• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

U Maxima w Gdyni będzie licytacja

Katarzyna Fryc
28 listopada 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Hotel w miejscu Maxima. Studencka wizja
Violetta Villas i Bohdan Łazuka w klubie Maxim w Gdyni. Czerwiec 1992 r. Violetta Villas i Bohdan Łazuka w klubie Maxim w Gdyni. Czerwiec 1992 r.

Spoty w stacjach telewizyjnych mają zachęcić inwestorów do kupna budynku po legendarnym lokalu Maxim w Orłowie, razem z nadmorską parcelą. Cenę wywoławczą ustalono na 35 mln zł.



- Jeszcze żadna nieruchomość sprzedawana przez miasto nie była tak szeroko promowana jak orłowski Maxim - podkreśla Tomasz Banel, naczelnik wydziału polityki gospodarczej i nieruchomości Urzędu Miasta Gdyni.

Żeby zachęcić potencjalnych inwestorów do udziału w licytacji, Gdynia wykupiła 20-sekundowe spoty w trzech stacjach telewizyjnych (TVN 24, TVN CNBC Biznes, TV Gdańsk). Miasto wydrukowało także tysiąc egzemplarzy folderu o orłowskiej nieruchomości, który razem z listem od prezydenta Wojciecha Szczurka trafił do deweloperów, biur obrotu nieruchomościami i operatorów hotelowych. To nie wszystko. Gdynia wykupiła także reklamy w prasie branżowej i codziennej, promujące "najatrakcyjniejszą nieruchomość w Polsce". Na nagłośnienie przetargu miasto wydało w sumie aż 220 tys. zł. - Jesteśmy przekonani, że to się nam opłaci. Liczymy, że ofertą zainteresuje się wielki biznes - mówi Banel.

Zastępca prezydenta Bogusław Stasiak twierdzi, że atutem oferty jest jej wyjątkowa lokalizacja. Ma nadzieję, że do przetargu staną nie tylko polskie firmy.

Chodzi o położony obok plaży grunt przy ul. Orłowskiej zobacz na mapie Gdyni, o powierzchni ponad 8 tys. m kw. Stoi tam budynek po legendarnym lokalu Maxim. Na początku lat 80., dzięki piosence Lady Pank, usłyszała o nim cała Polska - wtedy był jednym z najbardziej tajemniczych miejsc nocnej rozrywki w PRL.

Na początku lat 90. lokal wraz z działką stał się własnością miasta, które wydzierżawiło go prywatnej firmie. Przez ostatnie lata budynek po Maximie popadał w ruinę. - Dziś jest w tak złym stanie, że nadaje się tylko do rozbiórki - tłumaczy prezydent Stasiak.

Jednak po jego wyburzeniu inwestor nie będzie mógł tam wznieść wszystkiego - na działce stoi bowiem obiekt objęty ochroną konserwatorską. To dawny pensjonat Czerwony Dwór z przełomu XIX i XX w., po wojnie zagospodarowany na mieszkania komunalne. - Nie można go wyburzyć, ale można zaadaptować dla potrzeb przyszłej zabudowy - zaznacza naczelnik Banel.

Według planu zagospodarowania Orłowa, grunt przeznaczony jest pod usługi związane z hotelarstwem, turystyką i kulturą.

Cenę wywoławczą miasto ustaliło na 35 mln (4,2 tys. zł za m kw.). Licytacja odbędzie się 23 grudnia o godz. 10 w największej sali gdyńskiego magistratu.

Mariusz Andrzejczak, ekspert rynku nieruchomości

Nie jestem optymistą, jeśli chodzi o sprzedaż tej nieruchomości w obecnej sytuacji i za takie pieniądze. Myślę, że miastu będzie trudno znaleźć właściciela. Banki wstrzymują kredyty, więc nabywca musiałby dysponować potężną gotówką. W całym kraju wstrzymano wiele planowanych inwestycji, na rynku nieruchomości panuje zastój. W dodatku znajduje się tam budynek objęty ochroną, a inwestorzy niechętnie na to patrzą. Może warto poczekać, albo poszukać kupca za granicą?

Lady Pank, "Tańcz, głupia tańcz", 1983 r.



U Maxima w Gdyni,
znów cię widział ktoś,
rzucał zielonymi,
mahoniowy gość,
Boney-M zagrało,
kelner zgiął się w pół,
potem odjechało,
złote bmw

tekst Andrzej Mogielnicki
muzyka Jan Borysewicz
Gazeta WyborczaKatarzyna Fryc

Opinie (119) 7 zablokowanych

  • ;) (3)

    fajnie ze wrzuciliscie kawalek lady pank ale zanim napisaliscie slowa to mozna by ja chociaz przesluchac!!! "sypal zielonymi" a nie rzucal

    • 7 1

    • wybacz, jaki redaktor, taki artykuł...

      • 1 0

    • (1)

      jakbys chodzil na koncerty to wiedzialbys ze kazda piosenka nie wyglada tak samo i ze czesto poszczegolne slowa sa zmieniane

      • 0 1

      • akurat w tym przypadku tak nie jest:)

        • 0 0

  • maxym (5)

    do maxima to sie wiedzialo na co jezdzic.. na dziw... jak powiadal borewicz :D pozdro dla sopotu bo w gdansku to sie nic nie dzieje a gdynia zalatuje sledziem

    • 5 8

    • Miasto z morza i marzen (3)

      widac gosciu,ze burak z Ciebie,prawda jest taka,ze za komuny to knajpy byly tylko w Sopocie i Gdyni.Lepszy sledz niz Pachnace Szadolki.Kocham to miasto,za tych ,co na morzu,gromkie Arka Gdynia.....

      • 0 0

      • arka ?? co to jest ??

        • 1 0

      • ??????

        Gdynianin od pradziada? to ile masz lat? -5?

        • 1 0

      • chyba gdynianin-dziad ...

        • 0 0

    • a ja ci powiem

      w d..pie byles i g..wno widziales ;

      • 1 0

  • hmm

    ten słynny "mahoniowy gość" to kupi ale cóż takie czasyyyyyyy

    • 3 0

  • To były piękne dni. (5)

    Bywałem tam w czasach gdy można było jeszcze spotkać panów wołających: "Marki, funty, dolary. Change money, change money. Good price. " To były czasy, aż się łezka w oku kręci. Niepowtarzalny lokal.

    • 8 0

    • i to lubie (2)

      normalne wypowiedzi o latach komunistycznych, a nie jakby tylko nas bili i więzili za nic.
      Za komuny było FAJNIE, a dzisiejsza pogoń za dobrami materialnymi naprawdę jest taka super??

      • 2 1

      • pewnie, że nie jest (1)

        chociaż wtedy też goniono, każdy chciał mieć ciuchy z pewexu i moze jakiegoś forda oriona lub opla kadeta, byly to przedmioty z innego "lepszego" świata ;)
        A myśmy tu sobie żyli błogo w swojej komunie. Kto nie bawił się w politykę nie miał źle. A i za komuny były gwiazdy kina i estrady i to większego kalibru niż większość obecnych komercyjnych gwiazdeczek.
        Nie ma dziś aż wielkiej różnicy, jak powiesz coś na kaczyńskiego prezydenta to przyjdą po ciebie i pod sąd, taka to wolność w PISoKomunie.

        • 2 0

        • Kto nie bawił się w politykę

          No jak byłeś nawet członkiem PZPR to już Cię mieli, fakt do nich przede wszystkim należały kierownicze stanowiska, chyba że nie mieli odpowiedniego fachowca a taki musiał być bo się walił plan a z nim cała robota.
          Maxim, jak i wiele innych gdyńskich knajp miały niepowtarzalny urok i inny klimat nawet od tych w Sopocie czy Gdańsku o reszcie kraju szkoda mówić, można ew. porównywać tylko ze Szczecinem - choć tam był większy zamordyzm.
          Natomiast co mnie w nich uderzało to naszpikowanie rożnymi agentami i ubecją. Wchodząc do takiego Maxima można było od razu wytypować część z nich, natomiast najgorsi byli ci nie do rozpoznania w tym uprzejme panie do towarzystwa.

          • 1 0

    • czy Wy tez jak wspominacie (1)

      swoje dzieciństwo, to wydaje Wam sie, że lato zawsze było gorące i słoneczne, a zimy mroźne i białe?? :)

      • 4 0

      • tak!!!!!!!!!!!!!!!!!!!i biale swita:))))))))))

        • 2 0

  • No niech się "popiszą" Ci którzy wszędzie widzą przekręty (5)

    mają możliwość zakupu działki. No i gdzie tu Wasza argusowa nieufność i czujność:))
    Tyle tu czytam o przekrętach z działkami w Gdyni i co?? Widać jesteście żałośni, bo władza jest widać klarowna i pod tym względem czystej wody.

    • 1 0

    • (4)

      argumentacja na poziomie przedszkola.
      co ma piernik do wiatraka? jedna najslynniejsza i najbardziej prestizowa dzialka do ogolu dzialan?
      chyba tylko kretyn moglby wyciagac wnioski na podstawie jednej medialnej aukcji.
      albo urzednik magistratu, co czasami idzie w parze.

      • 0 0

      • argumentacja na poziomie przedszkola

        Często czytam tu nonsensy (i ludzi wypisujących głupoty niczym w powieści Gogola) a właściwa argumentacja polega na ujawnieniu własnego punktu widzenia, własnych racji. A jeśli są to na dodatek grunty gminne są obostrzone pewną procedurą:))

        • 0 0

      • (2)

        Piernik do wiatraka ma to, że wiatrak można rozpierniczyć, ale piernika nie można rozwiatraczyć
        ;)

        • 0 0

        • nie smieszna

          Ago, napisałaś czego nie ma.

          • 0 0

        • w wiatraku zwanym młynem można zrobić mąkę do piernika

          • 0 0

  • Danzing (7)

    A my w Gdańsku mamy piękny dworzec i bardzo stary. Mamy lechie która będzie grała w pucharach. Mamy jacka Kurskiego który będzie prazydentem. Mamy Neptuna co dzwoni jajcami. Mamy dużo hipermarkietów. Tu się żyje!!!

    • 1 4

    • (1)

      Kurski.... zamiast tego to dużo epitetów można napisać, by naprowadzić czytelników o jakiego polityka chodzi

      • 0 0

      • słaba prowokacja.

        • 0 0

    • eh

      na dancing to sie mozesz wybrac z kurskim do kristalu a dawna nazwa to danzig

      • 0 0

    • ehehehe

      dobre :)

      • 0 0

    • (2)

      umarłem ze śmiechu, kiedy doczytałem do fragmentu z Neptunem. a Kurski byłby 100 razy lepszy od Adamowicza... nie jest "budyniowaty" i w nie dałby sobie w kaszę dmuchać... gastralnie się zrobiło.. idę do kuchni. :)

      • 0 0

      • Nie jest? (1)

        Adamowicza szczerze nie lubię ale co do Kurskiego - ktoś, kto publicznie pluł na własne miasto rodzime nie zasługuje na ŻADNĄ funkcję w nim, a co dopiero na bycie jego przedentem (wypowiedź o "karaniu za wybranie" i terminalu).

        • 0 0

        • Pluł na miasto? :p Kazdy słyszy co chce usłyszeć

          • 0 0

  • hehe

    to zdjęcie Willas i Łazuki powinno znaleźć się również w artykule "70 lat Trójmiasta w obiektywie"
    ;)

    • 3 0

  • kupe kasy wyrzucane na reklame... (2)

    ...nieruchomości, której nikt nie kupi. Czy w mieście ktoś wogóle myśli w kontekście zwrotu inwestora na tej iwestycji? A może liczą, że znajdzie się ktoś, kto przez sentyment kupi takie guwno?

    • 1 0

    • (1)

      ja bym kupil gdybym mial za co. i bym zreaktywowal MAXIM :)).

      • 0 0

      • myślisz, że miałbyś tam chociaż 5 mln obrotu rocznie? :)

        • 0 0

  • Gdynia tu chce sie zyc pracowac i wypoczywac :) no i bawic :D (10)

    a w poWolnym co? jak zwykle nic :D

    • 2 1

    • głupiś (7)

      To, ze za wasze pieniądze codziennie widzicie reklamy wlasnego miasta we wlasnym miescie totalnie wam przewrocilo w glowach!

      Probojecie się porównywac do Gdanska? Tego 1000-letniego miasta pod którym mieszkacie??

      Lubie Gdynię ale nie znoszę jadowitych Gdynianinów.

      • 0 0

      • racja (3)

        • 0 0

        • poza tym (1)

          "a w poWolnym co? jak zwykle nic :D"

          Faktycznie niezle poruszenie, ze Gdynia sprzedaje knajpe, ktora sama doprowadzila do ruiny. Tu sie zyje...

          Pewnie to byla luzna prowokacja, ale musialem odpowiedziec;)

          • 0 0

          • to była prowokacja

            bo ten gościu wypisuje to samo ciągle i pewnie sie nudzi...

            • 0 0

        • Eh

          A w Vivce? W Vivce... Jak to w Vivce... ...!

          • 0 0

      • to fakt wstydze sie ze niemcy sa tuz obok Gdyni... (2)

        Miasto ktore powstalo z morza i marzen i jest Polskie od samego poczatku, wstyd mi ze probujecie sie porownywac do Gdyni a wy jej do piet nie dorastacie !!!!!

        • 0 0

        • gzie masz tych niemców??

          • 0 0

        • niemcow? "lekko" cie kopnelo sledziu co? po co zabierasz glos smarku - psujesz wizerunek swojego "miasta". lepiej byscie pobudowali parkingi a nie zabierali glos w sprawie "co-to-nie-wy".

          • 0 0

    • w poWolnym mają (1)

      Neptuna co dzwoni jajami. nie czytałes???? Weż sie za siebie...

      • 0 0

      • dwóch baranów się odezwało

        jeden dawno w Gdańsku nie był, jakieś 60 lat, a drugi i tak nie ma nic do powiedzenia więc jakieś jaja mu dzwonią

        • 0 0

  • Co tam Łazuka i Villas (21)

    tam się bawiła cała Polska, purpuraty po cywilnemu minister Urban a i Mikoś tam zaczynał karierę i wielu, wielu innych:))

    Kto tam nie był nic nie może powiedzieć o zabawie, atmosferze tego miejsca i życiu:))

    Tam dziś potrzeba, aby tę nieruchomość kupił Szejk arabski i wybudował coś na wzór współczesnego haremu, ale nawiązującego do przeszłości:))

    Orłowo musiałoby dobudować Molo i na końcu zorganizować przystań dla drogich jachtów.

    • 4 1

    • Mikoś? nieznam chlopa... (3)

      • 2 0

      • na pewno wielu nie znasz i nie będziesz znał (2)

        Takie życie. Nie dano nam wszystkiego poznać - dlatego spiesz się:)) POZNAWAĆ LUDZI!!!

        Pewnie też nie znasz i nie wiesz, że troszkę dalej w Orłowie jest tazmahal - co prawda nie tak piękna budowla jak ta w Indiach i nie wybudowana z takiej wielkiej namiętności i miłości:))

        • 0 0

        • Ja też Mikosia nie znam :D

          • 1 0

        • ja pierdziele...

          ten to ma... pod beretem bałagan. Mikosia to nikt nie zna w Trójmieście Terker... "tazmahal" heheh... no pewnie nie wiemy, ze jest taka fajna restauracyjka i nigdy tam nie jedlismy, bo tylko ty jestes taki oblatany i wszystko wiesz i czesto kiedys rozmawiales z morzem :]

          • 2 0

    • Nikoś - Nikodem (15)

      • 1 0

      • nikoś tak ale mikośa nie widzialem (5)

        a w indyjskiej jadlem pare razy a ty tylko szyld ogladales terkerku :]

        • 0 0

        • :) (3)

          Jak może taki człek niekumaty jadać w Taj Mahal, pewnie na desce z gwożdziami gdyby było napisane d...a to też byś pogłaskał:))
          Jak może taki człek taki jak Ty, słuchajacy dycoPolo chodzić do restauracji gdzie jest odpowiedni nawet podkład muzyczny o menu i obsłudze nie wspominając.

          A do Maxima to nawet do przedsionka ludzi twego pokroju nie wpuszczano.

          • 0 0

          • TAK TAK widze podlaczyli ci neta i zwariowales :D (2)

            aaa co tam u Miokosia?? cymbale :D

            • 1 0

            • Pomyliłeś adresy (1)

              co prawda mamy blisko andrzejki a to dzień magi i "wywoływania duchów", ale ja się woskiem itd nie interesuje.

              Szukaj egzorcystów i parapsychologów masz szanse załapać się na seans spirytystyczny:))

              A muszę przyznać, że jakoś tak u Maxima jak i Taj Mahal nie spotkałem instrumentów o stalowych strunach różnej długości, w które uderza się drewnianymi pałeczkami.

              Może masz zwidy więc lecz się chłopie może zaczyni od medycyny konwencjonalnej a nie od razu uciekaj w zaświaty:)))

              • 0 0

              • ło matko... :D

                jaki Taj Mahal... ? przecież pisałes tazmahal :D
                ogarnij sie...

                • 0 0

        • a z kim jadłes?

          • 0 0

      • Nikoś zaczynał jako szatniarz w Lucynce we Wrzeszczu (6)

        może potem bywał w Maximie, ale najpierw to mi skórę na numer wieszał...

        • 1 0

        • (5)

          Co będziesz cymbałowi tłumaczył jak on znał MIKOSIA

          • 0 0

          • Było cymbalistów wielu, (3)

            ale żaden nie zagrał w Maximie

            • 0 0

            • terker gral na cymbalach z Mikosiem :D (2)

              • 0 0

              • a zaczynali od chapania dźid (1)

                • 1 0

              • to bylo akurat slabe;)

                • 0 1

          • ehehhe

            dobre... :)

            • 0 0

      • no własnie :> (1)

        Mikoś a Nikoś to taka mała różnica... ;)

        • 0 0

        • ojjj ludzie no!! co z Wami??

          W imieniu naszej partii socjalistycznej i coś tam coś tam apeluję do Was ludzie: DAJCIE DZIECKU SIĘ POPISAĆ!!
          My jako naród propodzinny musimy wspoerać dzieci niepełnosprawne umysłowo! Terker - jesteśmy z Tobą.

          • 0 0

    • czyli dziwkarze

      i tirówki? fajna promocja dla miasta ,ech gdańsko gdyńskie bękarty, mama k. babcia k...haha

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane