• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trójmiejskie lasy: rosną czy giną?

Michał Sielski
19 września 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Trójmiejskie lasy są pełne urokliwych zakątków. Trójmiejskie lasy są pełne urokliwych zakątków.

Czytelnicy regularnie alarmują nas o wycinaniu całych połaci drzew, tymczasem w trójmiejskich lasach wycinana się maksymalnie 60 proc. przyrostu. - Las powiększa się zarówno pod względem obszaru, jak i ilości drzewostanu - zapewnia Marek Kowalewski, naczelnik wydziału hodowli lasu i gospodarki łowieckiej w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.



- Gdybyśmy nie wycinali starych drzew, to same umierałyby i gniły w lesie - przekonują leśnicy. - Gdybyśmy nie wycinali starych drzew, to same umierałyby i gniły w lesie - przekonują leśnicy.
29,2 proc. terytorium Polski to lasy. Oznacza to, że na ponad 9 mln hektarów rosną drzewa. Te liczby robią wrażenie, ale wbrew pozorom mamy jeden z najniższych współczynników zalesienia w Europie. Na jednego Polaka wypada 0,24 ha lasu, co stawia nas w drugiej połowie stawki, nie mówiąc nawet o rywalizacji z krajami Skandynawskimi.

W Trójmieście nie mamy jednak powodów do narzekań. Trójmiejski Park Krajobrazowy, okalający metropolię, zajmuje niemal 20 tysięcy hektarów. Kolejne 16,5 hektara to otuliny. Rekordzistą wśród miast jest Gdynia, której aż 50 proc. powierzchni jest lasem. Takich miejsc nie brakuje też w Gdańsku i Sopocie, a przede wszystkim na obrzeżach Trójmiasta. To ulubione miejsce spacerów wielu mieszkańców, zapewne więc dlatego tak bardzo zwracają oni uwagę na wycinanie drzew.

Lubisz spacery po lesie?

- To nie wycinka, to po prostu rabunkowa gospodarka leśników! Ostatnio trwa wyręb drzew w Lasach Oliwskich. Padają duże, stare drzewa i to dziesiątkami. Potem sadzą w ich miejsce jakieś małe krzaczki i uważają, że wszystko jest w porządku - mówi pan Paweł, mieszkaniec Oliwy.

Podobne sygnały dostajemy praktycznie każdego tygodnia. Drzewa są jednak wycinane nie tylko zgodnie z prawem, ale też z zasadami gospodarowania lasem. A te są bardzo konkretne i nie pozostawiają leśnikom zbyt wiele miejsca na interpretacje. Przy zalesianiu sadzi się bowiem ok. 10 tys. drzew na hektar, ale z biegiem czasu część z nich jest sukcesywnie wycinana. Pod "topór" trafiają chore, krzywe lub nie rozwijające się właściwie. Zostać mogą tylko najsilniejsze, bo one mają największe szanse na przeżycie. W końcowej fazie wzrostu, po 120-130 latach, na hektarze rośnie nie więcej niż 800 dorodnych drzew.

- Musimy robić wymianę pokoleń, ale na pewno nie można zarzucić leśnikom, że to gospodarka rabunkowa. Jedno drzewo rośnie przez czas pracy trzech pokoleń leśników. Mamy nawet takie powiedzenie: co dziadek zasadzi, wnuczek będzie mógł ściąć - mówi Marek Kowalewski, naczelnik wydziału hodowli lasu i gospodarki łowieckiej w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.

Właśnie dlatego wycinane są duże, dorodne drzewa, co najbardziej oburza spacerujących po lasach w okolicach Trójmiasta. Lasów jest jednak coraz więcej - zarówno pod względem powierzchni, jak i ilości drewna. Leśnicy mogą bowiem wycinać maksymalnie 60 proc. rocznego przyrostu, który w naszym regionie wynosi obecnie ok. 3,5-4 m sześc. drzewa na hektar. Poza tym następują zalesienia gruntów porolnych. Największe zadanie RDLP w Gdańsku to w chwili obecnej zalesienie byłego poligonu w okolicach Lublewa. Kiedyś korzystała z niego jednostka wojskowa, mieszcząca się przy ul. Słowackiego zobacz na mapie Gdańska, teraz teren zajmujący 200 ha mają porosnąć drzewa.

- Rocznie na terenie, którym administruje gdańska RDLP [pokrywa się on mniej więcej z obszarem województwa pomorskiego - red.] odnawiamy 1,6 tys. ha lasów, sadzimy 14-15 mln drzew. Oczywiście oznacza to, że niektóre tereny będą przez pewien czas zalesione młodymi drzewami, ale taka jest kolej rzeczy. Musimy wycinać stare drzewa, bo gdyby same umarły i gniły czy schły, to też nie byłby piękny widok. Poza tym z drewna powstaje 26 tys. produktów, które towarzyszą nam od kołyski, po grób. Zapewniam jednak, że proporcje są zachowane, a lasów jest coraz więcej - podkreśla Marek Kowalewski.

Leśne ciekawostki

Las sieje się sam
Nie zawsze po wyrębie leśnicy muszą przywozić do lasu sadzonki ze szkółki. Buk i świerk mają na tyle ciężkie nasiona, że praktycznie sieją się same. Rola leśników polega tylko na wycięciu słabszych i zapewnieniu światła słonecznego najsilniejszym. Dlatego lasy są często przerzedzane - wtedy następuje naturalna wymiana pokoleń.

Rolnicy zostają leśnikami
Dzięki dopłatom z Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zalesiający grunty rolnicy mogą liczyć na dopłaty. Na gruntach 5 i 6 kategorii sadzi się głównie sosny, na lepszych nawet dęby i buki. Na początku hodowli rolnik otrzymuje 4-6 tys. zł za hektar, a potem premię pielęgnacyjną i zalesieniową. W pielęgnacji nasadzeń przez 20 lat pomagają leśnicy.

Leśne antybiotyki
Powietrze, którym oddychamy jest pełne bakterii. Leśne rośliny bronią się przed zakażeniem nimi, uwalniając tzw. fitoncydy czyli po prostu lotne antybiotyki. Dzięki temu oraz pochłanianiu pyłów i dwutlenku węgla, powietrze w lesie jest zdrowsze.

Miejsca

Opinie (195) 1 zablokowana

  • Jakoś trudno mi uwierzyć w te słowa przy tych rabunkowych rządach PO/PSL. (3)

    Rzeczywiście,sam widziałem jakie połacie drzew wycięto w lasach trójmiejskich...

    • 57 41

    • (1)

      to przejdź się znowu w tym miejscu gdzie wycięto "całe połacie" za rok będzie prawdopodobnie ogrodzona działka gdzie rosnąć będą drzewka.

      • 1 0

      • Będzie działka...

        DEWELOPERA

        • 0 1

    • Szef Amber Gold też zapewniał...

      afera goni aferę, tylko nie wszystkie są na tyle nagłaśniane, by się nimi zająć.
      Polska obecnie to kraj bezprawia omotany siecią mafijną

      • 11 5

  • trójmieski park krajobrazowy (1)

    Trómiejski Park Krajobrazowy wymaga szczególnej uwagi i opieki! Nie widać tego przy kolejnych pracach leśnych. To wspólne dobro 500tyś mieszkańców trójmiasta! Wycinki moim zdaniem służą tylko Budżetowi lasów państwowych. Zdewastowane drogi, zeszpecony krajobraz, zniszczony podszyt, pozostawiony przez robotników leśnych śmietnik ( puszki po piwie, butelki po olejach itd -czy nikt tego nie kontroluje?) Leśnicy pomyślcie o miszkańcach trójmiasta!!!

    • 10 2

    • przed chwilą tam dzwoniłem i ....

      Trójmiejski Park Krajobrazowy to nieudolna instytucja , beznadziejna i chora. Winą obarczają gospodarzy - lasy państwowe*(?) a kim oni są to już trudno powiedzieć. A ja przez 30 lat myślałem, że TPK ma tu coś do gadania a oni nawet nie gonią tych na quadach i o śmieciach pojęcia nie mają. Czysto teoretyczna instytucja - żle wydane publiczne pieniądze. Zamiast tym leśnikom pomóc w pracach i pokazać jak ten park gospodarzyć to siedzą na stołkach i ..nic nie robią poza takimi akcjami jak ten period powyżej.

      • 1 0

  • Lesnicy nie przestrzegaja prawa. (2)

    Tna drzewa przez caly rok. Nie respektuja okresow legowych ptakow. Kazdy moze sie o tym przekonac. Wydaja rowniez zgody np. na przeprowadzenie rajdu Lotos Baltic Cup na terenach lesnych - robia to wbrew zapisom zawartym w ustawie o lasach (Nadlesnictwo Kolbudy dla przykladu). Dla mnie sa niewiarygodni mimo licznyc akcji propagandowych. Oczywiscie wcale nie oznacza to ze ekspertem jest dowolny spacerowicz. Duzo emocji, malo prawdziwej wiedzy. Co innego jest las-fabryka drewna, a co innego dbalosc o zachowanie bioroznorodnosci. W tym drugim przypadku kazde drzewo i w kazdej fazie zycia lub umierania jest wazne i pozyteczne - rowniez dla czlowieka. Tymczasem lesnicy usiluja udowodnic ze gdyby nie oni, a przede wszzystkim ich pily to las by zginal. Czy mozna wymyslec bardziej absurdalna teze?

    • 10 3

    • a może leśnicy przestrzegają takiego prawa jakie mamy co?

      jak masz takie cenne wiadomości to prokurator cie wysłucha .

      • 0 0

    • oj by zginął

      oj można ! włącz telewizor!

      • 1 1

  • Firmuje to Pan Minister

    Firma Lasy Państwowe gospodaruje w lasach w oparciu o szczegółowy plan 10 - letni, zatwierdzany przez Ministra Środowiska . Można powiedzieć wykonują wytyczne rządu RP . Te wszystkie pretensje o wycinki należy zgłaszać na etapie tworzenia planu . Teraz to już musztarda po obiedzie ! Ponarzekać sobie można i popsioczyć ale to i tak nic nie zmieni się gdyż problem jest inny - polityka rządu.

    • 4 0

  • STOP GŁUPOCIE (1)

    Lasy Trójmiejskie to jeden z najpiękniejszych kompleksów leśnych, malowniczo położonych na wzgórzach morenowych poprzecinanych dolinkami z płynącymi potokami o charakterze zbliżonym jak na terenach górskich.

    Lasy okalające Trójmiasto budują wartość całej aglomeracji jako dobrego, przyjaznego miejsca do życia i są unikalne w skali naszego kraju - mało gdzie zachował się taki drzewostan w bezpośrednim sąsiedztwie dzielnic mieszkaniowych miastach.

    Uważam za niezbędne zaprzestanie jakiejkolwiek wycinki poza koniecznościami wynikającymi z działań szkodników, żywiołów, etc. Lasy te powinny mieć zbliżony status do Parku Narodowego z racji ich unikatowych walorów.

    Lasy Oliwskie/Sopockie, etc. - to nie zagajnik sosen - to prawdziwe miejsce relaksu i odpoczynku dla całej rzeszy mieszkańców.

    Mam nadzieję, że przy sprzeciwie obywatelskim ktoś OCHŁONIE !!!

    • 17 3

    • I tak i nie. Wydaję mi się że stare drzewa mogą być niebezpieczne - zwyczajnie się na kogoś przewalić. A nie wiem czy wiesz, ale w Parkach Narodowych można chodzić tylko po wyznaczonych szlakach. A fajnie jest czasem pójść kawałek "na przełaj"...

      • 0 0

  • Za Gdynią w okolicy miejscowości Orle w kierunku na Piaśnice wycięto prawie wszystkie połacie starych buków

    Za Gdynią w okolicy miejscowości Orle w kierunku na Piaśnice wycięto prawie wszystkie połacie starych buków i systematycznie dewastowany jest tam okoliczny las. Nie ma to nic wspólnego z gospodarką leśną tylko najprawdopodobniej leśnik dostał w łapę od właściciela tartaku... Nie pozostało tam nic z drzew liściastych co mogło by być dowodem że chodzi o wymianę pokoleń a ostatnie parę sztuk starszych niż 5 lat jest przeznaczone do ścięcia

    • 10 1

  • moim zdaniem

    Gdańsk odciął sobie możliwość rozwoju w pasie nadmorskim, wyłączono z rozwoju wyspę Stogi i nadżuławskie dolne miasto i musi wciskać się w doliny pomiędzy morenowymi wzgórzami. deweloperzy i nowe osiedla zrobią swoje. moim zdaniem trójmiejskie lasy są zagrożone, najlepszym wskaźnikiem są dziki. zwierzę z głębi lasu emigruje do podmiejskich osiedli. to znak że w lasach źle się dzieje.

    • 3 0

  • w tym roku jak w żadnym innym masowo wycinało się lasy w powiecie Wejherowskim, nie widziałem nigdy dotąd aż na taką skalę niszczenia tego co nam jeszcze pozostało, gdzie ekolodzy, gdzie służby leśne, władze powiatowe, czy wszyscy udają ze nie ma sprawy i nic się nie stało ? Polska jest niszczona także na obszarach leśnych, powstają "łyse" polany, tam gdzie był piękny las, drogi poryte i poniszczone. ale kogo to obchodzi.

    • 5 1

  • Lasy jak perła w koronie (8)

    Prof. dr hab. Jan Szyszko: Dzięki zdecydowanej postawie leśników i protestom społeczeństwa udało się obronić polskie Lasy Państwowe przed groźbą prywatyzacji. W znowelizowanej przez Sejm ustawie o finansach publicznych zrezygnowano z zapisu o włączeniu Lasów do budżetówki. Pieniądze przedsiębiorstwa będą więc dalej służyły gospodarce leśnej, a nie łataniu wydatków państwa.

    • 137 10

    • (5)

      PO i PSL chcieli lasy sprzedać. Co by z takim lasem zrobił kupiec? Wyciąłby, sprzedał uzyskane drewno i potem sprzedał gołą ziemię jakimś Holendrom, bo ci lepiej płacą.

      Jak można jeszcze popierać tych z PO i PSL to pojąć nie mogę.

      • 48 11

      • Nieopłacało by mu się. (3)

        Wielu biznesmenów kupuje teraz działki na jakiś pipidówach za grosze i sami je zalesiają. Powód? Wspomniane dotacje z Unii, inwestycja w prywatny las zwyczajnie się opłaca jako długoterminowa lokata kapitału.

        • 6 3

        • (2)

          Czyli uważasz, że polskich lasów by nikt nie kupił? Znając tych "naszych" handlarzy co dorwali się do władzy polskie lasy poszłyby do żyda za grosze i chętnych z pewnością byłoby wielu. Słusznie napisał lol - z lasami byłoby jak z jeziorami gdzie na tych "sprywatyzowanych" wolno łowić czy nawet kąpać się za dodatkową opłatą.

          • 12 2

          • Płot do okoła mógłby być problemem. (1)

            Jak tylko odniosłem się do aspektu wycięcia na szybko zakupionych lasów, że to się po prostu długofalowo nie opłaca. Lepiej brać dotacje a wcinać odsetek starszych drzew pilnując poziomu drzewostanu gwarantującego dodatkową kasę.

            • 2 0

            • Tak to jakoś dziwnie jest że w tym rządzie się nic nie opłaca a tym kupującym się opłaca wszystko. Z pewnością by kupili i zaraz potem skasowali wywożąc zysk do siebie i nie zawracając sobie głowę jakąś długofalowością.

              • 2 0

      • Dokładnie. Mało tego za kilka lat byśmy wykupywali od holendrów karty grzybiarza, żeby zbierać grzyby w ich lesie.

        • 32 4

    • (1)

      Powinni jeszcze domki dla jeży i skorków budować z publicznych pieniędzy.

      • 1 27

      • nie ironizuj, bo to nie dyskusja.. a tylko sie kompromitujesz anonimie

        • 26 2

  • Park powinien być bardziej chroniony niż las

    Nasze lasy to nasz skarb. Taka Warszawa tylko marzy o naszych lasach, a my co - wycinamy je zgodnie z prawem. Tylko, że prawo można zmienić z dnia na dzień, a las tak szybko nie odrośnie.

    • 11 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane