• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ulotki za dewastację trawników. Urzędnicy chcą edukować kierowców

Krzysztof Koprowski
28 października 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Urzędnicy zlecili produkcję kolejnych 5 tys. ulotek-naklejek na szyby samochodów. Urzędnicy zlecili produkcję kolejnych 5 tys. ulotek-naklejek na szyby samochodów.

Tylko ok. 50-70 proc. interwencji podejmowanych przez Straż Miejską w Gdańsku dotyczących dewastacji zieleni przez kierowców kończy się nałożeniem mandatu - średnio w wysokości 47 zł. Urzędnicy i włodarze od mandatów nadal wolą edukować kierowców, rozdając im ulotki. W 2016 r. prowadzili już podobną akcję, a odnowiony wówczas trawnik został doszczętnie zdewastowany przez właścicieli aut.



W jaki sposób ograniczyć dewastację zieleni przez kierowców?

"Nie parkuję na zielonym" - pod takim hasłem urzędnicy wracają z akcją edukacyjną skierowaną do kierowców. Wierzą, że kierowcy wezmą sobie do serca ich apel o uszanowanie trawników i zieleńców, szczególnie gdy ujrzą na szybie swojego pojazdu ulotkę-naklejkę.

- Chcemy zaapelować do wszystkich mieszkańców, zwłaszcza kierowców, o tym, byśmy wspólnie szanowali otaczającą przestrzeń. Zieleń to nie jest przestrzeń służąca parkowaniu. Oczywiście, jeżeli to nie poskutkuje, potrzebne będzie wyciągnięcie kolejnych konsekwencji wobec kierowców, którzy nie zastosowali się do naszych zaleceń i zakazów - mówi Piotr Borawski, zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu.

Kara za dewastację trawników: 47 zł lub pouczenie



Jak informuje Borawski, w ubiegłym roku Straż Miejska podjęła ok. 1400 interwencji związanych z parkowaniem na zieleni, nakładając ponad 700 mandatów.

- W tym roku, od 1 stycznia, strażnicy za niszczenie trawników i zieleńców przez kierowców wystawili 710 mandatów na łączną kwotę 33 470 zł [tj. ok. 47 zł w przeliczeniu na jeden mandat - dop. red.] i pouczyli 309 osób - wylicza Marta Drzewiecka, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.
Zdaniem włodarzy, to i tak znaczny wzrost aktywności działań SM, ponieważ w 2016 r. od stycznia do września podjęto takich interwencji 436, z czego 123 skończyły się mandatem na łączną kwotę 5 tys. zł (czyli ok. 41 zł za mandat).

Ulotki na folii elektrostatycznej zamiast mandatów



Wspomniane ulotki mają być narzędziem walki z nielegalnym parkowaniem, a skorzystać z nich będzie mógł każdy mieszkaniec, który zauważy źle zaparkowane auto.

Jednak w przeciwieństwie do wulgarnych naklejek sprzedawanych przez internet, ulotki miasta są łatwe do usunięcia (zamiast kleju jest folia elektrostatyczna) i będą rozdawane za darmo m.in. przez lokalne rady dzielnic oraz wydziały Urzędu Miejskiego.

- Priorytetem powinny być działania mieszkańców. Jeżeli mieszkaniec widzi źle zaparkowanie auto, powinien reagować np. wezwać Straż Miejską. Czasami warto też zwrócić uwagę sąsiadowi, że zieleń to nie jest dobre miejsce do parkowania - dodaje Piotr Grzelak, zastępca prezydenta ds. zrównoważonego rozwoju.
  • Konferencje zorganizowano przy urządzonej w 2018 r. łące kwietnej naprzeciwko Teatru Szekspirowskiego. Jej realizacja była finansowana ze środków bieżących GZDiZ.
  • Urzędnicy chwalili się także podobnymi realizacjami w okolicach Targu Rybnego oraz ul. Św. Ducha.

GZDiZ wyręcza w działaniach Straż Miejską



Konferencję włodarze i urzędnicy zwołali przy skwerze obok Teatru Szekspirowskiego. Teren ten kilka lat temu był rozjeżdżonym klepiskiem. Dzisiaj pełni funkcję tzw. łąki kwietnej i terenu małej retencji.

Dodajmy, że założenie łąki kwietnej z siewu to wydatek ok. 800 zł za 100 m kw. oraz 250 za roczne utrzymanie. Realizacja tego typu nie jest jednak w żaden sposób opłacana lub rekompensowana przesunięciami w budżecie miasta z pieniędzy pochodzących z mandatów, lecz ze środków bieżących Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni lub/i lokalnych rad dzielnic.

Standardy utrzymania zieleni. Zielone trawniki czy łąki kwietne?


Włodarze i urzędnicy wierzą w swój program edukacji kierowców, podczas gdy ci na ich oczach w taki sposób parkują tuż obok miejsca konferencji. Włodarze i urzędnicy wierzą w swój program edukacji kierowców, podczas gdy ci na ich oczach w taki sposób parkują tuż obok miejsca konferencji.
- Tam, gdzie edukacja nie działa, jesteśmy zmuszeni do rekultywacji zieleni i zabezpieczeniu jej przed dalszą degradacją np. słupkami - przyznaje Michał Szymański, zastępca dyrektora GZDiZ ds. przestrzeni publicznej - Apelujemy do radnych dzielnicowych, by wspierali nasze działania, bo dzięki temu możemy zwiększyć ich zakres i skalę.
- W Śródmieściu mamy poważny problem z kierowcami, którzy parkują, gdzie popadnie, więc wsparcie miasta jest bardzo wartościowe. Deklarujemy chęć współpracy z miastem i GZDiZ, by takie terenu chronić przed nielegalnym parkowaniem - zapowiada Maximilian Kieturakis, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Śródmieście i członek stowarzyszenia "Wszystko dla Gdańska".

Wrzeszcz Dolny: lepsza Straż Miejska zamiast edukacji



Bardziej krytycznie działania miasta ocenia Rada Dzielnicy Wrzeszcz Dolny.

- Z naszego punktu widzenia akcja edukacyjna nie przynosi wymiernych korzyści, a jedynie generuje śmieci - właściciele pojazdów zdejmują ulotkę i rzucają ją od razu na ziemię. Zdecydowanie zamiast niej, sugerujemy intensyfikację działań Straży Miejskiej w egzekwowaniu zgodnego z przepisami parkowania pojazdów - mówi Halina Królczyk, przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Wrzeszcz Dolny i jednocześnie proponuje również montaż większej liczby słupków.
Trawnik na ul. Lelewela w 2016 r., gdy inaugurowano projekt "Nie parkuję na zielonym". Trawnik na ul. Lelewela w 2016 r., gdy inaugurowano projekt "Nie parkuję na zielonym".
Wrzeszcz Dolny to dzielnica, w której zainaugurowano akcję "Nie parkuję na zielonym" w 2016 r. Wówczas wzdłuż ul. Lelewela wykonano nowe trawniki i zabezpieczono je przed nieprawidłowym parkowaniem. Po trzech latach zieleń przetrwała tylko częściowo - fragment najbliżej wejścia do bibliotek ponownie służy za parking-klepisko.

- W przypadku stwierdzenia przez naszych inspektorów zniszczenia nowej, zadbanej zieleni, będą wykonywane zdjęcia, a następnie będziemy wzywali sprawcę do pokrycia kosztów jej odnowienia. Rozważamy także możliwość wejścia na drogę postępowania sądowego, ponieważ jako właściciel terenu mamy prawo domagać się wymierzenia kary za wyrządzoną szkodę - deklarował trzy lata temu Szymański.
Ten sam trawnik obecnie na ul. Lelewela. Przed rozjechaniem udało się uratować tylko fragment pomiędzy drzewami. Ten sam trawnik obecnie na ul. Lelewela. Przed rozjechaniem udało się uratować tylko fragment pomiędzy drzewami.

Miały być sprawy w sądzie, a nie ma trawnika



Po trzech latach okazuje, że urzędnicy nie skorzystali ani razu z zapowiadanej możliwości skierowania sprawy na drogę sądową.

- Jako GZDiZ nie zajmujemy się wystawianiem kar. Korzystamy natomiast ze znowelizowanego prawa [pod koniec 2018 r. - dop. red.], które pozwala na wystawianie mandatów w oparciu o zdjęcie, które przekazujemy służbom mundurowym - zapewnia obecnie Michał Szymański.
Władze miasta i urzędnicy liczą, że nowi parlamentarzyści zajmą się również zmianą prawa w zakresie parkowania. Obecnie dopuszcza się postój na trawnikach, które zostały już zniszczone. Wystarczy zatem, że przez kilka dni Straż Miejska nie upilnuje nowego zieleńca, by ten zamienił się w legalne miejsce parkingowe.

Czytaj też:

Ile słupków potrzeba, by zmienić złe prawo?



Miejsca

Opinie (126) 2 zablokowane

  • Po co marnować papier na ulotki, które nic nie zdziałają. Karać mandatami i pracami społecznymi.

    • 8 0

  • Zle (2)

    Ja bym karal zakuwaniem w dyby

    • 36 2

    • Tylko kredki, tak jest po europejsku!

      • 0 0

    • Moim zdaniem wyłącznie pejcz i maski skórzane ze sklepu sado-maso, skoro tak lubisz karać.

      • 1 1

  • (2)

    Tylko kochani ogromne,na całą szybę karne ku...y załatwią sprawę, do tego podnieść o 300% mandaty.

    • 77 11

    • (1)

      I oczywiście przenieść to rozumowanie do tramwajów/autobusów! Jeśli brakuje miejsc siedzących, to karać tych pasażerów którzy mieli potrzebę akurat jechać i tworzą tłok.

      • 1 5

      • Oj, coś mnie się wydaje, że LGBT jesteś, dzieci to oglądają!.

        • 2 2

  • tylko kary i mandaty (6)

    Do kierowców ulotka i tak nie dociera

    • 177 2

    • Kary pieniężne są smiesznie niskie.

      • 2 0

    • Czy tylko kary i mandaty to powinno zależeć od opłacalności.
      Z nadmiaru pieniędzy z mandatów powinno się ogradzać wszystko bo jak baran nie ma płotu to wjedzie wszędzie.

      • 7 1

    • brak słów na blachosmrodziarzy (1)

      karać,karać i jeszcze raz karać

      • 24 5

      • Parkowanie na zieleni powoduje zmniejszenie retencji. Prywatne firmy są przez to na świeczniku urzędników

        a co z egzekwowaniem tego u kierowców? Ulotki?

        • 5 0

    • Gdańsk

      brak miejsc parking ,tylko płatne np.Trakt Konny - zabrano 1 pas , tj 20% większy korek KE

      • 2 9

    • Szanuj zieleń boś nie jeleń

      • 11 0

  • Miasto i służby tylko teoretyczne. (3)

    Tylko wysokie kary pieniężne!

    • 116 5

    • (1)

      to idź teoretyzować gdzie indziej - i nie marudź juz od rana - co za ludzie ? skąd to się najechało ?

      • 2 13

      • Bo co, bo krytykuje władzę Gdańską? Widzę, że nic nie można napisać, bo zaraz reagują trolle z urzędu, ci co najwięcej drą r..a o demokrację.

        • 2 0

    • Sado-maso lubią kary!!
      A normalni ludzie lubią żeby było jak należy. Tzn. powinny być miejsca parkingowe w takiej ilości jak potrzeba.

      • 3 1

  • KARAĆ !!!! i to okrutnie !!!!!

    • 6 1

  • Bez żartów proszę

    Tylko kasa. Wysokie mandaty nauczą tych chamów kultury

    • 4 0

  • Urzędnicy są całkowicie oderwani od rzeczywistości

    • 8 0

  • I na trawnikach będą dodatkowo podarte ulotki

    • 8 0

  • Nie wiem, czy to komedia czy kpina... (2)

    To są po prostu tak żałosne, pozorowane działania, że ręce opadają.
    Cackajcie się z chamstwem dalej. Brak słów.

    • 123 6

    • (1)

      Zamiast rozwiązywać problemy, chcą karać. Oto logika niewolników.

      • 1 5

      • Problemem jest liczba samochodów i brak reakcji SM lub/i policji na parkowanie gdzie popadnie.

        Nie chcę być niewolnikiem jaśniepaństwa w samochodach.
        Niestety, dzięki obecnym budyń-władzom, jest jak jest.
        Te naklejki niech sobie ponaklejają na czołach, efekt będzie podobny.

        • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane