Skutki zderzenia na al. Zwycięstwa w Gdyni
Kierowca mercedesa jadący al. Zwycięstwa w Gdyni w kierunku Sopotu zwrócił na siebie uwagę policjantów, łamiąc po drodze przepisy. Gdy funkcjonariusze chcieli zatrzymać go do kontroli, zaczął uciekać. Pościg zakończył się zderzeniem z innym autem jadącym przeciwległym pasem na wysokości salonu Citroena 
.
2017-02-19 14:31
z piątaka mu dać to może zmądrzeje.
2017-02-19 14:28
"Aby dojść do zródeł,trzeba płynąć pod prąd,z prądem płyną tylko śmieci"!
2017-02-19 14:28
A może jednak spowodowanie zagrożenia w ruchu lądowym?
2017-02-19 14:27
2017-02-19 14:25
Jednak policja zapowiada, że mimo grozy sytuacji całe zdarzenie zostanie najprawdopodobniej zakwalifikowane jako kolizja.
Misiewicza capnęli?
2017-02-19 14:20
2017-02-19 14:05
2017-02-19 14:15
2017-02-19 14:02
Jak widać powodem kolizji , był pościg policyjny. Policja tymi pościgami powoduje takie sytuacje, i to jest sedno. Jest wiele innych rozwiązań , aby zatrzymać podejrzanego , a nie gonić zagrażać życiu innym ludziom. ,,Policja,, zastanówcie się nad taktyką postępowania, bo przez was giną niewinni ludzie!!!!!!! gdyby nie było głupiego pościgu , nie doszłoby do wypadku, a kierowcę można złapać w inny sposób !!!!!! Cała prawda
2017-02-19 14:13
2017-02-19 14:06
Z czystym sumieniem i zgodnie z prawdą można puścić tego merolka i sówa na otomoto jako bezwypadkowy.
2017-02-19 14:05
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
