• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Teczka TW Bolka będzie ponownie zbadana

Rafał Borowski
10 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Lech Wałęsa dostępny w wersji... maskotki
Teczka TW Bolka "wypłynęła" po śmierci Czesława Kiszczaka w 2016 roku. Lech Wałęsa konsekwentnie twierdzi, że nigdy nie współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa PRL, nie podpisał żadnego pokwitowania odbioru pieniędzy od SB, nie sporządził też żadnego doniesienia. Teczka TW Bolka "wypłynęła" po śmierci Czesława Kiszczaka w 2016 roku. Lech Wałęsa konsekwentnie twierdzi, że nigdy nie współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa PRL, nie podpisał żadnego pokwitowania odbioru pieniędzy od SB, nie sporządził też żadnego doniesienia.

We wtorek przed Sądem Rejonowym Gdańsk-Południe odbyła się rozprawa ws. autentyczności tzw. teczki TW Bolka. Sąd przychylił się do wniosku pełnomocnika Lecha Wałęsy i zlecił wykonanie kolejnych badań dotyczących autentyczności dokumentów zgromadzonych przez Służbę Bezpieczeństwa. Sąd podkreślił, że sporządzenie kolejnej opinii grafologów jest konieczne ze względu "na znaczenie tej sprawy dla Lecha Wałęsy i historii Polski".



Czy interesujesz się sprawą domniemanej współpracy Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa?

Wtorkowe posiedzenie sądu odbyło się za zamkniętymi drzwiami. Zapadłe wówczas rozstrzygnięcie zostało przekazane opinii publicznej za pośrednictwem komunikatu, opublikowanego przez Główną Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu IPN. To właśnie ta instytucja prowadzi śledztwo w sprawie podrobienia dokumentów z lat 1970-1976, dotyczących domniemanej współpracy Lecha Wałęsy ze Służbą Bezpieczeństwa PRL.

Przypomnijmy, że śledztwo zostało wszczęte pod koniec lutego 2016 roku w związku z publicznymi wypowiedziami byłego prezydenta, iż odnalezione w tzw. szafie Kiszczaka materiały dotyczące tajnego współpracownika SB o pseudonimie "Bolek" zostały sfałszowane. Innymi słowy, Wałęsa zaprzeczał, aby figurujące w dokumentach podpisy czy notatki wyszły spod jego ręki.

- Celem postępowania było sprawdzenie, czy doszło do przestępstwa polegającego na podrobieniu tych dokumentów w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i kto ewentualnie je popełnił. Lech Wałęsa w śledztwie tym miał status pokrzywdzonego - czytamy w komunikacie IPN.
Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe rozpatrywał zażalenie pełnomocnika Wałęsy na postanowienie Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku o umorzeniu wspomnianego śledztwa. Tłumacząc to w bardziej zrozumiały sposób, pełnomocnik Wałęsy zakwestionował ustalenia IPN - który nie ma żadnych wątpliwości, że dokumenty są autentyczne - i domagał się dalszych badań.

Sąd zlecił wykonanie nowej ekspertyzy



Gdański sąd przychylił się do tego wniosku i zlecił kontynuowanie postępowania karnego w tej sprawie. W praktyce oznacza to, że trzeba będzie sporządzić kolejną opinię grafologów na temat autentyczności dokumentów z teczki TW Bolka. Warto jednak wspomnieć, że sąd nie podważył solidności przeprowadzonych dotychczas badań.

- Sąd Rejonowy w Gdańsku, przedstawiając ustne motywy rozstrzygnięcia, wskazał na rzetelność i drobiazgowość prowadzonego dotąd śledztwa i nie zakwestionował poczynionych przez prokuratora ustaleń. Opinię biegłych z zakresu badania pisma ręcznego uznał za profesjonalną i nie przedstawił wobec niej uwag krytycznych. Stwierdził jednak, iż z uwagi "na znaczenie tej sprawy dla Lecha Wałęsy i historii Polski" celowym jest zasięgnięcie nowej opinii biegłych z zakresu badania pisma ręcznego lub też, by biegli, którzy wydali opinię w tej sprawie, raz jeszcze odnieśli się do kwestii podniesionych przez pełnomocników Lecha Wałęsy - czytamy w dalszej części komunikatu.

IPN nie ma wątpliwości, że teczka jest autentyczna



Dlaczego śledczy IPN-u wydali postanowienie, uchylone we wtorek przez gdański sąd? Ich zdaniem podpisy i notatki należące do Wałęsy są autentyczne. Owocem trwającego niemal półtora roku postępowania była bowiem ekspertyza z zakresu pisma ręcznego, sporządzona w Instytucie Ekspertyz Sądowych im. Prof. Jana Sehna w Krakowie. Zatrudnieni tam grafolodzy porównali 158 stron dokumentów z teczki TW Bolka z materiałem porównawczym w postaci 142 dokumentów, które w okresie od 1963 roku do 2016 roku sporządził lub podpisał Lech Wałęsa.

Wśród dokumentów porównawczych znalazły się m.in. dokumenty związane z wydaniem Lechowi Wałęsie dowodu osobistego, prawa jazdy, dowodu rejestracji samochodu, akta osobowe pochodzące ze Stoczni Gdańskiej czy dokumenty przechowywane w Kancelarii Prezydenta RP. Ponadto biegli przeanalizowali również dokumenty sporządzone odręcznie przez 10 funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, których dane widnieją w teczce.

Były prezydent wielokrotnie podkreślał - również podczas przesłuchania przez prokuratorów pionu śledczego IPN - że nigdy nie współpracował ze Służbą Bezpieczeństwa PRL, nie podpisał żadnego pokwitowania odbioru pieniędzy od SB, ani nie sporządził też żadnego doniesienia.

IPN zapowiada publikację ekspertyzy krakowskich biegłych



Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu zapowiedziała, że dostosuje się do polecenia sądu i sporządzi kolejną opinię. Jednocześnie zadeklarowała, że w najbliższym czasie na stronie internetowej Instytutu Pamięci Narodowej opublikowana zostanie w całości wspomniana opinia biegłych z zakresu badania pisma ręcznego Instytutu Ekspertyz Sądowych im. Prof. Jana Sehna w Krakowie.

- Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oczekuje zatem na sporządzenie pisemnego uzasadnienia postanowienia sądu i wykona jego zalecenia mając na względzie, tak jak dotychczas, by podstawą rozstrzygnięcia w tej sprawie były prawdziwe ustalenia faktyczne. Najważniejszym kryterium przedsięwzięć podejmowanych w niniejszym śledztwie przez prokuratora Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku było bowiem gromadzenie, w sposób sumienny i profesjonalny, materiału dowodowego dającego podstawę do takiego właśnie rozstrzygnięcia - zapewniono w komunikacie IPN.

Miejsca

Opinie (309) ponad 20 zablokowanych

  • Teczki ...

    • 0 0

  • PiS y chcą pogrążyć Lecha a to jedyna osoba która miała jaja a nie jak Śpioch wydmuszki.

    • 1 9

  • bolek

    ja gram 30 lat w looto i nie moge wygrac ani zeta

    • 10 2

  • R***ać się chce jak się słucha tego typa.

    • 5 2

  • Nie pokazujcie tej skompromitowanej gęby.

    • 6 3

  • Przeskoczył płot motorówką Marynarki Wojennej i sam wygrał z komuną.Kłamca.

    • 6 3

  • Wg IPN donosił na kolegów z pracy i brał za to pieniądze z bezpieki.Hańba.

    • 3 3

  • Od bohatera ,prawie do zera.

    • 7 3

  • Lech Walesa to legenda. (4)

    Chca go opluc jakimis sfabrykowanymi paszkwilami.
    Jak dla mnie to Najwiekszy Polak.

    • 17 37

    • Janusz , i tego się trzymaj, każdy ma swoje spojrzenie.

      • 1 1

    • Tak????

      Biedna Polska!!!

      • 3 0

    • twoja głupota też jest już zapewne legendarna (1)

      • 10 7

      • Zamilcz komuszy kmiocie!

        • 6 4

  • przeczytajcie Lech Wałęsa u Moniki Olejnik

    • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane