• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tańsza komunikacja konkurencją dla aut?

Mariusz
3 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Zdaniem naszego czytelnika komunikacja miejska przegrywa nie tylko komfortem, ale także ceną m.in. na krótkich dystansach np. między osiedlem Morena a Wrzeszczem. Zdaniem naszego czytelnika komunikacja miejska przegrywa nie tylko komfortem, ale także ceną m.in. na krótkich dystansach np. między osiedlem Morena a Wrzeszczem.

Czy komunikacja miejska z obecnym systemem taryfowym ma szansę konkurować z autem? Jeden z naszych czytelników nie ma co do tego wątpliwości i proponuje konkretne rozwiązania, które powinny być wprowadzone, aby opłacało się zrezygnować z samochodu podczas codziennych podróżach do pracy czy szkoły.



Czy komunikacja miejska w Trójmieście jest konkurencyjna względem auta?

Tłumaczy, że można to zrobić, podejmując decyzje związane z ceną biletu rodzinnego oraz przywróceniem biletu okresowego na konkretną liczbę przystanków.

Oto szczegóły propozycji:


W chwili obecnej rodziny wielodzietne powyżej trojga dzieci posiadają możliwość skorzystania z przejazdów całkowicie bezpłatnych. Nie negując tego rozwiązania, zwracam uwagę, że rodzice z mniejszą liczbą pociech nie mogą korzystać z żadnych zniżek poza ustawowymi ulgami. W ten sposób bilet miesięczny dla dwóch osób dorosłych i dwójki dzieci to w Gdańsku wydatek rzędu ok. 240 zł.

Czytaj też: Duże rodziny mają swoją kartę

To dość sporo, biorąc pod uwagę koszty paliwa np. na trasie Orunia Górna - Chełm - Śródmieście - Oliwa. Przy tak długiej trasie, podróżując 30 km dziennie przez 22 dni wydamy na zapełnienie baku ok. 244 - 277 zł (przy założeniu, że ok. 0,37-0,42 zł kosztuje kilometr jazdy).

Oczywiście w tych wyliczeniach nieujęte są koszty eksploatacyjne, ale należy mieć na uwadze szybszy przejazd i większy komfort. Obecne rozwiązanie taryfowe sprawia więc, że przesiadka rodziny czteroosobowej na komunikację miejską jest takiej cenie biletów mało atrakcyjna.

Rozwiązaniem ekonomicznie opłacalnym byłoby wprowadzenie biletu rodzinnego w cenie nie więcej niż dwóch biletów normalnych, czyli nie więcej niż 160 zł dla całej rodziny. W dłuższej perspektywie czasowej nie byłby znaczny wydatek dla budżetu miasta, ponieważ popularność takiego biletu byłaby spora wśród rodzin, które w ogóle nie korzystają z usług komunikacji miejskiej lub czynią to w ograniczonym zakresie (np. dla dojazdów dzieci do szkół).

Ponadto proponuję przywrócenie biletu okresowego na określoną, krótką trasę do maksymalnie sześciu przystanków. Swego czasu zniesiono takie rozwiązanie taryfowe celem uproszczenia całej taryfy i promocji korzystania z komunikacji miejskiej.

Jednak w przypadku krótkich tras np. z osiedla Morena do Wrzeszcza koszt paliwa miesięcznie wyniesie ok. 49 - 56 zł (trasa 6 km dziennie przez 22 dni), a więc mniej niż najtańszego biletu okresowego. Przy obecnej cenie biletów przyzwyczajenia kierowców pozostaną niezmienne.

Oczywiście kwestia cen biletów nie jest jedyną przesłanką, która kształtuje zachowania komunikacyjne. Wśród nich są też: dalsza rozbudowa sieci tramwajowej, wytyczanie buspasów czy nadanie priorytetu komunikacji miejskiej na skrzyżowaniach.

To jednak rozwiązania rozłożone na kilka lat, podczas gdy modyfikacja taryfy możliwa jest w okresie zdecydowanie krótszym.

Czytaj też: Ceny biletów bez zmian do końca roku
Mariusz

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (349) 2 zablokowane

  • Bus pasy (3)

    Trzeba dawać więcej Bus Pasów. Nie może być tak, że autobus wiozący 70 ludzi stoi w tym samym korku, co auta mające 1 pasażera. Korki tworzą producenci korków, czyli jeden samochód - jeden pasażer. Poza tym dzięki bus pasom komunikacja miejska miałaby priorytet i znacznie spadłby czas podróży. To co mówię jest racjonalne, ale kierowcy aut się nigdy na to nie zgodzą, co jest oczywiste...

    • 40 17

    • Jakie buspasy???

      A moze najlepiej od razu pozamykac wszystkie drogi, wszedzie poustawiac zakazy wjazdow dla aut osobowych! Wtedy wszyscy by jezdzili autobusami... I wszyscy byliby szczesliwi...? TAK???
      Wina wielu korkow to uposledzeni / flegmatyczni kierowcy. Kazdy kto ma prawo jazdy powinien obligatoryjnie robic badania na refleks, wzrok itp. (tak jak psychotesty do pracy). Samochodem trzeba przejsc co roku przeglad techniczny bo ulega zuzyciu, psuciu. A czlowiek to co? Jak ktos zdal za prawo jazdy w wieku 20 lat a teraz ma 60 lat to ma ten sam refleks i wzrok co kiedys? Do tego jak byl mlody to po miescie jezdzilo 5 samochodow na krzyz. Teraz trzeba jezdzic dynamicznie (i bezpiecznie) zeby nie powodowac zatorow jak emeryci i flegmatycy.

      • 0 0

    • dokladnie tak jest mamyw korkach mnustwo aut gdzie tylko jedna osoba jedzie!

      i takich właśnie jest większość to oni robią korki! Autobusy nie powinny stać w korkach!!I oto głównie chodzi ale ci z blachosmrodów są oburzeni ze jak to autobus bedzie szybciej a oni beda stac w korkach?Dlatego właśnie te minusiki.Nie zgadzaja sie na to tylko piraci drogowi oni jak pies ogrodnika sam niezje nikomu nie da! cetróm zamkniete dla piratów drogowych tylko komunikacja miejska i taksówki!

      • 3 2

    • Bus pas dla blondynek

      Moja prpozycja idzie jeszcze dalej, bus pas dla blondynek ale tylko do 26 lat, dodatkowy dla utrwalaczy przemian po roku 1989 itd.

      • 1 9

  • konkuręcja dla aut.drogi budujcie a nie róbcie z ludzi dziadów. (3)

    podrużowanie ze śmierdzącymi ,spoconymi ,wulgarnymi i często w dodatku złodziejami nazywacie konkurencją? czego ? chyba śmietników.

    • 12 2

    • oj no nie każdy ma taką rodzinę w samochodzie :D

      troglodyto umysłowy

      • 0 0

    • (1)

      Dziad przynajmniej potrafi poprawnie pisać po polsku, ty nie.

      • 1 2

      • Spytaj żula czy chuligana jak pisze po polsku. :)

        Powodzenia.

        • 5 0

  • A ja proponuję ściślejsze egzekwowanie opłat za parkowanie samochodów (2)

    i karanie za nielegalne parkowanie samochodów na chodnikach i trawnikach. Pozyskane środki można wydać na poprawę chodników i przystanków oraz zwiększenie częstotliwości komunikacji publicznej na peryferiach. Poza tym rower publiczny - czas najwyższy! (w sobotę w Sopocie otwarcie sezonu)

    • 10 10

    • nastajaszczyj socjalist (1)

      Bravo

      • 3 4

      • mówisz o sobie?

        bo demokracja nie polega na tym że robisz wszystko co ci się podoba i jak ci się podoba a w republice to by ktoś ci ryja obił i opony przebił za złe parkowanie panie miszczu

        • 0 0

  • (3)

    Jazda autobusem z 4 osobową rodziną jest zwyczajnie za droga. Przejazd w jedną stronę z dwójką dzieci to 9 zł. Powrót to razem 18 zł. Za 18 zł samochodem dojadę i wrócę praktycznie z dowolnego punktu trójmiasta dużo szybciej i wygodniej.

    • 34 3

    • tak

      jeżeli ten samochód ukradniesz a nie kupisz :D

      • 0 0

    • zrób 3 będziesz miał za free (1)

      • 3 3

      • Co z tego że komunikacja będzie za darmo jak trzeba będzie przy trójce dzieci kupić jakiego vana albo inną multiplę ;)

        • 1 0

  • Nie. (24)

    Uzależnienie od auta jest dla Polaka w większości problemem mentalnym, nie finansowym czy praktycznym. Ktoś taki po prostu jeździ autem wszędzie, nawet do kiosku i czegoś takiego jak autobus po prostu w jego głowie nie ma. On nie wie jak z niego korzystać, jakie są trasy, gdzie są przystanki, po ile bilety, gdzie wsiąść, gdzie wysiąść. I, co najważniejsze, on nie ma zamiaru i potrzeby się tego uczyć.

    To tak, jakby człowieka, który zna tylko stłówki i fast-foody nagle chcieć przerobić na kucharza.

    • 29 35

    • (4)

      mam to,

      mieszkam w Gdańsku od 15 lat , nie wiem gdzie jadą autobusy, ani skąd wracają , to samo z tramwajami.
      wiem za to jak wsiąść , a z wysiadaniem to różnie , wiem jak , ale nie wiem gdzie.
      kilka razy miałem okazję za namową rodziny pojechać komunikacją miejską , ale gdyby nie ich opieka to z pewnością jeszcze bym krążył gdzieś po mieście.
      Nawet jak jadę w celach alkoholowych to zawsze samochodem a wracam taxi.
      na drugi dzień odbieram auto z żona drugim autem.

      Komunikacja miejska mnie nie przekonuje, codziennie widzę stojącym na przystankach ludzi i nie wierze , że przyszli wcześniej 5-10 minut , tylko za pewne czekają na opóźniony, albo rozkład słaby i częstotliwość nie taka. Do tego brud i smród przepoconych ludzi, alkohol i papierosy , szczególnie w ostatnim wagoniku tramwaju lub skm'ki.

      • 13 16

      • buahahahahaha

        dobre dobre :D niszczysz system :D ty chyba 15 lat temu jechałeś komunikacją
        tak masz rację ludzie stoją od 2 godzin conajmniej, a jak tylko wsiądą do pojazdu to zaczynają palić i smierdzieć czego oczywiście nie czuć jak już są w pracy bo magicznie zaczynają pachnieć, my też nie wiemy co jedzie i gdzie jedzie jesteśmy zachipowani i dyspozytor nam przez te chipy podpowiada czy już mamy iść do drzwi czy jeszcze mamy jechać, kiedyś mi nie powiedział to jeździłem przez tydzień dobrze że ktoś mi powiedział że mam oddychać bo sam nie wiedziałem żona mi zawsze podpowiada :D ostatnio zgubilem się w sklepie ale na szczęście zamówiłem taxi do kasy :D

        • 0 0

      • (2)

        Nie jeździsz , a wypowiadasz sie za nas.

        • 12 4

        • czyli Tobie wszystko pasuje

          • 1 1

        • I odwrotnie

          • 3 2

    • Niech zgadnę... (4)

      Nie posiadasz samochodu?

      • 11 11

      • (3)

        Od trzech lat - nie posiadam.

        • 9 2

        • (2)

          W takim razie pracujesz zawsze OD-DO - farciarz. Nie wszyscy pracują w ustalonych godzinach i część z nas dodatkowo chce coś mieć z życia. A to wymaga transportu.

          • 6 5

          • (1)

            Transport publiczny nie funkcjonuje od do, tylko przez z większą część doby.

            • 7 5

            • Ale z różną częstotliwością

              I tak jak pracujesz od do możesz się dostosować.
              Gdy nie pracujesz od do to już nie koniecznie.
              Do tego dochodzą przesiadki i zgrywania jednego środka z drugim.

              • 1 0

    • NIE (1)

      Nie jeżdżę komunikacją miejską, chyba, że naprawdę muszę. Jeśli nie jeżdżę moim samochodem, to jeżdżę rowerem- zawsze unikam ZKM- za dużo folwarku i lumpenproletariatu jeździ, a ja nie chcę kłopotów.

      • 5 2

      • Ale ten lumpenproletariat głównie śmierdzi

        poza tym, najczęściej, w inny sposób nie przeszkadza.

        Co innego rowerowa hołota na ścieżkach z żądzą mordu w oczach - tych to należy się bać.

        • 3 1

    • Zapraszam do przeprowadzki np. Na CPR (7)

      Szybko zobaczysz swój próbom mentalny w praktyce, jak będziesz musiał gdziekolwiek dojechać, szczególnie o nietypowej porze.

      • 3 3

      • ale po co mam sie przeprowadzac na zad... gdzie dojazd jest fatalny?

        nie stac na mieszkanie, kup sobie w zukowie i dojezdzaj gryfem

        • 3 1

      • (2)

        a co to CPR?

        • 3 0

        • Ctery Piry Roku. (1)

          Tak sie domyslam.

          • 1 0

          • centrum powiadamiania ratunkowego

            to ci, którzy nie odbierają, gdy dzwonisz na 112

            • 2 0

      • trzeba myśleć jak się kupuje mieszkanie

        nie tylko patrzeć na wizualizacje dewelopera.

        • 5 1

      • (1)

        Masz na myśli zadoopie? Właśnie 3 lata temu stamtąd uciekłem do centrum. Pierwsze, co zrobiłem, to wyrobiłem kartę miejską. Zaraz potem pozbyłem się samochodu. :)

        • 8 4

        • hipster?

          • 2 3

    • niektorzy to nawet smieci wyrzucic jada samochodem, ale fakt, lasy są kawałek drogi do zabudowan

      • 3 3

    • ale powiedz mi (1)

      Po co? Mam sie tego "uczyc" jak samochod jest czystszy, szybszy i punktualniejszy, wygodny itp.

      • 5 3

      • Po to, żeby nie musieć:

        - prowadzić,
        - parkować,
        - odwiedzać obleśnych serwisów, stacji kontroli, stacji paliw, myjni,
        - być zmuszonym do interakcji z idiotami na drogach.

        Co prawda w komunikacji też idiotów nie brakuje, ale nie dysponują oni około toną żelastwa, którą w każdej chwili mogą wyrządzić szkodę.

        Może większości powyższe nie przeszkadza. Mi tak.

        • 9 7

    • gdybym miała auto wybrałabym auto. pojeździj sobie metrem po takim paryżu, tam to można wybrać komunikację bo jest szybka, pociągi kursują często, nie są przepełnione mimo masy turystów i są takie połączenia, że możesz się przemieścić z punktu A do punktu B w naprawdę krótkim czasie. Gdańsk jest o wiele mniejszy a poruszanie się po nim zajmuje czasem o wiele więcej czasu.

      • 10 2

  • komunikacja miejska to syf , kiła i mogiła (5)

    na kilku trasach zdezelowane tramwaje, wiecznie śmierdzący panowie lumpowie śpiący lub pijący.
    zapoceni brudni pasażerowie, co z tego że klima działa , jak ścisk taki , że czujasz sie brudny wysiadając z tramwaju, skmki, czy autobusu.
    I choc dojazd do pracy kosztuje mnie prawie 4 razy więcej niż komunikacją miejską to będę jej unikał jak ognia.

    • 99 30

    • cieszą mnie opinie ludzi (4)

      którzy nie korzystają z komunikacji miejskiej, ale koniecznie muszą się na jej temat wypowiedzieć i pochwalić się swoją wiedzą.
      Jeśli ktoś się przykleił do swojego fotelika w aucie, to mi się wydaje, że ciężko będzie go odkleić... i cena tego nie zmieni.

      • 39 17

      • bo niektorzy sa normalni (1)

        I nie chca jezdzic w scisku i brudzie oraz dluzej bo taka jest oficjalna poprawnosc polityczna

        • 11 9

        • jakiś ty delikatny kwiatuszku

          ;)

          • 0 0

      • (1)

        Ale po co? Chce jeździć autem, to mu tego nie zabraniaj!!!

        • 11 4

        • Dobra wyluzuj

          Przecież nikt mu tego nie zabrania, więc o co Tobie chodzi? ;)

          • 3 0

  • Dobrze dobrane zdjęcie do artykułu (8)

    linia 127- objazdówka po drogach osiedlowych
    wóz nr 2619- latem piec martenowski ( tylko 4 okna otwierane,klimy brak ), w zimie brak ciepłego nawiewu i śnieg na szybach od wewnątrz
    No ale z drugiej strony,nie każdy ma lexusa w garażu

    • 99 4

    • od 127 to ty się odwal, jedna z nielicznych lini łącząca taras dolny z górnym nie przez centrum

      akurat 127 to pomijając magiczny kurs do etc diabli wiedzą po co to ma dobrą i szybką trasę cała trasa 41 min jak by odjąć 5 min zmarnowane na 1 przystanek to było by super

      • 0 0

    • (4)

      dodaj jeszcze kretynska fotokomurke ktora lapie wszystko 1 metr od drzwi i nie chce ich zamknac. paranoja

      • 14 2

      • (2)

        619 nie ma akurat fotokomórki przy drzwiach.

        • 3 0

        • "619 nie ma akurat fotokomórki przy drzwiach" (1)

          Wlałeś z rana miód w serca wszystkich przyszłych i obecnych pasażerów ZKM Gdańsk.Jaka to ulga nie być chlaśniętym brudnymi drzwiami z rana

          • 8 1

          • No własnie jest wieksze prawdopodobienstwo,ze Cie drzwi "chlasną" bo owej fotokomórki nie ma.....

            • 2 1

      • A zamyka drzwi

        Jak ktoś akurat wchodzi/wychodzi.Fakt o niej zapomniałem :)

        • 7 0

    • ważne że meś
      dla ekspertów od komunikacji to z um to wystarcza

      stare tramwaje z rajchu stare autobusy z rajchu

      • 11 4

    • Alo co chcesz-zawsze możesz powiedzieć,że mercedesem do pracy jeździsz.

      • 25 0

  • bilety - szkoła (4)

    Pokonując trasę dom- szkoła , szkoła dom
    koszt przejazdu dziennego dziecka z opiekunem (3 + 1,50 +3) x 2 15zł !!! Cztery przystanki.
    dzieci uczęszczające do szkoły z wynikającego obowiązku nauczania powinny być zwolnione z posiadania biletów!!!!!
    - tak można na piechotę.... W deszcz, mróz, śnieg i nieodśnieżone chodniki wziąć jeszcze ciuchy i buty na zmianę jak przemokną/

    • 10 6

    • dlaczego mamy utrzymywać Twoje dzieci? (1)

      ja mam obowiązek codziennie stawić się w pracy, żądam bezpłatnych przejazdów! a jak jestem chora i muszę jechać do lekarza, to już w ogóle powinnam mieć ustawowo zagwarantowane...

      • 0 2

      • Ty pracujesz i zarabiasz dziecko uczęszczające do szkoły podstawowej jeszcze nie :)

        • 0 0

    • nie rozumiem

      dlaczego tzw. obowiązek szkolny jet traktowany przez mamme jako jakieś totalne zło konieczne? Biedne dzieci , niemal pod batem ministerstwa oświaty są na siłę zapędzane do szkoły...
      Idąc taki tokiem rozumowania, za darmo powinny być też tornistry, piórniki, książki, zeszyty, stroje, buty na WF, bo przecież Państwo tak zmusza, tak krzywdzi, więc niech coś da od siebie.

      • 1 2

    • kup sobie miesieczny, wyjdzie taniej

      • 0 3

  • Tu nie chodzi o ceny ! (47)

    Chodzi o połączenia i częstotliwość !
    Z Jasienia/Karczemki na Kowale.
    Zjazd do centrum i z powrotem w góre.
    Paranoja.

    • 281 17

    • jak sie mieszka na zadupiu to sie potem nazeka (6)

      • 4 21

      • Odezwał się dres (5)

        z komunalnego mieszkania na Wrzeszczu

        • 8 5

        • Odezwał się przyjezdny

          Mieszkańcy Gdańska wiedzą, że mówi się "we Wrzeszczu". Tak jak w Oliwie, w Śródmieściu, w Brzeźnie...

          • 0 0

        • W centrum oprocz niwielkiej ilosci mieszkan komunalnym , zbudowano duzo nowych tzw.plomb orsz cslych dzielnic. Nie wiem dlaczego nszywasz nad dresami. Po prostu stac nas na kupno droższego mieszkania. Przez Ciebie przemawia zazdrosc.

          • 1 0

        • (1)

          Przypominam Ci , że nie wszyscy mieszkają w komunalkach .Ona w centrum Gdańska stanowią niewielki procent. To ,że Ciebie nie stać na mieszkanie w ścisłym centrum , to już Twój problem .Ja kupiłam mieszkanie w Śródmieściu , bo nie podobają mi się dojazdy do pracy w korkach . Może trochę drożej w zakupie , ale oszczędność czasu mi to rekompensuje .

          • 5 7

          • A co jak ktoś nie pracuje w centrum

            • 1 0

        • Mieszkam w nówce w centrum .Chyba nie byłoby Cię stać .

          • 3 7

    • (11)

      A jak pisałem, że komunikacja w Gdyni jest lepsza niz w Gdańsku to mnie zaminusowaliście, a to prawda, bo tam na każdą mniejsza odległą dzielnicę dojedziemy bez problemu nawet bez patrzenia wcześniej w rozkład... I tu Gdańsk ewidentnie kładzie lachę..

      • 37 33

      • (7)

        Co to za porównania ? Juz wielkość obu miast nie pozwala na rzetelną ocenę . Gdynie mozna porownac z Pruszczem i Tczewem , ale nie Gdańskiem.

        • 58 25

        • bez kompleksów i uprzedzeń (6)

          Ubawiłaś mnie :)
          Tak dla usystematyzowania, ilość mieszkańców w podanych przez Ciebie miastach:
          Gdańsk: 460 tyś
          Gdynia: 250 tyś
          Tczew: 60 tyś
          Pruszcz Gdański: 27 tyś

          • 8 5

          • (5)

            Nadal różnica 200 000

            • 8 1

            • Nadal bez uprzedzeń (4)

              Chodziło bardziej o porównanie Gdyni do Tczewa i Pruszcza, Gdynia od Gdańska mniejsza dwa razy, a Pruszcz od Gdańska siedemnaście razy :) Miasta wielkości Gdyni i Gdańska zaliczane są do duźych miast i mają podobne problemy komunikacyjne, a małe miasta mają inne problemy...

              • 2 1

              • Zresztą to i tak lepiej o Gdyni świadczy... (3)

                ... Jeśli, jak na mniejsze miasto, autobusy kursują tam częściej niż w większym. Powinno być odwrotnie, ale... w Gdańsku mają ZTM i "wielkich ekspertów" w nim. Komunikacją miejską w Trójmieście powinien zarządzać jeden podmiot.

                • 1 2

              • Ekspert z Gdynii się odezwał (2)

                A teraz odsyłam do mapy i spójrz na wielkość miast, a nie tylko na ludność.

                I nagle może przyjdzie zrozumienie problemu.

                Co do samej częstotliwości jest ona podobna, ale kwestia w którym miejscu ją badamy. Tak jak i Gdańsk, tak i Gdynia ma wiele takich miejsc, że częstotliwość jest słaba i jest to związane z małą ludnością tam mieszkającą.

                W centrum zaś oba miasta mają ją dużą. Problemem w obu miastach jest nie częstotliwość, a budowa siatki połączeń do i od centrum.

                • 2 2

              • Słuchaj ty ekspercie jeden

                Gdańsk ma nawet marną częstotliwość w miejscach, gdzie jest zapotrzebowanie. W Gdyni na Chwaszczyńskiej masz co chwilę autobus lub trolejbus do centrum. W Gdańsku na Kartuskiej... zapomnij.

                • 1 1

              • Sprawdziłam mapę już wcześniej:)

                Porównując powierzchnię tych miast, Gdańsk jest dwa razy większy od Gdyni, dwanaście razy większy od Tczewa i szesnaście razy większy od Pruszcza. Proporcje bardzo podobne, jak przy porównywaniu ilości ludności. Jeżeli chodzi o liczbę ludności i powierzchnię, zarówno Gdańsk, jak i Gdynia znajdują się na liście największych miast w Polsce - Gdańsk na szóstej pozycji, Gdynia - pod względem ludności 12-ta, pod względem powierzchni 16-ta (na 913 miejscowości, które posiadają prawa miejskie w Polsce). Nadal podtrzymuję tezę, że duże miasta maja podobne problemy komunikacyjne, o których zresztą piszesz powyżej. Bawi mnie jedynie opinia, iż Gdańsk to metropolia, a Gdynia malutkie miasteczko, i tyle:)

                • 1 0

      • Gdynia (1)

        Częstotliwość i punktualność w Gdyni też pozostawia wiele do życzenia, np. z Witomina do Centrum czasami trzeba czekać bardzo długo, szczególnie w weekendy i popołudniami, rano niestety nie wiem jak jest

        • 15 2

        • rano 2 busy pod rząd, a potem 10-15 min czekania

          więc słaaabo

          • 6 1

      • tak przejedz z morskiej na drugą stronę estakady w niedzielę rano

        • 7 0

    • (3)

      zrozum że państwu zawsze będzie zależeć na tym aby ludzie jeździli autami
      bo z tego są prawdziwe pieniądze, a nie z komunikacji zbiorowej

      • 1 5

      • (2)

        Zrozum, że organizacją komunikacji miejskiej zajmuje się miasto - czyli samorząd, a nie państwo.

        • 5 1

        • (1)

          kto bierze podatki ze sprzedajnych paliw ze stacji w danym mieście?? sklepów motoryzacyjnych ?? plus mega podatki od gruntów?? za parkowanie ?? fotoradary ?? może też państwo co ?? itd

          • 0 2

          • To państwo wyrzuciło kupę kasy w błoto kształcąc takiego tłumoka jak ty

            • 1 0

    • (1)

      Nie narzekajcie jeśli kupiliście w tych dzielnicach mieszkania. Mogliście się tego wcześniej spodziewać.

      • 2 3

      • Olga poszukaj mózgu, bo chyba go nie masz

        On pracuje na Kowalach!!!
        Najśmieszniejsze jest to, że mieszka na Karczemkach, które są rzut beretem, aleby dostać się do pracy musiałby jechać najpierw do Centrum i z powrotem.

        Transport w Gdańsku jest zorganizowany do i od centrum co jest totalnym debilizmem, bo ludzie już nie pracują w centrum. Potrzeba przemyślenia od nowa i zrobienia kilku węzłów przesiadkowych w Gdańsku, a nie jeden główny w centrum.

        Dla twej wiedzy z każdego innego miejsca także musiałby pokonać najpierw drogę do centrum, a dopiero na Kowale, a Przymorze to nie centrum.

        • 1 0

    • Właśnie - nie ceny są problemem, ale częstotliwość i punktualność. (7)

      Gdyby autobusy, tramwaje, SKMki i PKMki jeździły wystarczająco często i punktualnie to z chęcią przesiadłbym się na komunikację zbiorową. Dodatkowo płaciłbym nie 350-400zł jak obecnie za dojazd do Gdyni tylko 190 zł (bilet Metro). Ale! Teraz jadę poza godzinami szczytu 30 minut (łącznie z dojściem do/z samochodu), a kolejką, uwaga, uwaga, 1:15h-1:20min w tych samych godzinach z Moreny! Do przystanku mam 7 minut, oczywiście 127 nie jedzie na dworzec, bo po co, tylko trzeba podejść 5 minut z Dmowskiego na dworzec! Samochodem jeżdżę 2-krotnie drożej, ale oszczędzam dziennie w sumie 1,5h w obie strony. Więc nie o cenę tutaj chodzi.
      Zobaczymy co wniesie PKMka, ale jeśli jej częstotliwość będzie taka jak zapowiadają (raz na 15-30 minut) to nie wróżę zbyt wielu pasażerów.

      • 82 9

      • Szczera prawda. (1)

        Mam dokladnie tak samo. Nie chce uzywac samochodu i czesto tego nie robie ale dojazd z Mysliwskiej w Gdansku do Gdyni trwa wieki komunikacja miejska. To jest 1:20 kontra 30 minut. Mam nadzieje ze PKM duzo usprawni i samochod bede zostawial w garazu.

        • 15 1

        • Ja jeżdżę odwrotnie. Z chyloni do pracy na matarnię w gdańsku. Komunikacja miejska: 1h 40 m - 2h. Samochód około 20 minut obwodnicą. Brak jakiejkolwiek komunikacji miejskiej równoległej do obwodnicy to kompletna porażka.

          • 8 0

      • Punktualność? Nie ma punktualności, bo są korki, a korki tworzą Ci, co jeżdżą samochodami. Aby coś dostać, najpierw trzeba zainwestować. Więc najpierw przesiądźcie się z samochodów do autobusów, a później narzekajcie, że autobusy są niepunktualne!

        • 1 8

      • (1)

        albo na dłuższych trasach z Południa Gdańska dostać się do Rumi to przy dobrych wiatrach 2h w jedną stronę komunikacją miejską, a autem 30minut

        • 20 0

        • 30 min?

          30 min poczekaj na sezon wakacji,30 min to chyba do chylonii.masa rolnikow nie majac programu rodzina na swoim na swoich wsiach wnosi wies teraz do miasta.

          • 0 5

      • Dokładnie!

        Jest wiele autobusów, które spóźniają się notorycznie. I nie jest to wina kierowcy tylko osoby odpowiedzialnej za rozkład jazdy. I niech nikt mi nie mówi, że to przez korki. Jak jeżdżę autem do pracy i wiem, że z rana bywają korki to wyjeżdżam wcześniej by być w pracy punktualnie. Ale autobusy spóźniają się codziennie i nikt nie wpadnie na pomysł by ułatwić życie kierowcy (bo to na niego krzyczą pasażerowie) i osobom korzystającym z komunikacji miejskiej.
        Każdy kto jeździ po mieście wie, że w godzinach szczytu korkuje się np. Słowackiego, Spacerowa ... ale ZTM chyba o tym nie wie i rozkładów dostosować nie potrafi. A nawet te tablice interaktywne nie podają aktualnych rozkładów. Człowiek stoi i się dziwi - tablica pokazuje co innego, rozkład przywieszony co innego...a autobus podjeżdża jeszcze o innej godzinie.

        • 5 0

      • 127 to chyba najgorsza linia, wie to każdy kto dojeżdża z oliwy na morenę

        • 11 6

    • chodzi o połączenia i skomunikowanie pojazdów (2)

      nawet w cetrum jest słabo. Żeby z wrzeszcza do nowego portu dojechać to trzeba przesiadać się 2 razy a do tego oczywiście nic na siebie nie czeka. najpierw muszę 5 do wyspiańskiego, później czymkolwiek do węzła kliniczna i dopiero stamtąd docelowo np 7. MASAKRA

      • 6 1

      • 158 autobus (1)

        a 158 przypadkiem nie jeździ z wrzeszcza pkp do nowego portu ?

        • 0 1

        • To spróbuj się nim przejechać o 18, albo w sobotę.

          A 148 co 15 min. wozi powietrze.

          • 2 1

    • brak linii wzdłuż dzielnic przy obwodnicy

      Na Karczemki wybudowali ul. Armii Krajowej, którą autem dojadę w 7 min do centrum, a autobusem z częstotliwością co 20min i jedzie minimum 26min, bo robi jakieś pętle.
      Do tego brak autobusu, którym możnaby przemieścić się między osiedlami wzdłuż obwodnicy, nie ma się co dziwić, że to nie działa jak należy.

      • 3 0

    • A właśnie że ceny to też problem. Za normalny bilet miesięczny w obrębie Warszawiy obowiązujący na autobusy, tramwaje, metro, kolej...płaci się tylko 110 zł. Ten bilet pokrywa przestrzeń w obrębie jak z Gdańska do Wejherowa i z Sopot za Kartuzy. Tymczasem w Gdańsku za bilet metropolitalny wszystkich organizatorów trzeba zapłacić 220zł i to na bez porównania mniejszych odległościach! Za tą sytuację już dawno powinny polecieć głowy.

      • 4 1

    • (1)

      albo linia 118 z Zakoniczyna do Centrum, gdzie to jest jedyna linia która zawiezie nas do centrum to jeszcze łapie cały, CAŁY Chełm z prawie wszystkimi przystankami to jeszcze jeździ takimi zakolami, że zjazd poza godzinami szczytu zajmuje grubo ponad 20minut, gdzie autem co najwyżej 10...
      a poza tym to ciągłe stanie na światłach, szczególnie przy wyjazdach z zajezdni czy węzłów przesiadkowych jak np. na Świętokrzyskiej, czekanie na zielone to jest jakaś masakra, bo nie można priorytetowo ustawić transportu miejskiego przed całą resztą
      no wporowadźcie wreszcie sensowny bilet metropolitalny ! ! !

      • 10 2

      • Jakich zajezdni?? Co on przez Hallera jedzie ten Twój bus z zakoniczyna??

        Chyba chodziło Ci o ZATOCZKĘ autobusową??;D Ew. pętle?? Hmm?

        • 2 4

    • Dokladnie!

      Mój czas podróży do pracy (16 km) w obrębie Gdańska:
      -samochodem: 20 do 30 minut
      - rowerem: 40 minut
      - komunikacją miejską: ok. 1,5 godziny (rekord zimą 2 lata temu: 2h 50)!!

      Musiałbym upaść na głowę, żeby się przesiadać do komunikacji miejskiej, nawet gdy spadną ceny. 16 km szybciej przebiegnę, niż przejadę przy obecnym układzie kursowania tramwajów i autobusów.

      • 22 1

    • Ceny (1)

      Masz rację, że częstotliwość jest baaardzo istotna ale równocześnie ceny też odgrywają rolę.
      Np jeśli mam jechać kilka przystanków i wiem że zabierze mi to 10 - 15 minut to mam 2 opcje - albo bilet za 3 zł jednoprzejazdowy albo za 3,6 zł na godzinę.
      Czy jeśli mam bilet na godzinę a wysiadam po 10 minutach to mogę oddać bilet kolejnej wsiadającej osobie ???
      Ani jeden ani drugi bilet nie jest opłacalny w takiej sytuacji bo trasa jest bardzo krótka. W tym przypadku wybieram auto.
      Oprócz biletów godzinnych powinny być bilety krótkookresowe jak np w Łodzi - do 15 minut ! Im więcej opcji tym lepiej.

      • 14 1

      • Bilety do 6 przystankńw to była dobra opcja.

        A ja jak mam płacić 3 zł. za przejazd 3 przystanków to wolę iść piechotą.

        • 25 1

    • To jest jeszcze nic (3)

      popatrz sobie na połączenie karczemki-szadółki, to jest dopiero masakra

      • 29 0

      • (1)

        To samo w przypadku Karczemki-osiedla na południe od szadółek. Samochodem niecałe 8 minut przez obwodnicę, a komunikacją miejską ponad godzinę (trzeba zjechać do pętli przy Havla, potem na górę, przez łostowicką do kartuskiej i dopiero wtedy w kierunku karczemek). No i te autobusy kursujące raz na pół godziny...
        Prawda jest taka, że w Gdańsku brakuje komunikacji między zewnętrznymi osiedlami - trzeba jechać w kierunku centrum, by potem zawrócić. To tak, jakby z Poznania do Szczecina jechać przez Łódź.

        • 23 0

        • Karczemki-osiedla na południe od szadółek

          Promocja komunikacji miejskiej ma na celu zmniejszenie ilości pojazdów w centrum miasta. Tworzenie połączeń Karczemki- Szadółki nie jest w interesie miasta ponieważ jadąc autem nie wpływasz na korki w mieście. Wygoda mieszkańców nie jest priorytetowa ;]

          • 4 6

      • jak to ? na szadółki jeźdżą wszystkie śmieciarki, nader często

        • 15 9

  • Bilety kilkudobowe -Potrzebne!! (1)

    dlaczego nie ma biletów kilkudniowych jak w W-WIE czy KRAKOWIE.Turyści przyjeżdżajacy do G-ka bardzo się dziwią że takowych nie ma,Bardzo to ułatwia zwiedzanie.

    • 7 0

    • Jest bilet 72 godzinny metrpolitalny w trzech wersjach

      kupisz go w punktach sprzedaży biletów okresowych oraz przez internet

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane