• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trudny powrót do własnego mieszkania. Jemu się udało

Marzena Klimowicz-Sikorska
29 kwietnia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Podopieczni stowarzyszenia "Emaus" mogą być przykładem dla innych ludzi na życiowym zakręcie, że z każdej trudnej sytuacji można wyjść. Podopieczni stowarzyszenia "Emaus" mogą być przykładem dla innych ludzi na życiowym zakręcie, że z każdej trudnej sytuacji można wyjść.

Można wyjść z każdego życiowego zakrętu, trzeba tylko chcieć - przekonują wolontariusze z gdańskiego stowarzyszenia Emaus, które pomaga stanąć na nogi osobom wychodzącym z bezdomności. Kilka dni temu ich kolejny podopieczny, były więzień i bezdomny, otrzymał klucze do swojego mieszkania.



Czy w jakikolwiek sposób pomogłeś kiedyś bezdomnemu?

Zwykle scenariusz jest podobny: alkohol, więzienie, czasem recydywa, kłopoty z rodziną, w końcu eksmisja i bruk. Jednak nawet gdy noga się powinie, zawsze można wrócić do normalnego życia. Trzeba tylko chcieć. Tak jak pan Andrzej (imię zmienione), który spędził pół roku w więzieniu.

- To przez alimenty, ale nie chcę o tym mówić. To bolesna sprawa. Tak się stało, że w wyniku eksmisji stałem się bezdomnym. I trafiłem do stowarzyszenia Emaus. Na moje szczęście - mówi pan Andrzej.

Stowarzyszenie Pomocy Osobom Wychodzącym na Wolność "Emaus" działa w Gdańsku od 1998 r. Nie prowadzi typowej "noclegowni", ale w sześciu pokojach przy ul. Sandomierskiej stara się dać im namiastkę domu i szansę na wyjście na prostą.

- Pokoje są wyposażone w telewizory, jest czysto, schludnie, nasi podopieczni mają zapewnione trzy posiłki dziennie - mówi Urszula Katyszewska, pracownik stowarzyszenia "Emaus". - Od początku naszej działalności przewinęło się przez te pokoje ok. 300 mężczyzn, bo tylko do nich skierowana jest nasza oferta. Choć nasi podopieczni mogą mieszkać tu do nawet dwóch lat, rotacja jest bardzo duża, nie każdy bowiem przestrzega naszych reguł. A mamy tylko dwie: nie pij i nie kradnij. Niestety, większość z naszych podopiecznych to osoby uzależnione od alkoholu czy od narkotyków, więc nie każdy wytrzymuje.

W mieszkaniu stowarzyszenia można przebywać dwa lata, a nawet dłużej - jeśli tyle potrzeba do zakończenia terapii odwykowej. W tym czasie otoczeni są opieką psychologa, pedagoga, który przy współpracy z Wojewódzkim Urzędem Pracy pomaga im skończyć szkołę, zdobyć zawód czy przekwalifikować się.

Co ciekawe, podopieczni Emaus mają też szansę na własne, choć komunalne, mieszkanie.

- Od lat mamy umowę z władzami Gdańska. Miasto daje nam co jakiś czas dwa mieszkania komunalne, zwykle są to bardzo zniszczone kawalerki. Nasi podopieczni samodzielnie remontują oba mieszkania. Do jednego z nich mogą się wprowadzić jako lokatorzy, drugie przejmuje miasto. To mieszkanie można potem wykupić. Dwóm naszym podopiecznym to się udało: jednemu na ul. Reja zobacz na mapie Gdańska, drugiemu na ul. Łąkowej zobacz na mapie Gdańska - dodaje Katyszewska.

Jak na razie umowa z miastem opiewa na 10 lokali. Jeden z nich, znajdujący się przy ul. Szarej zobacz na mapie Gdańska wyremontował, a następnie otrzymał, pan Andrzej. W środę odebrał klucze od prezydenta Gdańska. - Mieć mieszkanie - to było moje marzenie. Naprawdę: kto chce stanąć na nogi, to stanie - mówi pan Andrzej.

Żeby dostać mieszkanie, nie wystarczy tylko przestrzegać regulaminu stowarzyszenia, trzeba mieć też stałe dochody i zapisać się na listę. Materiały budowlane do remontu zapewnia stowarzyszenie, większość prac podopieczny musi jednak wykonać samodzielnie.

- Mieszkania, które dostajemy, są do kapitalnego remontu. Nierzadko trzeba wymienić wszystko: z ogrzewaniem i oknami włącznie. Ale warto. Wszyscy nasi podopieczni, którzy otrzymali mieszkania, radzą sobie, utrzymują z nami kontakt - mówi Katyszewska.

Pomoc zadeklarował już pan Andrzej, który teraz chce pracować w "Emaus" jako wolontariusz.

-Trafiają do nas różni ludzie. Najbardziej żal mi młodych, którzy nie mają skończonego nawet gimnazjum, a są już po wyrokach. Chcę pomagać im wyjść z bezdomności - mówi.

Miejsca

Opinie (152) 4 zablokowane

  • A mi rodzice zawsze mowili, ze mam sie uczyc, to bede mial w zyciu latwiej. (3)

    A to nieprawda. Moglem byc, jak ci tylko po podstawowce z wyrokami.

    • 69 39

    • Pisząc te słowa.

      Godzisz nie tylko w rodziców lecz także w wykształcenie innych osób.

      • 0 0

    • i z komornikiem na plecach do konca zycia

      faktycznie to byłby szał

      • 2 1

    • to w czym masz problem? rzuć robotę, znajdź jakiś wózek i ruszaj na poszukiwanie surowców wtórnych skoro to tak fajnie

      • 12 3

  • (49)

    Rewelacja - ja uczciwie pracuje, a o swoim mieszkaniu moge jedynie pomarzyc. Gdyby nie fakt, ze jestem kobieta i "oferta" mnie nie dotyczy, to chyba bardziej oplacaloby mi sie isc do wiezienia, a potem do Emaus, i mieszkanko by bylo za chwile. Taka Polska wlasnie, chory kraj. Wiezien ma lepsze warunki niz chory w szpitalu, wiezien ma lepiej lepiej gdy wyjdzie. Rozumiem pomoc dla takich ludzi, ale z tym mieszkaniem to juz przesada.

    • 246 173

    • SZOK! (13)

      Popieram w 100% wypowiedź Julii! Ja też mogę tylko pomarzyć o własnym M.

      • 61 59

      • idzcie i ''posmakujcie'' takiego życia (7)

        dla 17 m2 !!!! qwa człowiek człowiekowi WILKIEM
        co ma szpital do wieziemnia??! w szpitalu są chorzy ludzie i mają diete !! wiesz co to DIETA (nie odchudzająca) życie nie polega na tym zeby sie nażrec!!!!

        julka nie osmieszaj sie z rana i ty TEEEED
        mieszkacie na ulicy?? idz co urzedu złóz odpowiednie dokumenty na lokal i czekaj,

        • 72 67

        • Dieta w szpitalu (6)

          A byłeś/aś może w szpitalu po porodzie, gdzie jako matka karmiąca dostaje się do jedzenia to samo co inni pacjenci (np. na śniadanie dwie kromki chleba, dwa plasterki wędliny i kawałeczek masła)? Ja byłam. Gdyby nie mąż, to o zdrowej diecie matki karmiącej mogłabym tylko pomarzyć...

          • 44 14

          • BMI (1)

            " (np. na śniadanie dwie kromki chleba, dwa plasterki wędliny i kawałeczek masła)?" a jakie ma Pani BMI? Ja mam dwoje dzieci i BMI 20,3. Głodna nie byłam. Ja pier... ludziom to się w głowach przewraca. Szpital jest od leczenia czyli również od racjonalnego żywienia. A to, że w dzisiejszych czasach ludzie nie jedzą a żrą to widać na ulicy. Byłam miesiąc temu z dzieckiem w szpitalu. Ono miało obiad, ja nie. Jak ostatnia naiwna wzięłam ze sobą paczkę kabanosów. Dla dziecka. Myślałam, że wyjdę na stołówkę, albo do sklepiku i coś zjem. Niestety nie mogłam go zostawić ani na chwilę. Obiadową porcją dziecka najedliśmy się oboje. Dojadałam to co zostawił, nie wydzierałam mu.Plus paczka kabanosów i dwie doby zleciały. Ludzie w szpitalu nie pracują fizycznie. LEŻĄ!!! Spala się mało kalorii.

            • 6 2

            • Jak wyżej

              Nie chodzi o ILOŚĆ, tylko o JAKOŚĆ!! Piramida żywienia zdrowego człowieka opiera się również na warzywach i owocach, więc matka karmiąca tym bardziej powinna je dostawać, a nie tylko węglowodany (z białego pieczywa) i pseudo białko zwierzęce (bo te wędliny wyglądały jak najtańsze mielonki z marketu, a z tym to wiadomo...).

              • 1 0

          • a ja byłam w szpitalu po porodzie (1)

            i jakoś nie narzekałam. Owszem, na początku faktycznie porcje wydawały mi się b. małe ale zaraz okazało się, że akurat idealnie wystarczały do następnego posiłku więc nigdy nie byłam głodna a rodzinę z dodatkowymi porcjami odprawiałam do domu bo i tak nie dawałam rady ich zjeść. Nie oszukujmy się, w szpitalu, nawet matka karmiąca, nie ma aż takiej aktywności, żeby musiała jeść za dwoje.

            • 7 4

            • Ale mi nie chodziło o jedzenie za dwoje,

              tylko o zdrowe jedzenie. Mąż donosił mi tylko owoce i warzywa, których przy śniadaniu i kolacji nie było.

              • 1 0

          • to trzeba było wykupic poród rodzinny w KFC !! (1)

            • 37 32

            • Odstąpię ci miejsca, bo widać żeś spragniony amerykańskiego g...wna

              do żarcia

              • 0 2

      • To przestań marzyć i weź się do pracy.

        Trzeba było się kształcić i podnosić umiejętności i kwalifikacje.
        Jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz.

        • 0 4

      • zazdrośnicy

        każdy kto spełnia kryteria może złożyć wniosek o miekszanie i czekać, w tej samej długiej kolejce co bohater tego artykułu. Ja nie po takich przejściach ale doczekałam się "swojego" z UM po 10 latach

        • 1 3

      • to sie weź do roboty nierobie

        • 8 5

      • ech.. (1)

        Wiedziałam że zaraz znajdą się takie beznadziejne marudy że "ja pracuje i nie mam a tamten dostał".. Jesteście po prostu beznadziejni! Oceniacie tak łatwo.. A nie zdajecie sobie sprawy, że nie jesteście w stanie przewidzieć, co was spotka za rok czy dwa..
        Każdy w życiu może się znaleźć na tzw. zakręcie..
        Kieruje wami zwykła zazdrość, zawiść i boli was, że komuś się udało..
        Nie cierpię takich osób, które potrafią tylko narzekać..

        Dodam, że gratuluję panu "Andrzejowi" i wszystkim innym, którzy potrafili stanąć na nogi i wrócić do normalnego funkcjonowania. Oby tak dalej! :-)

        • 78 18

        • ale to jest własnie normalne w POlsce nastawienie widzenia tylkowłasny czubek nosa i egoizm

          mozna sie tylko za takich wstydzić .

          • 18 10

    • (11)

      w kolejce po komunalne stanąć możesz. Zostań samotną matką - na pewno jakaś organizacja która Ci pomoże zdobyć mieszkanie za darmo.
      Ja zrozumiałem z tekstu że on to komunalne może wykupić a nie dostaje na zawsze.

      • 33 4

      • (8)

        Brawo, jestem samotna matka!! Byly maz nie placi alimentow, a o instytucjach typu MOPS nie bede sie wypowiadac, bo dluuuga historia, sprawa jest w Sadzie Administracyjnym. Tak wyglada pomoc panstwa.

        • 29 9

        • guzik mnie obchodzi (3)

          ze twoj byly nie placi alimentow. z jakiej racji MY mamy utrzymywac twoje dziecko?! sama je utrzynmaj, albo pozwij rodzicow tatusia, rodzenstwo, kogokolwiek, tylko wara od NASZYCH pieniedzy...

          • 4 6

          • człowiekiem jesteś ??? (1)

            własnym oczom nie wierzy człowieku, co Ty tu piszesz ... żal mi takich jak Ty, którzy nie wiedzą co to wrażliwość ...

            • 2 2

            • a ja się pytam: GDZIE JEST CENZURA?? Przydałaby się - fora internetowe NIC dobrego nie wnoszą, tylko wylewa się szambo. Ocenzurować i koniec ze szmaciarstwem.

              • 0 0

          • jak czytam takie wypowiedzi jak tWOJA (celowo małe t), to naprawdę żałuję, że czasy cenzury prewencyjnej się skończyły. Oby wróciły. Taki osobnik jak ty w ogóle nie powinien mieć prawa się wypowiadać - odebrać internet, a za każdy wpis karać 100 tysiącami złotych grzywny i rokiem więzienia.

            • 0 0

        • Dziecko urodziłas i domagasz się pomocy państwa? jakim prawem? (2)

          Nie wiedziałaś skąd się biorą dzieci? Nie wiesz jak się zabezpieczyć? Nieodpowiedzialne osoby nie powinny mieć dzieci

          • 24 23

          • Mam nadzieję, że ty ich nie masz i mieć nie będziesz. (1)

            I że te skopane geny nie pójdą dalej w świat.

            • 13 7

            • dokładnie. To coś podpisane "kl" nie powinno się rozmnażać, bo jej/jego dzieci mogą zostać zbrodniarzami - pozbawione empatii...

              • 0 0

        • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • (1)

        ...nikt nie dostaje na zawsze, normalna procedura, że komunalne można kiedyś wykupić jeśli ku temu zaistnieją takie warunki.

        • 20 0

        • jeżeli lokator dba o to komunalne, inwestuje w nie, to czemu nie miałby go wykupić?? I tak włożył w nie sporo pieniędzy. Co innego, gdy ktoś nie dba, dewastuje, utrudnia życie innym...

          • 0 0

    • Ja sie zastanawiam... (3)

      ...jakim prawem ludzie sprzedają mieszkania w TBS. Przecież skoro nie potrzebują mieszkania od miasta, to powinni je zwrócić i niech je dostanie nastepna osoba w kolejce. A tak takie mieszkania stoją to 140-150 tyś.
      Pytam sie jakim prawem???

      • 36 6

      • (2)

        Mieszkanie TBS dostaniesz po wpłaceniu partycypacji, każdy później chce swoje pieniądze odzyskać. Zupełnie nie rozumiem oburzenia - nie znanie zasad? Pozdrawiam w poniedziałek tych jadowitych a tym normalnym szarym ludziom jak ja życzę udanego tygodnia :)

        • 14 2

        • I na pewno wpłacają po 150-200tyś (bo tyle sobie cenią za mieszkania TBS w ogłoszeniach)nie ośmieszaj się. Gdyby tak było to by za tą kase kupili własnościowe a nie pchali się w TBS, to zwykła próba zarobienia na takim mieszkaniu nic więcej.

          • 0 0

        • a ja życzę tym jadowitym wszystkiego najgorszego.... Może wtedy się opamiętają. A w ogóle to GDZIE JEST MODERATOR?? Nie wie, że takie wypowiedzi należy wyrzucać z forum, bo robi się trolowisko??

          • 1 1

    • (9)

      Trzeba było się uczyć...

      • 23 29

      • (8)

        Cytrynowka - ciasne, ale za wynajem nie placi, prawda?? Kto tu sie osmiesza??

        JOP - prace mam dobra, tylko kraj jest chory, wyobraz sobie.

        • 24 17

        • (2)

          to wyjedz jak zle Ci

          • 12 17

          • jestem Polakiem, ru sie urodzilem, tu nadano mi obywatelstwo (1)

            tu sie wyksztalcilem i tu place podatki. A to oznacza, ze to moja Polska i TU MA MI BYC DOBRZE!!! I to bezwarunkowo dobrze, bo place podatki na to!

            A tobie przyglupie z zadatkami na lemminga powiem tak:
            SAM WYJEDZ, bo przez takich jak ty w tej Polsce zle sie dzieje!

            • 18 4

            • Bo tacy jak on już wyjechali i nie ma mądrych ludzi w Polsce ;>

              • 2 0

        • chory kraj? to w jakim ty kraju mieszkasz? (4)

          w Bangladeszu?
          posłuchaj jak miałam 18 lat poszłam do urzedu i złozyłam dokumenty o przydział na lokal socjalny czekałam 6 lat ,dostałam kawalerke i do dzis w niej mieszkam z 2 dzieci i z mezem .Mam 38 lat ,nie zamieniam na wieksze bo nas nie stac ,jak słysze od kolezanek dlaczego sie nie staram o wieksze to odpowiadam BO MNIE NIE STAC i nie interesuje mnie co kto ma ,ja mam to co mam i z tego sie ciesze. wiekszosc czasu spedzamy w pracy,dzieci w szkole a dom to tak naprawde sypialnia.Pisząc nie stac mnie mam na mysli utrzymanie wiekszego mieszkania.wole te pieniądze przeznaczyc na wyjscia z dziecmi aby zycie przezyc!!
          imprezki na miescie ,kino ,cukiernia, biblioteka itd. ,wszystko jest na wyciągniecie reki,na szczescie mieszkam w miescie ,nie potrzebuje wiele do szczescia

          soorki ze tak z rana naskoczyłam na ciebie:)

          • 41 9

          • i dobrze :)

            bardzo mądra decyzja. Dzieci dorosną i też będą mogły złożyć wniosek o swoje :)
            Im mniejsze mieszkanie tym łatwiej je utrzymać, przynajmniej teoretycznie, a na "strarość" duzego nie trzeba gdy dzieci sie wyprowadzą :)

            • 5 0

          • to mialas szczescie, ze dostalas to mieszkanie swego czasu cwaniaro

            • 11 9

          • żałosne (1)

            w wieku 18 lat zamiast się starać jakoś polepszyć swoje szanse na znalezienie lepszej pracy, pobiegla ustawić się w kolejce po mieszkanie socjalne. Tylko daj, daj, daj... Dzieci pewnie też od najmłodszych lat uczysz jak wysepic państwowe zasiłki, zamiast tabliczki mnożenia?

            • 32 34

            • w wieku 18 lat sie uczyłam NAUKA -kojarzysz?

              dzis pracuje i w wieku 38 lat mam doswiadczenie zawodowe ,nie wirtualne tylko w praktyce! a tobie zal oko sciska?

              • 25 13

    • Nie chciala bys mieszkac w takim mieszkaniu, w takim otoczeniu

      • 2 0

    • zycze drogiej pani

      bezdomnosci, ubostwa, bezrobocia. A potem prosze na tej samej drodze co ten pan postarac sie o mieszkanie. Potem pani powie czy bylo warto i czy to bylo takie przyjemne... Zawisc, zwykla zawisc. I kompleksy...

      • 4 2

    • ludzie co Wy gadacie????

      weź się jeden z drugim rozpedz w cudzym przedpokoju i pier..lnij w łeb, póki nie za późno. jak nie poskutkuje to popraw tak kilka razy, nie zważaj na krew, wal ile wlezie!!! aż przyjdzie jednemu z drugim pomysł na zycie bez wiezien i "lepszych" warunków!!! Zamiast marzyc zabierz sie jeden z drugim za robote, a nie siedzisz przed telewizorem i MARZYSZ, albo narzekasz, ze pracodawca daje tylko 1600 na łapę.

      • 8 1

    • Czy takim ludziom którzy w życiu pobłądzą nie trzeba pomóc, mają umierać na ulicy?
      Prawdziwy Polak i katolik przez ciebie przemawia. Brawo!

      • 7 4

    • 21cymbałów mysli tak jak julka (2)

      po ile wy macie lat ?
      czajnik elektryczny na raty juz spłacony?

      • 31 21

      • przestan tu ludzi wyzywac.

        • 3 6

      • A ty masz jakies argumenty czy tylko obrazac potrafisz?

        • 9 13

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Boże kobieto zastanów się co ty mówisz... lepiej iść do więzienia i dostać zniszczoną kawalerkę, masz rację chory kraj i chorzy ludzie

      • 9 3

  • (5)

    komuś się udało wrócić do normalnego życia a polusy zamiast kibicować bliźniemu ujadają już od rana. Jak patrzę na to wcale nie dziwi mnie że każdy kto może kupuje bilet wyjeżdża stąd szybciutko bo życie wśród takiego społeczeństwa to nic przyjemnego.

    • 12 6

    • (2)

      to wyjedz i nie miej nic do czynienia z "polusami". Swiat stoi przed toba otworem.

      • 0 5

      • (1)

        to raczej ty wyjedź i zabierz ze sobą tę zawistną forumową hołotę. Normalni Polacy odetchną, jak takich pajaców już nie będzie. A w ogóle - złam nogę i zachoruj na raka, to zobaczymy, jaki wtedy mądry będziesz....

        • 0 0

        • wzajemnie - zlam noge i zachoruj na raka.

          • 0 0

    • nie chodzi o to żeby zabrać bliźniemu, tylko jeśli są kawalerki (nawet do remontu) i materiały do wykończenia dla byłych więźniów, to niech miasto znajdzie środki dla młodych ludzi których nie stać na własne M, niech im też da kawalerki i materiały budowlane. Jest wiele pustych mieszkań trzymanych na kiedyś tam, bo się może przyda a teraz nie ma kasy żeby je wyremontować - to niech dadzą ludziom którzy sobie te mieszkania wykończą, i jeszcze miastu czynsz zapłacą.

      • 6 3

    • A kto kibicuje tym, którzy stale prowadzą normalne życie?

      Społeczeństwo ma się cieszyć, że menel będzie miał lepiej. A co ten menel da społeczeństwu?
      Chciałbym przeczytać historię chociaż jednego menela, który podniósł się z dna i coś konkretnego osiągnął i/lub zrobił dla innych. Żebym mógł powiedzieć, że inwestycja w tego człowieka się opłaciła. Wtedy będę kibicował i gratulował.

      • 5 6

  • (5)

    Trzeba wsiąść się do pracy a nie notorycznie płakać. Ze to mi się należy, ze powinnam dostać tamto.
    Rusz d....e do pracy a nie narzekać.

    • 62 26

    • brawka polaki

      Wziąć *

      • 1 0

    • Gti

      niewiesz o czym piszesz

      • 1 0

    • praca praca praca

      wiesz dla czego system tak sprawnie pracuje ? ... bo ty pracujesz

      • 1 0

    • Weź się za słownik.

      • 10 1

    • Ja nie narzekam, tylko wypowiadam swoje zdanie na dany temat.

      Myslenie nie boli.

      • 10 4

  • życie w Polsce = życie na zamiennikach (8)

    - meble z ikei, brw, agata (płyta wiórowa+laminat)
    - żarcie z biedronki (mięsopodobne, seropodobne, pieczywopodobne)
    - samochód (gaz, wyklepywany 3 razy)
    - wykończenie mieszkania (panele, chińskie płytki, dywaniki z poliestru, ściany z gipsokartonu)
    - rozrywka (polsat, tvn, piraty z netu)
    - narzędzia, rtv (made in china)
    - ubrania (made in china, fashion house szadółki)
    - restauracja (mcdonalds, kfc, pizzeria i kebab)
    - wakacje (last minute egipt)
    - praca (nadgodziny, umowa śmieciowa, bezpłatny urlop)

    • 35 2

    • Samochód? Wycieczki do Egiptu? IKEA? Restauracje? To ja chętnie zamienię swoją stałą umowę na taką "śmieciową", serio.

      • 0 0

    • Do życie na kredycie

      100% racji. Bardzo mądry komentarz.

      • 1 0

    • 100% racji. Bardzo mądry komentarz. Pozdrawiam.

      • 0 0

    • czyli nie jest zle

      skoro starcza na kredyt i egipt to jest spoko :p

      • 2 1

    • 'narzędzia,RTV, ubrania" są teraz wszędzie, w 90% made in China. To nie dotyczy tylko Polaków.

      • 2 0

    • Pokaż mi kraj, gdzie każdego stać na wszystko i to z najwyższej półki (1)

      Trzeba sobie ustawić priorytety, czasem dłużej oszczędzać i tyle. Mi nie przeszkadza płyta wiórowa i nie zależy mi na meblach lepszych, niż z Ikei, podróży nie lubię, inwestuję natomiast w RTV. Gdyby mi zależało konkretnie na meblach, to też bym w końcu dopiął swego a i miałbym z czego wybierać.

      • 4 1

      • Ty o d*pie

        On o zupie

        • 2 2

    • wiecznie niezadowoleni

      Tak ty żyjesz? Ja nie.Nalepsze ostatnio to te umowy śmieciowe.TO NIE PODPISUJCIE.O co więc chodzi.Mało wam jeszcze Państwo(podatnicy) płaci róznych zasiłków, zapomóg,dopłat??

      • 2 4

  • (5)

    Powinąć można sie nie wiadomo kiedy...
    Nie jezdzijcie po takich ludziach.

    • 83 9

    • wolny wybór (4)

      Nieprawda, jak się kontrolujesz i dbasz o swoją rodzinę to pewnie nic nie powinno się przydarzyć. Nie jeżdzijcie po takich ludziach, to tylko puste słowa, przeciez to jest ich wybór dlaczego z moich emeryckich podatków mam ich utrzymywać. Po prostu nie trzeba mieć litości.Szkoda pisania pewnie i tak nie zrozumiesz.Nasi rodzice i dziadkowie po wojnie mieli jeszcze gorzej i jakoś nic się nie przydarzyło.

      • 4 10

      • oby ci się powinęła, to zobaczysz...

        • 0 0

      • oby ci się też coś przydarzyło na tej emeryturze, np. ciężka choroba - może wtedy zrozumiesz... Życzę ci wszystkiego, co najgorsze - oby cię dopadło i to w jednym momencie.

        • 0 0

      • (1)

        Dokładnie!!!

        Jak słyszę, że im się noga powinęła i każdemu tak może być. Zostanie bezdomnym czy coś takiego nie przychodzi z dnia na dzień, to jest zaniedbywanie swojego życia latami.

        Np. miał gość pracę w stoczni(tylko przykład), problemy w niej były głośne od wielu lat i zarabiał coraz mniej. Jednak zamiast zawczasu wziąć się za jakieś dodatkowe kursy, zadbanie o siebie i rodzinę to siedział do końca, a po pracy to piwko i tv - bo przecież należy się!!!

        • 0 7

        • sorry,ale i np. w stoczni jak i w innych zawodach

          zapier**la się po 12h.
          Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

          • 1 0

  • Ależ hejt,widać miłość katolicką. (2)

    Ludzie jak uważacie że w więzieniu jest tak dobrze weźcie złamcie prawo i już macie beztroskie życie,bez kredytu,bez kłopotu.
    Większość nie widzi dalej niż własny nos,pewnie własną matkę zastawicie za kredyt na wakacje w Egipcie (słit focie na pejsbuku).
    Czemu od razu nie usypiać wszystkich którym się w życiu nie ułożyło?

    • 13 7

    • ja takim nienawidzącym osobnikom życzę wszystkiego, co najgorsze - najlepiej, aby ich dopadło w jednym momencie, aby nie mogli na to NIC poradzić. I wtedy będę się z nich śmiał... Bo skoro sami nie mają empatii, to na nią nie zasługują. Zdecydowanie wyżej cenię bezdomnego czy byłego więźnia, który chce wyjść z bezdomności i z tego dna, w które wpadł (często z własnej winy, ale nie zawsze), niż SZMACIARZA, który na forach pokazuje się jako ktoś o mentalności gorszej niż SS-man - bo SS-man może miał jakieś współczucie chociaż dla swoich rodaków.

      • 0 0

    • polacy już tak mają cóż poradzić

      • 3 1

  • Pomoc (6)

    Pomoc dla nurkow,a co z samotnymi kobietami?Co z dziecmi???

    • 32 16

    • (4)

      Samotne, nieodpowiedzialne kobiety powinno się pozbawiać możliwości posiadania dziecka w przyszłości. Jako osoby niezaradne życiowo, naiwne i głupie nie powinny mieć dzieci

      • 9 15

      • (2)

        a za to odpowiedzialnych facetów porzucających kobiety ich dziećmi powinno się stawiać na piedestale i pokłony im składać?!

        • 10 2

        • Pewnie były zołzami skoro zostały samotne

          Ewentualnie były na tyle mało bystre, by związać się z typami którzy od początku nie rokowali do dobrych tatusiów dla potomstwa

          • 0 3

        • a następnie kastrować.

          • 2 1

      • szoking

        Chyba Cię pogięło a facet który kocha zakłada rodzinę a potem go swędzi na boki to co??? Jakby była nieodpowiedzialna to by oddała dziecko do domu dziecka a tacy faceci którzy porzucą to mają wszystko w d... a może to Twój przykład???:>

        • 3 0

    • kobieta samotna to taki nurek

      • 10 5

  • W ankiecie brakuje...

    ... 'tak, bezinteresownie, bez łaski i proszenia'

    • 0 0

  • Do więzienia nie trafia się za "niepłacenie alimentów" tylko za "uporczywe uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego" (10)

    Niby drobna, ale jednak różnica.
    Gdyby ten ktoś, kto ma zasądzony obowiązek alimentacyjny, wywiązywał się częściowo lub wykazał choćby chęć do wywiązania się z obowiązku nałożonego na niego wyrokiem sądu, to sprawa wyglądałaby inaczej.
    Załóżmy, że płaciłby systematycznie po 50 złotych na dziecko i mógł się wykazać trudną sytuacją zawodową, materialną i zdrowotną, to czy sąd nie wziąłby tego pod uwagę?
    Z zasady pierwszy wyrok za uchylanie się od obowiązku płacenia alimentów jest wyrokiem w zawieszeniu. Dopiero drugi wyrok (recydywa) powoduje, że zasądzony zostaje wyrok więzienia bez zawieszenia.
    "Bolesna" sprawa pana Andrzeja, to nic innego jak próba życia bez ponoszenia konsekwencji za swoje postępowanie. Nie eksmituje się ludzi spokojnych i abstynentów. To dlatego pan Andrzej w dalszym ciągu unika przyznania się, że pił, bił i uchylał się uporczywie od obowiązku alimentacyjnego nałożonego na niego wyrokiem sądu. Robi z siebie biednego misia, który chciał dobrze, ale mu nie dali:-P
    Proste?

    • 18 7

    • g@llux

      kim Ty k.... jestes ? Ty na wszystkim sie znasz i wszystko wiesz... jaki Ty jestes mądri to ten tylko sie dowie kto Cie czyta. Ogromnie imponuje mi Twoj wszechstronny zakres wiedzy i to że pod każdym artykułem potrafisz sie wypowiedziec i zawsze masz racje , Dziekuje mi Ci że jestes tu z nami i wspierasz ten portal .

      • 3 0

    • przecież (7)

      nawet nie znasz "pana Andrzeja"

      • 3 5

      • Donalda Tuska też nie znam, a mógłbym o nim pisać godzinami... (6)

        • 8 0

        • (5)

          jednak najlepiej oceniać człowieka, którego nawet imienia się nie zna i którego nigdy się nie widziało, biorąc pod uwagę jedynie kilka zdań napisanych o nim

          • 3 3

          • A wiesz co to jest tzw. "mądrość życiowa i wieloletnie doświadczenie"? (4)

            To jest fragment większości sentencji zawartych w wyrokach sądowych. Czy możemy przez to orzec, że sędzia wydający na alimenciarza wyrok za uporczywe uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego na małoletnie dzieci, używając w sentencji wyroku zwrotu: "mądrość życiowa i wieloletnie doświadczenie", to również alimenciarz?
            Nie. Mądrość i doświadczenie życiowe pozwalają orzec z prawdopodobieństwem bliskim stanowi faktycznemu, że pan Andrzej to typowy osobnik, który zmajstrował dzieci i na tym uważa swój proces prokreacyjny za zakończony.
            Zdecydowana większość osób skazanych za uporczywe uchylanie się od świadczenia alimentów, to ludzie nieodpowiedzialni, lenie i alkoholicy.
            Nikt tego pana nie ocenia, ocenią go własne dzieci, na które nie chciał płacić. Ma to na co sobie zasłużył.

            • 6 1

            • (3)

              zauważ, że nie o tym jest artykuł. Nie chodzi o ocenę czy słusznie siedział w więzieniu tylko o to, że próbuje odbudować swoje życie. a to, że słusznie o zupełnie inna kwestia, nie związana z tematem. Ja to rozumiem w ten sposób: użył określenia "bolesna sprawa" bo właśnie poczuwa się do winy a nie że robi z siebie ofiarę

              • 3 2

              • Chcesz mi powiedzieć, że gdyby nie uchylanie się od płacenia alimentów (2)

                czego konsekwencją była półroczna odsiadka, to pan Andrzej nie próbowałby odbudować swojego życia? Rozumiesz co piszesz? Idąc twoim tokiem rozumowania, to uporczywe uchylanie się od płacenia alimentów, było tym co pchnęło pana Andrzeja do próby zmiany swojego życia:-)

                • 2 2

              • (1)

                ta dyskusja jest jałowa. Nie wiem co pchnęło go do zmiany, ty też nie wiesz. Nie o to chodzi. Mnie po prostu cieszy gdy komuś udaje się wyjść na prostą, bez znaczenia jakie były przyczyny upadku

                • 4 1

              • Nie uważam, że jest jałowa, bo to może, dla kogoś kto czyta, być wskazówką lub podpowiedzią.
                Nie wiem czy wiesz, ale pan Andrzej prawdopodobnie do końca życia będzie miał pod górkę. Zaległe alimenty będzie musiał zwrócić razem z odsetkami, dolicz do tego czynsz i koszty utrzymania. Czy wytrwa? Nie wiem, ale z mojego doświadczenia wiem, że ma małe szanse. Wsparciem może być rodzina, a z nią pan Andrzej chyba nie ma dobrych kontaktów. Towarzystwo też go nie będzie prowadziło do końca życia za rączkę.

                • 2 2

    • słuszne

      No Panie M. juz dawno nie popierałem Pana.Tym razem brawa. Pozdrawiam.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane