Od poniedziałku kierowcy jadący ul. Budowlanych i ul. Nowatorów stoją w wielkich korkach. Winna jest źle działająca sygnalizacją na gdańskiej Matarni - mówią kierowcy. Skonfigurujemy ją w ciągu dwóch, trzech dni - odpowiadają drogowcy.
. Budowany jest tam nowy terminal lotniska im. Lecha Wałęsy. Kierowcy muszą więc jechać w kierunku Banina i Miszewa okrężną drogą, ulicami: Nowatorów i Budowlanych . musimy wcześniej zbadać ruch pojazdów i ich liczbę. W dniu dzisiejszym było to niemożliwie, bowiem drogę w pobliżu skrzyżowania blokował uszkodzony pojazd dostawczy - podkreśla Tomasz Wawrzonek, kierownik działu inżynierii ruchu w gdańskim ZDiZ.
2010-03-30 16:21
Postawimy Adamowicza na skrzyżowaniu .
2010-03-30 16:20
2010-03-30 14:15
Panie Tomaszu oto cytat z wypowiedzi panskiego szefa:
"Przejazd nie powinien się wydłużyć
Mieczysław Kotłowski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku
- Przeprowadziliśmy komputerowe symulacje natężenia ruchu w ciągu ul. Budowlanych i Nowatorów. Wyszło, że nie powinny tworzyć się tam korki. Pewne problemy mogą się pojawić przy skręcie w lewo ze Słowackiego w Budowlanych. Z naszych obliczeń wynika, że na Słowackiego nie będzie się tworzyć kolejka oczekujących aut - te samochody, które wjadą na skrzyżowanie, od razu z niego zjadą. Przejazd przez Budowlanych i Nowatorów jest o 1,2 km dłuższy niż przejazd przez starą Słowackiego. Jednak biorąc pod uwagę, że Nowatorów została niedawno wyremontowana i poszerzona, czas przejazdu nie powinien ulec wydłużeniu."
Zatem symulacje były wykonywane - co zatem staneło panu na przeszkodzie w prawidłowej regulacji świateł i co jest powodem powstawania tak gigantycznych korków - czyzby brak doswiadczenia czy brak chęci i wynużenia głowy z za biurka ?
2010-03-30 14:28
ZDiZ może sobie regulować światła do u.ranej śmierci. To nie jest kwestia cyklu na światłach tylko "wąskiego gardła" przy wyjeździe z ronda w stronę Słowackiego. Tam po prostu powinny byc dwa pasy, ponieważ ten odcinek ul. Budowlanych przyjął cały ruch z Nowatorów i Budowlanych od strony Banina. Żadnych symulacji nie było, bo chłopcy z ZDiZ doskali prikaz, żeby wmawiać, że wszystko będzie w porządku, więc teraz udają Greka.
Gdański budżet trzeszczy w szwach po prostu i na wszystko żyłąją kasy, bo się budyniowi zamarzyło Euro. No i będzie Euro choćby się mieszkańcy okolic stali po pół dnia w korkach.
2010-03-30 14:05
kolej metropolitalna pewnie by pomogła ,ale na pewno poprowadzą ją po istniejących drogach ,bo taniej i zamiast wiaduktów zaprojektują nowatorskie ronda turbinowo-szynowe.
2010-03-30 13:55
2010-03-30 13:51
nie dojeżdżam do tz. miasta Gdańsk,zamknięcie tej drogi zdezorganizowało ruch poza tym nadętym grajdołem,nich lotnisko wróci na stare śmieci i nie będzie problemu.
2010-03-30 13:47
2010-03-30 13:25
Korzystam zarówno z dojazdu do Gdańska własnym samochodem jak i komunikacją publiczną (Warbus, PKS), więc mogę coś o tym opowiedzieć.
Rano zza Banina kursy są co godzinę. Nie wiedzieć czemu PKS ściga się z ZTM i oba jadą praktycznie o tej samej porze (niedowiarki mogą sobie porównać rozkłady). Jeśli to ma być objaw walki o klienta, to przegrywają jedni i drudzy, bo klient ma w nosie czekanie godzinę na przystanku, jeżeli z jakiegoś powodu spóźni się z wyjściem z domu. Tym niemniej i tak autobusy w Baninie są już zapchane młodzieżą jadącą do szkół.
Ale rano i tak jest luksus, bo na upartego można zsynchronizować wyjście z domu by zdążyć na autobus i jakoś się do niego wepchać. Gorzej jest z powrotem. Konia z rzędem temu, kto powie szefowi, że musi wyjść, bo się spóźni na autobus. W najlepszym razie spotka go uśmiech politowania. A następny dopiero za godzinę. Do tego nie wszystkie kursy 126 docierają dalej niż pętla w Baninie. Dla wielu ludzi (w tym i mnie) to nie wystarcza. Ostatni kurs tej linii do Żukowa jest zapchany tak, że ciężko wsiąść na Słowackiego. W efekcie mam do wyboru siedzieć w pracy czekając na autobus, kwitnąć na przystanku w oczekiwaniu na niego lub pojechać własnym samochodem. Wybór jest oczywisty.
Jednoślad w moim wypadku nie wchodzi w grę, bo muszę odwieźć dzieci do przedszkola i babci. Przy okazji żona jedzie z nami do pracy, bo ma po drodze. Także jeździmy w 4 osoby i to wychodzi najekonomiczniej. Jak będzie kolej metropolitalna albo częstsze kursy autobusów i tańsze bilety to rozważymy czy nie zrezygnować z samochodu. A póki co będę protestował przeciwko zamknięciu Słowackiego.
2010-03-30 12:45
Tylko nic nie zmieniać w swoim życiu. Autobusy, rowery, SKM - to dobre dla wieśniaków.
2010-03-29 14:16
urzędasy w gdańsku zawsze działają po fakcie, jak przeciętny polak, najpierw coś będzie a potem pomyślimy...
2010-03-30 12:33
i działają metodą faktów dokonanych.
Słowackiego zamknięta i co im zrobisz?
Możesz bezsilnie pisać na forum.
(możesz też rozsądniej wybierać w wyborach)
2010-03-29 15:58
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
