- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (112 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (73 opinie)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (172 opinie)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (116 opinii)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (162 opinie)
- 6 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (215 opinii)
Torowisko zniszczone po pięciu latach
Na wyremontowanej nieco ponad pięć lat temu ul. Mickiewicza w Gdańsku wypada masa wypełniająca przestrzeń między szynami tramwajowymi a jezdnią. Pełno jej na asfalcie, a wokół szyn tworzą się pierwsze dziury. Urzędnicy twierdzą jednak, że to normalny proces eksploatacji.
- Na jezdni leżą różnej wielkości kawałki wypełnienia między torami a resztą jezdni. Sytuacja taka trwa od kilku miesięcy, a wszystko zaczęło się podczas letnich upałów. Do dzisiaj nikt się tym nie zainteresował, a stwarza to zagrożenie tak dla pojazdów, jak i pieszych - napisał do nas pan Robert, czytelnik Trojmiasto.pl
Zarząd Dróg i Zieleni, który nadzoruje stan techniczny ulic i torowisk przekonuje jednak, że wszystko jest w porządku, a "guma" widoczna na jezdni to wynik normalnej eksploatacji torowiska. Zdaniem urzędników to efekt zastosowanej technologii, wymagającej co jakiś czas konserwacji i poprawek.
- Od czasu wykonania remontu minęło już pięć lat i masa się po prostu zużyła. Do tego nałożyły się niskie temperatury, zamarzanie i rozmrażanie wody na jezdni, czego efekty są właśnie widoczne. Zarówno torowisko, jak i uszczelnienie były wykonane poprawnie. Dziś obserwujemy efekty normalnego zużycia się zastosowanych elementów - mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.
Zarząd Dróg i Zieleni dotychczas już dwukrotnie usuwał z asfaltu uszczelnienie torowiska. To jednak wciąż nie trzyma się przestrzeni wokół szyn. Przy torach pojawiają się coraz większe wolne przestrzenie, w których zbiera się woda. Nie trzeba być też ekspertem, by przewidzieć, co się stanie, gdy woda zamarznie pod nawierzchnią. Czy będziemy więc mieć powtórkę z innych torowisk przed remontem?
- Dotychczas nie wypełnialiśmy w żaden sposób ubytków, gdyż jesteśmy w trakcie opracowywania technologii naprawy. Prace nie mogą być przeprowadzone w ramach gwarancji, gdyż jej termin upłynął 30 kwietnia 2010 roku - dodaje Kaczmarek.
Miejsca
Opinie (137) ponad 300 zablokowanych
-
2012-12-31 08:07
Po remoncie remont
Teraz tak przeprowadza się remont aby zastosowane materiały wytrzymały tylko okres gwarancyjny. Po tym terminie trzeba remontować na nowo. Wszyscy muszą zarabiać i tak to się kręci. Wiem bo pracuję w tej branży jako technolog.
- 22 1
-
2012-12-31 08:07
jak wspanialy ZDiZ jak zwykle nie widzi problemu,
tylko ci wredni mieszkancy, jak zwykle szukaja dziury w calym ehh.. a tak przy okazji, pytanie do naszych lesnych dziadkow z ZDiZ - kiedy remont ul. Piecewskiej w Gdansku? pytam wbrew pozorom calkiem powaznie
- 16 1
-
2012-12-31 08:10
kochani nic się nie stało
najważniejsze że urzędasy mogą potwierdzić że prace zrealizowała firma która wygrała przetarg najniższą ceną a w tym mieście tylko to się liczy
- 17 1
-
2012-12-31 08:58
Te uszczelnienia walają się po całej ulicy już od wielu miesięcy.
- 9 0
-
2012-12-31 09:05
Wygrała najtańsza oferta w przetagu to jest jak jest.
- 9 0
-
2012-12-31 09:08
Zamarzanie i rozmrażanie wody na jezdni
Zjawiska zupełnie u nas zaskakujące, na które nawierzchnia nie była przygotowana. :) A gdzie te niskie temperatury były? Bo tej zimy jeszcze zbytnio nie zauważyłem wielkich mrozów. Jakie to wszystko delikatne robią teraz... albo po prostu fuszerka kolejna.
- 16 1
-
2012-12-31 09:18
** Znowu komuś zabrakło wyobraźni **
- 8 0
-
2012-12-31 09:21
Małe pytsnko: (1)
Dlaczego na poważną pracę budowlaną są tylko 3 lata gwarancji?Przecież teraz na telewizor dają 5 lat !!!
- 14 2
-
2012-12-31 12:08
Na telewizor dają 5 lat, bo i tak po roku zobaczysz w sklepie "nie dla" "więcej cali i plazmy" i wymienisz ;)
Zresztą postaw telewizor na ulicy, to zobaczymy, ile wytrzyma- 3 2
-
2012-12-31 09:28
Żadnemu urzędowi/dnikowi włos z głowy nie spadnie - "papieru kupa spokojna d...", a że gołym okiem widać dziury wzdłuż torowiska, to musimy przyjąć, że to jest normalne. Szkoda gadać. Poszczekamy sobie a karawana pojedzie dalej.
- 16 0
-
2012-12-31 09:29
A może zamiast urzędników, niech się wypowiedzą fachowcy.
Ale tacy prawdziwi, nie z polecenia budynia.
Bo u nich zawsze wszystko jest w normie, a nawet jeszcze lepiej.- 19 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.