- 1 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (74 opinie)
- 2 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (125 opinii)
- 3 Stanowcze "nie", dla psów na plaży? (641 opinii)
- 4 Z parku Centralnego na 25 dni do celi (31 opinii)
- 5 Dużo atrakcji w Sopocie na Dniach Kurortu (59 opinii)
- 6 W kajdankach na masce, w aucie "feta" (11 opinii)
Uratowali desperata na cienkim lodzie
Chodził pijany po cienkim lodzie pokrywającym Opływ Motławy i czekał, aż lód wreszcie załamie się - w taki sposób pewien gdańszczanin próbował zakończyć swoje życie. Po trwającej ponad pół godziny akcji ratunkowej strażakom udało się wyciągnąć desperata na brzeg.
Przybyli we wskazane miejsce strażnicy zauważyli desperata, który rzeczywiście przechadzał się środkiem oblodzonego kanału. Miał wyraźne problemy z utrzymaniem równowagi. W pewnym momencie przewrócił się, a następnie rozłożył się na lodowej tafli.
Gdy strażnicy zbliżyli się do mężczyzny, usłyszeli stek wyzwisk.
- Strażnicy namawiali mężczyznę do zejścia z lodu, ale on reagował bardzo gwałtownie. Używał wulgaryzmów, bełkotliwie krzyczał i zabraniał się do siebie zbliżać. Groził, że doprowadzi do załamaniu lodu, na którym przebywał - relacjonuje Wojciech Siółkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
W związku z tym mundurowi wycofali się i poprosili o wsparcie kolejne służby: policję, pogotowie i przede wszystkim straż pożarną. Należy wspomnieć, że temperatura tego dnia była stosunkowo wysoka. Strażnicy napominali mężczyznę, że pokrywająca kanał tafla w każdej chwili grozi załamaniem.
- Policyjny radiowóz pojawił się na miejscu kilka minut później. Rozpoczęła się kolejna runda mediacji, lecz i ona nie przyniosła pożądanego skutku. Za każdym razem, gdy funkcjonariusze próbowali zbliżyć się do mężczyzny, ten reagował bardzo emocjonalnie. Uciekał na środek kanału, powtarzał swoje groźby - kontynuuje Siółkowski.
Wreszcie na miejscu pojawiły się karetka pogotowia i dwa zastępy straży pożarnej, w tym jednostka wyspecjalizowana w ratownictwie wodnym. Wyposażeni w odpowiedni sprzęt strażacy weszli na lód i pochwycili desperata. Następnie, przy użyciu liny wyciągnęli go na brzeg i oddali w ręce załogi ambulansu, która przetransportowała mężczyznę do szpitala.
Miejsca
Opinie (116) ponad 10 zablokowanych
-
2017-01-25 15:05
Tobia wszystko byśmy zwariowali to mają
Armagedon nadchodzi a z nim kamikaze!
- 2 1
-
2017-01-25 14:32
bieda w kraju zarobki beznadziejne ludzie maja dosc i koncza zycie wiedzac ze nie ma zadnych perspektyw na przyszlosc
- 10 4
-
2017-01-25 14:26
ankieta idiotyzm w czystej postaci
- 9 0
-
2017-01-25 14:21
W ten sposob Prosił o pomoc nie chciał się zabić
- 6 2
-
2017-01-25 14:20
Dziś koło wantowego
jest takich około 50- ciu "desperatów"
- 7 0
-
2017-01-25 13:02
im w Polsce lepiej, tym z ludźmi gorzej (1)
dlaczego?
- 3 9
-
2017-01-25 14:10
bo w Polsce nie jest lepiej tylko gorzej
- 7 3
-
2017-01-25 13:58
Ahh ta Olszynka...
i te ich klimaty
- 4 6
-
2017-01-25 13:40
On jest popierdułka a nie desperat !!! Powtarzam popierdułka..
- 1 3
-
2017-01-25 13:39
Musk nie wytszymal emocyji .
- 7 0
-
2017-01-25 13:38
Kolejny protest opozycji
- 10 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.