- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (45 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (258 opinii)
- 3 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (135 opinii)
- 4 Od soboty spore utrudnienia na A1 (57 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (82 opinie)
- 6 Wojsko oferuje 6 tys. zł za wspólne wakacje (336 opinii)
W Gdańsku powstanie białoruski port
W mieście odbyły się rozmowy, dotyczące utworzenia Białoruskiego Centrum Towarowo-Logistycznego w Porcie Gdańskim. Utworzenie w Gdańsku białoruskiego "przyczółka" istotnie zwiększy przeładunki portu i przyniesie miastu tak potrzebne nowe miejsca pracy.
Jak twierdzą władze gdańskiego portu, jest o co walczyć, gdyż Białoruś jest największym europejskim krajem pozbawionym dostępu do morza, a jej gospodarka wbrew pozorom ma się całkiem nieźle. - Białoruś przeładowuje w zagranicznych portach morskich aż 15 milionów ton ładunków. Gdyby udało nam się przejąć choćby część tego obrotu, a mamy do tego warunki, byłaby to dla portu bardzo dobra wiadomość - mówi Janusz Kasprowicz, rzecznik Portu Gdańsk.
Regionalne Białorusko-Pomorskie Forum Gospodarcze odbyło się na Pomorzu już po raz trzeci i zgromadziło czołowych polityków i biznesmenów z naszego regionu. W Forum wzięli udział m.in. wicemarszałek województwa pomorskiego Wiesław Byczkowski, wicewojewoda pomorski Michał Owczarczak, konsul generalny Republiki Białoruskiej w Gdańsku Rusłan Jesin, wicegubernator obwodu mohylewskiego Wiktor Niekraszewicz oraz prezydent Regionalnej Izby Gospodarczej Pomorza Janusz Baran.
W Forum uczestniczyli również przedstawiciele Zarządu Morskiego Portu Gdańsk SA z prezesem Zarządu Ryszardem Strzyżewiczem. I to właśnie oferta Portu, który zaproponował Białorusinom utworzenie swoich "autonomicznych" terminali i centrum logistycznego w atrakcyjnym miejscu w pobliżu terminalu DCT, spotkała się wśród białoruskich gości z największym zainteresowaniem.
Jak twierdzi rzecznik Portu, aby przyciągnąć białoruski biznes, należy mu zaproponować coś więcej, niż tylko zwykły przeładunek. Tylko w takim wypadku gdańska oferta może być konkurencyjna wobec oferty portów Litwy i Łotwy, z których Białorusini obecnie korzystają.
- Sprzedać tych terenów nie możemy, gdyż zabrania nam tego ustawa o portach morskich. Istnieje natomiast możliwość długoterminowej dzierżawy lub utworzenia polsko-białoruskiej spółki, która będzie zarządzać Białoruskim Centrum Towarowo-Logistycznym i zarabiać na operacjach transportowych i logistycznych. Teren jest niezwykle atrakcyjny, gdyż w sąsiedztwie mają powstać nowe szlaki komunikacyjne, w tym Trasa Sucharskiego i Obwodnica Południowa - mówi Janusz Kasprowicz.
Jak dodaje rzecznik gdańskiego portu, w przyszłym białoruskim kompleksie portowym mają być przeładowywane przede wszystkim kontenery, dowożone z/na Białoruś koleją. - Perspektywy są wysokie, tym bardziej, że teraz w kontenerach wozi się praktycznie wszystko - nawet towary masowe, zapakowane w worki - tłumaczy Kasprowicz.
Spośród grup towarowych, które Białoruś eksportuje drogą morską, można wymienić m. in. nawozy sztuczne (kombinat w Salihorsku jest jednym z większych na świecie), autobusy, traktory, drewno, żywność oraz paliwa i produkty ropopochodne, przetworzone w białoruskich rafineriach (w Nowapołacku i Mozyrze).
Bardzo perspektywiczny jest również eksport towarów wyprodukowanych w specjalnych strefach ekonomicznych w Grodnie i Brześciu, skomunikowanych z Gdańskiem linią kolejową polskiej szerokości. W strefach tych zainwestowało już wiele zachodnich przedsiębiorstw w celu obniżki kosztów produkcji, a wśród inwestorów nie brakuje też firm z Pomorza.
Zdaniem ekspertów, szanse na powodzenie tego przedsięwzięcia są duże, ale pod warunkiem dobrego skomunikowania gdańskiego portu z białoruskim zapleczem. A obecnie jest z tym kłopot, ze względu na różną szerokość torów (polskie tory dochodzą tylko do Grodna i Brześcia) oraz fatalny stan infrastruktury kolejowej na Warmii i Mazurach, czyli pomiędzy Gdańskiem a Białorusią. To się jednak może zmienić, gdyż istnieje koncepcja modernizacji tej trasy - marszałkowi Janowi Kozłowskiemu wspólne działania na tym kierunku zaproponował podlaski wicemarszałek Ignacy Jasionowski, pomysł ten wspierają też niektóre warmińsko-mazurskie samorządy.
Natomiast w pokonaniu problemu różnej szerokości torów pomóc ma system SUW-2000, funkcjonujący już z powodzeniem na granicy z Ukrainą. - Osobiście uważam, że należy ten wynalazek wdrożyć również na granicy polsko-białoruskiej. Bez tego, a także bez inwestycji w poprawę infrastruktury kolejowej i drogowej, gdańskie przedsięwzięcie może się nie udać, gdyż mamy wielu konkurentów nie tylko w portach bałtyckich, ale również nad Morzem Czarnym. Czeka nas wiele pracy, ale wszystko jest do zrobienia - komentuje Kazimierz Zdunowski, Dyrektor Generalny Polsko-Białoruskiej Izby Handlowo-Przemysłowej w Warszawie.
Opinie (93) 3 zablokowane
-
2009-10-26 09:01
No tak.
..."aby przyciągnąć białoruski biznes, należy mu zaproponować coś więcej, niż tylko zwykły przeładunek"...
Agencje towarzyskie tez dostana nowe zlecenia?
Rozochoceni Bialorusini sami sfinansuja budowe autostrady do granicy.- 5 1
-
2009-10-26 08:44
Po wielu życzeniowych artykułach o hubach
w końcu info o konkretnym, naturalnym kierunku dla naszych portów.
Teraz walczyć o S16!- 2 3
-
2009-10-26 08:06
Port dla portowców.
- 13 5
-
2009-10-26 07:54
No piękna sprawa...
A potem te towary pomkną pięknymi autostradami z gdańskiego portu wprost do Białoruskiej granicy.
A jeśli, nie daj boże, na autostradzie będzie wypadek i nie będzie przejezdna, to żaden kłopot. TIRy wrzuci się na kolej i pociągiem do Białoruskiej granicy.
No piękna sprawa...- 16 5
-
2009-10-26 07:23
port dla bialorusi
polityka,polityką ale jezeli mozna na tym zarobić to jestem za
- 66 4
-
2009-10-26 07:09
Białoruś otwiera się na Eurpę, to szansa dla jej mieszkańców na lepsze życie
przy okazji my tez skorzystamy.
:)- 81 11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.