• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

W gdańskiej marinie od blisko roku zalega brytyjski wrak

Rafał Borowski
12 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • Zatopiona łódź w gdańskiej marinie czeka na wydobycie od czerwca zeszłego roku.
  • Zatopiona łódź w gdańskiej marinie czeka na wydobycie od czerwca zeszłego roku.
  • Zatopiona łódź w gdańskiej marinie czeka na wydobycie od czerwca zeszłego roku.
  • Zatopiona łódź w gdańskiej marinie czeka na wydobycie od czerwca zeszłego roku.
  • Zatopiona łódź w gdańskiej marinie czeka na wydobycie od czerwca zeszłego roku.
  • Zatopiona łódź w gdańskiej marinie czeka na wydobycie od czerwca zeszłego roku.
  • Zatopiona łódź w gdańskiej marinie czeka na wydobycie od czerwca zeszłego roku.
  • Zatopiona łódź w gdańskiej marinie czeka na wydobycie od czerwca zeszłego roku.
  • Zatopiona łódź w gdańskiej marinie czeka na wydobycie od czerwca zeszłego roku.
  • Zatopiona łódź w gdańskiej marinie czeka na wydobycie od czerwca zeszłego roku.
  • Zatopiona łódź w gdańskiej marinie czeka na wydobycie od czerwca zeszłego roku.

Od zatonięcia brytyjskiej łodzi w Marinie Gdańsk zobacz na mapie Gdańska minie w czerwcu rok. Sprawą zajął się sąd, który nakazał właścicielowi usunięcie jednostki. Mimo to nadal nie wiadomo, kiedy wrak zostanie wydobyty na powierzchnię i zabrany z Gdańska.



Czy zatopiona w marinie łódź szpeci krajobraz Gdańska?

Przypomnijmy: w nocy z 15 na 16 czerwca ubiegłego roku zatonęła należąca do obywatela Wielkiej Brytanii łódź "Incentive" (pol. motywacja, zachęta), zacumowana w przystani jachtowej Marina Gdańsk przy ul. Szafarnia 2 zobacz na mapie Gdańska. Na szczęście na pokładzie jednostki nie nocowała żadna osoba. Wezwani na miejsce kilka godzin później strażacy nie stwierdzili wycieku paliwa do Motławy, a następnie wypompowali całą zawartość baku.

Tajemnicze zatonięcie

Łódź osiadła pomiędzy ostatnią keją przystani jachtowej od strony Ołowianki a mostem prowadzącym na tę właśnie wyspę. Głębokość Motławy nie przekracza w tym miejscu 2 metrów. W związku z tym nadbudówka i burty zatopionej łodzi nie zniknęły pod lustrem wody.

- O zdarzeniu został już poinformowany właściciel jednostki oraz kapitanat gdańskiego portu. Na razie nie znamy przyczyny zatonięcia jednostki. Właściciel łodzi został wezwany do jej usunięcia, ale obecnie przebywa za granicą. W związku z tym nie wiadomo, kiedy jednostka zostanie podniesiona i odholowana - tłumaczył tuż po zdarzeniu Grzegorz Pawelec, rzecznik prasowy Gdańskiego Ośrodka Sportu, który administruje mariną przy ul. Szafarnia.
Czytaj także: Brytyjska łódź zatonęła w gdańskiej marinie

Mijały kolejne miesiące, ale właściciel nie zdecydował się na wydobycie swojej własności. Gdański Ośrodek Sportu zwrócił się więc o pomoc do dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni. To właśnie ten organ posiada kompetencje do wyznaczania właścicielom wraków terminu ich usunięcia, może także wyciągnąć konsekwencje w razie niezrealizowania dyspozycji.

Wezwanie z Urzędu Morskiego

- Decyzją Urzędu Morskiego w Gdyni, właściciel jednostki "Incentive", która zatonęła w marinie przy ul. Szafarnia, został wezwany do usunięcia wraku w terminie do dnia 31 stycznia 2017 roku. W przypadku nieusunięcia zatopionego mienia, dyrektor Urzędu Morskiego na mocy art. 284 § 1 Kodeksu morskiego zarządzi usunięcie przeszkody na koszt właściciela - informował Pawelec.
Czytaj także: Zatopiona łódź zniknie z mariny do końca stycznia

Choć od ustalonego terminu minęły już ponad dwa miesiące, wrak "Incentive" wciąż zalega w gdańskiej marinie. I wszystko wskazuje na to, że nieprędko zostanie wydobyty i odholowany, pomimo zbliżającego się sezonu żeglarskiego i zaplanowanych pod koniec lipca Żeglarskich Mistrzostw Europy "ORC Europeans Gdańsk 2017".

Sąd nakazał wyciągnięcie wraku

- Dokładamy wszelkiej staranności, by rozwiązać kwestie związane z jednostką, która zatonęła. Ale ponieważ nie jesteśmy gestorem tego postępowania [prowadzonego przez dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni - przyp. red.], nie posiadamy informacji, kiedy nastąpi wyciągnięcie jednostki i jaki podmiot będzie faktycznie wykonywał czynności - przyznaje Pawelec.
Rzecznik podkreśla, że niezależnie od wspomnianego wcześniej postępowania, Gdański Ośrodek Sportu podjął własne czynności, które zmierzają do usunięcia wraku z mariny. Ponadto, instytucja ma pozostawać w stałym kontakcie z Brytyjczykiem - "głównie za pośrednictwem korespondencji elektronicznej" - i nakłaniać go do dobrowolnego zakończenia sporu.

- Obecnie toczy się postępowanie przed Sądem Rejonowym Gdańsk-Południe w sprawie o eksmisję [z zajmowanego przez wrak miejsca w przystani - przyp. red.]. Niedawno przed tymże sądem zapadł wyrok, nakazujący właścicielowi usunięcie jednostki. Ale wyrok na tę chwilę jeszcze nie jest prawomocny. W toku jest również postępowanie mające na celu ustalenie, czy doszło do popełnienia przestępstwa w zakresie zagrożenia dla środowiska - uzupełnia Pawelec.
O szczegóły termin chcieliśmy zapytać pracowników Urzędu Morskiego w Gdyni. Niestety, pomimo kilku telefonów do różnych osób, nikt nie był w stanie nam udzielić informacji, kiedy - zgodnie z zapowiedzią - zostanie przeprowadzona akcja wydobycia wraku "Incentive" na koszt jego właściciela. Kolejni naczelnicy wydziałów podkreślali, że sprawa jest wyjątkowo zawiła pod względem prawnym, a osoby, które mogły udzielić na ten temat wiążących deklaracji, były we wtorek nieosiągalne.

Urząd Morski nie odpowiada


- Dobrze kojarzę tę sprawę, ale nie odpowiem na pytanie, kiedy łódź zostanie wydobyta. Wiem, że właściciel nie wywiązał się z ciążącego na nim zobowiązania, więc teraz możemy podjąć własne działania. Termin ich rozpoczęcia zapewne zna naczelniczka wydziału prawno-organizacyjnego, proszę się do niej zwrócić - kwituje Bogdan Rojek, zastępca dyrektora ds. Inspekcji Morskiej Urzędu Morskiego w Gdyni.

Zatopiona brytyjska łódź w Marinie Gdańsk. Film wykonany w sierpniu 2016 roku

Miejsca

Opinie (132) ponad 10 zablokowanych

  • skandal!!!

    Kolejny powod do CHLUBY wladz grodu Neptuna...nie dosc ze zamykaja miasto dla zeglarzy kladka (zeby znajomek z Filharmonii)mogl sobie dorobic na parkingu-bo takie sa chyba zalozenia wykorzystania terenu Olowianki...to nie moga sobie poradzic z JEDNYM gostkiem,ktory chce naciagnac miasto na kase ,ma wszystkich w d*pie i jeszcze glebiej ma to- jak wyglada sam srodek centrum Starego Miasta...WSTYD PANIE PREZYDENCIE i CALA jego SWITO.!!!PS-strach sie bac co bedzie jak zamontuja kladke....

    • 2 0

  • Przyczyną zatonięcia powinna zająć się komisja (6)

    • 115 32

    • Przyczyną zatonięcia powinna zająć się komisja (5)

      Przyczyną zatonięcia powinna zająć się komisja,która stwierdzi czy na dnie nie rośnie brzoza.

      • 47 6

      • Przyczyna jest znana (4)

        Ładunek, wybuch (kilka wybuchów) w dodatku takich ktore sa bezgłośne (szybsze od dźwięku) mgła, hel, no i zdrada dyplomatyczna.
        Cieszy mnie ze mój kraj tak rządzony jest na ścieżce i kursie

        • 46 10

        • A sternik chciał odejść na drugi krąg.

          Kapitan się nie zgodził, krzyknął CUMUJ! Mgła była nie zauważył przeszkody i wbił się na widelczyk z pobliskiej kebabowni. W 3 sekundy był na dnie, nikt się nie uratował - wszyscy utonęli, woda nalała się przez dziury postrzałowe. Zamach Turków na Brytyjski yacht, jedyny dowód - plastikowy widelczyk z odciskami turasa zniknął w niewyjaśnionych okolicznościach. Nie oddamy wraku bo jak się okaże że to nie widelczuk, a ulotka z filharmonii była to podejrzenie padnie na Polskę!

          • 4 2

        • (2)

          Jak ktoś z waszych rodzin zdechnie to napiszcie,pośmieję się też.

          • 6 9

          • (1)

            Psy zdychają, konie zdychają, koty zdychają, kaczki zdychają.
            Każde zwierzęta zdychają
            Człowiek też zwierze, więc zdycha

            • 2 4

            • bo tu końkret pisał

              • 0 0

  • Ojej, szybko wydobyć bo turyści nie przyjadą

    • 1 0

  • jak widać wrak jest symbolem gdańska

    dodatkowo nietykalny jak macierewicz z misiewiczem ... powiedzieć można ,że osiągnął dno, a mimo wszystko utrzymuje się na powierzchni...

    • 3 2

  • (5)

    Motlawa zasyfiona przez substancje ropopochodne a do tego tysiace butelek i innych smieci. Ktos to w ogole sprzata?

    • 56 4

    • za sprzatanie na ochotnika dostaje się mandat w tym chorym kraju.

      • 6 0

    • Tak. Ochotnicy w kajakach.

      • 5 0

    • Zmarnowana

      W Marinie od dna jest budowana łódź podwodna. Niedługo zniknie cała a materiały "różne, różniste" dadzą pole do poPISu nowej podspeckomisji!

      • 4 1

    • Budyniowi temu zlodziejowi i jego mupetom z urzedu to nie przeszkadza.

      • 10 7

    • A kto brudzi?

      • 11 1

  • "Dokładamy wszelkiej staranności" (1)

    A tęczą też sr..cie?
    Typowe paplanie rzecznika, który nie wie nic lub bardzo mało i udaję, że działa.

    • 20 2

    • " nie mamy wiedzy " - moje ulubione

      • 1 0

  • ROZWIĄZANIE JEST PROSTE (2)

    jednostkę trzeba wylowić/ściągnąć z tego miejsca. A kosztmi obciążyć właściciela. Czy właściciel będzie w stanie za to zapłacić i kiedy to nie ma znaczenia - ta jednostka nie może tam stać

    • 14 1

    • Firma, która miałaby się tym zająć nie zrobi tego na krechę.

      Zarządca portu musiałby zapłacić z góry. Nie mając żadnej gwarancji, że odzyska ten szmal. Firmą windykacyjną dręczy się starszych, chorych i inwalidów. Każdy spoza tej grupy nastukałby windykatorom.

      Sądy? Lata procesów, lata apelacji, pensje prawników etc.

      • 0 0

    • A potem będziesz jeczal ze urzedasy nie sa w stanie sciagnac kasy z brytola. Bo nie beda

      • 0 0

  • kto za to zapłaci ? (6)

    • 67 3

    • przeciez mozna ja wyciagnac i obcizyc wlasciciela . (1)

      Jesli wlasciciel sie uchyla od zaplaty mozna ja zlicytowac. Oczywiscie musi byc to wszystko zgodnie z prawem

      • 7 0

      • Nie nie można bo mamy prawo jakie mamy ale barany z wiejskiej zajęte są konsumpcją zdobyczy wyborczych a nie pracą nad poprawą ustaw...

        • 2 1

    • jak naszym złamał się maszt podczas sztormu na M. Północnym to grubą kasę płacili z ubezpieczenia. Tak trudno ubezpieczyciela te

      • 1 0

    • społeczeństwo

      • 3 0

    • W teorii właściciel

      W praktyce my, bo w życiu go nasi urzędnicy tego nie ściągnął. Nie od Brytoli..

      • 17 0

    • pan zapłaci, pani zapłaci, wszyscy zapłacimy

      • 27 1

  • Nawet malowniczo się prezentuje

    Ten wrak :)

    • 2 1

  • Rok to trochę długo!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane