nie 200.000 zł. Głupotą byłoby wtedy sprzedawać Tobie, bo Ty tak uważasz.

              • 10 0

        • nie znajdziesz przez to normalnej dziewczyny, (5)

          Bo zadna normalna nie bedzie chciala mieszkac na kupie jeszcze z twoja stara. Przerabialem to, ale za malolata to tez inne czasy i wtedy czlowiek tak nie myslal na powaznie o mieszkaniu.

          • 12 3

          • btw w ogóle znalezienie normalnej graniczy z cudem

            na to z kim mieszkasz nie ma wpływu na początku znajomości chyba, że na pierwszym spotkaniu wypytuje czy masz mieszkanie, wtedy to bym się zastanowił czy z taką chcesz się wiązać

            • 0 0

          • Teraz mieszkasz sam, bez matki ? (3)

            • 1 0

            • Mieszkam wraz z rodzina (2)

              Dawno temu opuściłem gniazdo, teraz żona, 2 dzieci, normalnie

              • 1 0

              • Za to Twój sposób wysławiania się nie jest normalny. (1)

                Kto bowiem o swojej bądź cudzej matce mówi per "stara"?

                • 2 1

              • pewnie szlachcic z Oruni, hahahahhahaha, IQ 69

                • 1 1

    • kupiłem 2 pokoje za 640 tys zł w Gdańsku (4)

      To dobra cena ? 42 metry deweloper obiecał że zarobię i będe bogaty
      Ma rację ? wzięłem kredyt na 15 lat w tym czasie zapłacę za nie 1 mln zł .
      To chyba dobre inwestycja jak myślicie ?

      • 24 7

      • zaepista inwestycja

        masz łeb do biznesu

        • 0 0

      • wyrolowali Cię na 360 tyś

        • 0 0

      • lepiej zmien prace i wez kredyt

        • 7 5

      • sprzedaj mieszkanie jak najszybciej i czekaj na krach który tuż tuż

        Przy takich cenach przepłaciłeś grubo utopiłeś kasę

        • 18 3

    • Masz rację

      Faktycznie czuć lawendę ;)

      • 0 0

    • Takie same komentarze od 20 lat (1)

      A rynek swoje. Ceny nigdy nie spadną. Najwyżej staną w miejscu na jakiś czas jak miało to miejsce parę razy przez te ostatnie 20 lat. W ogólnym rozrachunku nieruchomości drożeją.

      • 25 6

      • W ogólnym rozrachunku pieniądz traci na wartości także.

        I nieprawda, że ceny stale rosną. I nie wszędzie bynajmniej

        • 0 2

    • Szadółki Flower Residence Resorts (1)

      • 35 2

      • Słoikowo Resort

        • 9 7

  • Jeżeli jest to droga ze służebnością to są bez szans. (2)

    Mamy kosmiczny problem. Droga prywatna ze służebnością dla sąsiedniej wspólnoty. Dziura na dziurze, były już uszkodzenia misek olejowych i podwórza zlane olejem. Wspólnota na rzecz której jest służebność z drogi korzysta ale do remontu dołożyć się nie chce, miasto odmówiło pomocy, droga jest w centrum Wrzeszcza i niszczeje od 50 lat. Powrót do czynów społecznych?

    • 1 1

    • (1)

      ale tej wspolnocie mozna dac piloty i co wtedy?

      • 0 0

      • I wtedy będziemy mieli jeszcze większe koszty.

        Bo ta wspólnota od dawna na wszystkich wokół żeruje jak pasożyt

        • 2 0

  • Polskie piekiełko - czyli jak Kargul z Pawlakiem! (27)

    • 210 68

    • Chrześcijańska miłość do bliżniego kwitnie (14)

      ale jednak ciąg do genu z czasów zaborów pozostał . Niewolnik zawsze zostanie niewolnikiem i "moja mojszość jest wazniejsz aod twojej mojższości " Straszni są polacy .

      • 16 21

      • (2)

        Straszny to jesteś Ty. Nie mieszkasz na tym osiedlu więc nie masz pojęcia jak to wygląda na co dzień. ty jesteś pewnie jednym z tych co łamią przepis zakaz ruchu i sam skracasz sobie drogę.

        • 8 5

        • (1)

          Problem jest w wiecznie zakorkowanych dojazdach do południowych dzielnic miasta tudzież już kowal czy borkowa. To znaczy brak jakichkolwiek rozbudow głównych dróg takich jak malomiejska swieyokrzyska. Oczywiście niektórzy powiedzą ze kowale to nie gdansk wiec dlaczego mamy im budować drogi. A jednak. Żeby nie było sytuacji ze wszyscy codziennie stoją w korkach. Jakichś 40-sto minutowych. Wiec szukają ludzie skrótów. Nawigacja pokazuje przejazd wlasnie przez Hokejowa. I nie pokazuje ze jest tam zakaz. Mozna zjechać niżej do Przebisniegowej ale o tym może mało kto wie. Hm ciekawa sprawa tez z tym chodnikiem. Od kiedy nie buduje sie chodników na osiedlach a tylko ulice do chodzenia po niej? To taka nowa wiejska tradycja?

          • 3 0

          • Masz całkowita rację. Główny problem mieszkańców tego felernego odcinka to brak chodników przy blokach. Wychodzi się z klatki praktycznie na jezdnię. Z tego co pamietam to developer miał przekazać ta drogę miastu już dawno. Obecnie wyszło na to że nowy odcinek Luczniczej to wybudowany specjalnie dla tego osiedla dojazd do biedronki. Obecnie ruch rozkładał się na dwa wyjazdy. Teraz wszyscy będą musieli jechać przebisniegowa. Ta nowa niepolomicka nie jest tak potrzeba jak nowa świętokrzyska której skrzyżowanie z niepolomicka jest wąskim gardłem.

            • 3 0

      • A co ma tutaj miłość do bliźniego? (10)

        Kup pralkę i udostępnij ją do używania wszystkim sąsiadom.
        Zakup pralki, prąd i woda które zużyje, naprawy, wszystko na Twój koszt.
        Bądź dobrym bliźnim i tak zrób.

        • 54 9

        • (8)

          a co ma tutaj pralka do drogi, nawet nie wiesz ile dróg w kraju jest w takim stanie prawnym, pewnie sam nie raz taką jechałeś, a argument, że wszyscy mieszkańcy dołożyli się do tej drogi w cenie mieszkania, i inni nie mają nią jeździć, jest taki sam jak ja bym się buntował, że bezrobotny, czy bezdomny idzie chodnikiem, do którego ja się dołożyłem z podatków, akcyz i innych opłat, a on nie

          • 19 35

          • (4)

            Chyba jednak nie. Ci ludzie maja tę drogę wpisaną w akty notarialne to ich droga, na ich działce. To takie myślenie z minionych czasów, że coś jest tylko i wyłączeni państwowe i w zasadzie niczyje. Dziś w większości są mieszkania własnościowe nie można tego porównywać do spółdzielni tylko do prywatnych posesji.
            Z drugiej strony patrząc jak by ktoś na tej drodze uszkodził koło (w dziurawej drodze) to czy ma prawo mieć w ogóle jakieś roszczenie i do kogo? do właściciela? Każdy kij ma dwa końce.

            • 27 6

            • Dlatego droga o takim znaczeniu nie powinna być prywatna (3)

              tylko przekazana do miasta. Tzn. odkupiona.

              • 11 3

              • (2)

                ale d**ilu nie jest, nie rozumiesz amebo?

                • 1 5

              • Amebą umysłową to jesteś ty słoju zacofany

                • 1 2

              • Sam jesteś d**il. Mówię wyraźnie, że powinna być - A to że nie jest uważam od początku za błąd Murapolu. Bo gdyby to od początku zorganizować inaczej to i droga byłaby miejską i mieszkańcy nie kupowaliby w niej udziałów i problemu by nie było.

                • 1 0

          • Nie dotarło do Ciebie (1)

            Oni nie tylko zapłacili za zbudowanie tej drogi, i to tylko oni, nikt inny. Ale oni nadal płacą za jej utrzymanie, remonty itd. Co, jak się rozłoży na kilkaset (czy ile ich tam jest) mieszkań, wychodzi naprawdę drogo.
            Ale daj Pan mnie, bo ja chcę.

            • 5 0

            • to lewackie bydło które mysli ze wszystko im sie nalezy

              • 1 0

          • Glupie glupoty wypisujesz

            Wszystko jest zgodnie z prawem. Popieram idee. Tam gdzie jest składka, kończą się przyjaźnie. Ludzie za to płaca i sobie korzystają, ty za to nie płacisz, nie korzystasz. Podziękujcie budyniowi. Za 15 lat zbuduje obok nowa drogę, to sobie będziecie jeździć za 15 lat

            • 20 6

        • Technik d**il z szafy budynia..

          • 15 14

    • Raczej budyniowe piekiełko (4)

      Wszystko dla deweloperów. Minimum perspektywicznego myślenia.

      • 47 21

      • Zgadzam się

        Przyklepali decyzje mieszkaniowki hurtowo, o drogach nikt nie myślał bo po co? Ważne że deweloper za decyzje mieszkanie odstąpi pod przyszłą inwestycje, ważne że on zarobiony, przecież i tak tam nie mieszka to dlaczego ma się przejmować jakimś plebsem?

        • 5 2

      • (2)

        Kwicz pampers, zamiast myślenia masz w pustym łbie przekaz dnia

        • 5 13

        • własność prywatna to własność prywatna (1)

          skoro komuś to się nie podoba to możne zezwoli na np. korzystanie ze swojego mieszkania innym lokatorom bloku w którym mieszka.

          • 19 3

          • sorry, ja ich rozumiem

            może jest to trochę januszowe zachowanie ale jeździć to każdy by chciał, tylko płacić nie ma komu. Miasto niech odkupi drogę i ponosi koszty utrzymania albo zbuduje nową drogę zbiorczą. Remonty, odśnieżanie, wreszcie sam koszt budowy to nie są waciki. Za 15 lat miasto zbuduje drogę, a wtedy ta będzie do remontu i kto będzie płacił za to? To jest prywatna własność i właściciele mają absolutnie do tego prawo i w ogóle nie ma powodu do oburzania się na to.

            • 12 0

    • co ty komuchu bredzisz, ich własność czy nie? co za czerwony bałwan

      • 1 0

    • Ale kto kupował tam oraz dalej na płd mieszkanie powinien wiedzieć czego się spodziewać

      i jak beznadziejna tam jest komunikacja.

      • 9 2

    • Droga prywatna, to prywatna. A rozsądek nie pozwala przeznaczać drogi osiedlowej na skrót. Od siedzi dróg głównych jest ogół, czyli państwo - a tu droga prywatna.

      • 8 1

    • A do biedry to zapier***lat przez Łuczniczą obok bloków innych osiedli.
      Zamknąć im ten wjazd skoro mogą przez swoją prywatną drogę i dookoła niech zapie***lają.

      • 8 6

    • piekielko masz w domu

      • 3 7

    • Mam nadzieję że miasto też zrobi zakaz wjazdu

      • 7 11

    • ja już widzę te protesty jak im pociągną

      Nowa Niepołomicką pomiędzy budynkami, a jak kupowali mieszkania zapomnieli popatrzeć na plan zagospodarowania

      • 34 3

  • Każdy kto nie mieszka na w/w osiedlu (2)

    nie powinien się wypowiadać. Nie zdajecie sobie sprawy jak to na co dzień wygląda. Nie ma mowy o żadnych ustępstwach. Czekamy na ten szlaban jak na zbawienie.

    • 23 37

    • Rachunek sumienia

      Przez ile osiedli Ty codziennie przejezdzasz w drodze do pracy, szkoly czy na zakupy? Tam tez wlascicielem drogi sa mieszkancy, którzy ponosza koszty jej utrzymania. Usiadzcie z Panem Mateuszem, watpliwym bohaterem tego artykułu i zrobcie rachunek sumienia. Jesli wyjdzie zero to podajcie nr konta, dorzuce sie Wam do tego szlabanu!
      Ps codziennie przejezdzam ta droga, 80 km/h to kosmiczna bzdura

      • 2 0

    • Ta

      Tak czekam mocno jak na zbawienie

      • 0 1

  • Kij ma dwa końce ! Wiec mieszkam na ulicy srebrnej i tam tez postawimy szlaban, zeby ludzie nie jeździli ta ulica ! (3)

    Bo większość ludzi z hokejowej i innych przyległych ulic śmigają przez srebrna do ulicy nowiny i dalej trakt św. Wojciecha :)

    • 8 4

    • (2)

      Jeżeli macie tą ulice na własność to kto Wam broni zrobić szlaban?

      • 3 2

      • Na własność :d na własność to ty nawet kredytu nie masz

        • 1 0

      • W głowie sobie zrób szlaban :) wiedzieli gdzie kupują mieszkania, a oczekują oazy spokoju ;)

        Po co komu szlabany ? Wystarczy popatrzeć jak ludzie z hokejowej utrudniają sobie życie „ bzdurami „

        • 2 0

  • Droga (1)

    Jak kupiliśmy mieszkania to mamy w akta notarialnych naprawe tej drogi dacie kase za naprawe drogi to spoko dajcie kase za przejazdy

    • 5 5

    • Janusz ty płacisz za ta drogę a ja za inna drogę osiedlowa, która i ty może jeździsz... paranoja

      • 2 0

  • Mieszkam w Polsce (4)

    Warunkiem budowy osiedla jest dostęp drogi publicznej. Proszę sprawdzić czy warunkiem pozwolenia na budowę nie było wIecie na siebie przez dewelopera wybudowanie drogi. Wspólnota powinna oddać drogę gminie i tyle. Niestety często gmina nie chce drogi (nawet za darmo) bo trzeba ja utrzymywać. Wtedy najczęściej narzucona jest służebność. A powinno być tak: nie ma drogi nie ma pozwolenia na budowę.

    • 24 3

    • To prawda

      • 0 0

    • (2)

      Przecież jest dojazd do łuczniczej. Chodzi o prywatny łącznik pomiędzy łucznicza,a Niepołomicka

      • 4 3

      • Ale ten łącznik jest do miejskiej Niepołomickiej. (1)

        Kali korzystać z drogi miejskiej - dobrze, Kalemu przejechać przez osiedle - źle. Sorry, ale daleko tak nie zajerziemy.

        • 7 3

        • Ale Kali jest jest mieszkańcem Gdańska i tez płaci podatki z czego finasuje się drogi miejskie, a czy przejezdzajcy dokłąda się do utrzymywania dróg wspolnoty?

          • 1 1

  • Widzę że co niektórych to ładnie w dekiel wali (2)

    Przyjedzie jeden z drugą ze wsi do miasta i za paniska się uważają. Jak nie pasuje to do lasu się wyprowadźcie tam będzie spokój i cisza

    • 14 7

    • Morze jestem z miasta

      • 0 1

    • ...

      bawi mnie ta mentalność "mieszkanców" komunałek, co się za wielkich mieszczuchów Gdańszczan uważają... co ich tu sowiety przywieźli zza Buga :)

      • 3 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane