• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Toaletowy problem w sercu Gdańska

Rafał Borowski
6 maja 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Informacja wywieszona na drzwiach toalety na skrzyżowaniu ul. św. Ducha i ul. Mydlarskiej. Informacja wywieszona na drzwiach toalety na skrzyżowaniu ul. św. Ducha i ul. Mydlarskiej.

Majówka, symbolicznie rozpoczynająca letni sezon turystyczny, za nami. Na ulicach Gdańska można już zauważyć liczne wycieczki, a z każdym tygodniem będzie ich lawinowo przybywać. Podczas wielogodzinnego spaceru po mieście turyści raczej nie obędą się bez wizyty w toalecie. Czy w centrum miasta funkcjonuje wystarczająca ilość szaletów publicznych?



Na Głównym Mieście w Gdańsku funkcjonuje około dziesięciu toalet. Trzy z nich to toalety samoobsługowe, które postawiono przy okazji przygotowań miasta do turnieju Euro 2012. Pozostałe to toalety prowadzone przez specjalnie zatrudnioną w tym celu obsługę.

Zamknięta na głucho toaleta publiczna przy ul. Lektykarskiej... Zamknięta na głucho toaleta publiczna przy ul. Lektykarskiej...

Toalety publiczne w centrum Gdańska:

Wydawałoby się, że taka ilość szaletów w zupełności wystarczy. Sęk w tym, że część z nich jest po prostu nieczynna, co znacznie utrudnia życie odwiedzającym Gdańsk turystom. O problemie poinformowała nas w rozmowie telefonicznej pani Ewa, przewodniczka.

- Od końca kwietnia oprowadzam coraz więcej grup. Niejednokrotnie spotkałam się z sytuacją, że miejskie szalety, z których chcieli skorzystać turyści, były zamknięte na cztery spusty. Zimą na taki stan rzeczy można jeszcze przymknąć oko, ale w sezonie letnim? Ktoś powie, że można skorzystać z umieszczonych w np. restauracjach. Ale ja się nie dziwię ich właścicielom, którzy krzywym okiem patrzą na tego typu sytuacje. Ktoś siedzi sobie przy stoliku, konsumuje, a nad uchem stoi mu grupa kilkudziesięciu osób chcących skorzystać z toalety. Brak szaletów jest szczególnie dotkliwy na Westerplatte. Tam przecież żadnych lokali nie ma. W efekcie turyści załatwiają się w krzakach, a czasem nawet w ruinach koszar. Koszmar.

... i również nieczynna toaleta na ul. Teatralnej. ... i również nieczynna toaleta na ul. Teatralnej.

W związku z tym postanowiliśmy na własne oczy sprawdzić, jak i czy w ogóle działają toalety w centrum Gdańska. Wybraliśmy się do kilku losowo wybranych szaletów. Wyniki naszego rekonesansu są, delikatnie mówiąc, zastanawiające.

Na pierwszy ogień poszła toaleta mieszcząca się przy ul. Lektykarskiej zobacz na mapie Gdańska, vis-à-vis klubu Desire. Kraty, za którymi znajdują się schody prowadzące do toalet, były zamknięte na głucho. Warto dodać, że nie wywieszono żadnej informacji o przyczynie zamknięcia.

Drugą odwiedzoną przez nas toaletą była ta znajdująca się przy ul. Teatralnej zobacz na mapie Gdańska, naprzeciw Teatru Wybrzeże. Sytuacja prezentowała się identycznie. Drzwi z napisem WC zamknięte i żadnej dodatkowej informacji.

Toaleta przy ul. Dzianej działa bez zarzutu... Toaleta przy ul. Dzianej działa bez zarzutu...

Trzecia toaleta, usytuowana przy skrzyżowaniu ul. św. Ducha zobacz na mapie Gdańskaul. Mydlarskiej zobacz na mapie Gdańska również była nieczynna. Choć w przeciwieństwie do poprzednio odwiedzonych miejsc, na drzwiach wywieszono informację o poważnej awarii.

Dopiero czwarta toaleta, mieszcząca się przy ul. Dzianej zobacz na mapie Gdańska, na tyłach kamienicy stojącej przy Motławie, była otwarta. Jej wnętrze było zadbane, papier toaletowy i mydło uzupełnione na bieżąco.

... podobnie jak wszystkie trzy charakterystyczne szalety samoobsługowe. ... podobnie jak wszystkie trzy charakterystyczne szalety samoobsługowe.

Podobnie jak w opisanej powyżej toalecie, porządek panuje we wszystkich trzech szaletach samoobsługowych. Automatyczne drzwi działają bez zarzutu, podłoga i ściany lśnią czystością. Czas pokaże, czy taki stan to standard, czy jedynie efekt przygotowania ich do właśnie rozpoczętego sezonu.

Wielu z nas zżyma się na zabrudzone fekaliami bramy kamienic czy wiaty śmietnikowe. Smutna prawda jest taka, że dopóki toalety w centrum Gdańska będą jedynie zaznaczonymi na planie miasta punktami, dopóty zjawisko to będzie się nasilać. Pozostaje mieć nadzieję, że władze miasta zwrócą uwagę na ten wcale nie błahy problem.

Toaleta niby czynna, ale jednak zajęta. Noc z soboty na niedzielę, samoobsługowa toaleta przy pl. Kobzdeja w Gdańsku. Toaleta niby czynna, ale jednak zajęta. Noc z soboty na niedzielę, samoobsługowa toaleta przy pl. Kobzdeja w Gdańsku.

Opinie (139) 7 zablokowanych

  • Ważne, że jest dużo lepeij niż w Gdyni. Turyści z toalet korzystają w restauracjach (1)

    Każdy może korzystać z toalet w prywatnych lokalach a właściciel nie ma prawa tego zabronić.

    Cały artykuł pisany z góry ustaloną tezą przez redaktora z Gdyni pragnącego odwrócić uwagę od tego jak syf tam jest po wczorajszych awariach

    • 1 5

    • jak dziennikarz wchodzi na posesję, aby zrobić wywiad, to właściciel

      pyskuje - "jazda, to mój teren prywatny!". A do kibelka każdy może wejść, choć jest prywatny? Jest jakaś umowa z miastem i niższy podatek?

      • 2 1

  • za kibelek w domu odpowiada gospodarz

    a kto ma się rumienić za stan miejskiego kibelka?

    • 3 0

  • na pierwszej fotce powinni na kartce dopisać

    do kiedy będzie awaria... bo widać, że problem mają z głowy...

    • 2 0

  • ostatnia fotka... (1)

    Wrzucasz dwójkę, chcesz dwójkę, widzisz dwójkę... Taki mały suprajsik

    • 8 0

    • strażnicy udają, że nie znają

      problemu? gdzie można odzyskać monetę tak kiepsko zainwestowaną?

      • 0 0

  • Prezydent Paweł A. ma w rodzinie kilka mieszkań z kibelkami

    w jakim są stanie i czy nocują tam jacyś goście?

    • 4 0

  • Dodam po raz n-ty (1)

    Jaki pan, taki kram ! Władzunia tego miasta ma inne , ważniejsze sprawy aniżeli szalety miejskie.

    • 9 0

    • jak ktoś w robocie myśli o powiększaniu swojej substancji

      mieszkaniowej, to nie ma czasu na potrzeby mieszkańców i turystów...

      • 3 0

  • ja potrafię nie sikać (itp.)

    przez 8-10 godzin i gdyby wszyscy tacy byli, to pieniądze na szalety można by przeznaczyć na podwyżki urzędnikom...

    • 5 4

  • Jedno proste rozwiązanie - jeżeli jakakolwiek toaleta publiczna będzie zamknięta, nawet z powodu awarii, OBOWIĄZKOWO

    udostępniane są toalety w budynku UM i dawnym ŻAK-u. NATYCHMIAST i za darmo, bez względu na porę dnia i w święta.

    Inaczej do gdańskiej etyty nie dotrze, że żyje z pieniędzy podatników, a nie podatnicy z jej pieniędzy.

    Albo podajcie adresy mieszkań Budynia, tam na pewno też są toalety. Zobaczy jak to jest, sprzątać po kilkudziesięciu gościach.

    • 12 0

  • ludzie śpiący w kiblu... gdańsk, zakała pomorza!

    • 9 1

  • a czego oczekiwac od biedobudyniolandi!!Mamy kilku nowych zarzadców śródmiescia

    za 5tys miesiecznie co oni nato ano nic tylko kase biora za fuche co im budyń wymyslił!!

    • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane