- 1 Wypadek po pościgu. Nie żyją nastolatkowie (422 opinie)
- 2 Samolot lądował przez atak paniki pasażera (17 opinii)
- 3 10 lat temu Stefana W. skazano za napady (53 opinie)
- 4 Obiecali środki na zjeżdżalnię, ale nie ma (74 opinie)
- 5 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (169 opinii)
- 6 Zaparkował BMW na plaży. Sezon ruszył (220 opinii)
Wielka proca stanie na sopockiej plaży?
2 kwietnia 2010 (artykuł sprzed 14 lat)
Wysoka na 45 m proca, wystrzeliwująca śmiałków, żądnych adrenaliny, na wysokość 100 m z prędkością 160 km/h, stojąca na sopockiej plaży. Żart? Nie do końca. Jest inwestor, który chciałby na sezon ustawiać takie urządzenie.
Jednym z pomysłodawców przedsięwzięcia jest Andrzej Makowski - pochodzący z Sopotu tenisista stołowy, grający obecnie na Malcie. Jak tłumaczy, to właśnie tam "proca" bije rekordy popularności. Również na Malcie zrodził się pomysł na przeniesienie atrakcji na polski, a konkretnie sopocki, grunt.
- Na Malcie takie urządzenie działa w sezonie przez trzy miesiące. W Sopocie mogłoby działać przez ok. 60 dni. Wystrzelony może być praktycznie każdy, kto waży więcej niż 40 kg. To zupełnie bezpieczne, ale gwarantuje doznania podobne do lotu odrzutowcem. W ciągu godziny wystrzelonych może zostać nawet 60 osób, po dwie w każdym rzucie - mówi Makowski.
Jak sam przyznaje, rozmawiał już z właścicielami jednego z klubów, znajdujących się przy plaży na wysokości przystanku SKM Sopot Kamienny-Potok. Jego zdaniem to właśnie w tym miejscu mogłaby latem stanąć "proca".
Władze Sopotu i miejscy radni, którym w środę zaprezentowano projekt inwestycji, obawiają się, że w tej lokalizacji będzie trudno ustawić tak gigantyczne urządzenie. Podobnie na sprawę zapatruje się zarówno rządząca w mieście koalicja PO-Samorządność, jak i opozycyjny PiS.
- W tym miejscu jest nawet problem z dowozem jedzenia do restauracji. Nie wyobrażam sobie, aby ktoś próbował przewieźć tam, nawet w częściach, maszynę, ważącą 33 tony. Nie jest to zły pomysł, ale taką katapultę widziałbym raczej na południowej części plaży - mówi Bartosz Łapiński, radny PiS.
W podobnym tonie wypowiadają się także władze kurortu.
- Niewątpliwie takie urządzenie stanowiłoby atrakcję, ale nie jestem przekonany, czy powinno się znaleźć akurat w Sopocie - mówi Wojciech Fułek, wiceprezydent Sopotu. - Uważam, że są ciekawsze formy spędzania wolnego czasu, ale jeżeli rzeczywiście pojawi się konkretna propozycja, dotycząca tego urządzenia, to ją rozważymy.
Opinie (246) ponad 10 zablokowanych
-
2010-04-02 07:34
totalny odpust
więc idealnie pasuje do obecnego wizerunku Sopotu
- 15 3
-
2010-04-02 07:14
To będzie ta sławetna tarcza antyrakietowa?
- 22 1
-
2010-04-02 06:54
Myli się Pan, Panie Fułek
NIE MA ciekawszych form spędzania wolnego czasu. Bycie wystrzelonym z katapulty to kwintesencja rozrywki, pozostałe jej formy są tylko marnym cieniem tego przeżycia.
- 68 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.