Gdańsk awansował na czwarte miejsce pośród miast wojewódzkich, a Gdynia na ósme wśród miast na prawach powiatu, gdzie od lat pierwszą pozycję okupuje Sopot - wynika z rankingu najbogatszych samorządów za rok 2018 przygotowanego przez portal wspolnota.org.pl.
Budżet Sopotu na 2019 rok
Budżet Gdyni na rok 2019
Budżet Gdańska na rok 2019
2019-07-23 19:47
Niedawno znajomi z Niemiec mnie odwiedzili. Nie byli w Polsce parę dobrych lat. Podziwiali i zwrócili uwagę że bogato i przepych. Nie mogli się nachwalic.
2019-07-23 19:55
2019-07-23 20:14
Ciekawe kiedy doczekamy się, kiedy Gdańsk, Gdynia i Sopot staną się drugim Dubajem, drugim Las Vegas lub drugim San Marino.
2019-07-23 20:20
To jak wygląda biedne miasto?
2019-07-23 20:38
a w korkach na obwodnicy po 9 godzin bo niema dźwigu do udrożniania przejazdu. Ale jest duma z tego grajdołka.
2019-07-23 20:40
2 tygodnie temu tam wpadłem.
2019-07-23 22:12
Bo nasz długi targ to jak deptak w kolbudach do ich rynku
2019-07-23 20:45
2019-07-23 22:10
swój urok zawdzięczają przede wszystkim niemieckim wpływom. Jednak obecnie pod względem zamożności dzieli je przepaść od Warszawy nie mówiąc już o miastach za nasza zachodnia granica.
2019-07-23 22:30
Tanie miejsca pracy, wzrost cen, rugi z terenu i nieruchomości, zyski dla nielicznych i spoza miasta.
2019-07-24 08:03
Wszelkie rankingi mają to do siebie, że powstają na podstawie statystyki, która daje jedynie ogólny zarys w całej zbiorowości, zatem nie może być miarodajnym źródłem informacji.
W samym Gdańsku widać duży kontrast pomiędzy ludźmi którzy choćby nie wiem jak urabiali się po łokcie, nie mają nic poza zszarganym zdrowiem, oraz ludzi którzy zarabiają krocie a ich zdrowie i wygląd są nienaganne.
To nie jest wyłącznie kwestia tego czy ktoś jest lepiej czy gorzej wykształcony, i daję szczególnie duży nacisk na tę kwestię, bowiem zaraz znajdzie się tu jakiś troll, który napisze to trzeba było się uczyć albo zmienić pracę - nie zawsze to jest możliwe.
Poza tym jeżeli oprzemy się o statystykę w której średni zarobek to 5000 biorąc pod wzgląd w tej statystyce pracownika który zarabia 2000 a jego szef 8000 to średnio wyjdzie, że oboje mają po równo i obojgu się wiedzie - tyle że to szef jeździ nowym suwem, a pracownik PKSem... tak to się dobrze statystycznie żyje w trójmieście - z tym że tych co zarabiają mniej jest znacznie więcej, zaś tych którzy zarabiają więcej choć jest mniej, to różnica w zarobkach stanowi przepaść.
Nadmienić należy, że w tej sytuacji, każde rzucone przez rząd 500+, 300+ i inne formy pomocowe będą zawsze łakomym kąskiem, bowiem Polakom tym którzy są pracownikami produkcji, handlu, czy innymi pracownikami niskiego szczebla nie wiedzie się tak dobrze jak wskazują słupki w statystykach i w rankingach...
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
