• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trzy osoby oskarżone w aferze Port Service

km, PAP
29 lipca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Port Service toksyczne odpady będzie spalać jeszcze do końca tego roku. Port Service toksyczne odpady będzie spalać jeszcze do końca tego roku.

Sprowadzenie zagrożenia dla środowiska i ludzi związane z nieodpowiednim magazynowaniem niebezpiecznych odpadów - taki zarzut usłyszały trzy osoby, w tym były prezes firmy Port Service zobacz na mapie Gdańska, które dopuściły do niewłaściwego składowania skażonej ziemi na terenie gdańskiej firmy.



Krzysztof P., były prezes firmy Port Service, przekonywał, że odpady nie stanowią zagrożenia dla środowiska i zdrowia ludzi. Teraz stanie przed sądem.

Krzysztof P., były prezes firmy Port Service, przekonywał, że odpady nie stanowią zagrożenia dla środowiska i zdrowia ludzi. Teraz stanie przed sądem.

Czy spalarnie odpadów powinny być w miastach?

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku zakończyła śledztwo w związku z ujawnioną przez media aferą, dotyczącą składowania skażonej pestycydami ziemi na terenie zajmującej się utylizacją firmy Port Service. Akt oskarżenia w tej sprawie trafi wkrótce do Sądu Rejonowego Gdańsk-Południe.

Oskarżenie dotyczy trzech osób: byłego szefa firmy Port Service Krzysztofa P. oraz Piotra i Patryka G. - właścicieli firmy zajmującej się zagospodarowywaniem odpadami i wykorzystującej w tym celu m.in. żwirownię w podgdańskim Ełganowie. Osoby te zostały oskarżone o sprowadzenie zagrożenia dla środowiska i ludzi poprzez nieodpowiednie magazynowanie niebezpiecznych odpadów.

Czytaj też: Port Service jeszcze przez rok będzie palił toksyczne odpady z HCB

Krzysztof P. będzie odpowiadał za niewłaściwe przechowywanie skażonej ziemi na terenie firmy Port Service w Gdańsku oraz powierzenie pozostałości niebezpiecznych odpadów żwirowni w Ełganowie. Może mu grozić kara do pięciu lat więzienia.

Pozostałym dwóm mężczyznom grozi kara do dwóch lat więzienia, bowiem - zdaniem prokuratury - działali oni nieumyślnie. Mogli przypuszczać, że odpady były "tylko" ziemią po biodegradacji.

Piotr i Patryk G. zmieszali otrzymane z Port Service popioły z czystą ziemią i tę mieszaninę zmagazynowali w żwirowisku. Ekspertyza zlecona przez śledczych wykazała, że mieszanina zawiera m.in. metale ciężkie i toksyczne związki organiczne, które mogą zanieczyścić grunt i pobliskie wody. 

W postępowaniu podejrzana była także Anna G., była zastępczyni dyrektora Departamentu Środowiska i Rolnictwa Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego. Kobiecie zarzucono niedopełnienie obowiązków związane z wydaniem pozwolenia na zwiększenie przez Port Service powierzchni składowania odpadów, bez upewnienia się, czy firma ta dysponuje odpowiednimi warunkami. Ostatecznie jednak śledczy wycofali te zarzuty.

- Ustalono, że Anna G. nie miała w zakresie obowiązków sprawdzenia, czy podawane przez firmę informacje dotyczące warunków przechowywania odpadów, są zgodne ze stanem faktycznym - wyjaśnia Agnieszka Gładkowska z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku

Przypomnijmy: w 2011 roku 22 tys. ton skażonej ziemi trafiło z Ukrainy do gdańskiego zakładu Port Service. Firma ta ma uprawnienia do utylizacji niebezpiecznych odpadów i podjęła się spalenia skażonej gleby. Jednak - według prokuratury - zanim wykonała to zadanie, w swojej siedzibie w Gdańsku składowała odpady w niewłaściwy, zagrażający środowisku sposób. Z kolei po spaleniu ziemi szefostwo firmy przekazało popioły innej spółce, która w nieodpowiedni sposób zmagazynowała odpady w żwirowni w Ełganowie.

W momencie rozpoczęcia śledztwa ówczesny prezes Port Service, Krzysztof P. (były szef gabinetu prezydenta Lecha Wałęsy, a pod koniec lat 90. wicewojewoda gdański, a potem pomorski), przekonywał, że odpady nie stanowią zagrożenia dla środowiska i zdrowia ludzi. Kilka miesięcy później właściciele Port Service odwołali go z funkcji prezesa.
km, PAP

Miejsca

Opinie (104)

  • Układ zamknięyty (1)

    "Układ zamknięty" !!!! Kto oglądał, wie o co chodzi !!!! To jest kraj kolesi i urzędników !!!!

    • 43 3

    • Dokładnie tak jest.To widać jak funkcjowało BEZPRAWIE w S.M. Ujescisko.I nadal funkcjonuje układ kolesi.W jakim kraju my żyjemy????

      • 7 1

  • skorumpowana ś...inia !!! (1)

    Łeb up..dolić po same pachy i będzie spokój !!! Teraz s...wysyn będzie mataczył przez 20 lat, chyba że kojtnie wcześniej czego mu życzę.

    • 38 4

    • Powinni jego bezczelny łeb w tę ziemię włożyć.

      • 5 3

  • I tak właśnie robi się interesy w tym dzikim i skorumpowanym kraju.
    Zakłada się firmę , podstawia słupa w roli prezesa zarządu oczywiście najlepiej z byłych struktur rządowych i .... nie mając pojęcia o niczym , będąc totalnym niedouczonym głąbem (ale z kasą) kręci się lody wraz z kolesiami.
    Wystarczy poczytać jak te wszystkie firmy naszych "biznesmenów" powstały i jak funkcjonują.
    Bez układów mafijno-rządowych możesz co najwyżej wodę sodową na monciaku sprzedawać. A i to nie jest takie oczywiste znając krystalicznie czystego prezia Sopotu Jacka K.

    • 35 4

  • zobaczymy co na to sąd (1)

    pewnie na pierwszej instancji się nie skończy, czyli prawomocny wyrok za jakieś 3, 4 lata.

    • 69 0

    • i to w zawieszeniu

      • 18 1

  • Układy się skończyły (2)

    jw

    • 54 10

    • Przecież to pokazówka.
      Nikt do więzienia nie pójdzie, a co przytulił to jego.
      Dzieci nie muszą brac kredytu na mieszkanie.

      • 42 1

    • układy w tym jak i innych krajach

      nigdy się nie skończą .. skoro do władzy pchają się tacy ludzie . . .

      • 30 0

  • Wyrok

    No bardzo ciejawe jaki zapadnie wyrok? oczywiste iz kara bedzie w zawieszeniu ale kto poniesie koszta doprowadzenia srodowiska naturalnego do stanu przed skladowaniem odpadow?

    • 50 2

  • Ja tam widzę 3x uniewinnienie

    • 63 2

  • Standard...

    ktoś komuś przestał płacić i wyszło szydło z worka....

    • 46 1

  • Jeszcze nam to wyjdzie na zdrowiu

    za kilka lat

    • 45 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane