• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ważą się losy schroniska przy Wałowej

am
5 lutego 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Atrakcyjne położenie, niepowtarzalna atmosfera, ceny na każdą kieszeń, komfort i bezpieczeństwo. Tak bywalcy schroniska młodzieżowego przy Wałowej w Gdańsku reklamują placówkę. Napisali też do prezydenta Pawła Adamowicza, aby wstrzymał likwidację ośrodka.

Krzysztof Ramowski z Chełmży studiuje zaocznie na Politechnice Gdańskiej. Co dwa tygodnie nocuje w schronisku o 46-letniej tradycji przy Wałowej. Jego znajomi z różnych miast i uczelni też wybierają nocleg w tym miejscu. Dlaczego właśnie tam, a nie przy Grunwaldzkiej?

- Do Wrzeszcza trzeba dojechać tramwajem, a w Gdańsku schronisko jest kilka minut od dworca głównego - argumentuje student PG. - Poza tym jest blisko Starego Miasta. Likwidacja pozbawi nas taniego i wygodnego noclegu w miejscu, gdzie panuje niepowtarzalny klimat.

Za Wałową przemawia też fakt, że do dyspozycji turystów jest kuchnia, a goście nie muszą wykupować pościeli, ale spać we własnych śpiworach. Zdaniem K. Ramowskiego likwidacja placówki w centrum nie spowoduje zwiększenia obsady pozostałych, ponieważ ceny noclegów są porównywalne z kwaterami prywatnymi i są zlokalizowane w mało wygodnych miejscach miasta. Władze Gdańska tłumaczą natomiast, że nie będzie to likwidacja, ale połączenie ośrodka gdańskiego z wrzeszczańskim, po to, by zwiększyć procentowe zakwaterowanie.

- Aktualnie na nocleg przy Grunwaldzkiej jest 30 proc chętnych, a przy Wałowej 60 proc. - tłumaczy rzecznik prezydenta Jerzy Rembalski.

Z apelem o utrzymanie schroniska wystąpiły też nauczycielki akademickie z Gdańska i Warszawy, Jolanta Smuniewska i Anna Wasążnik. Przyznają wprawdzie, że na terenie Gdańska funkcjonują inne tego typu ośrodki, jednak są i droższe, i dalej położone. Z placówki w centrum licznie korzystają natomiast słuchacze, studenci oraz uczniowie pobliskich szkół i uczelni. Autorki apelu wskazują na jakość usług, przystępność cen, dbałość pracowników o komfort i bezpieczeństwo gości. Schronisko przy Wałowej należało do miasta. Władze zamieniły się jednak gruntami z wojewodą. W zamian za działkę przy ulicy Orzeszkowej, gdzie prezydent chce przenieść przedszkole sióstr elżbietanek z Targu Siennego, wojewoda dostał budynki przy Wałowej. W pomieszczeniach po schronisku miałoby się zagospodarować Kuratorium Oświaty. Jan Ryszard Kurylczyk obiecał jednak, że weźmie pod uwagę sygnały turystów, studentów oraz internautów i rozważy, czy można ulokować kuratorium w innym miejscu.

- Ostatecznej decyzji jeszcze nie ma - mówi rzecznik wojewody Anna Dyksińska. - Wciąż analizowane są wszystkie możliwości i rozpatrywane racje każdej ze stron.
Głos Wybrzeżaam

Opinie (40)

  • Dlaczego tylko schronisko?

    W tym budynku mieszczą się też inne placówki (w tym dwie poradnie psychologiczno-pedagogiczne). Dlaczego nikt nie zainteresuje się, gdzie one zostaną przeniesione? Bo na dzień dzisiejszy brak nowych siedzib, a temat traktuje się tak, jakby sprawa dotyczyła tylko schroniska.

    • 0 0

  • komuś musi przeszkadzać fakt, że dzieciaki i młodzież może za parę złotych przenocować w Trójmieście??
    likwidacja kolejnych łóżeczek w dostępnej na kieszeń każdego bazie noclegowej to jest CHORY pomysł
    a PRL właśnie na takie schroniska młodzieżowe stawiała
    statystyka
    w Polsce 13% osób korzysta z bibliotek (ile zlikwidowano Bóg jeden raczy wiedzieć)
    w Anglii 60%

    • 0 0

  • "Przy Grunwaldzkiej jest 30 proc- przy Wałowej 60 proc." Na moją nie napędzoną jeszcze kawą łepetyne to powinni zlikwidować schronisko we wrzesczu :-)

    • 0 0

  • może z innej mańki ale jednak
    a czy miasto nie powinno trzymać takiej taniej bazy schronisk na wypadek np. klęski??
    czy jak po powodzi będzie wynajmować hotele??
    zysk jest oczywisty
    tania baza hotelowa w 3mieście zwiększy ruch turystyczny
    a miasto ma na wszelki wypadek łóżka dla osób poszkodowanych
    chyba turysta ze stówą czy dwiema w kieszeni to dalej turysta??
    dwie stówy małolata to nie jest zysk dla miasta??
    miasta bankruta

    • 0 0

  • likwidować zamiast popularyzować?
    oni się zamieniają, a zwykli obywatele wychodzą jak Zabłocki na mydle

    • 0 0

  • "Jan Ryszard Kurylczyk obiecał jednak, że weźmie pod uwagę sygnały turystów, studentów oraz internautów i rozważy, czy można ulokować kuratorium w innym miejscu."
    Jeżeli wojewoda ulokuje kuratorium w innym miejscu, a schronisko na Wałowej zostawi, to się okaże, że "niezły" interes z Adamowiczem zrobił...
    Jak to się mówi: zamienił stryjek...

    • 0 0

  • "W pomieszczeniach po schronisku miałoby się zagospodarować Kuratorium Oświaty" - zrobią drobny remońcik, jakieś marmurki, okna, podłogi, schody, otynkują-no przeciez Ci z kuratorium nie wprowadza sie do takiego budynku!!! Ciekawe skąd wyciągna na to forse....A studenci niech sobie szukaja noclegu...a turysci których nie stac na pokój w Heceliuszu to niech do Gdańska wogóle nie przyjeżdzają!!! Co za miasto...

    • 0 0

  • piotrukas,

    gdansk i pomorskie to nie prywatna dzialka kurylczuka czy adamowicza.
    Z tego wnisek , ze tego typu decyzje powinny byc podejmowane w oparciu o rzetelne przygotowanie.

    Co zamieniamy?
    na co?
    dlaczego?
    Jaka jest potrzeba spoleczna?
    A jak akceptacja?
    Ile bedzie kosztowal blad?

    A dopiero wtedy podjmowac wiazace decyzje.

    Z pionierskim pozdrowieniem dla wszystkich amatorow (czytaj mrnotrawcow spolecznego mienia)

    • 0 0

  • Dotyczy przeniesienia Kuratorium

    Dobrze sie dzieje że będzie tam Kuratorium.Nauczycielom i dzieciom będzie bliżej do dworca.Poza tem publiczny budynek przejdzie do publicznej instytucji która ma prawo dobrze wygladać.Mam nadzieje że zrobią im porządny remont i nareszcie nie będzie to kątem w Urzędzie Wojewódzkim. Oby tylko ten remont nie obciążał budzetu edukacji.Ale tak naprawde to nikt jeszcze nie wie kto na tym traci a kto zyskuje.Kuratorium obecnie to malenkie ciasne pomieszczenia w Urz.Woj.

    • 0 0

  • Ja proponuję likwidacje IZBY WYTRZEŻWIEŃ

    na Orzeszkowej / ladna willa/ w Uniji 'nawalony 'to zatruty i do szpitala go wiozą na detoksyzację a jak rozrabia to do aresztu. Tam napewno będzie ładne przedszkole
    utrzymanie tego przybytku kosztuje miasto 1,26 mln pln a na klub ŻAK-967 tyś.Cmentarz nieistniejących cmentarzy 1,7 mln pln , Koszt funkcjonowania RADY Miejskiej 2,66 mln
    To tak dla porownania wydatki w 2002 r . A swoja drogą dzieci coraz mniej do nauki a Kuratorium puchnie i niemieśći sie w zajmowanych obiektach.-ciekawe?

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane