• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wiadomości z Gdyni coraz droższe

Michał Sielski
8 sierpnia 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Na miejskim portalu nie brakuje pozytywnych informacji okraszonych zdjęciami władz Gdyni. Na miejskim portalu nie brakuje pozytywnych informacji okraszonych zdjęciami władz Gdyni.

2 mln zł rocznie kosztują Gdynię same pensje pracowników Wydziału Komunikacji Społecznej i Informacji. Do tego wynajem samochodu, koszty obsługi strony i zakup sprzętu. To wszystko, by strona urzędu przekształciła się w portal, który promuje obecne władze Gdyni.



Czy korzystasz z miejskich stron, szukając aktualności?

Gdynia.pl jeszcze niedawno była stroną, jak większość urzędowych: konkretne i przydatne informacje dla mieszkańców, przedsiębiorców i turystów, adresy, numery telefonów, wzory wniosków itd.

Ale już nie jest.

Teraz na stronie witają nas artykuły, a także szata graficzna do złudzenia przypominająca duże portale informacyjne. Strona urzędu - bo de facto nadal nią jest - ma nawet swojego redaktora naczelnego.

- Jest nim zastępca naczelnika Wydziału Komunikacji Społecznej i Informacji, pani Agnieszka Janowicz - informuje Małgorzata Omachel-Kwidzińska z Referatu Relacji z Mediami.

Były cztery osoby, jest 13. Trwają poszukiwania następnych



To dziennikarka związana przez lata z wejherowską telewizją. Podobnie jak część nowych osób zatrudnionych w wydziale. Dziś sam Referat Relacji z Mediami liczy 13 osób, a wciąż prowadzony jest nabór kolejnych pracowników. Gdy rzecznikiem prasowym była przez wiele lat Joanna Grajter, w tym samym referacie pracowały cztery osoby. Zajmowały się także pisaniem, składaniem i wydawaniem Ratusza - papierowego informatora Urzędu Miasta. Do tego dochodzi jeszcze Referat Promocji i PR.

Ile więc kosztuje miasto nowa strona Gdynia.pl, na której znajdziemy nie tylko artykuły, ale też filmy, w których występują wyłącznie władze miasta oraz radni Samorządności Wojciecha Szczurka i zaprzyjaźnieni radni dzielnic? To pytanie zadaliśmy urzędnikom. Oficjalna odpowiedź: 145,5 tys. zł rocznie.

Jak to możliwe?

Nie ma spółki, nie ma kosztów (widocznych)



To proste. Gdynia - w przeciwieństwie do Gdańska - nie powołała do prowadzenia miejskiego portalu spółki, której koszty są przejrzyste i nie do ukrycia. Dlatego miasto nie mogło zataić informacji, że Gdańsk.pl kosztuje podatników 4 mln zł rocznie.

Czytaj więcej: 8,1 mln zł za dwa lata funkcjonowania miejskiego portalu.

W Gdyni spółki celowej nie ma. Czy 145,5 tys. zł rocznie wystarczy na prowadzenie podobnych działań? Na techniczne utrzymanie witryny - na pewno. Diabeł - jak zwykle - tkwi jednak w szczegółach. Jak pisaliśmy wyżej - w gdyńskim magistracie znacząco wzrosło zatrudnienie wśród osób odpowiedzialnych za tworzenie zawartości strony internetowej. Sam koszt miesięcznych pensji 24 osób Wydziału Komunikacji Społecznej i Informacji, zajmujących się m.in. pisaniem artykułów to 164 tys. 630 zł. Czyli minimum 2,1 mln zł rocznie. Minimum, bo są jeszcze dodatkowe koszty: np. sprzętu, licencji programów komputerowych, czy samochodu, bo dla ekipy operatorów pracujących dla portalu wynajęto też osobowe auto. Miesięcznie urząd płaci za oklejonego reklamami opla corsę 1,4 tys. zł brutto. Rocznie to prawie 17 tys. zł.

Papierowy tygodnik zostaje



Gdynia wydaje też papierową gazetę - Ratusz. Na biuletyn informacyjny prezydenta i Rady Miasta mieszkańcy Gdyni wydadzą w 2018 roku pół miliona złotych - dokładnie 512 tys. 140 zł. Urzędnicy nie planują jego zamknięcia argumentując - poniekąd słusznie - że docierają dzięki niemu do innej grupy mieszkańców niż poprzez stronę internetową.

Pozostaje jednak pytanie, czy mogą wydawać zarówno gazetę, jak i portal. Niezależni prawnicy są przekonani, że nie.

- Samorząd jest powołany do tego, aby wykonywać zdania własne gminy, a w nich nie mieści się prowadzenie portalu medialnego - mówi prawnik Szymon Osowski, prezes Stowarzyszenia Sieć Obywatelska Watchdog Polska. - Oczywiście, zadaniem własnym gminy jest promocja, ale to nie jest to samo, co prowadzenie gazety - podkreśla.
Jego słowa potwierdzają Regionalne Izby Obrachunkowe. Właśnie z tego powodu Gdańsk wydzielił spółkę do prowadzenia portalu. Trzy lata temu RIO we Wrocławiu sprawdzała finansowanie gazety samorządowej w Trzebnicy. Po kontroli RIO jednoznacznie stwierdziła, że wydawanie mediów przez samorządy nie mieści się w zadaniach gmin i narusza konstytucyjne gwarancje wolności słowa.

Były współpracownik prezydenta: nikt tego nie czyta



- To sytuacja kuriozalna i nieakceptowalna. Kiedyś szokowały mnie koszty funkcjonowania serwisu Gdansk.pl, a na ich tle gdyńska polityka informacyjna wydawała się racjonalna. Dziś tej tezy nie da się już obronić. A to, że w aktualnościach nie ma żadnej informacji o kimś, kto nie jest z Samorządności, innych się "gumkuje", a wypowiedzi są tylko jednej części sceny politycznej, to siermiężna propaganda, na którą mało kto się nabierze. Z tego, co wiem, to nachalność i jednostronny opis gdyńskiej rzeczywistości nie sprzyja poczytności, więc szału w statystykach nie ma. Obecną sytuacje uważam za marnowanie pieniędzy podatnika i zapowiadam jasno, że jeśli uzyskam wpływ na decyzje w tej kwestii, skończę z tą praktyką - podkreśla Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, niegdyś bliski współpracownik Wojciecha Szczurka, a obecnie jego konkurent - kandydat na prezydenta Gdyni.

Co można zrobić za 2 mln zł?


Opinie (352) 9 zablokowanych

  • Johny

    Umieść wpis który nie jest w linii Partii Samorządność i lub Szczurka to po kilku minutach znika.
    Ktoś to musi robić - to się zatrudnia a my płacimy.
    Taka to polityka Jego Wielkości Wojciecha.
    Dość !!!!!

    • 2 2

  • (7)

    2mln ? Dajcie mi polowe tego a stworze wam dużo lepszy portal

    • 79 13

    • Nie o to chodzi (2)

      Chodzi o to żeby paru członków rodziny i znajomych królika po socjologii i polonistyce miało gdzie "pracować"

      • 23 2

      • (1)

        tzw metoda pisowska?

        • 3 0

        • przecież Samorządność co PIS Bis

          • 1 0

    • też wmówisz wszystkim że Gdynia się rozwia a szczur to Kazimierz Wielki :)? (2)

      • 11 1

      • lata pracy. ale skutecznej, bo ludzie w to wierzą wbrew rzeczywistości (1)

        • 3 1

        • Siecznej

          • 0 0

    • czytaj ze zrozumieniem, na co poszło 2 mln.

      .

      • 3 1

  • Szkoda, że ten wasz interes nie jest tożsamy z interesem mieszkańców

    • 6 0

  • Gdynia. Pomniki, muzea, maratony, kontrpasy na asfalcie i 250.000 mieszkanców i 1 szpital z SOR.
    Mam nadzieje ze emeryci ktorzy byli na SOR, nie beda glosowac na Szczurka i jego ekipe. A jeszcze jedno. Skwery i tereny zielone sprzedane do Hossy Invest Comfortu i p.Boczka

    • 9 1

  • Kasa panie i panowie, kaska sie tylko liczy, poki mozna grabic

    i tak od 20 lat, wybierajcie dalej WS + jego mafie to obudzicie sie z reka w nocniku. Upadek Gdyni jest coraz szybszy, tylko glupoty w glowie urzedasow UM Gdynia a budzet cienki i kasa miasta pusta i zero inwestycji.

    • 7 1

  • Dzięki waszemu artykułowi zerknąłem na ta stronę - całkiem fajna . W końcu coś innego niż Trojmiasto.pl

    • 4 8

  • Konkurencja „w oczy kole” ?

    • 3 6

  • Brakuje tylko Gdynia TV (1)

    z paskiem propagandowym na modłę TVP Info.
    Zresztą nie tylko portal i gazetki Urzędu Miasta sławią "Samorządność". Inne lokalne media też za żadne skarby nie ugryzą pańskiej ręki. Chyba jedynie "Wyborcza" się wyłamuje, ale ona z kolei sławi urzędników "innego miasta".

    • 10 0

    • Lepszy pasek TVN24(puczTV)

      TO jest dopiero propaganda PuzczTV

      • 2 1

  • Dobre wiadomości kosztują!!!

    patrzcie np. TVP właśnie rozpoczęła spłatę 900mln kredytu, jak się chce mieć dobre wiadomości, to trzeba inwestować biorąc kredyt.

    • 3 3

  • oj Sielski, Sielski...

    Chcesz się ożenić z Marcinem H.? :)

    • 5 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane