- 1 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (127 opinii)
- 2 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (227 opinii)
- 3 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (33 opinie)
- 4 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (52 opinie)
- 5 Coraz więcej domów pływających na wodzie (64 opinie)
- 6 Po alkoholu jechał motocyklem 190 km/h (63 opinie)
TIR spłonął przy stacji benzynowej w Gdyni
Pożar samochodu ciężarowego w Gdyni. Kierowcy nic się nie stało, ale szoferka spaliła sie doszczętnie.
Do zdarzenia doszło kilka minut po godz. 9.00 na ul. Chwaszczyńskiej w Gdyni, przy stacji benzynowej Shell. O wypadku poinformowała nas nasza czytelniczka, pani Beata.
- TIR zatrzymał się przy stacji, kabina dymiła, a chwilę potem stanęła w płomieniach. Kierowca wybiegł i usiłował gasić pożar. Nikt mu niestety nie pomógł - informowała nas nasza czytelniczka.
Po chwili na miejscu pojawili się strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 4 przy ul. Krzemowej. Auto ugaszono przy użyciu pianki gaśniczej.
- Samochód, który stanął w płomieniach to naczepa typu wanna wiazący śrutę. Jechał z portu w Gdyni. Przyczyn wypadku na razie nie znamy - mówi rzecznik prasowy gdyńskich strażaków mł. kpt. Paweł Wójcikiewicz.
Opinie (84) 6 zablokowanych
-
2008-01-31 14:12
a ja przyczynę znam,
na pewno w elektryce grzebał pan stachu i wsadził druta tam gdzie nie trzeba:)))
a kto miał mu pomóc, przecież gaśniczką samochodową to mozna płonące kipy zgasić...- 0 0
-
2008-01-31 14:24
jezu słodki, to było pare kilosów od mojego domu! jeszcze cały drżę
czy wy na POważnie udajecie "wieczór wybrzeża"?
- 0 0
-
2008-01-31 14:29
Jak pomoc? Chociazby zatrzymac sie kawalek dalej (co by swojego auta nie narazac na ewentualny zaplon) i podbiec do czlowieka i spytac czy nic mu nie jest i zawiadomoic odpowiednie sluzby. Ja widzialam ludzi ktorzy zatrzymywali 100 metrow dalej i podchodzili troche blizej, zeby popatrzec jak sie ognisko rozkreca. Zenada.
- 0 0
-
2008-01-31 14:44
"i podbiec do czlowieka i spytac czy nic mu nie jest i zawiadomoic odpowiednie sluzby. "
no dobra
a jak ci powie że go żonka zdradza?
to co mu powiesz?
że twoja też?- 0 0
-
2008-01-31 14:46
dlaczego w artykule jest: cytuję ...
"Nikt mu niestety nie pomógł" - w takich sytuacjach jest chyba normalne, że jeśli 200 litrów wachy wyleci zaraz w powietrze to trza brać nogi za pas!!! inna sprawa, że obecna władza wpaja od lat zasadę - martw się o siebie o ciebie nikt się nie martwi
- 0 0
-
2008-01-31 14:48
do "apa":
jakie służby zawiadomić - przeciez WSI ma wazniejsze sprawy np kreowanie nowego prezydenta RP
- 0 0
-
2008-01-31 14:51
bolo ty ma sz łeb, jak sklep
tylko półek w nim brak
- 0 0
-
2008-01-31 14:52
(1)
tak se patrze na te foty i co wam powiem to wam powiem ale wam powiem
do przyjazdu strażaków było gut
ale potem?
siwy dym- 0 0
-
2008-01-31 14:55
bo to tak już jest, że jak jest ogień, to jest mało dymu, a jak się ogień zgasi, to zaczyna się dymić :-)
- 0 0
-
2008-01-31 14:53
DO AKA
Do AKA > czy chodzi Ci o tą cieżarną kobietę co jechala samochodem , który wpadł pod tir? Cieżko pomoć w takiej sytuacji, gdzie tir doslownie ciagnie pod sobą mniejszy samochod i nie moze sie nawet zatrzymac . Straszna to byla tragedia ! ;/
- 0 0
-
2008-01-31 14:56
MATOłY Z WAS I TYLE !!
Nie znacie się to po ch... sie k...a udzielacie!
Jeżeli kierowca grzał ogrzewaniem to najprawdopodobniej zrobiło mu się z tyłu kabiny zwarcie i tak powstał ogień którego w pore nie ugasił.
Co za matoły najlepiej kierowce krytykować spójrzcie na siebie jacy idelni.
A co do palenia w kabinie to tylko powiem tyle : HA HA HA większej bzdury nie słyszałam.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.