- 1 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (177 opinii)
- 2 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (122 opinie)
- 3 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (52 opinie)
- 4 Pozostałości baterii mającej bronić portu (69 opinii)
- 5 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (121 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Wrak jachtu od dwóch lat zalega w marinie w Gdańsku
Jego wydobycie miało być kwestią kilku miesięcy, a minęły już przeszło dwa lata. W marinie przy ul. Szafarnia w Gdańsku wciąż zalega wrak drewnianego jachtu "Incentive". Dlaczego problemu wciąż nie udało się rozwiązać i - co gorsza - nie ma szans na to w najbliższej przyszłości?
Czytaj również: Brytyjska łódź zatonęła w gdańskiej marinie
Na szczęście, w chwili zatonięcia na pokładzie nie przebywała żadna osoba, a przybyłym kilka godzin później strażakom udało się bez zanieczyszczenia Motławy wypompować cały zapas paliwa.
Dwa lata strat finansowych
Choć jacht w żaden sposób nie zagraża środowisku i nie koliduje z ruchem wodnym w marinie, wydawało się oczywiste, że jego wydobycie będzie kwestią najwyżej kilku tygodni. Marina przy ul. Szafarnia to bez wątpienia najbardziej prestiżowy tego rodzaju obiekt w Gdańsku, a korzystający z niego muszą wnosić niemałe opłaty.
Tak się jednak nie stało. Od ponad dwóch lat nadbudówka i burty jachtu "Incentive" nadal wystają nad lustro Motławy, a zajmowane przez niego miejsce nadal pozostaje nieużytkowane i tym samym przynosi straty finansowe. Administrującemu mariną Gdańskiemu Ośrodkowi Sportu nie udało się wyegzekwować od właściciela wraku kolejnych terminów jego wydobycia, które zostały zapowiedziane w styczniu i listopadzie 2017 roku.
Sprawa utknęła w sądzie
Warto wyraźnie zaznaczyć, że to na właścicielu, nie zaś na administratorze mariny spoczywa obowiązek podniesienia jednostki. Tymczasem sprawa utknęła w sądzie i do czasu zakończenia postępowania nie ma szans na usunięcie wraku.
- Od początku nasze działania, jako administratora przystani, przebiegały dwutorowo. Prowadziliśmy je zarówno za pośrednictwem Urzędu Morskiego w Gdyni, jak też na drodze sądowej, w trybie cywilnym - mówi Grzegorz Pawelec, rzecznik prasowy Gdańskiego Ośrodka Sportu. - Właściciel jednostki był wielokrotnie zobowiązany do usunięcia wraku, jednak w żadnym ze wskazanych terminów nie podjął działań. Sprawy toczące się przed sądem, nietypowy rodzaj egzekucji, jaką stanowi jacht, również miały wpływ na wydłużenie całego procesu.
W skrócie, postępowanie w sprawie nakazu wydobycia wraku nadal toczy się przed Sądem Rejonowym Gdańsk-Południe, a do czasu jego zakończenia GOS ma związane ręce. Choć brzmi to paradoksalnie, administrator mariny po prostu nie ma uprawnień do samodzielnego wydobycia wraku, a następnie obciążenia kosztami jego właściciela.
Pieniędzy za użytkowanie nie da się odzyskać
Chociaż wrak jachtu zajmuje jedno z miejsc w marinie od ponad dwóch lat, wszystko wskazuje na to, że pieniędzy za jego użytkowanie nie da się odzyskać. Dlaczego?
- Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił powództwo Gminy Miasta Gdańska o zapłatę kwot wynikających z postoju jednostki w Marinie Gdańsk. Obecnie GOS analizuje kwestie związane z ewentualnym dochodzeniem należności związanych z zajmowanym przez jednostkę miejscem postojowym - uzupełnia Pawelec.
Na koniec warto wspomnieć o zarzutach właściciela jachtu, który winą za zatonięcie jachtu obwinia GOS. Jego zdaniem - a jest on inżynierem i profesjonalnym nurkiem - instalacja elektryczna w marinie była nieszczelna, a przebijający do wody prąd miał doprowadzić do skorodowania kadłuba i zatopienia jednostki. Dowody na to przedstawił zarządcy mariny już w październiku 2015 roku, ale nie zostały one uwzględnione.
Zobacz akcję wydobycia jachtu zatopionego w gdyńskiej marinie
Miejsca
Opinie (249) 8 zablokowanych
-
2018-09-09 15:25
wyciągnąć na własny koszt, zwolnić miejsce i dalej ciągnąć sprawę w sądzie
takie proste...
- 45 3
-
2018-09-09 15:27
Może budyń niech przodzieje ten jacht w koszulkę z napisem (5)
konstytucją?!
- 34 16
-
2018-09-09 16:05
"przodzieje " oto klasyczny przykład tumana z ciemnego luda smoleńskiego.
- 7 7
-
2018-09-09 16:42
(1)
Oto przykład literówki , a dowcip jest świetny
- 5 3
-
2018-09-09 17:51
świetny jak g.... kręcące się w kiblu
- 1 5
-
2018-09-09 23:44
Ciekawe dlaczego PiSlamistów tak boli i obraża słowo "Konstytucja"? (1)
To jest dowód na ciemnotę i brak rozumu tej części społeczeństwa.
- 2 2
-
2018-09-10 07:05
Mnie boli nazywanie tego gniotu Kwaśniewskiego konstytucją.
- 0 1
-
2018-09-09 15:30
Jacht ?
To jakiś tani kuter
- 19 3
-
2018-09-09 15:37
zapasy w budyniu.... jakie to gdanskie (1)
he he
- 11 6
-
2018-09-09 16:56
zapasy w moczu kurduplaz pis uaru ... jakie to warszawskie na nowogrodzkiej
- 3 1
-
2018-09-09 15:40
Bezpłatna konsultacja prawna
Należy rozbić o wrak jokowyś skuter czy inne pływadło z Motlawy i zmienić status obiektu po wypadku na niebezpieczny i zagrażających życiu i zdrowiu. Ręcze, że sprawy ruszą z kopyta...
- 28 0
-
2018-09-09 15:40
w jaki sposob koroduje drewno?
raczej gnije albo butwieje, ale na pewno nie przewodzi pradu ;)
Ten wrak wyglada bardziej na kuter anizeli jacht- 32 0
-
2018-09-09 15:47
dno gosPOdarnosci (2)
jaki prezydent takie POrzadki... od lat 90tych (radny itd przewodn. rady miasta) POprzez kilka kadencji jako prezydent (5?!) chcieliscie to macie...
- 14 15
-
2018-09-09 16:58
WLG- rozwinięcie: walić leniwego gimbusa
- 2 1
-
2018-09-09 23:47
Może być nawet 6-ta. Byle tylko żaden PiSuar nie dorwał się w Gdańsku do władzy.
I nie dowie się, o ile wybory nie zostaną sfałszowane.
- 0 0
-
2018-09-09 15:48
(1)
Wciągnąć brytyjską flagę na maszt i dać tabliczkę, że to własność podanego jej królewskiej mości. Następnie zrobić fotki i na wszystkie portale to wrzucić. W ciągu tygodnia problem zniknie
- 53 0
-
2018-09-09 17:37
Super rada wuju
- 4 0
-
2018-09-09 15:50
Brytyjczk (2)
Proponuje wywiesić flagę brytyjska - niech powiewa i przypomina turystom z tego kraju ze to ich własność i obciach
- 45 2
-
2018-09-09 18:34
to jest bardzo dobry pomysł!
zapewne podchwyciłoby BBC, niestety, u nas rządzą nieroby i idioci
- 4 1
-
2018-09-09 23:48
Twoje zdjęcie przykleić na bucie.
Wrak sam się zapadnie pod ziemię. Ze wstydu.
- 0 0
-
2018-09-09 15:50
ada
gdyby wł jachtu był Polak i zostawił go gdzieś, tam wiedzieliby co z tym zrobić, a szczególnie ci ue by wiedzieli
- 18 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.