2007-01-08 01:12
czemu chcesz skakac? romek tatusiem? no fakt, tez bym skoczyla ze wstydu!
2007-01-08 02:08
Nie zachodź w ciążę nie bedziesz kontrolowana.
Myślę, że policzenie uczennic w ciąży zmniejszy z czasem ich liczbę bardziej niz pogadanki o zabezpieczeniach na lekcjach wywowawczych.
2007-01-08 04:43
SZKOLA POWINNA USWIADAMIAC I UCZYC UCZNIOW ZYCIA A POZNIEJ BUHOMAZOW . WIADOMOSCI KTORYCH WIEKSZOSC NIE POTRZEBUJE I NIE CHCE WIEDZIEC/ A CZY NIE LEPIEJ POUCZYC IM CO GROZZI JAK BUCHNA KOMORKE KOMUS? I JAK ICH NAKRYJA TO CO ICH CZEKA W WESOLYM MIASTECZKUU?? BO POLSKA MLOSZIERZ JEST NAJMADRZEJSZA PONOC A W ZYCIU TO KATASTROFA
2007-01-08 05:51
jebuckie sadlo, jebut jego mac- po prosty swond!!!
2007-01-08 07:32
л о ч п р а к л я т ы й "Strzeż się ciąży - Roman krąży"
2007-01-08 07:37
od robienia laski w ciaze sie nie zachodzi
mozgowcu, chyba troche przysypiales na
lekcjach biologii... :)
2007-01-08 07:59
cytuję,,
Każda kobieta w ciąży potrzebuje pomocy, a w szczególności młoda i niepełnoletnia.
Uczennica w ciąży może mieć udzielony urlop i wyznaczony dodatkowy termin egzaminu. Szkoła powinna stwarzać jej takie możliwości, aby mogła dokończyć edukację"
Nauczycielka w ciąży czy też kobieta wykonujaca inny zawód w czasie ciązy potrzebuje pomocy.Pracodawca powinien wyznaczyjc jej własciwe miejsce pracy , nieuciazliwe.Pracodawca powinien stwarzac jej takie mozliwosci aby mogła bezpiecznie wykonywac swoje obowiazki i aby mogła donosić ciazę.Szuka się rozwiazan dla uczennic podczas gdy tak prostych rozwiazan brak dla kobiet które swiadomie decyduja się na macierzynswto.Znam przypadki nauczycielek które poroniły po wypadku w szkole ( biegnacy uczen z impetem przewórcił dzieczynę stojaca na dyzuże ,czego konsekwencja było poronienie itp) , kobieta poroniła bo pracodawca kazał jej dzwigac cięzkie palety z towarem a zwolnienia lekarskiego na czas ciązy nie chciano jej wydac itd ...
Jesli chodzi o uczennice to z obserwacji wiem ze kiedy taka dziewczyna mówi ze jest w ciazy to szkoła zazwyczaj pomaga proponujac nauczanie indywidualne i pomoc w lekcjach. I z tego co wiem to jesli dziewczyna mysli o przyszłosci i o ukończeniu szkoły to na taka pomoc sie decyduje i czesto ma ten konfort ze nauczyciele przychodza do niej do domu.Nie każda małoletnia mama jednak chce przyjac pomoc kierujac sie własnym zasadadami które czesto doprowadziły ja do takiego stanu a nie innego.Tutaj wpływ tez maja rodzice dziewczyny którzy powinni wykazac troche inicjatywy .
Uwaazam ze szkoła to nie jest instytucja która ma zajmowac sie ewidencja cięzarnych z wyjatkiem własnych pracocownic a to jest raczej logiczne. Szkoła to miejsce nauki i o takich problemach pownno sie tutaj dyskutować.
2007-01-08 08:17
To teraz na lekcjach biologii mówi się jak robić laskę? A może jeszcze są egzaminy. Ustne, jak mniemam :)))
Ponownie tematem na dziś jest dupa biskupa i ogólnie dupa. A mało kto się zastanawia, jakie bedą podatki i dlaczego, kto bedzie prezesem NBP, jak teraz zdobyć mieszkanie, skoro ceny nieruchomości tak poszły w górę (pewnie za sprawa wiadomosci, że rząd ma ponoć jakąś część kredytu współfinansować.
2007-01-08 08:35
Cały świat cywilizowany uważa kobietę w ciąży za osobę, której należy pomóc. Tak też się dzieje w zachodnich i amerykańskich szkołach. Tam nikt nie mówi o upokorzeniu uczennic. Czemu nagle "czytelnicy" się miotają? Nie dorośli, nie rozumieją, nie mają co robić i bezmyślnie każdą inicjatywę z ministerstwa ganią???
2007-01-08 08:44
I naprawdę nie widzę ŻADNEJ złej czy śmiesznej decyzji min. Giertycha. Nagonka na niego jest straszna. Idźcie uczyć do gimnazjum, to zrozumiecie o co chodzi ministrowi w kwestiach dyscypliny.
Co do uczennic w ciąży - chodzi o to, jak im pomogliśmy?
Roman - jesteśmy z Tobą.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
