Pijany 53-latek postanowił zniszczyć szlaban blokujący dostęp do podziemnego garażu. Ten odpłacił mu pięknym za nadobne: po wyłamaniu szlabanu mężczyzna poleciał z ogromną siłą twarzą na posadzkę. Policjanci, którzy zatrzymali wandala, najpierw musieli go zabrać do szpitala.
2021-02-19 13:28
co sie dzieje z tymi 50-latkami? normalnie szajba. to przez komunizm? kiedys takich rzeczy nie bylo
2021-02-19 13:28
najpierw się opierał o szlaban a potem nie mógł przejść bo nie wyrobił się z omijaniem szlabanu, a trzymał go bo już właśnie leciał na twarz. Tak to jest jak się jest mocno pijanym grawitacja działa.
2021-02-19 13:27
I co? Pewnie i tak nie zaplaci za naprawe szlabanu
2021-02-19 13:21
Piękne :)))) Darwin wciąż żyje :)))
2021-02-19 13:18
Pij odpowiedzialnie:)
2021-02-19 13:18
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
