• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szykują się zmiany w trójmiejskich sądach

Piotr Weltrowski
19 marca 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Plany reformy zakładają m.in. likwidację sądów apelacyjnych, w tym też Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Plany reformy zakładają m.in. likwidację sądów apelacyjnych, w tym też Sądu Apelacyjnego w Gdańsku.

Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowuje drugi etap reformy sądownictwa. Plany przewidują wprowadzenie instytucji tzw. sędziów pokoju, którzy będą mieli orzekać w trybie uproszczonym w mniej skomplikowanych sprawach, a także likwidację sądów apelacyjnych. Gdańsk jest jednym z 11 polskich miast, w których dziś takie sądy działają.



O planach ministerstwa kilka dni temu napisał dziennik Rzeczpospolita.

Najważniejsze elementy przyszłej reformy:

  • likwidacja sądów apelacyjnych,
  • wprowadzenie instytucji tzw. sędziów pokoju,
  • ujednolicenie pensji sędziów.


Wprowadzenie reformy może nieco zmienić sposób działania sądów także w Trójmieście.

Dziś w Trójmieście działają następujące sądy:

  • Sąd Apelacyjny w Gdańsku,
  • Sąd Okręgowy w Gdańsku,
  • sądy Rejonowe: w Gdyni, Sopocie oraz dwa w Gdańsku (Gdańsk-Południe i Gdańsk-Północ)


To dobry pomysł, aby prostsze sprawy rozstrzygali tzw. sędzowie pokoju?

Jeżeli ten etap reformy sądownictwa wszedłby w życie, to przede wszystkim zniknąłby Sąd Apelacyjny w Gdańsku. Dziś zajmuje się on głównie - jako druga instancja - sprawami, w których jako pierwsza instancja orzeczenie wydały sądy okręgowe - nie tylko ten z Gdańska, ale też te z Bydgoszczy, Torunia, Elbląga, Słupska i Włocławka.

Inną z funkcji sądu apelacyjnego jest prowadzenie postępowań dyscyplinarnych. Po reformie zająć miałyby się tym rady doradcze przy sądach okręgowych. Ich członkowie, wraz z sędziami i prokuratorami, mieliby też opiniować kandydatów na urząd sędziego i rozpatrywać skargi obywateli.

Dlaczego ministerstwo rozważa likwidację sądów apelacyjnych? Przede wszystkim chodzi o stosunkowo niskie - w porównaniu do innych sądów - obłożenie sprawami. W 2018 roku do sądów apelacyjnych w całym kraju wpłynęło 118 tys. spraw, a do rejonowych - 14 mln.

Sąd Okręgowy w Gdańsku i wszystkie cztery trójmiejskie sądy rejonowe po przeprowadzeniu reformy istniałyby nadal. Sama ich struktura zostałaby jednak spłaszczona - zamiast sędziów sądu okręgowego i sędziów sądów rejonowych powstałaby tylko jedna kategoria: sędziowie sądu powszechnego - z ujednoliconą pensją.


Sędziowie pokoju odciążą sądy powszechne?



Największą nowością planowanej reformy jest pomysł na wprowadzenie zupełnie nowej kategorii osób orzekających w najprostszych sprawach - chodzi o tzw. sędziów pokoju.

Mieliby się oni zajmować prostymi sprawami o wykroczenia, których co roku do sądów rejonowych w całym kraju trafia ponad pół miliona. Chodziłoby o takie postępowania, jak np. związane z odmową przyjęcia mandatu za złe parkowanie czy drobną kradzieżą sklepową.

Tu jednak pojawia się największa kontrowersja związana z planami reformy. Według informacji opublikowanych przez dziennik Rzeczpospolita, sędziowie pokoju nie musieli by wcale posiadać wykształcenia prawniczego, wystarczałoby dość wieloznaczne "doświadczenie życiowe".

Sędziowie pokoju mieli by mieć nie mniej niż 35 lat, wybierano by ich w wyborach powszechnych w każdym okręgu, a sprawy mieliby rozpatrywać w tzw. procedurze uproszczonej. Dopiero ewentualne odwołania od wydanych przez nich orzeczeń trafiałyby do sądu.

Sędziowie mają wątpliwości



O plany reformy pytamy trójmiejskich sędziów. Nie chcą oni jednak o przygotowywanych przez ministerstwo zmianach rozmawiać oficjalnie, pod nazwiskiem.

- Na razie dysponujemy głównie informacjami medialnymi na temat reformy. Nie wiemy, jak konkretnie ma ona wyglądać i przebiegać. Co więcej, wszystko zostało podane w formie ogólników, które trudno komentować. Jedno jest pewne, takich zmian nie można wprowadzać w ciągu kilku miesięcy, powinny być one dokładnie przedyskutowane i uzyskać społeczne poparcie oraz akceptację ekspertów - mówi nam jeden z trójmiejskich sędziów.
Inny zwraca uwagę na kwestię kompetencji tzw. sędziów pokoju.

- Trudno mi sobie wyobrazić, że orzekać będą mogły osoby bez wykształcenia prawniczego. Jest to dla mnie niezrozumiałe, tym bardziej, że nie wiadomo, jak miałaby wyglądać procedura odwoławcza od orzeczeń wydawanych przez sędziów pokoju. W tej chwili trudno nawet ocenić, czy te zmiany w ogóle byłyby zgodne z konstytucją, która mówi, że każdy ma prawo, aby jego sprawę rozsądził niezależny, bezstronny i niezawisły sąd - mówi.

Opinie (218) ponad 10 zablokowanych

  • po co te dyskusje i podgrzewanie atmosfery (1)

    w dniu dzisiejszym Trybunał Praw Człowieka rozstrzyga sprawę KRS więc od tego wyniku wszystko zależy. a pan Zbyszek to może iść już na zieloną łączkę

    • 3 4

    • Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej

      a pozatym wszystko oki

      • 0 0

  • PiS + Pisowscy sędziowie = mafia.

    wtedy już koniec.

    Na szczęście zibrystom/kaczystom niewiele się udało zniszczyć. Nawet do KRSu nie mieli chętnych więc wzięli pawłowiczowskich.

    • 0 8

  • I CO?

    Nie będzie juz gdzie apelować? czy apelacje będą tam gdzie inne sprawy?

    • 1 0

  • (1)

    No to Guzikiewicz będzie miał fuchę.

    • 2 1

    • coś nie tak - przywali oponą

      • 0 0

  • kiedy w sądach zniknie "solidarność jajników"?

    kiedy ojcowie dzieci będą mieli jakiekolwiek prawa?
    sędzia pokoju - jakbym kukiza słyszał po litrze i dopalaczach...

    • 7 0

  • o administracyjnym sądzie zapomnieli :P (1)

    :P

    • 3 1

    • o sądzie biskupim też

      ale tam to trzeba skonczyć choć ministranture

      • 0 0

  • Kto będzie rekomendował i zatwierdzał nominacje na Sędziów pokoju?

    • 0 0

  • Najsprawiedliwszy i nieodwołalny jest sąd ostateczny.

    • 3 0

  • Dobrze, ze jest Izba dysyplinarna, bo to co wyprawiali czasami to brak słów !!! (1)

    • 6 2

    • A co ci Izba Dyscyplinarna popchnęła do przodu?

      • 0 0

  • Kpina (4)

    Ja czekam już rok na uprawomocnienie testamentu po mojej mamie. Mam całą teczkę głupawych pism na które musiałam udzielić odpowiedzi. Tak działają teraz sądy od 3 lat.

    • 35 3

    • No popatrz, a moim przypadku skończyło się na jednym posiedzeniu. (3)

      Wniosek złożony w marcu, postanowienie w czerwcu. Podstawą jest zgodna wola wszystkich spadkobierców.

      • 3 6

      • fdfd (1)

        Jak była zgodna wola wszystkich spadkobierców, to już w marcu można było pójść do notariusza to załatwić za jedną wizytą. Może trochę drożej ale najszybciej.

        • 3 0

        • Kilka tysięcy procent drożej

          • 0 0

      • bipo)) ktoś cię nie poinformował o najkrótszej drodze notarialnej za parę groszy?

        jeśli jest zgoda wszystkich spadkobierców?

        • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane