• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W Gdańsku powstaną dwie elektrownie

Wioletta Kakowska-Mehring
27 stycznia 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Elektrownia EON na biomasę ma być gotowa za 2-3 lata. Elektrownia EON na biomasę ma być gotowa za 2-3 lata.

Niemiecki koncern energetyczny EON chce zbudować elektrownię na biomasę w gdańskim porcie. Inwestycja o wartości ok. 200 mln euro ma być gotowa za 2-3 lata. Ma ona powstać w sąsiedztwie innego projektu energetycznego realizowanego przez Elektrociepłownie Wybrzeże i  Gdańską Agencję Rozwoju Gospodarczego InvestGda. Pomorze już nie będzie pustynią energetyczną.



Czy na Pomorzu powinny powstawać kolejne inwestycje związane z energetyką?

Elektrownia na biomasę o mocy 150-170 MWe ma powstać na 7-8 hektarach na terenach tzw. portu zewnętrznego zobacz na mapie Gdańska (w sąsiedztwie DCT). Rozmowy w tej sprawie są już bardzo zaawansowane.

- Na najbliższym posiedzeniu Rady Nadzorczej, czyli na początku lutego, wystąpimy z prośbą o opinię na temat tej inwestycji i przyznanie firmie EON terenu w trybie bezprzetargowym. W połowie marca o zgodę zwrócimy się do walnego zgromadzenia naszej spółki. Mamy nadzieję, że otrzymamy zgodę - powiedział Wojciech Łakomski, wiceprezes ds. finansowych Zarządu Morskiego Portu Gdańsk. - Ta inwestycja wpisuje się w naszą strategię, bo będzie to klient dla terminalu przeładunków artykułów pochodzenia roślinnego, poza tym jest to zgodne z planami uprzemysłowienia obszaru portu.

Zgoda jest potrzebna na wydzierżawienie niemieckiemu inwestorowi terenu pod elektrownię na 30 lat. Do tego na 10 lat zostałyby wydzierżawione dodatkowe tereny, które stanowiłyby zaplecze budowy i place składowe na biomasę.

Tuż obok, na 20 hektarach, ma powstać elektrownia bądź elektrociepłownia o mocy 400 MWe realizowana przez Elektrociepłownie Wybrzeże (spółka należąca do EDF) i Gdańską Agencję Rozwoju Gospodarczego InvestGda. Pod koniec ubiegłego roku podpisano umowę na dzierżawę terenów. Jednak to czy powstanie wcale nie jest takie pewne. Wszystko będzie zależeć od tego jak wypadną analizy i prace projektowe, które mają odpowiedzieć na pytanie, czy w tym miejscu w ogóle jest możliwa realizacja elektrowni gazowej, bo koncepcja takiej elektrowni jest na razie rozważana. Spółka ma na to 3 lata.

- Aktualnie analizujemy różne koncepcje elektrowni i elektrociepłowni, dla których preferowanym dziś przez nas paliwem byłby gaz - powiedziała Swietłana Reszka, rzecznik ECW.

- Jednym z kluczowych zagadnień decydujących o wykonalności i opłacalności projektu będzie zabezpieczenie możliwości realizowania dostaw wymaganych ilości gazu ziemnego na warunkach opłacalnych w celu zapewnienia bezpiecznego funkcjonowania bloku - tłumaczy Henryk Dworakowski, prezes ECW. - Istotny wpływ na zagwarantowanie bezpieczeństwa paliwowego będzie miała możliwość współpracy nowego zakładu z obecnie realizowanymi inwestycjami związanymi z rozbudową gazociągów przesyłowych w obszarze północnej i północno-zachodniej Polski. Elektrownia w porcie mogłaby ruszyć najwcześniej w 2018 roku, jeśli będą spełnione wszystkie warunki techniczne, ekonomiczne i finansowe niezbędne do realizacji inwestycji.

Jeśli nie gaz to... Wcześniej rozważano też możliwość zbudowania elektrowni węglowej. Być może ta koncepcja powróci. Tak czy inaczej eksperci twierdzą, że Pomorze potrzebuje elektrowni. Gros energii elektrycznej zużywanej w województwie pochodzi z elektrowni usytuowanych w głębi kraju i nowa elektrownia usytuowana w porcie w znacznym stopniu zwiększyłaby bezpieczeństwo dostaw energii elektrycznej dla regionu.

Jedna z koncepcji projektu energetycznego ECW

Miejsca

Opinie (182) 7 zablokowanych

  • TO ZNACZY...

    ŻE OKOLICZNI KASZUBI BĘDĄ ZWOZIĆ GNÓJ ODKRYTYMI PRZYCZEPAMI PRZEZ CENTRUM GDAŃSKA ?

    • 5 0

  • Będzie śmierdziało jak z EC

    Brak słów.

    • 3 1

  • cena też wzrośnie dwukrotnie?

    • 1 1

  • Oby nie smierdziało jak z SZADÓŁEK!!! (4)

    kolejna wizytówka naszego miasta nam chyba nie jest potrzebna

    • 81 16

    • To się nazywa marketing :-) (2)

      Władze miasta stwierdziły, że skoro ludziom nie podoba się w mieście obiekt, o nazwie "spalarnia", to trzeba zmienić jego nazwę na "elektrownia" i w ten sposób rozwiązać problem. Owszem, na początku będzie się mówić tylko o tym, że elektrownia ma spalać gaz, który powstanie z odpadków organicznych. Po pewnym czasie, aby podnieść rentowność inwestycji, będzie się mówiło o tym, że elektrownia może również spalać gaz pochodzący ze śmieci - ludzie będą oczywiście zachwyceni. Później chwalić się będzie kierownictwo elektrowni za to, że sprowadza śmieci też z innych regionów kraju czy Europy i w ten sposób zwiększa produkcję energii. A w niedalekiej przyszłości (pewnie tak 3-4 lata po uruchomieniu), wszyscy będą zachwyceni tym, że elektrownia także spala śmieci (gaz ze wszystkiego nie powstanie) produkując dodatkową ilość energii i zmniejszając przy okazji ilośc odpadków. Tyle, że teraz to nie będzie już tylko spalarnia śmieci z Szadółek, ale też i z innych rejonów. W ten sposób władze miasta dopną swego - będą mieć spalarnie, a ludzie będą się z tego cieszyć :-)

      • 2 3

      • (1)

        to może na początku jeszcze powiedz co masz przeciwko nowoczesnej spalarni śmieci? Czy również tutaj przywalisz demagogią, zamiast logicznie podejść do tematu?

        • 0 0

        • Chodzi o koszty jej budowy i utrzymania, które się nigdy nie zwrócą. Mieszkam na Przymorzu, więc nie przeszkadza mi ani zapach śmieci, ani zapach z ewentualnego ich spalania. A spalarnię nawet po wybudowaniu trzeba będzie utrzymać, m.in. raz na jakiś czas wymieniać drogie filtry. Energia uzyskana ze śmieci nigdy nie będzie konkurencyjna w stosunku do konwencjonalnych metod jej pozyskiwania. Na Zachodzie są spalarnie, ale ich celem jest głównie ograniczenie ilości składowanych odpadków (Europejczycy za luksus korzystania ze spalarni płacą w postaci wyższych opłat za wywóz śmieci). Wokół Szadółek jest natomiast dużo miejsca na ich składowanie i nie ma konieczności ich spalania. Tak więc osobiście wolę dotychczasową metodę składowania odpadków.

          • 0 0

    • skoro mamy tak wielkie zasoby gazu z łupek i jest możliwość produkcji energi elektrycznej z "BLOOMENERGY" to po co budować

      elektrownie i sieci przesyłowe wystarczy że każde gospodarstwo domowe każde współnota, fima itp. zacznie używać takich urządzeń

      • 0 1

  • Energetyka (3)

    Po pierwsze, ze względu na to, że "na dziś" jesteśmy energetyczną pustynią..,
    po drugie, uzupełnienie mieć nadzieję! równoległego! rozwoju EJ/A i EKOenergii,
    po trzecie przez laaaata jeszcze, energetyka, jako jeden z nielicznych sektorów gospodarki, będzie oferowała stabilne i! niezłe miejsca pracy.
    Resumując - wszystko, co energtyką, nie jest złe.

    • 3 2

    • "stabilne i niezłe miejsce pracy " (2)

      powiadasz , chyba nie wiesz co się dzieje w EC Wybrzeże , co tam odpiernicza dyrekcja by przypodobać się Francuzom i prezesowi , likwidowane stanowiska pracy , tzw. dociążanie pracowników , czyt. zmniejszanie etatów przez co jeden pracownik musi wykonywać pracę bez asekuracji w warunkach szczególnego zagrożenia , a BHP-owcy oczywiście milczą bo tez boja się o swoje stanowiska .

      • 1 0

      • (1)

        a ja mam pytanie z innej beczki, kto jest odpowiedzialny za sprzedaż zakładów energetycznych zachodnim koncernom? przecież to jest skandal.

        • 1 0

        • Na razie polskiej energetyce bliżej do monopolistycznej fuzji,
          niż realnej konkurencji..
          A dobre miejsca pracy w energetyce (ropa, gaz, AC/DC),
          wystarczy popatrzeć na kolejne dane GUSu,
          średnia pensja,a tym badziej mediana, jest taka, na którą, gdybym miał otrzymywać, nie obraziłbym się! Wiem, wiem, 'jeden' zapie...la za 2tys.pln,
          'drugi' pracuje za 200tys. pln, ale ten "ból" był, jest i będzie w wielu branżach..
          Tak czy inaczej na tą GUSowską energetyczną medialnę nie obraziłbym się,
          czego każdemu życzę! A nie ustawowego minimum brutto...

          • 0 0

  • A nie przyszło wam do głowy, że są przedsięwzięcia na których wszystkie strony korzystają? Przecież gdyby nie to, to nadal skakalibyśmy po drzewach i rzucali w siebie kupami.

    • 3 1

  • nie powinni budowac sie takiej elektrowni z uwagi na ochrone zycia mieskzancow oraz srodowiska naturalnego

    trzeba z Gdańska spylac

    • 3 1

  • dlaczego akurat niemcy??????

    dlaczego Niemcom oddajemy budowę elektrowni?? pewnie za bezcen sprzedamy im pozolenie a kiedyś nasi dziadkowie walczyli za Polskę a my ja dziś sprzedajemy za bezcen. Smutne.

    • 3 5

  • To się nie opłaci (7)

    W ciągu kilku-kilkunastu lat Rosjanie w Obwodzie postawią swoją elektrownię atomową i będą Polsce sprzedawać swój prąd. Będą na tym zarabiać, ale i tak ten prąd będzie tańszy, niż ten wytwarzany z biomasy czy gazu.

    • 39 18

    • i bardzo dobrze, nadpodaż prądu to tańszy prąd (4)

      dla nas sam zysk - poza dymem oczywiście.

      • 2 1

      • Niestety tak nie jest (3)

        Ktoś musi zapłacić za niewykorzystane moce produkcyjne (dzierżawę terenów / płace dla pracowników / utrzymanie obiektów) - i zapłaci za to konsument. To tak jak z wodą - jak ludzie zaczęli ją oszczędzać a firmy ograniczać jej zużycie, to cena m3 wody znacząco wzrosła. Po prostu utrzymanie infrastruktury wcale mniej nie kosztuje, gdy nie jest używana.

        • 3 2

        • (2)

          ludzie zaczęli oszczędzać, bo nasze kochane miasto sprzedało firmę dostarczającą wodę, a zaraz po tym cena poszła momentalnie do góry. A teraz idzie do góry, bo ludzie jeszcze mniej używają wody, a to już taki efekt zamkniętego koła. I wcale infrastruktura tak strasznie nie kosztuje, ile płaci się za m3 wody.

          • 0 1

          • (1)

            Jednak trzeba przyznać uczciwie, że pieniądze idą na inwestycje. Od połowy lat 90-tych zatrudnienie w tej firmie zmniejszyło się ponad 2-krotnie, a poprawiła się obsługa. Pamiętam jak jeszcze 20 lat temu, latem przez kilka tygodni nie było ciepłej wody, bo tłumaczono to remontem sieci. Teraz z ciepłej i zminej wody mogę korzystać przez cały rok. Ponadto Gdańsk ma jakościowo wodę lepszą niż kiedyś, a co więcej taj jakość jest lepsza niż w niejednym polskim mieście.

            • 1 1

            • piliśmy wodę ze Straszyna, pijemy wodę ze Straszyna, jakoś wielkiej różnicy nie widzę, ale za to na rachunku różnice są ogromne. A zaopatrzenie w wodę jest takie same, z punktu widzenia szarego odbiorcy wody w Gdańsku, to zmieniła się tylko cena wody.

              • 3 1

    • Bzdura. Nie będzie taniej - to nie USA. Już UE obłoży ten prąd opłatą wyrównawczą, żeby chronić rynek. (1)

      • 4 5

      • UE się na to nie odważy

        Rosja to olbrzymi rynek zbytu dla unijnych produktów rolnych, więc w obawie przed reakcją Rosji nie wprowadzi takich opłat. Poza tym Rosja jest eksportuje gaz do UE, więc jak skończy się okres obowiązywania jednego kontraktu... to kolejny może być już mniej korzystny dla Unii.

        • 4 0

  • ja jak wytwarzam biomasę to gaz też pozyskuję ;)

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane