Miasto chciałoby, by za modernizację ul. Myśliwskiej w Gdańsku zapłacili inwestujący przy niej deweloperzy. Być może uda się to w górnym odcinku ulicy, natomiast w dolnym będą z tym problemy. Ubiegłoroczny remont fragment ulicy niespecjalnie poprawił komfort jazdy.
Nasz czytelnik przysłał nam film, w którym widać jak po remontowanym odcinku ul. Myśliwskiej po deszczu spływa rwący potok.
w Gdańsku każdego dnia porusza się kilka tysięcy aut. Korzystają z niej głownie zmotoryzowani mieszkańcy Kiełpinka, Moreny i Jasienia. Droga stanowi też alternatywę wobec prawie zawsze zakorkowanego skrzyżowania ul. Kartuskiej z ul. Łostowicką. . Nawet jeśli w wielu miejscach ulica wygląda jak nieubity dukt. do ul. Piekarniczej jedziemy po zdewastowanych płytach betonowych, z których często wystają pręty. Kawałek dalej, pod górę, jedziemy co prawda po asfalcie, ale bez kanalizacji, dlatego w czasie deszczu brniemy w potokach. Fragment od ul. Bulońskiej do pętli autobusowej jest całkiem przyzwoity, ale za to ostatni odcinek to już całkowity tor przeszkód - szutry usiane dziurami, po którym trudno jechać nawet 10 km/h. i wciąż będzie trwała rozbudowa ul. Łostowickiej - jej koniec wyznaczono na koniec 2011 r. 
2010-09-09 13:19
Zapraszam do Kiełpina ul. Wiosenna_ hi hi ładna nazwa powinno być Bagienna- płyty+ dziury+ błoto.......... jak popada to nawet terenówką trudno przejechać
2010-09-09 17:33
a co tu powiedziec o calej dziurawj oruni jak wladze nawet nie chca przebudowac traktu sw wojciecha glownego wjazdu du trojmiasta od poludnia
2010-09-09 18:32
i ładne lusterko na filmie.
2010-11-09 18:12
Tam jak na rajdach, wszystko co sie rusza na kołach jeżdzi Myśliwską na maksa,bezkarnie.Warto wiedzieć,że jest to nowa stosunkowo droga, za to wąska jak jednokierunkowa., co jakiś czas coś z niej próbuje się zrobić na bardziej przejezdną,skutek odwrotny.
2011-02-03 16:46
Może ktoś wreszcie zainteresowałby się bezpieczeństwem pieszych na odcinku "betonowych płyt".
Kierowcy w ogóle nie zwracają uwagi na przechodzących tą drogą ludzi, a niestety niektórzy każdego dnia muszą dotrzeć tam do pracy Jesteśmy spychani z drogi i nie mamy szans na jakąkolwiek ucieczkę przed nadjeżdżającymi samochodami.
Pomijam już fakt, że co 3 miesiące zmuszona jestem odwiedzać pralnie chemiczne z powodu zachlapanych ubrań, które spowodowane są nieostrożną jazdą kierowców.
Ciekawe czy któryś z szanownych Panów urzędników przeszedł się kiedyś tą drogą w okolicach godz.16.00? Niesamowite przeżycia w deszczowe dni - błoto na twarzy zagwarantowane. Polecam!!!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
