• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wojciech Szczurek rusza z ofensywą wyborczą

Michał Sielski
14 stycznia 2024, godz. 09:00 
Opinie (796)
Według ustawy Wojciech Szczurek może wystartować w wyborach na prezydenta Gdyni po raz ostatni. W jego sztabie widać ogromną mobilizację, by kampania zakończyła się sukcesem. Według ustawy Wojciech Szczurek może wystartować w wyborach na prezydenta Gdyni po raz ostatni. W jego sztabie widać ogromną mobilizację, by kampania zakończyła się sukcesem.

To mogą być najtrudniejsze w historii wybory dla prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka i wszystko wskazuje na to, że on zdaje sobie z tego sprawę. Dlatego trzy miesiące przed głosowaniem rozpoczął ofensywę: mieszkańcy bombardowani są postami chwalącymi rozwój miasta i jego władze w Internecie oraz skrzynkach pocztowych. Dostali kartki z życzeniami na święta Bożego Narodzenia i gazetki, które... już trafiły do Prokuratury Rejonowej w Gdyni.




Wojciech Szczurek: być wybrany po raz ostatni



Czy agitacja wyborcza powinna być dozwolona cały czas?

Aktywność przedwyborcza to nic niezwykłego, zwłaszcza wśród często "uśpionych" w czasie kadencji polityków. Tyle, że tym razem jest ona nad ponadprzeciętnie widoczna. Trudno się jednak dziwić, bo miejska opozycja zwiera szyki i robi wszystko, by Wojciech Szczurek nie mógł zakończyć samorządowej kariery kolejnym zwycięstwem. Obecny prezydent Gdyni może bowiem po raz ostatni startować w wyborach na prezydenta miasta i tym razem - co także jest wyjątkowe - jako pierwszy ogłosił, że zamierza się o reelekcję ubiegać. W poprzednich wyborach zawsze zwlekał, "wsłuchiwał się w głosy mieszkańców" i gdy już znani byli wszyscy pozostali kandydaci, ogłaszał, że wystartuje jeszcze raz, bo ma jeszcze wiele pomysłów do zrealizowania.

Tym razem już w sierpniu poprzedniego roku dowiedzieliśmy się, że Wojciech Szczurek wystartuje w wyborach na prezydenta Gdyni.

Wojciech Szczurek ponownie wystartuje w wyborach na prezydenta Gdyni Wojciech Szczurek ponownie wystartuje w wyborach na prezydenta Gdyni

Życzenia od radnych na święta



Niektórzy radni wysyłają kartki świąteczne do mieszkańców Gdyni od lat. Niektórzy radni wysyłają kartki świąteczne do mieszkańców Gdyni od lat.
W grudniu mieszkańcy Gdyni w skrzynkach znaleźli kartki z życzeniami, sygnowane przez prezydenta Wojciecha Szczurka oraz radnych Samorządności Jakuba Ubycha, Annę Myszkę, Danutę StykZenona Rodę. To pomysł radnych, opłacony z prywatnych pieniędzy.

Partie polityczne w Trójmieście



Profil "miejski" zmienia się w prezydencki



Niedawno zmieniła się też nazwa profilu na Facebooku, który do tej pory działał jako "Kocham Gdynię". Teraz profil, który zawsze budził się chwilę przed wyborami, ma już nazwę wprost odwołującą się do jego misji: "Wojciech Szczurek - prezydent Gdyni".

I od razu aktywność administratorów profilu zdecydowanie wzrosła. Informacje pojawiają się nawet kilka razy dziennie, choć wcześniej kilka dni bez posta nie było niczym niezwykłym.

Na Facebooku ruszył także oficjalny profil Urzędu Miasta.

"Wiadomości gdyńskie" chwalące władze w skrzynkach pocztowych



  • Taką gazetę dostali mieszkańcy Gdyni do skrzynek.
  • Taką gazetę dostali mieszkańcy Gdyni do skrzynek.
  • Taką gazetę dostali mieszkańcy Gdyni do skrzynek.
  • Taką gazetę dostali mieszkańcy Gdyni do skrzynek.
Następnie do mieszkańców trafiła darmowa gazeta. Znaleźli ją w skrzynkach pocztowych. "Wiadomości Gdyńskie" wypełnione są zdjęciami i wypowiedziami prezydenta, wiceprezydenta Marka Łucyka, radnych Jarosława KłodzińskiegoElżbiety Sierżęgi. Całość okraszona jest linkiem do strony kochamgdynie.pl, czyli oficjalnej strony Samorządności Wojciecha Szczurka.

Wszystkie artykuły są laurkami dla obecnych władz miasta, nie ma też w nich ani jednej wypowiedzi osób spoza rządzącej ekipy.

Sprawą gazetki zajmie się prokuratura



Problem też w tym, że gazetka nie informuje, że to materiał wyborczy, nie ma też informacji, kto jest jej wydawcą. Dlatego Martyna Regent, przedstawicielka organizacji Watchdog Polska, pilnującej legalności działań władz, złożyła już w tej sprawie zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Gdyni. Przekonuje, że to ewidentny przykład kampanii wyborczej, która jeszcze nie może być prowadzona.

- Osoby, które zamierzają kandydować wiosną w wyborach samorządowych powinny stosować się do obowiązującego prawa i być świadome, że wszelkie działania promocyjne o charakterze agitacyjnym dozwolone są dopiero od dnia, w którym rozpoczyna się kampania, a więc dnia, w którym wybory ogłosi premier. Za podejmowanie tego typu działań już teraz może poskutkować odrzuceniem sprawozdania finansowego komitetu wyborczego, a nawet odpowiedzialnością karną. Jednak jest to wielka pokusa dla tych, którzy są już u władzy i mają pełny dostęp do środków publicznych, ale tu jest wskazana szczególna ostrożność, bo poza poważnym naruszeniem równości wyborów są oni odpowiedzialni za utrzymanie dyscypliny finansów publicznych - podkreśla Martyna Regent z Watchdog Polska. - Mieszkańcom zalecam dużą czujność, krytyczne podejście do wszelkich materiałów z nazwiskami przyszłych kandydatów, podjęcie samodzielnej próby sprawdzenia źródła ich finansowania za każdym razem, gdy się z takimi materiałami spotykają i zgłaszania wszelkich naruszeń odpowiednim organom - dodaje.

Przewodniczący klubu Samorządność: płacimy za broszurę sami



Jakub Ubych, przewodniczący klubu Samorządność Wojciecha Szczurka przekonuje jednak, że kolportaż gazetki nie jest elementem kampanii wyborczej. To wydawnictwo o zmiennym nakładzie, finansowane z własnych środków radnych.

- Wiadomości Gdyńskie to wydawana broszura informacyjna, która pozwala utrzymywać kontakt radnych miasta z mieszkańcami. Omawiany egzemplarz był jednym z kolejnych. Jest finansowana ze środków prywatnych. Opisuje działania i aktywności, pozwala utrzymać bieżący kontakt z mieszkańcami. Zgodnie z art. 21 ustawy o samorządzie powiatowym radny jest zobowiązany do utrzymywania więzi z mieszkańcami, a działania informacyjne są jednym z elementów - informuje Jakub Ubych.

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (796)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane