• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trudno jest "być z Gdańska". Problemy z gdańską kartą miejską

Michał Brancewicz
18 stycznia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (386)
Najpierw zdziwiłem się, że potrzebne są dodatkowe dokumenty do weryfikacji bycia gdańszczaninem, a potem przez przypadek wybrałem weryfikację w jedynym punkcie obsługi w mieście. Najpierw zdziwiłem się, że potrzebne są dodatkowe dokumenty do weryfikacji bycia gdańszczaninem, a potem przez przypadek wybrałem weryfikację w jedynym punkcie obsługi w mieście.

"Jestem z Gdańska" - takie hasło widnieje na karcie mieszkańca w wersji plastikowej i mobilnej. Co roku trzeba przedłużać jej ważność, ale w tym roku wygasła moja "cecha mieszkańca Gdańska". No i "bycie z Gdańska" się skomplikowało.



Karta mieszkańca Gdańska:

Karta daje wiele różnych zniżek w sklepach czy restauracjach oraz darmowych wejść, np. raz w roku do zoo lub na mecz Lechii. Służy mi także jako nośnik biletu miesięcznego.

Przedłużenie ważności karty w wersji podstawowej kosztuje co roku 1 zł. Cena jest zachęcająca, ale procedury już nie.

"Wygaśnięcie cechy mieszkańca Gdańska"



Okazało się, że w tym roku muszę udowodnić moje bycie gdańszczaninem. "W przypadku wygaśnięcia cechy mieszkańca Gdańska, zostaniesz poproszony o dodanie dokumentu weryfikacyjnego".

Jak to brzmi "wygaśnięcie cechy mieszkańca Gdańska". Rozumiem, że nikt nie zauważył w urzędzie, że w tamtym roku zapłaciłem chociażby podatek od nieruchomości?

Żeby udowodnić swoją cechę mieszkańca nie mogę posłużyć się dowodem osobistym. To by było zbyt proste. Przecież mogę mieszkać gdzieś indziej niż dowodzi jakaś tam plastikowa karta.

Na Grunwaldzkiej 148 jest jedyny punkt obsługi Gdańskiej Karty Mieszkańca w całym mieście. Kiedyś znajdował się też m.in. w tunelu przy dworcu głównym. Na Grunwaldzkiej 148 jest jedyny punkt obsługi Gdańskiej Karty Mieszkańca w całym mieście. Kiedyś znajdował się też m.in. w tunelu przy dworcu głównym.
Dokument, że mieszkam w Gdańsku do wyboru, do koloru:

  • zameldowanie na pobyt stały w Gdańsku
  • zameldowanie na pobyt czasowy w Gdańsku
  • kartę pobytu stałego
  • kartę pobytu czasowego
  • pierwszą stronę PIT 37; PIT 38, PIT 36, PIT 28 lub PIT 36L z bieżącego roku podatkowego
  • bieżącą decyzję wymiaru podatku od nieruchomości (gruntowy) zlokalizowanej w Gdańsku
  • potwierdzenie własności mieszkania (akt notarialny) zlokalizowanego w Gdańsku
  • bieżącą umowę najmu mieszkania zlokalizowanego w Gdańsku
  • dokument od usługodawcy (faktura lub strona/strony zawartej umowy, na której widnieje adres w Gdańsku i podany jest czas trwania umowy).

Nie wiem ilu było do tej pory oszustów podszywających się pod gdańszczan, by tylko móc wejść za darmo do zoo albo na wieżę kościoła Mariackiego lub skorzystać z 10-procentowej zniżki na przejazd kołem widokowym AmberSky.

Jeden punkt obsługi karty mieszkańca na całe miasto



Można taki dokument przesłać online, no chyba, że niepostrzeżenie wyłączy się opcję weryfikacji. Wtedy dostaje się na e-maila radosną wiadomość: "Wybrałeś weryfikację w punkcie. Zapraszamy do Centrum Obsługi Gdańskiej Karty Mieszkańca przy al. Grunwaldzkiej 148".

I to jedyne takie miejsce w całym mieście, gdzie można załatwić sprawę osobiście.

Co ważne "Wizyta w Centrum Obsługi będzie możliwa tylko po uprzedniej rezerwacji terminu". Oczyma wyobraźni widzę jak bez rezerwacji pod budynkiem piętrzą się tłumy, a obsługa karty mieszkańca uwija się jak w ukropie, niczym ekspedientki na kasie w markecie.

A co z żoną i dzieckiem? Jestem tzw. administratorem rodzinnego konta, czy moja weryfikacja wystarczy, czy oni osobno muszą udowodnić, że są gdańszczanami?

Bilet miesięczny doładowałem 16 stycznia na plastikową kartę mieszkańca. Aplikacja jednak go nie widzi. Bilet miesięczny doładowałem 16 stycznia na plastikową kartę mieszkańca. Aplikacja jednak go nie widzi.

Aplikacja "nie widzi" biletu na plastikowej karcie



Karta mieszkańca istnieje już od wielu lat, ale wciąż jest pełna niedociągnięć. Dzisiaj mam ją już w obu wersjach - plastikową i w aplikacji, ale ile razy bym nie załadowywał nowego biletu w biletomacie, aplikacja go nie widzi.

Nawet nie chcę próbować zrobić tego w drugą stronę, bo jak kupię bilet na apkę, to może okazać się, że na plastikowej karcie go nie ma. A niech mi się telefon wyładuje akurat w czasie kontroli.

Karta do biblioteki na karcie mieszkańca? "Pracują nad tym"



Niedawno odnowiłem też kartę w miejskiej bibliotece. Jakież było moje zdziwienie, gdy dowiedziałem się, że karty bibliotecznej nie ma jeszcze na karcie mieszkańca. "Pracują nad tym" - powiedziała z nieukrywanym zawstydzeniem bibliotekarka.
10:53 31 STYCZNIA 23

Problem z doładowaniem Karty Mieszkańca (24 opinie)

Mam pytanie mieszkając w Gdańsku od lat mam problem z doładowaniem karty mieszkańca bo życzą sobie ważnych i z daty i treści dokumentów bo to ze jesteś zameldowany dłużej jak 3 lata to nie dowód !o co chodzi kim dla Was są mieszkańcy i kto za ten bałagan odpowiada ?
Mam pytanie mieszkając w Gdańsku od lat mam problem z doładowaniem karty mieszkańca bo życzą sobie ważnych i z daty i treści dokumentów bo to ze jesteś zameldowany dłużej jak 3 lata to nie dowód !o co chodzi kim dla Was są mieszkańcy i kto za ten bałagan odpowiada ?

Opinie (386) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (3)

    Ja bym sie nie cieszył. Przyjdzie czas, że "wszystko" będziesz miał na jednej karcie czy chipie i zdziwisz sie jak zostaniesz odłączony od systemu jak np. nie przyjmiesz czegoś, co władza Ci nakaże.

    • 84 14

    • Czekam cierpliwie ale chyba nie dożyje

      • 4 17

    • owiń sie folią bo władza ma wycofać ją ze sprzedaży i co wtedy poczniesz biedaku

      • 9 11

    • foliowa czapeczka Ci się przekrzywiła

      kojarzysz smartfony? Masz do wyboru albo ekosystem Apple albo Android. Z obu mogą cię odłączyć - patrz Huawei.

      • 0 4

  • Gdansk jak Nowy Jork juz (14)

    Wszystko na wynajem, zero lokalnych mieszkancow wsrod ktorych tworzy sie wspolnota. Kazde mieszkanie w bloku to strach ze zaraz bedziesz otoczony 2-3 pokojowymi "apartamentami na wynajem". I to obojetnie jaka dzielnica, Morena, Przymorze, Jasien, Suchanino. I oczywiscie imprezki, zasmiecone klatki, ani me ani be na klatce, zadnego dzien dobry. A sprobuj zwrocic uwage, to albo nie panimaju albo co ty chcesz, moje mieszkanie moje krolestwo. ci*l z inny mieszkancami. A ja jak jelen place kilka stowek na fundusz remontowy i urtrzymanie budynku. Po co? Chyba tylko po to zeby zarzygane klatki sprzatac

    • 105 18

    • Jakże prawdziwy wpis.

      • 19 7

    • (2)

      Jak ma się stworzyć wspólnota, jak pierwsze co spotyka młoda para właśnie wprowadzająca się do swojego pierwszego wymarzonego mieszkania, to Janusz drący japę, że to wspólne miejsce parkingowe jest jego, bo on tak powiedział, a jak nie pasuje, to opony poprzebija?

      W młodszym pokoleniu wspólnoty się tworzą, powstają często grupy w mediach społecznościowych, a po prostu nikt nie chce mieć do czynienia z dotychczasowym lokalnym "elementem".

      • 10 16

      • Nie no (1)

        Jak wspólnota utworzyła się w mediach społecznościowych, to już nie mam dalszych pytań.

        • 22 3

        • Twoi sąsiedzi też pewnie już założyli sobie sobie grupę osiedlową i nawet nie wiesz, że śmieją się z ciebie za twoimi plecami, bo jesteś "ponad" media społecznościowe.

          • 6 6

    • Ale z czym masz problem? (3)

      Wykup sobie wszystkie mieszkania i będziesz żył jak król. Polaków nie stać na zakup mieszkania, bo codziennie płacą coraz więcej za produkty pierwszej potrzeby, prąd i gaz. Muszą wynajmować, po przecież nie wezmą kredytu na własne mieszkanie, przyjdzie taki Glapa i im stopy procentowe podniesie siedem razy w roku, Obajtek im sztucznie cenę paliwa zawyży, a Morawiecki dowali trzydzieści pięć nowych podatków zwanych dla niepoznaki opłatami i daninami. Jak żyć?

      • 19 5

      • Ale masz świadomość... (1)

        ...że rata za własne mieszkanie i tak będzie niższa od tego co płacisz właścicielowi, od którego wynajmujesz mieszkanie?

        • 5 1

        • Jak masz zdolnośc kredytową, to proszę uprzejmie, kupuj chocby trzy! Wszyscy niech tak zrobą, a nie... czekaj, większość ludzi nie ma obecnie zdolności kredytowej.

          • 5 1

      • Nie chodzi i wynajem jako taki, tylko krótkoterminowy dla turystów

        • 5 1

    • To prawda. (2)

      Wynajem krótkoterminowy powinien być zakazany na terenie miasta, a szczególnie w blokach mieszkalnych.
      Większość na czarno wynajmowana.
      Pisać donosy do urzędu skarbowego pozostało.

      • 12 1

      • To pisz ofermo (1)

        Wszystkich co znam odprowadzają z tego tytułu podatek.
        I nie twoja sprawa co z moim mieszkaniem robię. Mogę w nim mieć salon masażu, magazyn lub może stać puste

        • 0 7

        • Nie koniecznie ! Trzy razy wzywana policja o zakłócanie miru , kończy się w sądzie dla właściciela mieszkania ! A ten żeby nie było dalszych problemów ,zrywa umowę natychmiast z wynajmującym ! Znamy to z autopsji . Mieliśmy taką sytuację we wspólnocie . Teraz cichutko i pięknie się mieszka . Można ? Można !

          • 3 0

    • Ale to nie wina budownictwa tylko mieszkańców

      nawet z użytkownikami "apartamentu na wynajem" można się dogadać jak nie jesteś burakiem

      • 1 1

    • Przecież ten co wynajmuje mieszkanie , płaci tak samo jak ty , na fundusz remontowy . Problemem często jest , kto zamieszkuje to mieszkanie , czy normalny grzeczny , czy hołota która baluje i nie przestrzega regulaminu wspólnoty ! Ale na to tez jest sposób !!

      • 2 0

    • W moim bloku na 38 mieszkań jest jeden apartament. Ja jestem w zarządzie naszej wspólnoty, znam się bardzo dobrze ze wszystkimi mieszkańcami. Szanujemy się i w większości wspólnie dbamy o nasze otoczenie. A na tych, którzy nie dbają mamy monitoring. I mają przerąbane ze mną,ale dzięki temu śmieci są posegregowane, podwórko wolne od psich kup, mamy kwiaty i drzewka, brak śmieci na trawniku itp. Także nie wszędzie jest tak, jak opisujesz.

      • 1 1

  • Opinia wyróżniona

    Miałam też problem w weryfikacją (15)

    Wczoraj tj.17.01.2023 przedlużałam ważność karty i zdziwiłam się ,że pojawił się komunikat ,że dowód osobisty na karcie stracił ważność zaznaczylam opcję weryfikacji "w punkcie"....dowiedziałam się że jest tylko na Grunwaldzkiej ! Szok ! A nie można by było chociaż tak jak kiedyś w kasach SKM?

    • 165 17

    • Weryfikować karty nie można bylo

      • 7 1

    • (3)

      mamy 21 wiek i wszystko można załatwić przez Internet. jeszcze nigdy nie odwiedziłem stacjonarnego punktu.

      • 22 9

      • Kłopot w tym, że niejednokrotnie wypływały dane w Gdańsku. A to już nie jest śmieszne. Przykład BO, i nie tylko unaocznił, jak słabe zabezpieczenia ma miasto.

        • 21 3

      • to się zdziwisz , bo....

        moje dziecko dojeżdża skmką do szkoły -pomimo wykupionego drogą elektroniczną biletu okresowego ważnego do stycznia 2023 i widocznego na karcie mieszkańca , w listopadzie 2022 "kanar" wywalił mi z pociągu dziecko twierdząc że system (patrz - czytnik kontrolera) nie widzi opłaconego biletu ,dobrze że nie wystawił mandatu . Po telefonie od dziecka sprawdziłem w internecie że wszystko było ok . taka sytuacja może przydażyć się i tobie , wtedy będziesz biegał wkur...y i odkręcał mandat . Żeby "załatwić" bilet skm-kowy na kartę mieszkańca potrzebne jest zdjęcie na karcie ,więc musiałem dziecku wymienić "starą " kartę na "nową", o ile zdjęcie teoretycznie można dodać przez internet to odbiór karty tylko w punkcie stacjonarnym przed którym stoi kolejka jak za mięsem w czasach "komuny". Uzyskanie precyzyjnych informacji graniczy z cudem , nie dodzwonisz się , a na odpowiedz mailową będziesz czekał "ruski rok". Pozostaje wizyta w punkcie stacjonarnym do którego stoi kolejka na chodniku -pomimo teoretycznie umówionych wizyt. Dziękuję za uwagę. Ps .Kiedyś można było te wszystkie formalności załatwić w punktach informacji turystycznej w Gdańsku ale punkty zostały zlikwidowane i "du..a blada"

        • 18 1

      • To to idź do punktu

        W czym problem

        • 3 14

    • (5)

      wtedy do obsługi systemu potrzeba by było kilku(nastu) osób, a ile osób korzysta z tego stacjonarnie? W zeszłym roku przedłużałam przez internet dzień przed zaplanowaną wizyta w zoo, załatwiono wszystko bardzo szybko. Pewnie dałoby się zasysać dane z systemu, ale ja już wolę wysłać pierwszą stronę pit-u i mieć spokój

      • 1 12

      • (4)

        Wczoraj 17.01. dane mi było przechodzić obok punktu przy Grunwaldzkiej 148. Tłok w środku, tłok na zewnątrz. Dalej twierdzisz, że mało osób korzysta z tego stacjonarnie?

        • 21 1

        • Jak tłok, skoro na godzinę się umawiasz? (1)

          • 0 10

          • taki sam tłok jak i u lekarza pomimo umówionych wizyt

            jeden petent jest obsługiwany szybko ,bo wszystko ma ze sobą , a obsługa drugiego trwa bo ten nic nie "ogarnia", czegoś nie może znalezć ,czegoś zapomniał itp. Stąd te kolejki + ci co wpychają się poza kolejnością.

            • 8 1

        • (1)

          jednorazowa obserwacja o niczym nie świadczy. Pytanie, ile osób robi ten tłok, i czy tak jest codziennie, ewentualnie: w jakich porach, bo może np. w tygodniu o 16 jest 10 osób, a przez resztę dnia przychodzi jedna na godzinę...

          • 0 6

          • Nie dziel włosa na czworo.

            • 4 1

    • żądają skanu dowodu osobistego a to przecież nielegalne (1)

      • 15 5

      • A to ciekawe, co piszesz. W artykule DO nie występuje. Natomiast inne dokumenty tak. Więc albo kłamiesz, albo nie wiesz, jak wygląda procedura przedłużenia KM.

        • 8 1

    • Trzeba było przeczytać gdzie punkt jest

      Albo przez internet zrobić. Twoja wina, dygaj teraz

      • 1 3

    • Również kilka dni temu on line przedłużałem kartę. Załączyłem skan podatku od nieruchomości i po weryfikacji konto przedłużone. Z mojej strony trwało to może z 7 min, ale czytałem uważnie zanim cokolwiek kliknąłem więc nie zrobiłem błędu przez który musiałbym fatygować się osobiście do punktu. Polecam bycie bardziej uważnym.

      • 0 1

  • Mnie to nie dziwi. Zgadzam sie z potrzebą potwierdzenia bycia mieszkańcem miasta. (10)

    A w jaki inny sposób chciałbyś to zrobić?

    • 56 49

    • (2)

      Mnie to nie dziwi. Zgadzam sie z potrzebą potwierdzenia bycia mieszkańcem miasta.

      A w jaki inny sposób chciałbyś to zrobić? Jeśli posiadania karty i jej benefity nie są jak twierdzisz tak atrakcyjne to nie korzystaj z niej, nie odnawiaj ważności. Masz problem z glowy.

      • 11 14

      • Te benefity są płacone z jego podatków i ma z nich nie korzystać? (1)

        Bo jakiś internetowy troll tak pisze?

        • 21 9

        • Po co ma korzystać skoro nie są dla niego atrakcyjne?

          Nic na siłę

          • 9 8

    • Płacimy podatki, um posiada dane. (4)

      To dodatkowa praca i czas nas wszystkich.
      Płacisz podatek, dostajesz kartę na wniosek. Odbierasz w najbliższej filii um

      • 16 1

      • Dla nich to za trudne (2)

        • 8 0

        • (1)

          UM i karta mieszkanca to dwie inne rzeczy..karty mieszkanca obsluguje inny podmiot. to nie urząd. nie mają dostępu do bazy PESEL...

          • 4 5

          • Czyli mówisz, że UM nagania klientów firmie zewnętrznej

            Wykorzystujac do tego monopol na organizację transportu zbiorowego? Ciekawe.

            • 0 1

      • Tyle, że podatek nie jest jedyną opcją. Możesz tu płacić media, wynajmować mieszkanie. UM też o tym wie? Czy mam wówczas prosić Kowalskiego od którego wynajmuję mieszkanie, aby to on poszedł do urzędu, poświadczył i wrócił z kartą dla mnie? Bo przecież ja jestem z Gdańska i mi się należy!

        • 1 4

    • W innych miastach mieszkańcy też wyrabiają karty.My jesteśmy gdańszczanami,więc mamy taką kartę mieszkańca.Mam nadzieję,że nie będą jej zmieniać,bo jesteśmy przyzwyczajeni do naszej.

      • 2 0

    • A ja sie dziwie

      Myślę ze na podstawie dowodu osobistego powinno wystarczyć. Bieganie z dokumentami po punktach to słaba opcja. No chyba że chodzi właśnie o to żeby nas mieszkańców zniechęcić do korzystania z nowej karty. Też jestem administratorem rodziny, mój syn mieszka w Gdańsku od urodzenia. Nie ukończył 26 lat więc nie rozlicza pitu, nie posiada papierowego potwierdzenia że mieszka w Gdańsku, nie ma na siebie rachunkow, aktu notarialnego, innych tego typu potwierdzeń żeby skorzystać z karty musi się umówić do urzędu pobrać dokument potwierdzający zameldowanie później udać widać tym do punktu i dopiero wtedy będzie mógł korzystać z karty. Słabe to trochę.

      • 1 0

  • brak dokumentu przyjecia kolendy na terenie gdanska oraz sutego ugoszczenia inwigilanta wraz z finansowym wsparciem (8)

    • 31 35

    • gupek

      • 5 6

    • Katolofob.

      • 5 3

    • (3)

      Towarzyszu, ewidentnie widać, że nie macie bladego pojęcia o współczesnej kolędzie. O języku, potocznie zwanym ojczystym, również, jak widać, nie!

      • 4 0

      • Też jestes " Towarzyszem"? witamy w organizacj.

        • 1 3

      • Ale że co? Kasy nie chcą? (1)

        He he he

        • 0 1

        • O, nasz ulubiony misiowy rozumek znowu publicznie dał głos:)

          • 0 0

    • Kolędy (1)

      Oj ta dzisiejsza orografia ...

      • 3 0

      • Tak, wręcz oralografia

        • 0 1

  • Dodatkowo Aplikacja to teraz jeden wielki bazar... (3)

    Pseudo-Zniżki usług komercyjnych mieszają się z rzeczywistymi usługami miejskimi, a już zupełne kuriozum to fakt, że żeby dotrzeć do tych bezpłatnych, to trzeba przewinąć dziesiątki "zniżek" czy "rabatów" do gabinetów masażu, kosmetyczek, agencji towarzyskich itp...jeden wielki chaos. Np. darmowe wejście na Wieżę Mariacką jest na samym prawie końcu i aby tam dojść, trzeba przewinąć całą masę zupełnie nieistotnych dla przeciętnego mieszkańca usług. Żadnego uporządkowania, pogrupowania itp. Kto pamięta początki to wie, że od góry były bezpłatne (tj. dotowane przez miasto usługi ) jak baseny, lodowisko, mecz na Lechię, Hevelianum i potem dosłownie kilka tych pseudo rabatów komercyjnych dostawców , a teraz jeden wielki miszmasz...jak na tureckim bazarze.
    Wydaje mi się, że ta karta zmierza w złym kierunku

    • 88 10

    • Są filtry

      • 9 1

    • M

      Można użyć filtra "darmowe wejścia" ;)

      Po za tym żeby użyć wystarczy zeskanować QR kod, nie trzeba nic wyszukiwać

      • 8 2

    • Wszystko po to, żeby z tego nie skorzystać.

      • 5 4

  • (6)

    Przeciez urzad sam mnie meldowal

    • 86 5

    • (5)

      A to urzad dal ci kartę czy osobno jednostka

      • 5 12

      • (1)

        a jednostka daje zniżki do swoich instytucji?

        • 11 2

        • a ile jest tam podmiotów komercyjnych? Dostałes zniżke na usługi urzedu miasta? Poza tym baza PESEL nie jest miasta a MSWiA

          • 1 4

      • (2)

        A tak z ciekawości, pod kogo podlega ta jednostka?

        • 5 0

        • Organizacja turystyczna się tym zajmuje (1)

          • 0 0

          • A komu podlega ta OT?

            • 0 1

  • (13)

    Obciachem jest być z Gdańska.

    • 44 95

    • Obciachem jest bycie słoikiem, tak jak ty. (1)

      • 21 10

      • Obciachem to jest bycie gdańszczaninem, tak jak ty, z trzyletnim stażem.

        • 2 1

    • Dokładnie. Lepiej być z Pcimia, to kuźnia talentów.

      • 10 3

    • Obciachem może nie (2)

      ale fakt że gdańszczanie mają ego napięte jak guma od tureckich skarpet z bazaru...
      Tylko z czego to wynika nie rozumiem? Niech ten jadowity co to podpisuje się "Gdańszczanin" wyjaśni.

      • 11 13

      • On nie jest prawdziwym ,on jest od urodzenia.

        Prawdziwy Gdanszczanin tak się nie zachowuje.

        • 4 1

      • To wina sloikow

        Którzy udaja gdańszczan a zachowują się jak ostatnie buraki. To samo w Warszawie.

        • 6 0

    • (4)

      Obciachem nie, ot miast jak każde inne, które wyróżnia się tylko tym, że jest położone na zimną i śmierdzącą sadzawką. Zabawne za to jest to jak Gdańska jest przedstawiany, idylla, kurort, gdzie każdy ocieka bogactwem, szczęściem i codziennie wypoczywa na pięknych plażach. Mniej zabawne jest to, że gdańszczanie w wielu przypadkach w to uwierzyli i ego wywaliło im w kosmos.

      • 10 15

      • Jeśli nie widzisz w Gdańsku nic poza dostępem do zatoki to wspólczuję (3)

        Z jakiegoś powodu przyjeżdza tu mnóstwo turystów. Będąc w krajach zachodnich mogę tylko powiedzieć, że Gdańsk nie ma się czego wstydzić.

        • 11 7

        • (2)

          Nie widzę nic czego nie mają inne miasta, do których również przyjeżdżają turyści. Gdańsk ma dobry "pijar" który sam się napędza, drogo więc głupio się przyznać że nic wyjątkowego i morze, które kojarzy się ludziom z tropikami. Z pozoru świetny pakiet, rzeczywistość sprowadza na ziemię.

          • 8 7

          • masz 2 wyjścia (1)

            1. znajdź lepsze miasto i się wyprowadź lub 2. zaangażuj się w działania lokalne by Gdańsk stawał się miastem bardziej zgodnym z Twoim ideałem.

            • 6 2

            • Najpierw zacznij od siebie. Najciemniej jest pod latarnią:)

              • 2 0

    • Jestem z Gdańska i uważam że to miasto jest supeeer!

      Mam dookoła morze, lasy i normalność, którą widać w sondażach wyborczych. Gdańsk jest jednorodny i tego mu życzę dalej.. bez spiny i nadęcia- duże miasto ale z klimatem . Nikt nikogo na siłę tu nie trzyma. Obciach to pisać takie bzdury wyssane z własnych niczym nieuzasadnionych poglądów. To miasto które ma najwięcej ścieżek rowerowych i czyste powietrze. To miasto z historią i kulturą..no naprawdę trzeba być zakompleksionym tłuki..em żeby pisać, że być z Gdańska to obciach.

      • 3 3

    • A Ty skąd jesteś?

      • 0 0

  • jak najdalej od systemów , cyfryzacji , chipów i innych wynalazków (8)

    to wszystko idzie w jednym kierunku do całkowitego podporządkowania naszego życia. Do kontroli nas na każdym punkcie i w każdym etapie.
    Ja mam 50 lat i widzę jak się wszystko zmieniło i do czego prowadzi. Naszej wolności już nam nikt nie odda. Uzależniają nasz na każdym kroku od złego jedzenia, od banków od usług internetowych od globalnej sieci. Za chwilę bez smartfona i zainstalowanych tam aplikacji będziesz nikim bez niczego. Będziesz bez tożsamości , pieniędzy i bliskich Tobie ludzi.
    Każdy ma swoje czasy lepsze , gorsze ......ale te lepsze już były

    • 92 19

    • (1)

      Powiedział koles udzielając się w necie

      • 9 13

      • 50-letni koleś? Grubo pojechałeś, chłopino. To nie jest twój rówieśnik!

        • 6 1

    • Rozumiem że z samochodu zrezygnowałeś, skoro kamery na ulicach Cię inwigilują?

      Czy standardowy tekst "nie rozumiem jak działa telefon, więc jestem lepszy"?

      • 6 12

    • (2)

      Inwigilacja zaczęła się w momencie, gdy kościół wprowadził spowiedź świętą i chrzest. Żadna zatem zmiana poza zmianą technologii.

      • 10 6

      • masz wolna wolę i nie musisz się z kościołem wiązać.

        więc nie płacz teraz w mankiet. Będzie na to wieczność.

        • 8 6

      • Inwigilacja zaczęła się w momencie, gdy bolszewicy wprowadzili system represji społecznej w postaci TW i służby bezpieczeństwa tzw. publicznego. Żadna zatem zmiana poza zmianą technologii.

        • 3 0

    • Napisał wolnościowiec z maszynki która go inwigiluje na każdym kroku..

      ..za którą zapłacił z własnej i nieprzymuszonej woli.

      • 6 5

    • dodaj jeszcze, że nie napisałeś tego ze smartfonu oraz że nie korzystasz z google lub Facebooka

      • 3 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane