- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (112 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (73 opinie)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (172 opinie)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (116 opinii)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (162 opinie)
- 6 Szukał na targu sadzonek, znalazł amunicję (215 opinii)
W urzędzie skarbowym jak w PRL
Nasza czytelniczka pojechała do urzędu skarbowego, by złożyć pismo. Nie chciała z nikim rozmawiać, nic wyjaśniać, o nic pytać. Chodziło jedynie o złożenie dokumentu i pieczątkę potwierdzającą jego przyjęcie. Niestety okazało się to niemożliwe, bo... nie była umówiona do biura podawczego. Ostatecznie pismo wrzuciła do skrzynki bez żadnego potwierdzenia. - To kpina - podkreśla pani Urszula. Oto jej list.
Wchodzę do urzędu, a tam pusto, żadnego interesanta. Ucieszyłam się, ale na wstępie pan ochroniarz zapytał, czy byłam umówiona, więc odpowiedziałam, że nie, bo przyszłam tylko do biura podawczego, by zostawić formularz.
Zostawić pismo? A była pani umówiona?
Weszłam i skierowałam się do okienka nr 1. Tam zawsze było przyjmowanie wniosków. Nikogo jednak nie było. Obok w stanowisku nr 2 też nikogo i tak dalej, a na końcu siedziało kilka pań, wiec podeszłam i poprosiłam kogoś do okienka nr 1. Jedna z pań zapytała, czy byłam umówiona, więc odpowiedziałam, że nie, ale chcę tylko zostawić dokument i proszę o pieczątkę. Nie chcę o nic pytać ani wyjaśniać...
Na to pani - jak mantrę - "ale nie była pani umówiona, proszę się umówić".
Idę więc potulnie do komputera, który stoi na sali, i chcę się umówić, ale najbliższy termin jest następnego dnia. Przypominam, że na sali jest pusto!
Poprosiłam jeszcze raz, żeby ktoś ode mnie wziął dokument i postawił pieczątkę - niestety bez skutku, bo nie byłam umówiona. Wrzuciłam więc mój formularz do skrzynki, która stoi w przedsionku, i finalnie nie mam potwierdzenia złożenia.
Trzeba przyjeżdżać, żeby się zapisać, żeby można było przyjechać?
Jest to czysta kpina i lekceważenie obywateli. Rozumiem restrykcje w Covidzie, ale żeby nie można było NIC załatwić bez umówienia? Co mają zrobić starsze osoby, które nie mają dostępu do internetu, albo osoby, które mają daleko i rezerwują sobie cały dzień, żeby załatwić sprawę w Urzędzie Skarbowym? Będą specjalnie jechały, żeby się zapisać na kolejny dzień, w którym znów specjalnie przyjadą, żeby zostawić jakiś kwitek?
Powinno działać chociaż jedno ogólne stanowisko z informacją i przyjmowaniem wniosków. Jeszcze raz podkreślam, że na sali nie było ani jednej osoby. Po mnie weszła pani w wieku ok. 50 lat. Chciała się dowiedzieć, jaki formularz ma wypełnić, aby załatwić swoją sprawę - oczywiście jej też nikt nie pomógł, bo nie była umówiona.
Jestem przedsiębiorcą i nieobce mi jest bywanie w urzędach, dlatego nawet nie przypuszczałam, że takie zasady mogą dalej obowiązywać. Zwłaszcza że pod koniec roku bywałam w różnych urzędach w Wejherowie, Kartuzach, Rumi i tam normalnie, z ulicy, można wszędzie wejść i załatwić sprawę.
Mam wrażenie, że za chwilę, żeby wejść do urzędu skarbowego, trzeba będzie podać kod wysłany podczas rezerwacji wizyty.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (578) ponad 20 zablokowanych
-
2023-01-06 01:30
urząd skarbowy
mam sklep i dziennie odwiedza mnie trochę klientów ,a w urzędzie nr2 w Gdyni dalej umów się .
To jest śmieszne Bajerowskie misie- 1 3
-
2023-01-06 05:08
To najlepszy urząd w Gdańsku
Szkoda, że fajek nie palą jeszcze w srodku
- 1 1
-
2023-01-06 06:18
A PRL to już się skończył ?
Czy zaczął wraz nastaniem wszystkowiedzacych ?
- 3 0
-
2023-01-06 07:18
Urzednik
Zapomnieli Urzędnicy że są dla Obywateli , to oni mają nam pomagać !!!
- 1 1
-
2023-01-06 08:46
W PRL nie trzeba było umawiać wizyty w urzędach. To współczesny wymysł.
- 2 2
-
2023-01-06 08:51
gdynia - stan umyslu XD
I oni chca to miasto promować XD lol lata 80/90 z wyglądu i z podejścia- 0 4
-
2023-01-06 09:03
Komuna wróciła
- 0 4
-
2023-01-06 09:25
Przykład nietrafiony.
Akurat odwrotnie jak w PRL, wtedy za "bzdety" nikt się nie czepiał.
- 2 1
-
2023-01-06 09:34
Luz blues plus
Nie po to, korzystając z pandemii głupoty, załatwili sobie luz blues plus, żeby teraz z tego rezygnować i z powrotem wpuszczać zawracającą głowę hołotę do urzędu.
Jeszcze gotowi (oni - ta holota) pomyśleć, że my tu jesteśmy dla nich!- 0 4
-
2023-01-06 09:55
W jedynym z Wydziałów Komunikacji...
W jedynym z Wydziałów Komunikacji (nie w Gdańsku i jeszcze przed covidem) poszedłem zarejestrować świeżo zakupiony od firmy samochód, z fakturą itp.
Jakie było moje zdziwienie, gdy pani w okienku chciała mi odmówić rejestracji pojazdu, bo na fakturze pod NIPem nie ma PESELu właściciela firmy- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.