- 1 Wypadek i blokada obwodnicy. W akcji LPR (150 opinii)
- 2 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (808 opinii)
- 3 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (135 opinii)
- 4 2,5 roku więzienia dla rosyjskiego szpiega (73 opinie)
- 5 Majówkowe świętowanie, ale bez parady (97 opinii)
- 6 Drogie oferty na remont Zielonej w Gdyni (52 opinie)
Trwają próby otwierania kładki na Ołowiankę
24 maja 2017 (artykuł sprzed 7 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Liczniki czasu sposobem na "uciekającą kładkę"?
W środę odbyła się kolejna próba testowania mechanizmu i podniesienia przęsła kładki na Ołowiankę . Uchwyciliśmy moment, gdy przeprawa została całkowicie otwarta.
- Próby zwodzenia kładki planowane są do piątku. Podczas nich badane są naprężenia i sprawdzany jest mechanizm. Zakładamy, że od soboty zwodzone przęsło kładki zostanie podniesione i zaryglowane - informuje Agnieszka Zakrzacka z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
Jeżeli próby wypadną pomyślnie, od soboty 27 maja tor wodny znów będzie dostępny dla wodniaków. Natomiast prace na obiekcie, głównie wykończeniowe, jeszcze trochę potrwają. Ponadto kładkę czekają też odbiory techniczne.
Udostępnienie kładki pieszym przewidywane jest na 17 czerwca.
Przeprawa będzie otwierana o pełnych godzinach przez całą dobę oraz na prośbę żeglarzy i służb, np. policji czy straży granicznej. Otwarcie i zamknięcie kładki będzie trwało maksymalnie dwie minuty, a w razie awaryjnego, ręcznego zamykania - 20 minut.
Nad prawidłowym funkcjonowaniem będą czuwały przez całą dobę dwie osoby w systemie zmianowym. Koszty obsługi przez pierwsze półtora roku wyniosą ok. 630 tys. zł, czyli 35 tys. miesięcznie.
Budowa samej kładki wraz ze wszystkimi urządzeniami potrzebnymi do jej funkcjonowania pochłonie 7,65 mln zł, natomiast zabudowa kierownic egzotycznym drewnem to dodatkowe 307 tys. zł.
Pierwsze uniesienie kładki na kilkadziesiąt centymetrów.
km