• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ul. Poznańska w Gdyni: mieszkańcy sami ułożyli nawierzchnię, bo nie dało się już jeździć

Maciej Naskręt
30 sierpnia 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Mieszkańcy ul. Poznańskiej nie mogą się doczekać remontu swojej ulicy. Częściowo ułożyli ją więc sami.



Ulica Poznańska w centrum Gdyni wygląda jak tor motocrossowy. Mieszkańcy czekają na jej remont od 30 lat, wreszcie jeden z nich próbował udrożnić ją na własną rękę. Na remont ulicy trzeba będzie jeszcze poczekać.



Ul. Poznańska w Gdyni. Trzeba dobrze tu kręcić kierownicą, by ominąć wszystkie dziury i nie urwać koła. Ul. Poznańska w Gdyni. Trzeba dobrze tu kręcić kierownicą, by ominąć wszystkie dziury i nie urwać koła.
Poznańska zobacz na mapie Gdańska to 300-metrowa, szutrowo-betonowa droga w centrum Gdyni. Od wielu lat mieszkańcy walczą o remont jej nawierzchni. Z roku na rok - od 30 lat - jej stan pogarsza się. Mieszkańcy za każdym razem z magistratu byli odprawiani z kwitkiem. - Nie ma pieniędzy na nową nawierzchnię - tłumaczyli im urzędnicy.

Sytuacja ulicy pogarsza się praktycznie z dnia na dzień, bo korzystają z niej kierowcy, którzy wykorzystują ją jako objazd podczas remontu Węzła Wzgórze.

- Jazda samochodem była tak uciążliwa, że jeden z sąsiadów, który przy ulicy prowadzi działalność gospodarczą, ułożył na własny koszt płyty betonowe na fragmencie ulicy. Nie słyszałem jeszcze o mieście w Polsce, w którym mieszkańcy sami budowaliby drogę - mówi z żalem Łukasz Szenk, właściciel domu przy ul. Poznańskiej.

- Podczas deszczu chodzimy po kolana w wodzie, bo nie ma tu kanalizacji. W czasie upałów poruszamy się w tumanach kurzu, bo nie ma tu nawierzchni. Zimą brniemy w śniegu, bo żaden pług tędy nie przejedzie. Ul. Poznańska jest w centrum Gdyni, ale infrastruktura jest tu jak w jakiejś głuszy. Jak długo jeszcze to potrwa? - pyta Janusz Gosiewski, mieszkaniec z ul. Poznańskiej.

To samo pytanie zadaliśmy w gdyńskim magistracie. - W sierpniu tego roku rozstrzygnięty został przetarg na opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej na budowę ul. Poznańskiej. Podpisanie umowy na prace projektowe nastąpiło kilka dni temu. Dokumentacja ma być gotowa w kwietniu 2011 r. - zapowiada Joanna Grajter z gdyńskiego magistratu.

Ale to jeszcze nie gwarantuje budowy nowej ulicy. Mieszkańcy ul. Poznańskiej muszą teraz liczyć na radnych, by ci wpisali inwestycję do budżetu miasta. No chyba, że...

Co zrobić, gdy budowa drogi, na której zależy mieszkańcom, może mieć kłopot z trafieniem na listę miejskich inwestycji?- Jeśli nie ma widoków na rychłe pełne finansowanie ze strony miasta, można wziąć inicjatywę w swoje ręce i złożyć wniosek o współfinansowanie. Na takie rozwiązanie decydują się najbardziej zdeterminowani, no i niebiedni... Bo nawet jeśli miasto sfinansuje 70 proc. kosztów, to i tak brakujące 30 proc. to zwykle spora suma. Jednak w przypadku ul. Poznańskiej warto poczekać, bo finał jest już blisko - zapewnia Joanna Grajter.

Miejsca

Opinie (143) 3 zablokowane

  • A czy

    Pan Prezydent Miasta im w tym pomagał???

    • 0 0

  • ta uliczka - to ma 20 metrów i nic nie ułożyli mieszkańcy tylko jak było

    w materiale to firma sprzedająca auta sobie ułożyła trochę płyt. mieszkańcy umieją płakac jedynie a nie się złożyć po tysiąc zł i ułożyć kostkę do końca tych 20 metrów

    • 0 1

  • czy społeczny to stara śpiewka

    w Gdańsku Osowej w 1989r ul. Kasjopei 580mb także zbudowali mieszkańcy z własnych pieniędzy miasto położyło tylko dywanik asfaltowy. Pozostalo do zakończenia 70 mb dywanika asfaltowego i na ten odcinek miasty zabrakło finansów. Niedokończony odcinek ul. Kasjopei także uległ zniszczeniu i naklady poniesione przez mieszkańców zastały zmarnowane przez władze miasta.Może trzeba podnieść podatki niech ludzie placą a co!!!!

    • 0 0

  • hehe wieś

    Moja ciocia na wsi ma lepsza drogę ;) z kamienia;p

    • 1 1

  • Olimpijska w Gdańsku Łostowicach

    Ulica Olimpijska w Gdańsku Łostowicach jak na razie przebiega przez teren działek budowlanych. To także jest istny tor przeszkód. Chociaż jest to teren w granicach terytorialnych miasta Gdańska, to można poczuć się tam jak na wsi (przepraszm, wiele wsi ma dużo lepszą infrastrukturę). Ciekawe, kiedy miasto zainteresuje się tą enklawą?

    • 1 0

  • Wcale nie trzeba czekac za długo! Jest alternatywa do remontu, i do tego szybko!

    Za tydzień śnieg zapadnie...i nie będą dziury! :)

    • 0 0

  • Proponuję

    zapisać sobie link do tego artykułu gdzieś na pulpicie i otworzyć w dniu wyborów samorządowych - gdyby kogoś naszła ochota ponownego głosowania na Gryzonia.

    • 0 0

  • w Gdańsku na jaworowej to samo

    Jaworowa na Gdańskim Jasieniu ma to samo.....nie da sie wjechac na podworko bo ulica jest usypana glina!!!!! w standardzie co roku wymiana drazków kierowniczych i amortyzatorów oraz sprezyn przy amortyzatorach...maly deszcz a my juz płyniemy....woda w garazch przy ul. Jaworowej to juz norma, odsniezac tez my mieszkańcy odsniezamy.....i jeszcze zeby było smieszniej to ja z wlasnej kieszeni zrobilam rów na ulicy zeby odprowadzac wode...niestety zakopac juz nie moge bo miasto wydalo zakaz!!!!! a pieniedzy zwrocic nie chca!!! burzówki brak nawierzchni brak i jeszcze nakazy i zakazy to smieszne!!! ile lat mozemy nawozic kramzyt w własnej kieszeni??!!! a miasto wjedzie ciezarówka bo jakas obok ulica robiona i wszysto rozjezdza i znowu glina do oski samochodu

    • 0 0

  • jak urzedas przyjedzie na moja ulice, tez wyłoze nim dziury!!!

    po co płyty kupować

    • 1 0

  • składaliśmy się na ulicę

    mieszkam na chwarznie. nie mogac sie doczekac utwardzenia nawierzchni przez miasto zgodzilismy sie na czesciowa partycypacje w kosztach. od kazdego domu placilismy okolo 500 zl, drugie tyle pokrywalo miasto o ile dobrze pamietam. nie jest to asfalt ale po kazdym deszczu nie grzezniemy po kolana w blocie. jest to mala ulica i nie jest zadna ulica przejazdowa, dlatego latwiej bylo podjac ta decyzje bo budowalismy droge dla siebie, a nie dla innych uzytkownikow. na chwarznie wiekszosc drog nie ma asfaltowej nawierzchni.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane