- 1 Oślepiał śmigłowiec podczas derbów (200 opinii)
- 2 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (57 opinii)
- 3 We wrześniu koniec prac na Chwarznieńskiej (44 opinie)
- 4 Kradli klocki LEGO. Hurtowo (31 opinii)
- 5 Coraz więcej domów pływających na wodzie (60 opinii)
- 6 Prawie 50 miejsc parkingowych przy Parku Oruńskim (65 opinii)
Większość urzędów nie ma nawet jednego dnia w tygodniu, kiedy dłużej pracują, a mi została jeszcze wymiana paszportu. Całkiem przypadkowo natknęłam się na Gazetę Olsztyńską z informacją o tym iż w Olsztynie istnieje możliwość przesłania wszelkich niezbędnych dokumentów listem poleconym. Zachwycona rozwiązaniem chwyciłam za telefon, by dowiedzieć się, czy Gdańsk również tak ułatwa życie interesantom. Niestety nie, ale i tak czekała na mnie miła wiadomość. Urząd paszportowy we wtorki jest czynny do 18:00. Radość nie trwała jednak długo, pani po drugiej stronie poinformowała mnie, że przychodząc o 17:00 (po pracy) nie mam żadnych szans na złożenie formularza.
Na miejscu nie ma poczty żeby uiścić opłatę (100 zł), ani możliwości zakupienia znaczków skarbowych (w Urzędzie Miejskim najbliżej) - jednorazowa wizyta w urzędzie zatem nie wystarczy, ale ja to wszystko już miałam i wchodząc o 8:00 rano (interesanci przyjmowani są od 9:00) byłam pewna swojej pierwszej pozycji w kolejce. Jakże wielkie było moje zaskoczenie, gdy po wejściu na piętro zobaczyłam jakieś trzydzieści osób, z których żadna nie potrafiła odpowiedzieć na proste pytanie "Kto jest ostatni?"
Liczba oczekujących osób wskazywała na jakieś trzygodzinne czekanie. Zrezygnowana pognałam do pracy. W przyszłym tygodniu wezmę dzień urlopu....
Opinie (12)
-
2001-06-05 23:35
A ja złożyłem na czas...
Można to było zrobić wcześniej, zlecić babci, lub rodzicom, młodszemu rodzeństwu, etc... a i tak nie moeę się doczekać nadpłaty podatku...
- 0 0
-
2001-06-06 15:16
niestety...
godziny pracy US pozostawiają wiele do życzenia. Wprawdzie można sie zgłosić w wybrane dni do 17.00, ale co ma zrobić osoba pracująca od 8.00 do 16.00 w Gdańsku podczas gdy przynależy do US w Gdyni (tak jak ja)? po pracy w 15 min. doszłam do dworca, potem 35-40 min. kolejką. Do Urzędu musiałam dobiec! (dobrze że zdrowie i kondycja dopisują). Zadowolona z siebie weszłam do pokoju i ujrzałam Panią już ubraną z kluczem w ręce do zamknięcia drzwi. Na szczęście urzędniczka okazała sie bardzo miłą i uczynną osobą, na moją gorącą prośbę szybko odnalazła akta i sprawa została wyjaśniona. Dowiedziałam sie jeszcze że w praktyce pracują do 16.30 ( to dlaczego jest napisane że do 17.00 ??!) i miałam wielkie szczęście, że ją zastałam.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.