Po tym jak wyburzono ponad 100-letnią kamienicę przy Targu Maślanym 
, zamiast ceglanej, monotonnej ściany szczytowej, ukazała się zapomniana i całkiem ciekawa elewacja budynku dawnego gimnazjum miejskiego.
Jesienią zeszłego roku
rozpoczęła się rozbiórka kamienicy z przełomu XIX i XX wieku, przylegającej do dawnego gimnazjum miejskiego z 1837 roku (po II wojnie Technikum Spożywczego).
Rozbiórka była podyktowana negatywnym wpływem na stan techniczny przyległego budynku dawnego gimnazjum. Argumentowano też, że dzięki temu będzie mógł powstać prawoskręt z Podwala Przedmiejskiego w ul. Lastadia (z czego ostatecznie zrezygnowano). Miała ona też pozwolić na wzmocnienie fundamentów sąsiedniego budynku i "zapobiegnie ewentualnej, lawinowej katastrofie budowlanej".
Inwestorzy z Gdańskich Wód zapewniali jednak, że "w wyniku rozbiórki zostanie odsłonięta północna ściana szczytowa gmachu dawnego Gimnazjum Miejskiego. Jednym z zasadniczych elementów rewaloryzacji budynku będzie odtworzenie pierwotnego, historycznego kształtu ściany szczytowej. Ponadto będzie możliwe przywrócenie jemu płaskiego dachu".
Pierwotnie wielu naszych czytelników w opiniach wyrażało żal, że zniknie ta ponad 100-letnia kamienica. Od pewnego czasu widać, że odsłonięta ściana szczytowa gimnazjum, nie jest ceglanym monolitem, ale zawiera ciekawe elementy dekoracyjne.
Przypomnijmy, że przebudowa budynków Lastadia 2 (dawne gimnazjum z 1837 r.), Lastadia 41 (dawna
dyrekcja poczty z 1878 r.) oraz rozbiórka wspomnianej kamienicy Lastadia 1, jest elementem inwestycji polegającej na urządzeniu w nich nowych powierzchni biurowych dla urzędników - najprawdopodobniej Wydziału Geodezji, Urzędu Pracy oraz spółki Gdańskie Wody.
W ogłoszonym przez Gdańskie Wody przetargu najkorzystniejszą ofertę na prace budowlane złożyła firma Polaqua, która zaproponowała ok. 48 mln zł.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
