• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Trzy owczarki zamknięte w nagrzanym aucie. Policjanci wybili szybę

piw
10 lipca 2023, godz. 14:15 
Opinie (193)
  • Owczarki w zamkniętym, nagrzanym aucie. Policjanci zbili szybę, aby je uwolnić.
  • Owczarki w zamkniętym, nagrzanym aucie. Policjanci zbili szybę, aby je uwolnić.
  • Owczarki w zamkniętym, nagrzanym aucie. Policjanci zbili szybę, aby je uwolnić.
  • Owczarki w zamkniętym, nagrzanym aucie. Policjanci zbili szybę, aby je uwolnić.

W niedzielę po południu policjanci z Gdyni uwolnili trzy psy, które właściciel pozostawił w rozgrzanym, zamkniętym samochodzie, pozostawiając jedynie lekko opuszczone szyby. Mundurowi wybili szybę i uwolnili owczarki, które wręcz rzuciły się do wodopoju.



Reagujesz, gdy widzisz cierpiące zwierzę?

Wszystko działo się w Gdyni w niedzielę, ok. godz. 14:30. Policjantów zaalarmowali świadkowie, którzy poinformowali ich, że w zamkniętym osobowym fordzie właściciel pozostawił bez opieki trzy owczarki niemieckie.

- Samochód zaparkowany był na środku parkingu, gdzie promienie słoneczne docierały ze wszystkich stron. Fiat był zamknięty, a boczne szyby opuszczone na około 10 cm. Mundurowi ustalili firmę, na którą zarejestrowany jest samochód, ale mimo wielu prób nie udało się skontaktować z jej przedstawicielem - mówi Jolanta Grunert z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Co więcej, policjanci ustalili, że samochód stał w tym miejscu od dwóch godzin.



- W trosce o czworonogi na miejsce wezwano pracownika schroniska dla zwierząt, który stwierdził, że jeden z psów jest wygłodzony i jeżeli zwierzęta dłużej pozostaną w zamknięciu, może to doprowadzić nawet do ich śmierci. Wówczas funkcjonariusze w porozumieniu z dyżurnym podjęli decyzję o wybiciu szyby i wyjęciu z wnętrza rozgrzanego samochodu pozostawionych tam owczarków. Zwierzęta po wydostaniu się z fiata wręcz rzuciły się do wody, co tylko dowodzi, jak bardzo były spragnione - mówi Grunert.
Psy zostały przetransportowane do schroniska dla zwierząt. Policjanci zaś znaleźli w pojeździe fakturę wystawioną na właściciela samochodu, lecz nikt nie odbierał telefonu.



Właścicielowi wystawiono więc wezwanie na komisariat, gdzie ten pojawił się po godz. 18 i złożył zeznania.

Policjanci ustalają, czy doszło do przestępstwa z Ustawy o Ochronie Zwierząt. Mężczyzna musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi. Zgodnie z ustawą za narażenie zwierząt na utratę życia lub zdrowia grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
piw

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (193)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane