Saperom udało się odholować minę leżącą przy wejściu do gdyńskiego portu w głąb zatoki, gdzie została zdetonowana. Wybuch był zaskakująco cichy, ale spowodował wstrząsy nie tylko w Śródmieściu miasta, a fala uderzeniowa dotarła aż do brzegu. W Trójmieście podejście do bezpieczeństwa podczas detonacji było różne: w Gdyni mieszkańcom nadmorskich terenów zabraniano nawet podchodzić do okien, a w Sopocie ludzi można było spotkać nawet na molo.
. Miała 180 cm długości i 66 cm szerokości. Ważyła aż 987 kg, a jej siłę rażenia określało się na ok. 1000 TNT (ekwiwalent trotylowy). Zdecydowano więc, że strefa bezpieczeństwa sięgnie od Rewy po Westerplatte.Wysadzą minę, zakaz wejścia na plażę
2020-06-16 12:14
To nie mina, to te odstraszacze na ryby i morswiny.
2020-06-16 12:29
20 min w radiu, mówili że dopiero odstraszają zwierzeta morskie i dopiero za 2 h mają "wypalać" materiał wybuchowy w minie.
2020-06-16 12:55
2020-06-16 12:53
2020-06-16 12:52
A to gdyńska mina.
2020-06-16 12:52
wybuchł chyba tylko detonator ..
2020-06-16 12:50
2020-06-16 12:50
tsunami dotarła do przekopu mierzei i zalała Bałtijsk
2020-06-16 12:48
2020-06-16 12:50
Tylko Ty piszesz jak nie Rosja to atom. Nie dziwię się, że miałeś 5 z chemii.
2020-06-16 12:49
2020-06-16 12:45
Liczyłem, że jak wybuchnie to zmiecie ten brzydki napis z bulwaru...
2020-06-16 12:45
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
