• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Węzeł Karwiny: przyjazny głównie dla aut?

Kajetan Lewandowski, prezes Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia
14 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Budowa węzła Karwiny diametralnie zmieni sytuację drogową m.in. u zbiegu ulic Wielkopolskiej i Sopockiej. Budowa węzła Karwiny diametralnie zmieni sytuację drogową m.in. u zbiegu ulic Wielkopolskiej i Sopockiej.

Projekt węzła Karwiny będzie gotowy pod koniec 2017 roku. Poszczególne rozwiązania zaproponowane we wstępnej koncepcji już jednak wzbudzają wiele kontrowersji - zwłaszcza wśród niezmotoryzowanych mieszkańców Gdyni.



Czy węzeł Karwiny okaże się inwestycyjnym sukcesem Gdyni?

O posuwających się do przodu pracach związanych z węzłem Karwiny pisaliśmy we wtorek. Rozpoczęło się projektowanie inwestycji, która ma być elementem wspomagającym przystanek PKM Karwiny planowany na przyszły rok.

Pełnego kształtu wciąż nie znamy, ale wiadomo, że najważniejszym elementem inwestycji będzie budowa wielopoziomowego parkingu dla samochodów z minimum 250 miejscami dla pasażerów i 160 w ramach parkingu osiedlowego. Co najmniej 50 miejsc postojowych pozostanie do dyspozycji rowerzystów. W planach jest nawet kilka miejsc na parkingu typu kiss&ride. Zbudowana zostanie także pętla autobusowo-trolejbusowa.

W ramach inwestycji pojawią się też nowe buspasy głównie w kierunku centrum, m.in. na ul. Wielkopolskiej i ul. Chwaszczyńskiej oraz drogi rowerowe. m.in. wzdłuż ul. Nowowiczlińskiej na odcinku od ul. Rdestowej do ul. Chwaszczyńskiej oraz na Wielkopolskiej. Dla pieszych i rowerzystów ułatwieniem będzie tunel pod ul. Wielkopolską na wschód od skrzyżowania z ul. Sopocką.

Ulice wytypowane do poszerzenia na różnych odcinkach to Nowowiczlińska, Chwaszczyńska, Wielkopolska, Sopocka i Korzenna. Przebudowane zostaną także skrzyżowania ulic Wielkopolskiej, Strzelców i Sopockiej oraz Wielkopolskiej, Nowodworcowej i Korzennej.

Czy większość rozwiązań premiuje transport samochodowy, na dalszy plan odsuwając potrzeby pieszych i rowerzystów?

- Korki wcale nie znikną, a piesi i rowerzyści będą mieli utrudniony dostęp do stacji PKM - uważają przedstawiciele stowarzyszenia. - Korki wcale nie znikną, a piesi i rowerzyści będą mieli utrudniony dostęp do stacji PKM - uważają przedstawiciele stowarzyszenia.
Poniżej prezentujemy opinię Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia dotyczącą rozwiązań na projektowanym węźle Karwiny:

Wczytując się w koncepcję programowo-przestrzenną autorstwa BPBK znanego z koncepcji Węzła Wzgórze czy gdańskiej pętli Siedlce, daje się jednak odczytać szereg nowych barier dla gdyńskiej floty transportu zbiorowego oraz mieszkańców udających się tu pieszo i rowerem. Łatwo przewidzieć, że budowa nowych osiedli mieszkaniowych wokół Węzła Karwiny oraz ekspresowej Trasy Kaszubskiej, która połączona będzie z ulicą Chwaszczyńską, spowodują, że samochodów w tym miejscu będzie jeszcze więcej.

Sam wielopoziomowy parking przy stacji zaprosi tam dodatkowe 300 aut codziennie dojeżdżających kierowców. Do tego grubo ponad setka miejsc na parkingach osiedlowych z dodatkami. Czyżby miało to w jakikolwiek sposób wpłynąć na ograniczenie średniej liczby aut na 1000 mieszkańców w mieście? Gdynia przebija już w tym względzie największe europejskie metropolie.

Myśląc perspektywicznie warto skupić się na korzyściach dla transportu zbiorowego i dostępności węzła dla okolicznych mieszkańców, których nowoczesne miasto będzie zapraszać do wyboru alternatywnych środków transportu.

(Nie)dostępność dla mieszkańców

1. Pomiędzy ulicą Strzelców a Sopocką nie zaplanowano przejścia dla pieszych, ani przejazdów dla rowerzystów. W rezultacie grupy te w drodze z lub do Sopotu będą musiały objeżdżać lub obchodzić węzeł przez oddalony o 200 metrów tunel lub przez przejścia dla pieszych po zachodniej stronie wiaduktów kolejowych (i co najmniej 3 światła). W tym samym czasie kierowcy jadący w tej relacji zyskają 5 pasów w obie strony i wielką wyspę centralną na środku skrzyżowania. Nic dziwnego, że dla pieszych nie ma już miejsca.

O przejście i przejazd dla rowerów wnosiło między innymi Stowarzyszenie Rowerowa Gdynia, ale jak dotąd doczekało się jedynie "delfickiej" odpowiedzi, że pojawi się, jeśli będzie to możliwe. Przeczy to zapowiedziom zapewniającym mieszkańców o priorytecie dla mobilności i komunikacji rowerowej.

2. Mieszkańcy Wielkiego Kacka nie będą mieli też wygodnego dojścia do węzła, mimo że budowa nowej stacji PKM Karwiny pozbawi ich istniejącej stacji kolejowej w Wielkim Kacku i wydłuży dojście do pociągu. Ulica Nowodworcowa, bezpośrednio "wpływająca" na węzeł, ulicą jest tylko z nazwy: bez chodników, częściowo bez oświetlenia, na sporej części zamieniona w permanentną kałużę. Mimo takiego stanu żadna przebudowa ulicy realizowana nie będzie prawdopodobnie również przez co najmniej 5 lat po wybudowaniu węzła - ze względu na wymogi unijne.

Czytaj też: Brodzą w błocie, by dojść do stacji Wielki Kack

3. Ograniczona dostępność do peronów stacji PKM Karwiny dla rowerów, osób z niepełnosprawnościami - z wózkami i na wózkach. Projekt stacji (zaznaczmy: realizowanej przez Pomorską Kolej Metropolitalną, a nie miasto) przewiduje windy jedynie po stronie Karwin. Mieszkańcy Wielkiego Kacka o specjalnych potrzebach w zakresie dostępności będą musieli przechodzić przez 6 pasów ulicy Wielkopolskiej. Warto dodać, że tylko dzięki ich czujności od południowej strony będzie jakiekolwiek dojście. Kolejarze bowiem, kierowani obiegową opinią, że na Wielkim Kacku nikt nie mieszka, dojścia od południa nie planowali wcale.

4. Smutnym rozczarowaniem jest też plan budowy nowego tunelu podziemnego dla pieszych pod Wielkopolską. To anachronizm w czystej postaci. W wersji ze schodami stanowi naturalną barierę dla osób z niepełnosprawnościami, z wózkami i na wózkach. Wydłuża trasę i czas dojścia lub dojazdu, a jest powiązany z wielomilionowym kosztem. Korzyści z tunelu dla zmotoryzowanych są tylko pozorne bo na węźle w tym miejscu i tak planuje się sygnalizację świetlną. Naziemna zebra z przejazdem rowerowym byłaby zdecydowanie bardziej przyjazna dla wszystkich mieszkańców w okolicy. Chyba już czas zweryfikować koncepcje dominujących w miastach byłej Wspólnoty Niepodległych Państw "jasnych, długich, prostych", bo codzienna praktyka udowodniła już dawno że jeżdżący nimi "szybko i bezpiecznie" wcale nie poprawiają przepustowości.

Koncepcja przystanku PKM Karwiny i otoczenia. Koncepcja przystanku PKM Karwiny i otoczenia.
Bariery dla komunikacji

1. Wzdłuż regularnie zakorkowanych Wielkopolskiej i Chwaszczyńskiej pojawią się buspasy oraz nowe przystanki osiedlowe. Brawo, to ruch w dobrą stronę! W projekcie węzła pominięto jednak wydzielenie buspasów w stronę Dąbrowy. Najważniejsza dla Chwarzna i Wiczlina linia 147 będzie się więc jeszcze bardziej opóźniać, a dołączą do niej wszystkie pozostałe ze zlikwidowanej pętli przy Tesco. Łącząca Gdańsk, Chwaszczyno i Gdynię linia 171 pobije kolejne rekordy opóźnień. Inżynierowie nie dali "skrzywdzić" kierowców: zaplanowano kolejne lewo- i prawoskręty - nawet w malutką uliczkę Gabrieli Zapolskiej. Korek z pewnością będzie więc jeszcze większy.

2. Biorąc pod uwagę rozmach inwestycji dziwi, że nic się nie zmieni na ulicy Sopockiej na jej leśnym odcinku, gdzie jej stan techniczny woła "o pomstę do nieba". Ulica Sopocka to również dojazd do węzła dla autobusu 181, który codziennie "utyka" w lesie między Brodwinem a Karwinami na 20-30 minut. Jeśli nie w ramach węzła, to w ramach miejskiej przebudowy ulicy należy koniecznie budować tam buspas, aby mieszkańcy odczuli faktyczną korzyść omijając korek. Brak miejsca nie jest wytłumaczeniem - na lewoskręt do osiedla Sopocka Brama miejsce bez problemu się znalazło.

3. Na koniec pozornie największa korzyść dla zmotoryzowanych - parking Park&Ride: zaplanowano go praktycznie w środku osiedla pomiędzy ulicą Wielkopolską i kościołem. Parking będzie "wkopany" 2 kondygnacje w ziemię, co oznacza, że będzie to znaczący, jeśli nie największy koszt całej inwestycji.

Czy kierowcy, którzy przebrną w porannym korku do końca Karwin będą skorzy, by zostawić właśnie tam swoje samochody i dalej jechać komunikacją miejską? Tym bardziej, że po drodze do Śródmieścia Gdyni będą mieli korki i światła w rejonie alei Zwycięstwa vs. "jasną-długą-prostą" Drogę Gdyńską. Oczywiście nie!

Nie wydawajmy kilkudziesięciu milionów, żeby się uczyć na własnych błędach, gdy będzie już za późno. Przeznaczmy te środki na wspomniane wcześniej udogodnienia dla mieszkańców, by zachęcić ich do zmiany przyzwyczajeń transportowych. Wzmocnijmy więc gwarancję, że pieszo, rowerem lub komunikacją zbiorową będzie szybciej, zdrowiej i przyjemniej.
Kajetan Lewandowski, prezes Stowarzyszenia Rowerowa Gdynia

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (344) 6 zablokowanych

  • Jakie tam swiatla znowu ? Tam po przebudowie nie moze byc juz zadnych swiatel. (2)

    Uksztaltowanie terenu, roznice poziomow, oraz duze spadki umozliwiaja pobudowanie wielopoziomowego wezla, odseparowanego wieloplaszczyznowo dla pieszych i rowerzystow, oraz samochodow i komunikacji.
    Wezel to nie tylko parking wielopoziomowy. Wezel to przede wszystkim dobrze przemyslane bezkolizyjne wielopoziomowe skrzyzowanie.

    • 11 6

    • Zreszta pojedzcie do Krakowa, Wroclawia, do kilku miast europejskich, by zobaczyc (1)

      jak dzis sie buduje nowoczesne i porzadne wezly drogowe dla duzych potokow aut i pieszych, itd. itd. Nie robta LIPY ;)

      • 3 3

      • Popieram! We Wrocławiu wreszcie zlikwidowano już drugie przejście podziemne, a w Krakowie wycofano się z tuneli dla rowerów na rzecz przejazdów obok aut.

        • 3 1

  • Połączenie z Żabianką ?

    • 3 1

  • Z tymi cudownymi dziećmi dwóch pedałów to jak z muslimami. (2)

    Im wolno bardzo dużo, ale choćby najmniejsza krytyka to obraza majestatu i dyskryminacja.

    • 27 16

    • rowerzysta może i czasem

      ale zdolność do refleksji jak widać, mało precyzyjna

      • 1 4

    • najmniejsza krytyka?

      przecież tu antyrowerowy hejt leje się szerokim strumieniem.

      Nie odwracaj kota ogonem, please.

      • 6 5

  • Kolejna durna dyskusja (3)

    Przeciez kazdym z samochodow sa ludzie . tytulowe pytanie bez sensu jak i cale to szczucie i dzielenie na ludzi i "samochody"... Czy czlowiek idacy pieszo jest wart wiecej od tego co siedzi za kierownica???

    • 19 7

    • spróbuj zrozumieć, że produktywność przestrzeni przeznaczanej na infrastrukturę dla samochodów (1)

      jest bardzo niska.

      Ile metrów kwadratowych potrzeba dla kilku osób idących obok siebie?
      Ile metrów kwadratowych potrzeba dla osób chcących ten sam dystans pokonać samochodem a później zaparkować?

      (przeciętne zapełnienie samochodu to 1,3 osoby na pojazd).

      • 4 5

      • I co z tego?

        • 0 1

    • Zostań tym prezydentem i zrób porządek z tymi pedalarzami

      • 0 1

  • Pamie ctkloterrorysto ! (1)

    Pan Bredzisz. Nigdy autobus z pierdylionem przystanków i ustaloną trasą nie będzie szybszy i wygodniejszy. No chyba że celem pomysłu jest to żeby wszyscy mieli wolniej i mniej wygodnie. Czyli socjalizm i urawniłowka.

    • 19 10

    • zauważ, uprzejmiaczku, że na każdą sprawę można spojrzeć z wielu punktów widzenia

      jak na razie jak wszyscy chcą "wygodnie" jechać samochodem do pracy, wszyscy stoją w korkach.

      Twoje zdenerwowanie świadczy o tym, że czujesz, że masz słabe argumenty, ale to się da zmienić.

      Spróbuj dotrzeć do pracy inaczej niż samochodem co najmniej raz na rok, może coś zrozumiesz.

      • 2 5

  • Linia 147 powinna jak najbardziej dojezdzac do nowego wezla PKM Karwiny, (1)

    ale pod warunkiem ze zostanie rozbita na dwie krotsze linie z petla na Chwarznie Sokolce, celem znacznego pomniejszenia przyszlych opoznien.
    Jedna z linii zostalaby skierowana jak dotychczas w kierunku centrum miasta przez Witomino (160), badz z poczatkiem trasy w Niemotowie (140),
    druga z nich dotarlaby do petli PKM Karwiny (147). Taki uklad tras napewno zadowolilby wszystkich ich beneficjentow. Zarowno tych z Karwin, jak i tych z Chwarzna - Wiczlina. Malo tego takie posuniecie umozliwiloby dokonanie korekty trasy linii 121 kursujacej z Chwarzna - Sokolki w kierunku Karwin, na kierunek Sopot, uzupelniajac tym samym brakujaca luke polaczen z tego rejonu trojmiasta w kierunku Gdyni-Zachod.

    • 6 0

    • Oczywiscie linia z Gdyni moglaby konczyc trase obok ogrodkow dzialkowych,

      czyli tak jak bylo dawniej, dajac w ten sposob nadal bezposrednia mozliwosc dojazdu do centrum mieszkancom nowych osiedli: Patio Rozy, Wiczlino Ogrod, ogrodki dzialkowe, etc....

      • 2 0

  • Ale przecież to banalne! (1)

    Wystarczy zmierzyć kogo w ciągu doby jest NAJWIĘCEJ: pieszych, rowerzystów czy kierowców - każdy z nich jest takim samym człowiekiem. A później dobrać rozwiązania ułatwiające życie NAJWIĘKSZEJ liczbie ludzi. Jeżeli rowerów jest więcej niż samochodów - preferujmy rowery. Podobnie z pieszymi. W przeciwnym wypadku skończmy z PRZYWILEJAMI, bo przywileje to były w średniowieczu i za komuny. I wiadomo czym się skończyły...Aha - żeby nie było : komunikację miejską zaliczam jako pieszych.

    • 13 6

    • To co - zamieniamy wszystko na buspasy :)

      Bo to, że jest korek na kilometr, nie znaczy, że samochodów jest najwięcej. Auta w 90% mają tylko jedną osobę w środku, zatem taki korek to tyle co 3-4 autobusy...

      • 0 1

  • Tekst dobry na prima aprilis (2)

    " Pieszo będzie szybciej, zdrowiej i przyjemniej..."

    • 18 3

    • To sa prowokatorzy. NIe mają dzieci więc i przyszłości. Jedyna szansa by zaistnieć

      to wydzierać się tu i teraz.

      • 3 5

    • kochany: spróbuj zrozumieć: chodzi o bezpieczne i wygodne dojście pieszych

      do peronów stacji PKM.

      To naprawdę nie jest trudne do ogarnięcia wyobraźnią.

      • 4 2

  • Gdynia XXI w.

    Uwaga ! Po budowie Węzła Wielki Kack/Karwiny/Dąbrowa/Chwaszczyno i wtargnięciu ruchu od Lęborka to tylko naiwniak wierzy ,że Wielkopolska w dół nie mówiąc o Sopockiej wytrzymają natężenie ruchu.

    • 13 1

  • jak mozna byc tak glupim by na rowerach chciec oprzec transport w 250000 miescie? (19)

    takich prowincjonalnych glupkow powinni odsylac na prowincje....
    tam skad przybyli. kiedy do tych zakutych lbow dotrze, ze na rowerze to sobie moga rekreacyjnie popedlowac, to nigdy nie bedzie wazny srodek transportu. miast nie powinno topic pieniedzy w budowe sciezek, po ktorych praktycznie nikt nie jezdzi. kontrapas na 3 maja powinien byc przestroga, zmarnowano publiczne pieniadze budujac kompletny kretynizm, ktory przytkal droge, na ktorej sa teraz ciagle korki.... to wszystko by zrealizowac rowerowe rojenia jakiegos krasnala.... kontrapas praktycznie caly czas pusty i nieuzywany.... w ten o to sposob milosnicy rowerow utrudniaja wszystkim zycie. powinni wynalezc jakies tabletki na tych rowerowych motofobow....

    • 36 13

    • (7)

      w Kopenhadze mieszka 520 tys. ludzi, Sztokholm 820 tys., Amsterdam 730 tys.
      Można? Jednak tak.

      • 12 8

      • I tu i tu i tu widziałem samochody (6)

        Ba, po Sztokholmie sam jeździłem. Zgroza.

        • 6 4

        • naprawdę mi ciebie żal, żuczku... (5)

          nie chodzi o wyeliminowanie samochodów, ale ustalenie nowego położenia granicy kompromisu między różnymi rodzajami mobilności.

          Jaki jest sens dowożenie samochodem dzieci do szkoły położonej w odległości 800 metrów?

          Badania wykazały że w wielu miastach Francji takie przypadki były nagminne.

          Jak zwykle odwracasz kota ogonem udając "normalnie myślącego".

          Spróbuj przedstawiać się inaczej - twój nick już się opatrzył.

          • 7 5

          • (4)

            Jaki jest sens rozmowy o dowożeniu dzieci z cyklistami żyjącymi na garnuszku u mamy?

            • 4 6

            • znam wiele rodzin wielodzietnych (2)

              w których korzystanie z rowerów jest tak normalne, jak jedzenie codziennie chleba.

              Widzę, mistrzu umiaru, dyplomacji i zdolności do refleksji, że stosujesz coraz bardziej wyrafinowane argumenty.

              Jak na razie jednak nie wykazujesz się zdolnością do partnerskiej rozmowy - zbyt często próbujesz odmawiać adwersarzom zdolności do spojrzenia na problem z wielu punktów widzenia. U Ciebie chyba z tym też nie jest najlepiej.

              Ustawianie poglądów interlokutora w sposób łatwy do podważenia nie przysporzy ci punktów przy kandydowaniu o pokojową / literacką nagrodę Nobla.

              • 6 2

              • tak to popularne na wsi (1)

                ale nie robcie wioski z Gdyni

                • 3 5

              • jeżdżenie samochodem po Gdyni to forma wieśniactwa

                Na wsi europejskiej uzależnienie od samochodu jest dużo wyższe niż na terenach miejskich.

                • 5 4

            • A argument w dyskusji...

              A rzeczowy. a przemyślany...
              Brawo!

              • 0 1

    • khem khem, chodzi o stworzenie warunków do tego, żeby rowerem dało się dojechać w sensownym czasie

      a nie wg schematu: "jadę 300 metrów drogą rowerową, potem się urywa, więc 400 metrów jezdnią do najbliższego B-9. Następnie idę z rowerem 300 metrów do skrzyżowania, tam przechodzę na drugą stronę, bo jest 500 metrów CPRu".

      • 7 3

    • nikt nie mowi o opieraniu na rowerach (7)

      tylko zeby stanowily znaczaca czesc komunikacji, co jest mozliwe, tylko wystarczy troche dobrej woli i drogi rowerowe. Kazde kilka rowerow to kilka samochodow mniej i mniej zanieczyszczen . Wedlug wielu badan, wiekszosc ludzi ma max pol h rowerem do pracy w Trojmiescie

      • 5 6

      • (6)

        A zpracy do domu godzine bo pod gore. Amsterdam i Kopenhaga sa płaskie jak stół. Pekin z milionami rewerów też.

        • 8 3

        • wyobraź sobie rower wspomagany elektrycznie (5)

          to na prawdę nie jest takie trudne.

          W wielu miastach Szwajcarii, Austrii, NIemiec i Francji przewyższenia są dużo większe niż w Gdyni a udział przejazdów rowerowych nieporównanie wyższy, nawet na konwencjonalnych rowerach (z przerzutkami).

          Wystarczy, byś podjął próbę zrozumienia, że wystarczy by 10% dojeżdżających do pracy zmieniło nawyki na korzystanie z mniej przestrzeniożernych pojazdów i miasto oszczędzi dziesiątki milionów złotych na projekty, budowę i utrzymanie przewymiarowanej w wielu miejscach infrastruktury drogowej.

          • 5 5

          • a czemu rower? komunikacja zbiorowa lepsza od roweru... (4)

            nie ma miejsca no rowery, jezdzcie do lasu

            • 3 3

            • lepsza od roweru? zależy pod jakim względem (3)

              Widzę, że niestarannie czytasz wynurzenia przedpiśców, odgrażających się, że w życiu nie zamienią samochodu na autobus lub SKM.

              Praktyka pokazuje, że więcej pasażerów komunikacji zbiorowej niż kierowców decyduje się na rower (chociaż tych drugich też jest wielu) - rower lub rower wspomagany elektrycznie daje więcej swobody i na średnie odległości bywa nieporównanie szybszy.

              Chyba jeszcze nie spróbowałeś - to nie jest trudne.

              • 4 4

              • Czyli budowa sciezek rowerowych nie ma sensu (2)

                Skoro jak piszesz, na rowery przesiadaja sie korzystajacy z komunikacji miejskiej. Zlikwidowac transport zbiorowy i kupic kazdemu rower...jakie to proste. rower nigdy nie bedzie waznym srodkiem transportu w Gdyni.

                • 2 1

              • jakie kryteria ważności proponujesz? (1)

                Wystarczy, żebyś zrozumiał: 10% udział przejazdów rowerem w ogólnej liczbie przejazdów zmienia miasto na miasto bardziej przyjazne dla wszystkich: na przykład mniej przestrzeni zmarnowanej na parkingi dla samochodów stojących przez 95% doby bezczynnie.

                Kto proponuje likwidować transport zbiorowy? Rower i kolej to najlepsze połączenie rodzajów transportu. Po co kupować ludziom rowery - sami są gotowi je kupować.

                Masz chyba nieźle zryte pod beretem żeby takie argumenty wysuwać.

                • 0 1

              • Przestan pedalowac, zacznij myslec

                To, ze lubisz jezdzic na rowerze nie oznacza automatycznie, ze miasto ma wszedzie budowac sciezki rowerowe. Budowanie sciezek rowerowych nie rozwiazuje zadnego z problemow komunikacyjnych. Jest wrecz przeciwnie, przyklad kontrapasa na 3 maja pokazuje, ze te sciezki problemy komunikacyjne jeszcze poteguja. Co wiecej, po tych sciezkach praktycznie nikt nie jezdzi. Podsumowujac, bajdurzenie o tym, ze rower to alternatywa dla komunikacji zbiorowej czy zmotoryzowanych to przejaw kompletnego odlotu rozumi i skrajnej niedojrzalosci

                • 1 0

    • Ten kontrpas to mam wrażenie, że Szczurek zrobił specjalnie żeby napuścic kierowców na rowerzystów. (1)

      • 7 2

      • wrażenie to możesz mieć

        warto jednak byś nauczył się momentami chociaż myśleć pozytywnie

        • 1 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane