- 1 Gdzie lądują ścieki z działek? Będą kontrole (85 opinii)
- 2 Zwężą ul. Morską. 9 miesięcy prac (85 opinii)
- 3 Rozbiórka na terenie kupionym za 130 mln zł (242 opinie)
- 4 Co z krzyżami w trójmiejskich urzędach? (935 opinii)
- 5 Wraca ocenzurowany "autobus do piekła" (264 opinie)
- 6 237 mieszkań zadłużonych na ponad 10 mln (83 opinie)
W Domu Zdrojowym napijesz się solanki
Z ponad dwumiesięcznym poślizgiem otwarto we wtorek, znajdującą się w nowym Domu Zdrojowym w Sopocie, pijalnię wód solankowych oraz nowoczesną informację turystyczną.
Za adaptację i wyposażenie informacji turystycznej, pijalni wód solankowych oraz Państwową Galerię Sztuki miasto zapłaci - częściowo z budżetu, a częściowo z pozyskanych na ten cel funduszy unijnych - od 16 do 18 mln zł. Inwestycja nie została jeszcze do końca rozliczona, cały czas trwają negocjacje, dotyczące ostatecznej ceny.
Według wcześniejszych zapowiedzi zarówno informacja, jak i pijalnia wód miały zostać otwarte latem. Ostatecznie urzędnicy nie zdecydowali się na taki krok. - Nie było sensu przenosić informacji turystycznej w środku sezonu - tłumaczy Jacek Karnowski, prezydent Sopotu.
Zachwala zarazem zalety solanki, której od wtorku napić może się każdy, kto odwiedzi Dom Zdrojowy. - Zapewnia długowieczność, zmniejsza skutki stresu, jest także doskonała na trawienie. Moi urzędnicy zapowiadają, że będą mi ją codziennie przynosić rano do gabinetu, żebym ich tak bardzo, że tak to ujmę, nie pionował - dodaje Karnowski ze śmiechem.
Póki co, solanki każdy napić może się za darmo. Nie jest jednak wykluczone, że za jakiś czas miasto zdecyduje się na wprowadzenie symbolicznych opłat za każdy kubek.
Miejsca
Opinie (86) ponad 10 zablokowanych
-
2010-10-20 21:09
kolejny z kulturka no coz schamienie społeczenstwa jest potworne
ty anonimiedo tej czesci schamiałego społeczenstwa nalezysz
- 1 0
-
2010-10-20 21:55
hmmm a czy przypadkiem chromowane kraniki nie wchodzą w reakcję z solanką
chemik jakowyś do odpowiedzi:) z tego co kojarzę w pijalniach wód kraniki są zwykle z brązu...może coś jest na rzeczy:) poza tym te kubeczki choć higieniczne są kiczowate...a ja w solance z żabki sopockiej kiszę ogóraski, buraki i insze warzywa co podglądnąłem na Ukrainie będąc...oni tam kiszą w zasadzie wszystko..polecam
- 0 2
-
2010-10-22 09:53
Karnowski jest jaki jest
kasżdy zresztą wie ale to Fułek kupował sobie prywatne książki za miejskie pieniądze
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.