- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (39 opinii)
- 2 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (374 opinie)
- 3 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (262 opinie)
- 4 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
- 5 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (114 opinii)
- 6 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (743 opinie)
Walka o otwarcie kamiennej grobli zaostrza się
Mieszkańcy Wyspy Sobieszewskiej ciągle walczą o niezamykanie kamiennej grobli . W radzie dzielnicy powstała w tej sprawie komisja. Postuluje, by po remoncie pozostawić kładki w pozycji zamkniętej, co umożliwi spacery po grobli. Przedstawiciele Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku są nieugięci.
Urząd Morski realizuje inwestycje w ramach rozbudowy i pogłębienia toru wodnego na Wiśle Śmiałej, by mógł tędy przebiegać ruch większych statków. Jednak zgodnie z warunkami RDOŚ, grobla po przebudowie ma być niedostępna dla pieszych poprzez zamknięcie kładek nad przepustami, bo ruch turystyczny stanowi zagrożenie dla ochrony ptaków z rezerwatu przyrody Ptasi Raj. Ponadto, by produkty ropopochodne nie zanieczyszczały jeziora z powodu obecnie otwartych przepustów pod kładkami, miałyby powstać automatyczne zapory.
Przez wiele lat ponad 1,5-kilometrowa grobla rozdzielająca wody Wisły Śmiałej i jeziora Ptasi Raj, była atrakcją dla turystów i mieszkańców. Z decyzją o jej zamknięciu nie chcą się więc pogodzić mieszkańcy wyspy. Pod protestem w sprawie niezamykania grobli podpisało się już ponad 5 tys. osób.
Zamknijmy Mierzeję Messyńską, otwórzmy groblę
W efekcie pod koniec zeszłego roku w radzie dzielnicy Wyspa Sobieszewska powstała komisja do przywrócenia ruchu turystycznego na kamiennej grobli w Górkach Wschodnich. W środę zaprosiła ona do siedziby rady przedstawicieli RDOŚ, Urzędu Morskiego, Urzędu Miasta, ornitologów, niektórych lokalnych przedsiębiorców czy mieszkańców, by znaleźć rozwiązanie problemu.
- Zamknięcie grobli ma uchybienia prawne, nie jest ona w granicy rezerwatu, co pokazuje miejscowy plan zagospodarowania. Nie stanowi też zagrożenia dla zwiedzających, przez 10 lat zdarzył się tam tylko jeden wypadek i to nie na grobli, ale na falochronie - podkreślał Marcin Wojnecki z komisji. - Postulujemy w związku z tym pozostawienie kładek w pozycji zamkniętej po remoncie [da to możliwość wchodzenia na groblę - red.].
W naszym ubiegłorocznym artykule dr Maria Wieloch ze Stacji Ornitologicznej Muzeum i Instytutu Zoologii PAN w Górkach Wschodnich podkreślała, że to nie ruch na grobli jest problemem, ale wchodzenie i dostęp do Mierzei Messyńskiej, do której należałoby odciąć dostęp. Radni w środę podtrzymywali to stanowisko.
- Mimo że grobla nie jest w granicy rezerwatu, to ruch turystyczny stanowi zagrożenie dla ochrony ptaków - podkreślała Anna Moś z RDOŚ. - Mamy rezerwat na zapleczu i ruch na mierzeję nie będzie udostępniony. Grobla stanowi istotne zagrożenie dla rezerwatu, w zamian u jej nasady miałby powstać punkt widokowy.
Czy inwestor mógłby zmienić projekt i zamknąć kładki?
- To nie jest takie proste, nie możemy ustanowić użyteczności. Grobla nie jest przystosowana do ruchu pieszego, to zawsze była konstrukcja hydrotechniczna. Nie dokonamy zmiany projektu w trakcie budowy, bo to się wiąże z kosztami. By wprowadzić zmiany, najpierw musi powstać konsensus przyrodniczy - wyjaśnia Anna Stelmaszyk Świerczyńska, zastępca dyrektora ds. technicznych w Urzędzie Morskim w Gdyni.
Rezerwat Ptasi Raj stracił swoje walory
Prof. Maciej Gromadzki, który przez 40 lat był szefem Stacji Ornitologicznej Muzeum i Instytutu Zoologii PAN, podkreślał, że w rezerwacie nie istnieją już "przedmioty ochrony".
- Ptasi Raj już dawno stracił znaczenie jako gniazdowisko. Dla ptaków głównym zagrożeniem są drapieżniki: lisy, jenoty, norki. Przestrzegam natomiast przed robieniem zasieków na mierzei, wystarczy zwykły płot i informacja. Takie działania sprawdzały się w Mewiej Łasze - podkreśla Gromadzki.
Natomiast Szymon Bzoma, ornitolog ze stacji Kuling, argumentował, że 75 proc. ludzi wchodzących na groblę wchodzi też na wydmy i zamknięcie jedynie mierzei nic nie da.
- Po zamknięciu grobli, ptakom się zdecydowanie polepszy. Chcemy tam stworzyć alternatywną ścieżkę zwiedzania, brzegiem jeziora, z punktem widokowym i może w przyszłości z kładkami nad wydmami, podobnie jak na Helu - zapowiada Bzoma.
Mimo długiej dyskusji, konsensusu na spotkaniu nie wypracowano, w związku z tym Maciej Lorek, dyrektor Wydziału Środowiska w gdańskim magistracie, zaproponował spotkanie, ale już w mniejszym gronie w urzędzie.
Miejsca
Opinie (109) ponad 10 zablokowanych
-
2016-02-21 13:18
Będę spacerował
I żaden komunista mnie nie zatrzyma;-)
- 20 7
-
2016-02-21 13:30
Tak naprawdę to za zamknięciem grobli dla turystów jest LOTOS,którego zbiornikowce mają pływać po Wiśle a przy falochronie pod koniec grobli ma powstać punkt postojowy dla jednostek oczekujących na wejście do terminalu przy zakładzie.
- 29 5
-
2016-02-21 13:35
Ludzie na grobli będę przeszkadzać ptakom a pogłębienie toru wodnego i dzięki temu pływanie większych statków np tankowcow do Lotosu i ich hałas ani wody balastowe nie będą problemem.
- 32 4
-
2016-02-21 13:36
Czyli będą pływały większe statki tuż koło rezerwatu, a zagrożeniem dla ptaków są spacerowicze...
Co za logika...
- 38 3
-
2016-02-21 13:45
Zasypać Śmiałą Wisłą, żądamy połączenia Górek Zachodnich i Wschodnich. (1)
Chcemy odbudowy stanu sprzed powodzi.
Ramię powstało w 1840 roku, gdy w wyniku zatoru lodowego wody Wisły (ramienia nazywanego wtedy Leniwką) przerwały wydmy Mierzei Wiślanej koło osady Górki (niem. Neufähr) i znalazły ujście w Morzu Bałtyckim. Wieś została podzielona na dwie, nazwane Górki Wschodnie (Östlich Neufähr) i Górki Zachodnie (Westlich Neufähr)- 24 3
-
2016-02-21 18:57
piękny pomysł - a zasypiemy to piaskiem z przekopanej mierzei wiślanej :D
- 5 0
-
2016-02-21 13:52
tytułem kąpromisu (2)
proponuję sygnalizacjem świetlnom plus ewentualnie Tristar. Pół wchodzi, pół nie wchodzi... same zalety
- 14 2
-
2016-02-21 22:04
kompromis przez om (1)
masz orta ONeill
- 0 2
-
2016-02-22 11:35
teraz jest nowa ortografia, np:
szczęśliwom mojom Polskem będem bronił przed europeizacjom z prezydentem Dudom.
zaś komuniści i złodzieje wciąż umieją posługiwać się nasza piękną polszczyzną.- 0 0
-
2016-02-21 14:08
Bo tu nie chodzi o ochronę ptaków...
A o ograniczenie liczby świadków ewentualnych wycieków z tankowców pływających do nabrzeża rafinerii położonego przy Martwej Wiśle naprzeciwko Krakowca. Zaraz ktoś powie że to teoria spiskowa. A ja się pytam jaki jest cel naprawy i podniesienia grobli ? Jest jasno określony - ochrona wód rezerwatu "Ptasi Raj" przed skażeniem w związku ze zwiększeniem ilościowym i tonażowym statków.
- 32 3
-
2016-02-21 14:19
Wydaje się, że kompromis jest tuż, tuż ...
Po jednej stronie jest Pan Bzoma, po drugiej pracownicy stacji ornitologicznej i mieszkańcy. Pan Bzoma proponuje ścieżkę z kładkami nad wydmami i nie kłóci się to z propozycjami mieszkańców, którzy przeciwni temu nie są. Zamknięcie plaży na odcinku tzw. Cieśniny Messyńskiej i skierowanie ruchu na dedykowaną ścieżkę oraz otwarcie grobli i falochronu dla turystów jest właśnie kompromisem. Szanowni Państwo podajcie sobie rękę i załatwcie to na najbliższym spotkaniu.
Takie rozwiązanie proponowałem w 2014 r. na stronie http://tolerancyjnyinaczej.pl/ w zakładce "Nasza Wyspa", inicjatywa "Groble i promenady". Odsyłam tam zainteresowanych gdzie można sobie doczytać również, jak topografia tego terenu oraz obecnego ujścia Wisły zmieniała się na przestrzeni lat.
Trzymam kciuki za wynik najbliższego spotkania w urzędzie.- 11 5
-
2016-02-21 14:35
stop glupocie
Zwolnić urzędników!
- 19 2
-
2016-02-21 15:02
Ciekawe, że urzędnicy (chociaż pewnie z kierunkowym wykształceniem) wiedzą lepiej niż ornitolodzy z tytułami profesorskimi oraz pracownicy instytucji powołanych do badanie źycia ptaków... To po jakiego diabła mamy naukowców, skoro RDOŚ nie pyta ich o zdanie i wie swoje?
Rezerwat trzeba chronić, ale łażenie nawet sporej ilości ludzi po falochronie nie jest największym zagrożeniem. Ptaki trzeba chronić przed kotami, lisami mnożącymi się bez ograniczeń, bo mają w bród resztek od ludzi.
Ale w naszym kraju króluje myślenie wycinkowe - problem rozwiązuje się "odtąd-dotąd".- 18 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.