- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (49 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (259 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (148 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (58 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (89 opinii)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (343 opinie)
U Maxima w Gdyni będzie licytacja
Spoty w stacjach telewizyjnych mają zachęcić inwestorów do kupna budynku po legendarnym lokalu Maxim w Orłowie, razem z nadmorską parcelą. Cenę wywoławczą ustalono na 35 mln zł.
- Jeszcze żadna nieruchomość sprzedawana przez miasto nie była tak szeroko promowana jak orłowski Maxim - podkreśla Tomasz Banel, naczelnik wydziału polityki gospodarczej i nieruchomości Urzędu Miasta Gdyni.
Żeby zachęcić potencjalnych inwestorów do udziału w licytacji, Gdynia wykupiła 20-sekundowe spoty w trzech stacjach telewizyjnych (TVN 24, TVN CNBC Biznes, TV Gdańsk). Miasto wydrukowało także tysiąc egzemplarzy folderu o orłowskiej nieruchomości, który razem z listem od prezydenta Wojciecha Szczurka trafił do deweloperów, biur obrotu nieruchomościami i operatorów hotelowych. To nie wszystko. Gdynia wykupiła także reklamy w prasie branżowej i codziennej, promujące "najatrakcyjniejszą nieruchomość w Polsce". Na nagłośnienie przetargu miasto wydało w sumie aż 220 tys. zł. - Jesteśmy przekonani, że to się nam opłaci. Liczymy, że ofertą zainteresuje się wielki biznes - mówi Banel.
Zastępca prezydenta Bogusław Stasiak twierdzi, że atutem oferty jest jej wyjątkowa lokalizacja. Ma nadzieję, że do przetargu staną nie tylko polskie firmy.
Chodzi o położony obok plaży grunt przy ul. Orłowskiej , o powierzchni ponad 8 tys. m kw. Stoi tam budynek po legendarnym lokalu Maxim. Na początku lat 80., dzięki piosence Lady Pank, usłyszała o nim cała Polska - wtedy był jednym z najbardziej tajemniczych miejsc nocnej rozrywki w PRL.
Na początku lat 90. lokal wraz z działką stał się własnością miasta, które wydzierżawiło go prywatnej firmie. Przez ostatnie lata budynek po Maximie popadał w ruinę. - Dziś jest w tak złym stanie, że nadaje się tylko do rozbiórki - tłumaczy prezydent Stasiak.
Jednak po jego wyburzeniu inwestor nie będzie mógł tam wznieść wszystkiego - na działce stoi bowiem obiekt objęty ochroną konserwatorską. To dawny pensjonat Czerwony Dwór z przełomu XIX i XX w., po wojnie zagospodarowany na mieszkania komunalne. - Nie można go wyburzyć, ale można zaadaptować dla potrzeb przyszłej zabudowy - zaznacza naczelnik Banel.
Według planu zagospodarowania Orłowa, grunt przeznaczony jest pod usługi związane z hotelarstwem, turystyką i kulturą.
Cenę wywoławczą miasto ustaliło na 35 mln (4,2 tys. zł za m kw.). Licytacja odbędzie się 23 grudnia o godz. 10 w największej sali gdyńskiego magistratu.
Mariusz Andrzejczak, ekspert rynku nieruchomości
Nie jestem optymistą, jeśli chodzi o sprzedaż tej nieruchomości w obecnej sytuacji i za takie pieniądze. Myślę, że miastu będzie trudno znaleźć właściciela. Banki wstrzymują kredyty, więc nabywca musiałby dysponować potężną gotówką. W całym kraju wstrzymano wiele planowanych inwestycji, na rynku nieruchomości panuje zastój. W dodatku znajduje się tam budynek objęty ochroną, a inwestorzy niechętnie na to patrzą. Może warto poczekać, albo poszukać kupca za granicą?
U Maxima w Gdyni,
znów cię widział ktoś,
rzucał zielonymi,
mahoniowy gość,
Boney-M zagrało,
kelner zgiął się w pół,
potem odjechało,
złote bmw
tekst Andrzej Mogielnicki
muzyka Jan Borysewicz
Opinie (119) 7 zablokowanych
-
2008-11-28 23:22
BOHDAN A NIE BOGDAN
jw
- 1 0
-
2008-11-29 02:10
zawsze wolalem Bungalowa w Sopocie niz Maxima (1)
dzis bungalow zaorany, dzieci sie mocza w aquaparku... szkoda.
- 1 0
-
2008-11-29 03:51
a ja do Rozi chodzilem zawsze - lepiej i przyjemniej
- 0 1
-
2008-11-29 07:37
Same buraki przychodzily do Bungalow i k....o (1)
Ukradli mi ze stolika prawie pelna flaszke wodki i paczke papierosow w chwili gdy poszedlem tanczyc.Kelner jeden cieplak ,za barem drugi cieplak obrzydliwosc.Na parkiecie proponuje po koleji dziewczynom taniec ,a one odpowiadaja " nawet nie wiesz jaka jestem droga",druga "a masz koteczku sto dolarow?,od stowki zaczynam rozmowe".
- 1 1
-
2008-11-29 09:37
Wniosek z tego taki, ze same brzydale tam chdzily
- 1 0
-
2008-11-29 08:47
tja
najpierw to była "zorba", powstał jakoś około 1970 roku, lokal czynny od 22:00 do 5:00 czyli dancingi, konsumpja, krawaty itp
niedostępny dla "zwykłych ludzi", same śniade bojki i mewki lub putany, jak sie mówiło o paniach przyjmujących opłaty za miłość, paru cinkciarzy
wolałem chodzić w tamte rejony do "skorpiona", ale powrót tymi schodami w dół to był wyczyn
a w niedziele jeździło sie do żagla też w orłowie, bo jak tam nie było piwa, to nie było wszędzie- 1 0
-
2008-11-29 09:50
własciciel
gdzie się podział - sięgnąc p poradę do niego zrobił z niczego COS
- 1 0
-
2008-11-29 12:01
U Maxima w Gdyni, znów cię widział ktoś, rzucał zielonym (2)
ale pan śpiewa "sypał zielonymi"
- 0 0
-
2008-11-29 13:43
(1)
a ty gowno widziales bo tylko w dupie byles
- 0 0
-
2008-11-29 13:43
i pierdy slyszales
- 0 0
-
2008-11-29 15:15
- Jeszcze żadna nieruchomość sprzedawana przez miasto nie była tak szeroko promowana jak orłowski Maxim
Nieruchomość po Maximie może stać się najważniejszym miejscem w Orłowie takim jak np. botaniczny ogród z pełnymi atrakcji przyrodniczych. Choć przyszłość nadmorskiego ogrodu botanicznego w Gdyni Kolibkach stoi pod znakiem zapytania, ale coś się jednak tam robi. Zwłaszcza, że drzewostan jest bardzo leciwy. Co prawda w staraniach o dotacje unijne miał pomagać Uniwersytet, któremu brakuje zaplecza dendrologicznego i ta inwestycja, z tzw.wkładem własnym na pewno dodałaby prestiżu, ale i właściwej wiedzy nie tylko dla Parku w Kolibkach, ale i całemu TPK. Nie wiem też dlaczego ta uczelnia tak działa opieszale, bo jak mi wiadomo do dziś nie wystąpiła o środki unijne. Może tak miasto włączyłoby w ten temat Wydział Towaroznawstwa AM. Sam Urzędu Miasta Gdyni wniósł wkłada w ogród botaniczny - grunt, który wszedł aportem. Rada Miasta Gdyni zgodziła się na wydzierżawienie na 30 lat Uniwersytetowi Gdańskiemu 20 hektarów nadmorskich terenów w Kolibkach za symboliczną cenę dzierżawy ok. tysiąca złotych rocznie plus VAT, na których miał powstać nadmorski ogród botaniczny. Miała być też odbudowana grota Marysieńki i inne zabytki. Dziś jedynym z możliwych jest wprowadzenie inwestora strategicznego w stadninę koni, zwłaszcza, że Krauze zrezygnował z partycypacji i likwiduje Fundacje Hipoterapii.
- 0 0
-
2008-11-29 16:12
1983 to rok wydania piosenki,a LP zaspiewało ja w Sopocie w85r.
- 0 0
-
2008-11-29 16:56
Tylko np. inwestorzy z Abu Dhabi, przedstawiciele Royal Group (1)
mogą zainwestować w to miejsce.
Biznesmeni ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich mogliby też przedłużyć gdyńskie molo ia na końcu wybudować sztuczna przystań- wyspę. Bo tylko stworzenie tam projektu przystani jachtowej i tramwai wodnych może doprowadzić do większego zainteresowania pięknym Orłowem. Na pewno też byłoby bardzo duże zainteresowanie mieszkańców a zwłaszcza braci żeglarskiej budową takiej przystani-wyspy.
Działki i nieruchomości w tym miejscu zyskałyby niesamowicie. Sam byłem tam z przedstawicielami z Finlandii, to byli oniemiali, lecz obecny kryzys ich wyeliminował.- 0 0
-
2008-11-29 23:19
To by była jakaś ciągłość historyczna
bo właśnie tam często imprezowali panowie o mahoniowym kolorze skóry:))
- 0 0
-
2008-11-29 17:07
Nikos by to kupil (1)
szkoda,ze Go juz nie ma...
- 1 1
-
2015-10-07 19:47
hapał tam dzidy milicjantom!!!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.