- 1 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (53 opinie)
- 2 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (53 opinie)
- 3 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (164 opinie)
- 4 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (443 opinie)
- 5 Tajemnicza baszta zostanie otwarta (67 opinii)
- 6 108. urodziny najstarszej gdańszczanki (146 opinii)
Takie prezenty VIP-y dostają w Gdańsku
Świąteczne kosze, grafiki i akwarele, gadżety związane z miastem, albumy o Gdańsku i alkohol - to prezenty, jakimi gdańscy urzędnicy obdarowują gości i ważne osobistości odwiedzające miasto. W ubiegłym roku kancelaria prezydenta przeznaczyła na upominki 17 tys. zł.
W odpowiedzi udzielonej pod koniec lipca przez Kancelarię Prezydenta czytamy, że w 2015 i 2016 r. Urząd Miejski kupował gościom VIP kosze świąteczne, akwarele i grafiki, albumy o Gdańsku, a także... jedną lornetkę.
Do kogo trafiły te upominki i ile kosztowały? W 2015 r. na ten cel przeznaczono w sumie ponad 17 tys. zł. 10 ostatnich prezentów zostało rozdanych w ciągu półtora miesiąca (od 24 maja do 10 lipca). Były to grafiki z okazji 70-lecia Zespołu Szkół Muzycznych, uroczystości z okazji 25-lecia Spółdzielni Mieszkaniowej "Młyniec", czy 85-lecia nadania praw miejskich Pelplinowi (w sumie rozdano 7 grafik po 170 zł każda).
Ponadto urzędnicy wręczyli w tym czasie dwie akwarele (przy okazji "Dni miasta partnerskiego" dla mera Kaliningradu i dla gubernatora obwodu kaliningradzkiego). Mer Wilna otrzymał z kolei grafikę gdańską o wartości 300 zł.
W odpowiedzi urzędnicy wskazują też, że środki przeznaczane są na zestawy upominkowe (kosze spożywcze). W sumie we wskazanym terminie kupiono i rozdano ich kilkanaście. Otrzymała je przy okazji imienin m.in. Danuta Wałęsa (263 zł), a także abp. Sławoj Leszek Głódź (364 zł). Na spotkania z arcybiskupem urzędnicy kupowali też koniak Martel za 215 zł, duchowny z okazji 70. urodzin otrzymał też akwafortę "Oliwa", która kosztowała 340 zł. Nieco droższy koniak (345 zł) został kupiony na spotkanie w Polskim Instytucie Sztuki Filmowej.
Do kogo jeszcze trafiały zestawy upominkowe? Najczęściej kosze były rozdawane na spotkaniach przy okazji świąt czy spotkań opłatkowych. Najdroższym prezentem była lornetka wręczona podczas gali z okazji obchodów Jubileuszu 70-lecia Stoczni Remontowej Shipbuilding SA. Upominek kosztował 699 zł.
Bieżące wydatki poszczególnych wydziałów UM w Gdańsku, które nie są objęte postępowaniami w trybie zamówień publicznych, można śledzić na stronie Otwarty Gdańsk.
Opinie (145) 4 zablokowane
-
2016-08-08 06:16
Ja bym jeszcze wręczył jakieś mieszkanie bądź (1)
Ewentualnie luksusowe auto..w końcu to przecież VIPy. Mieszkańcy zrozumieją jak ważna jest reklama dla naszego miasta więc trzeba zacisnąć pasa.
- 85 24
-
2016-08-08 08:29
pan ksiądz przyjmuje tylko płynne prezenty.
- 10 2
-
2016-08-08 08:13
Jeżeli Wałęsa dostje prezenty od miasta to powinien też dostawać Kiszczak i Jaruzelski. (1)
Na szczęście ci dwaj ostani już zostali usunięci z tego padołu. Ale co pożyli i skorzystali to ich :)
Proponuję zrobić listę agentów SB i też im dawać kosze od miasta tzn od nas bo przecież w końcu my za to płacimy.- 19 7
-
2016-08-08 08:28
Daj od siebie
prokuratorowi Piotrowiczowi "dobro czyniącemu" w stanie wojennym.
- 2 4
-
2016-08-08 08:20
co to jest 300 z jakiejs okazji.. ludzie..
- 6 9
-
2016-08-08 08:14
Lista kolesi
do sprawdzenia
- 18 1
-
2016-08-08 08:13
prezenty
No Głódz lubi sobie wypić to berbeluchy pić nie będzie
- 14 0
-
2016-08-08 08:08
Z jakiej racji prezent imieninowy
dostaje żona byłego prezydenta? Jak p.Adamowicz chce, to niech ze swoich kupuje prezent tej pani a nie z naszych wspólnych!
- 36 6
-
2016-08-08 07:58
Miasto nie powinno wręczać żadnych prezentów, wybrańcom.
Prywatnie nikomu nic do tego, ale to są pieniądze podatników.
- 21 3
-
2016-08-08 07:56
Brakuje jednej pozycji
Bibli Gutenberga dla Nergala
- 14 0
-
2016-08-08 07:55
Vipy...
Jakie Vipy takie upominki... A i tak pewnie ktoś dostanie po uszach za ujawnienie trunku spożywanego przez Vip-a w czarnym ubiorze ...
- 16 0
-
2016-08-08 07:46
"Kruk krukowi oka nie wykole". Tylko daje mu prezent.
Pewnie taki zwyczaj to nie tylko gdańska specjalność. Niektórzy z tzw. lokalnych vip-ów sami sobie przyznają nagrody, uważając, że na nie zasłużyli. Żenada!
- 17 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.