• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wałęsa przeprasza Polaków za "durnia"

Bartłomiej Bajerski
22 lutego 2007 (artykuł sprzed 17 lat) 
- Jeśli ktokolwiek z moich Rodaków poczuł się urażony tym określeniem, [nazwaniem prezydenta Kaczyńskiego durniem - przyp. red.] to przepraszam - napisał Lech Wałęsa w swoim blogu. - Jeśli ktokolwiek z moich Rodaków poczuł się urażony tym określeniem, [nazwaniem prezydenta Kaczyńskiego durniem - przyp. red.] to przepraszam - napisał Lech Wałęsa w swoim blogu.
Czy Lech Kaczyński, który także jest rodakiem Wałęsy, może czuć się przeproszony? Czy Lech Kaczyński, który także jest rodakiem Wałęsy, może czuć się przeproszony?
Najpierw nazwał Lecha Kaczyńskiego durniem - teraz za to przeprasza. Ale nie samego prezydenta, tylko... Polaków. Lech Wałęsa dodaje, że nie chciał w ten sposób urazić rodaków. Słowa słowami, a do dwóch prokuratur wpłynęły już doniesienia przeciwko byłemu prezydentowi.

Lech Wałęsa przyznaje, że kiedy mówił o Lechu Kaczyńskim "dureń", nie mógł akurat znaleźć innego określenia. Wałęsa nie zaprzecza też, że był wtedy bardzo zdenerwowany. W swoim blogu internetowym na wp.pl porównuje się do Józefa Piłsudskiego i twierdzi, że w tej konkurencji i tak wypada lepiej, bo marszałek nie szczędził polskim politykom jeszcze ostrzejszych słów.

Lech Wałęsa przeprasza też wszystkich Polaków, którzy poczuli się dotknięci jego wypowiedzią. Ale odpowiedzialność za nią zrzuca na braci Kaczyńskich, którzy - jak twierdzi - zmusili go do tego swoimi działaniami. Przypomina też demonstrację zorganizowaną przeciw niemu w 1991 roku, kiedy to spalono kukłę Wałęsy.

Jednak Wałęsa będzie się musiał przede wszystkim tłumaczyć przed prokuraturami. Bo już w dwóch są zawiadomienia o popełnieniu przez niego przestępstwa znieważenia głowy państwa. Jak pisze "Dziennik", autorem jednego są posłowie PiS, a drugiego mieszkaniec Piły.

Czy były prezydent stanie przed sądem? O tym prokuratorzy mają zdecydować w ciągu najbliższych dni. Możliwe, że powołają nawet biegłego językoznawcę, który oceni, czy słowo "dureń" można uznać za zniewagę czyjejś godności.

Lechowi Wałęsie puściły nerwy po ujawnieniu raportu z weryfikacji WSI. Wymienia się tam jego nazwisko jako jednego z odpowiedzialnych za przekraczającą prawo działalność tych służb.
DziennikBartłomiej Bajerski

Opinie (325) ponad 20 zablokowanych

  • DO OBYWATELA RP

    Zgadzam sie z toba we wszystkim co napisales dotyczacego Walesy

    • 0 0

  • lechu nie ma przeproś

    no i komuna wróciła bo mamy cenzurę i nic już na obecnie urzędującą kaczkę powiedzieć nie można, chyba że na byłą głowę państwa bo przecież wszystkie były złe(sami je wybieraliśmy a niektóre bez wykształcenia to nawet dwa razy)a obecna jest the best,he,he,he dobry dowcip to niech udowodni, że Lechu kłamał

    • 0 0

  • Ponad połowa posłów, którzy zasiadali w latach 1969-72 w parlamencie RFN, była zarejestrowana w kartotece wywiadu NRD. Jak podał w Berlinie Urząd ds. Akt Służby Bezpieczeństwa b. NRD, informacje o 305 z 556 deputowanych Bundestagu znajdowały się w kartotece "Rosenholz

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane