• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ujawniać sumy ukradzione w napadach na banki?

Michał Sielski
9 czerwca 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 
Za napad z bronią w ręku grozi 12 lat więzienia. Za napad z bronią w ręku grozi 12 lat więzienia.

Napady na banki to plaga ostatnich miesięcy w Trójmieście. Rozpalają wyobraźnię, bo wielu wydaje się że - jak na filmach - można w ten sposób zgarnąć ogromną sumę. Okazuje się jednak, że zrabowane kwoty nie przekraczają nawet kilku tys. zł. - Dlatego trzeba je ujawniać, żeby pokazać potencjalnym naśladowcom, że mogą trafić do paki na 12 lat za kradzież 2 tys. zł - mówi jeden z gdańskich śledczych.



Czy kwoty zrabowane w napadach na banki powinny być ujawniane?

W ostatnich miesiącach w Trójmieście do napadów na placówki bankowe dochodziło nawet dwa razy w tygodniu. Policjanci ujęli jednego sprawcę, ale szybko okazało się, że napady nie ustają, więc poszukiwani są kolejni rabusie.

- Małolaty myślą, że to jest jak w filmach, głównie przez komunikaty policjantów. Przecież jak słyszymy tekst: "nie możemy ujawnić wysokości skradzionej kwoty", to każdy jest przekonany, że była ona tak duża, że bank wstydzi się jej ujawnić. To rozpala wyobraźnię wychowanych na sensacyjnych filmach młodych przestępców, a rzeczywistość jest całkiem inna - przekonuje jeden z gdańskich śledczych.

I trudno się z nim nie zgodzić, gdy pozna się kwoty zrabowanych pieniędzy. Według naszych informatorów z banków w jednym z ostatnich przypadków było to 2,7 tys. zł, w innym niecałe 4 tys. zł. Jak to się ma do hollywoodzkich furgonetek wyładowanych workami z pieniędzmi?

- Nijak, bo większej kwoty po prostu nie da się ukraść i mogę o tym z pełną odpowiedzialnością zapewnić. Procedury są takie, że nawet jeśli dochodzi do napadu, to cokolwiek by się działo, o żadnych dużych kwotach nie może być mowy - podkreśla Andrzej Dunajski, rzecznik prasowy SKOK-u, którego punkt też padł ofiarą napadu w ostatnich tygodniach.

Inną sprawą jest sama kwalifikacja prawna takiego napadu. Zwrot "z przedmiotem przypominającym broń" jest często wyśmiewany, ale to m.in. dzięki niemu przestępcy zagrożeni są większą karą. Niezależnie bowiem od tego czy broń była prawdziwa, załadowana ostrą amunicją, bądź "ślepakami", albo nawet gumowa - wystarczy, że napadnięta osoba zezna, że była przekonana o jej prawdziwości i złodziej odpowiada za napad z bronią w ręku. A za to grozi już 12 lat więzienia, a nie 8 jak za "zwykłą" kradzież.

Policja i prokuratura nie chcą jednak ujawniać kwot ukradzionych podczas napadów, zasłaniając się znaczącym wszystko i nic "dobrem śledztwa".

- Każda sprawa związana z rozbojem jest inna. Prowadzący tego typu śledztwo decyduje jakie informacje można przekazać opinii publicznej. Osobą prowadzącą śledztwo jest za każdym razem prokurator i do niego należy decyzja. Jednak sprawą najważniejszą jest zawsze dobro prowadzonego postępowania i głównie tą zasadą kierują się każdorazowo policjanci - tłumaczy kom. Maciej Stęplewski.

Opinie (112) 1 zablokowana

  • Nie podawać sum! To rozpala wyobraźnię, powoduje napady i psuje statystyki policji!

    Wystarczy po napadzie nie zgłaszać się samemu i już statystyka wykryć idzie się rąb....ać.

    Wiadomo nie od dziś, że jak nie powiemy, ile da się ukraść, to następcy się zniechęcą.

    • 2 2

  • Robin Hood (2)

    Wrócił?
    A gdzie rozdaje ?

    • 45 2

    • Rabin Hood- nie rozdaje a zabiera

      • 4 4

    • Jakoś ostatnio to w Amber Gold.

      • 9 1

  • trzeba wiedziec kogo okrasc (1)

    bo za kilka tys to maly zysk, poczta polska nie ma zaplecza i pewnie teraz ona bedzie padac ofiara kradziezy bo tam sa wieksze sumy!Bieda w kraju to ludzie kradna..

    • 29 9

    • Jakby była bieda, to by nie było czego kraść

      Lenistwo i kombinatorstwo, nie bieda

      • 8 5

  • coooo?- napad na bank i kradzież 2700 zł. ???- polskie bank iii, to nie lepiej zrobić skok na babcie handlująca pietruszką w

    • 4 1

  • Jak kraść to miliony....

    jak kochać to królewskie żony :)

    • 10 1

  • to prawda w zwykłych placówkach nic nie mają

    ale jest coś takiego jak narodowy bank polski gdzie w skarbcu znajduje się około 2 milionów najmniej ;)

    • 6 0

  • przecież pieniądze w bankach są ubezpieczone, tak samo jak wszystkie bankomaty i ich zawartość.

    • 7 0

  • Bo napdy są na oddziały gdzie gotówki praktycznie nie ma. Jak napadać to na banki gdzie są skarbce.

    Z tym, że wtedy trzeba mieć do dyspozycji oddział komandosów. Inaczej się nie da.

    • 5 1

  • Mam pomysl na Hit :)))) ,,,,,GILOTYNOWAC ZLODZIEJI PUBLICZNIE :))) i transmisja w TV na zywo :))

    Ale by byl super kanal TV !,,, '' Gilotyna TV ,, telewizja edukacyjna dotowana przez osrodki matki i dziecka :),,Taki kanal by byl hitem i co sobote by caly kraj zasiadal wieczorem przy piwku i hamburgerach a lista gilotynowanych zlodzieji by byla w programie TV ,,,, 18.50 gilotynowanie Janka za napad z bronia !,,, 19.30 gilotynowanie oraz msza zalobna za Stefana zlodzieja i zboczenca !,,,,, 20.15 Specjalne wydanie gilotynowania zbiorowego na nowej gilotynie sprowadzonej z Francji za srodki UE ,,, 23,15 Gilotynowanie Bogdana i Teresy oraz pokaz tanca smierci w wykonaniu dzieci z Lubelszczyzny :))) Hit murowany

    • 9 8

  • prawdziwe napady dokonuje sie nie z uzyciem broni tylko umyslu

    -popatrzcie na wszelkie anomalie bankowości elektronicznej i nikt o tym nie pisze bo banki niecha takich informacji ujawniać

    • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane