Na wyremontowanej nieco ponad pięć lat temu ul. Mickiewicza w Gdańsku wypada masa wypełniająca przestrzeń między szynami tramwajowymi a jezdnią. Pełno jej na asfalcie, a wokół szyn tworzą się pierwsze dziury. Urzędnicy twierdzą jednak, że to normalny proces eksploatacji.
wraz z jezdnią i chodnikami przeszło remont zaledwie pięć lat temu. Prace prowadzone w okresie sierpień 2006 r. - kwiecień 2007 r. kosztowały ok. 6,3 mln zł, jednak obecny stan ulicy coraz mniej przypomina gładką jak stół nawierzchnię. Na asfalcie oraz wzdłuż torów pełno jest "gumy", która stanowi uszczelnienie szyn ułożonych w nawierzchni jezdni.
2013-01-01 01:40
Bo jeżeli będą robić taką fuszerkę to będzie dalej robota i o to chodzi !!!!!
2013-01-01 05:53
Nie ma takiej rury której nie można odetkać-nie stękać w nowym roku(jutro można ze zdwojonom siłom i perswazjom)
2013-01-01 10:12
zła technologia, trzeba ja zmienić. Jestem mieszkańcem tej ulicy i pierwsze drobne elementy tej masy wypadały już po pierwszej zimie! Teraz idzie to już lawinowo. Dziwię się, że stosuje się tą metodę gdyż ona nie sprawdziła się już wcześniej na innych odcinkach torowisk w Gdańsku. W ogóle uważam, że na takiej ulicy jak Mickiewicza w ogóle nie powinny jeździć tramwaje ale to inna para kaloszy.Mieszkam tu ponad 50 lat. Dopóki było stare niemieckie podłoże ulicy na kostce wszystko trzymało się kupy. Jak w latach 70 zrobiono gruntowny remont torowiska i ulicy to sypie się to wszystko po 2 latach. Podobnie jest po ostatnim remoncie sprzed 5 lat.
2013-01-01 10:31
Grunt to dobre samopoczucie urzednicze.
2013-01-01 11:57
no i wygrała oferta najtańsza, która sprawdziłaby się w Hiszpanii lub Włoszech.
Urzędasy zdziwione, że latem u nas potrafi przygrzać, a zimą zdarza się mróz. Normalnie niespodzianka wykraczająca poza możliwości umysłowe tych krewnych królika.
Przepraszam, kto przygotowywał warunki przetargu? Powinna wygrywać najniższa cena, ale zapewniająca co najmniej 10 lat bezproblemowej eksploatacji takiego odcinka drogi.
A u nas - nie ma winnych, pogoda...
Paranoja, Pani Kaczmarek. Wierzy Pani w to, co mówi?
2013-01-01 13:47
Przecież ta masa zaczęła się odklejać pod wpływem upałów. W jaki sposób miałaby się sprawdzić w Hiszpanii? Piszesz o innych, a sama popełniasz grzech niewiedzy.
2013-01-01 14:36
więc po prostu się nie da dobrać rozwiązania technologicznego dla naszego klimatu :-(
urzędnicy są bez winy!!!
fachowcy ;-)
2013-01-01 12:27
czyli kolejny bubel, skoro dopiero teraz beda opracowywac plan naprawy
2013-01-01 13:40
ma zostać członkiem zarządu, wow!!!
Tylko co robi dotychczasowy dyr.techniczny - jest figurantem i się nie zna? Też jest członkiem zarządu?
Ma znać język obcy w stopniu komunikatywnym - bardzo ciekawy warunek w ogłoszeniu ;-) może być albański? hebrajski? białoruski? Tak pytam ;-)
Jakie konsekwencje służbowe wyciągnięto wobec aktualnego dyr.technicznego za totalną porażkę kompostowni? Jakie konsekwencje w stosunku do pozostałych członków zarządu?
2013-01-01 15:21
wiedza i techniczne pojęcie to jest mądrość, ale przetargi i konkursy ogłaszają też raczej miernoty.
2013-01-01 16:25
Nie ma co się dziwić skoro w przetargach podstawowym kryterium jest 100% cena ! Firmy tną koszty gdzie tylko mogą aby wygrać przetarg a wyniki takich prac są widoczne na załączonym zdjęciu
2013-01-01 17:47
"Od czasu wykonania remontu minęło już pięć lat i masa się po prostu zużyła." - juz ,albo tylko 5 lat .- " Do tego nałożyły się niskie temperatury, zamarzanie i rozmrażanie wody na jezdni, czego efekty są właśnie widoczne. " - Ameryki Pani nie odkryla ,to typowe stany skupienia wody w naszej strefie klimatycznej w zimie - . "Zarówno torowisko, jak i uszczelnienie były wykonane poprawnie. Dziś obserwujemy efekty normalnego zużycia się zastosowanych elementów "- skoro sie zuzyly , to wypadalo by wymienic ...wiec nie rozumiem na co czekacie ?? na cud ,czy moze napisaliscie list do Swietego Mikolaja ???
2013-01-01 18:26
za 2lata będą pękać ściany w domach i rozpadać się podłoga, że dziury będą do sąsiadów... ale spokojnie to, żadna fuszerka, to NORMALNY PROCES EKSPLOATACJI :)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
