- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (167 opinii)
- 2 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (216 opinii)
- 3 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (109 opinii)
- 4 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (63 opinie)
- 5 Nocna komunikacja do poprawki (252 opinie)
- 6 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (459 opinii)
Wałęsa przeprasza Polaków za "durnia"
Lech Wałęsa przyznaje, że kiedy mówił o Lechu Kaczyńskim "dureń", nie mógł akurat znaleźć innego określenia. Wałęsa nie zaprzecza też, że był wtedy bardzo zdenerwowany. W swoim blogu internetowym na wp.pl porównuje się do Józefa Piłsudskiego i twierdzi, że w tej konkurencji i tak wypada lepiej, bo marszałek nie szczędził polskim politykom jeszcze ostrzejszych słów.
Lech Wałęsa przeprasza też wszystkich Polaków, którzy poczuli się dotknięci jego wypowiedzią. Ale odpowiedzialność za nią zrzuca na braci Kaczyńskich, którzy - jak twierdzi - zmusili go do tego swoimi działaniami. Przypomina też demonstrację zorganizowaną przeciw niemu w 1991 roku, kiedy to spalono kukłę Wałęsy.
Jednak Wałęsa będzie się musiał przede wszystkim tłumaczyć przed prokuraturami. Bo już w dwóch są zawiadomienia o popełnieniu przez niego przestępstwa znieważenia głowy państwa. Jak pisze "Dziennik", autorem jednego są posłowie PiS, a drugiego mieszkaniec Piły.
Czy były prezydent stanie przed sądem? O tym prokuratorzy mają zdecydować w ciągu najbliższych dni. Możliwe, że powołają nawet biegłego językoznawcę, który oceni, czy słowo "dureń" można uznać za zniewagę czyjejś godności.
Lechowi Wałęsie puściły nerwy po ujawnieniu raportu z weryfikacji WSI. Wymienia się tam jego nazwisko jako jednego z odpowiedzialnych za przekraczającą prawo działalność tych służb.
Opinie (325) ponad 20 zablokowanych
-
2007-02-25 16:02
DO OBYWATELA RP
Zgadzam sie z toba we wszystkim co napisales dotyczacego Walesy
- 0 0
-
2007-02-26 09:16
lechu nie ma przeproś
no i komuna wróciła bo mamy cenzurę i nic już na obecnie urzędującą kaczkę powiedzieć nie można, chyba że na byłą głowę państwa bo przecież wszystkie były złe(sami je wybieraliśmy a niektóre bez wykształcenia to nawet dwa razy)a obecna jest the best,he,he,he dobry dowcip to niech udowodni, że Lechu kłamał
- 0 0
-
2007-02-27 22:21
Ponad połowa posłów, którzy zasiadali w latach 1969-72 w parlamencie RFN, była zarejestrowana w kartotece wywiadu NRD. Jak podał w Berlinie Urząd ds. Akt Służby Bezpieczeństwa b. NRD, informacje o 305 z 556 deputowanych Bundestagu znajdowały się w kartotece "Rosenholz
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.