• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wioślarska Europa na Przeróbce

Janusz Czerwiński
10 września 2001 (artykuł sprzed 22 lat) 
Wioślarską bazę sportową otwarto w sobotę w Gdańsku na Przeróbce. Ta zaniedbana dzielnica wzbogaciła się o obiekt europejskiej klasy. Zaproszeni na inaugurację goście już od progu przecierali oczy ze zdumienia. Przy ulicy Siennej, na przystani klubu wioślarskiego Drakkar, tuż obok kończonego właśnie mostu wantowego - pojawił się obiekt, jakiego nie powstydziłby się żaden z renomowanych ośrodków sportowych, nie tylko w kraju. Za 4,5 mln złotych, wysiłkiem działaczy Drakkara a przy wsparciu finansowym Urzędu Kultury Fizycznej i Sportu oraz miasta - zbudowano na Przeróbce prawdziwe cacko.

Nowoczesny, trzykondygnacyjny budynek kryje w sobie pełnowymiarową halę do gier z pełniącą rolę minitrybun galerią, siłownię, salę do treningów na ergometrach oraz część socjalną, której głównym elementem jest kilkanaście eleganckich pokoi hotelowych z łazienkami na - w sumie - 40 miejsc. W przestronnych pomieszczeniach znajdzie też swoje miejsce bufet a także sportowe laboratorium, gdzie analizować się będzie poziom wytrenowania zawodników.

Człowiekiem, któremu gdański (i nie tylko) sport zawdzięcza te cuda, jest Jerzy Jędrzejewski, trener i menedżer GKW Drakkar. To nie pierwsza sportowa budowla, jaka powstała dzięki jego pasji. Działa w sporcie już wiele lat, a ślad swojej pracy pozostawił we wszystkich gdańskich klubach wioślarskich. Najpierw w AZS i Gedanii - a od niemal trzydziestu lat w Stoczniowcu, gdzie stworzył od podstaw sekcję wioślarską, która na fali przemian usamodzielniła się pod nazwą Drakkar. W sobotę, podczas gdy wszyscy gratulowali mu sukcesu - on już myślami był przy następnej swojej wizji, której na imię: tor regatowy z prawdziwego zdarzenia. Czy więc za dziesięć lat obejrzymy w Gdańsku wioślarskie mistrzostwa świata? Każdy, kto na taki pomysł wzruszał dotąd ramionami, po wizycie w nowym obiekcie na Przeróbce będzie miał temat do przemyśleń.

Głos WybrzeżaJanusz Czerwiński

Opinie (14)

  • do: wszyscy malkontenci (1)

    Malkontenci: jeśli Ty nie skorzystasz, to przynajmniej może zapiszesz swoje dziecko i ono skorzysta, bedzie uprawialo sport, wyrosnie zdrowe, bez skoliozy i garba (od komputera he he) a może nawet zwiąże się ze sportem na dłużej (uwaga materialisci: zawodowy sport to coraz lepszy zawod) Pozdrawiam wszystkich - Ja, ktory ima sie kazdego sportu co mu sie pod rece nawinie :))

    • 0 0

    • :p

      w tym sporcie to najlatwiej na problemy z kregoslupem

      • 0 0

  • Powoli, powoli

    Myślę, że trudno byłoby zamieszczać tutaj długi referat na temat obiektu, funkcjonowania klubu, organizacji zawodów itp. Najprościej przyjechać (Gd. Przeróbka, Ul. Sienna 37), samamu obejrzeć obiekt (zdjęcia to tylko zdjęcia), dowiedzieć się wszystkiego z pierwszej ręki. Poza tym news jest o otwarciu, a nie jest to reklama w Trojmiasto.pl
    Cieszę się Karakoram, że bywasz w dzielnicy. Następnym razem odwiedź Drakkar, no i pilnuj roweru:))
    Pozdrawiam,

    • 0 0

  • do Maciejskiego

    moze cie zaskocze: na przerobce jestem co jakies 2 tyg i to na rowerze :))) na razie jeszcze nie ukradli heeh

    • 0 0

  • Ten news jest do bani..

    ... bo nie napisano, czy jest to obiekt ogólnodostępny, czy może tylko dla zawodowców, czy będzie służył mieszkańcom do codziennej aktywności, czy też będą oni mogli obejrzeć sobie tylko jakieś zawody od czasu do czasu. Oczywiście - fotografia jak za starych 'dobrych' czasów - przedstawia przecinanie wstęgi... Wiem, sfotografowanie budynku z zewnątrz, albo jakiejś sali w budynku wymagałoby wysiłku...

    Rzecz jasna, brak w/w informacji nie przeszkodził wcale Naczelnemu Rowerzyście i innym w małej kłótni na temat nowego obiektu :-)

    • 0 0

  • Święte słowa

    Równowaga jest oczywiście niezbędna we wszystkim co robimy. Nie każe przecież nikomu przechodzić od razu na na zawodostwo, a tak na marginesie to sam zawodnik o tym decyduje (kiedy jest na to pora), a napewno nie jego rodzice.

    A co do marszów na orientację to pochwalając przybywanie na świeżym powietrzu mam pewne wątpliwości co do skuteczności tego rodzaju "sportu" w podnoszeniu sprawności fizycznej, poza tym 100 kilometrowy marsz nocą - ja bym swojego dziecka nie póścił:)

    Na koniec pozdrowienia dla Alka (radzę spróbować wiosłowania:) ), a i dla NIE-skamieliny zaproszenie na Przeróbkę, zobaczysz wtedy jaką "rozrywką" jest twój rowereq :)

    Pozdrawiam,

    • 0 0

  • to ja tez troche poreklamuje

    zapraszam na http://www.harpagan.gda.pl : skolko ugodno: 100km piechotą, 200km rowerem, kajaki czy konie... :)

    • 0 0

  • najważniejsza jest równowaga

    ja bym tam nie zapisywał dziecka -- później skończy z przerostem mieśnia sercowego, czy innym schorzeniem -- sport zawodowy to głupota. Pytane tylko czy najpierw dorobisz się fortuny, czy najpierw wykończysz się na treningach. Oczywiście siedzenie cały czas przy komputerze, to przegięcie w drugą stronę -- sport jak najbardziej, ale traktowany rekreacyjnie.
    Polecam na przykład marsze na orientacje: www.neptun.gda.pl

    • 0 0

  • to fakt

    od komputerow bedziemy slepi i garbaci!

    • 0 0

  • pozdrawiam maciejskiego...

    jezeli ja sie nie ruszam to jestes skamieliną :) zapraszam na rowereq.

    • 0 0

  • Do przeciętnego śmiertelnika

    Bravo Virgin,
    A co do rajdera to nie wiem czy się orientujesz, ale Przeróbka jest dzielnicą właśnie Gdanska, gdzie mieszkają gdańszczanie i to dla nich powstał ten obiekt!!!!!!!
    Każdy może tam przyjść, zostać członkiem klubu i korzystać do woli - w końcu co za rożnica czy jest ona na Zaspie, czy na Przeróbce?? Trzeba tylko chcieć i ruszyć ociężale dupsko, a nie wiecznie marudzić. No ale jeżeli sport pojmujesz jako "oglądanie" kosza, to się nie zrozumiemy.
    Więcej optymizmu,
    Pozdrawiam

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane