• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wstrzymali roboty, bo rurociąg był za głęboko

Maciej Naskręt
10 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Drogowcy na placu budowy przy ul. Piekarniczej byli tak dawno, że zdołał on zarosnąć roślinnością. Drogowcy na placu budowy przy ul. Piekarniczej byli tak dawno, że zdołał on zarosnąć roślinnością.

Przebudowa ul. Piekarniczej przy centrum handlowym miała być gotowa w czerwcu. Prace stanęły jednak w martwym punkcie - drogowcy zniknęli. Na chodnik i dodatkowy prawoskręt mieszkańcy Moreny i kierowcy muszą poczekać do końca października.



Czy często napotykasz budowy, na któych nic się nie dzieje?

W połowie kwietnia tego roku drogowcy zamknęli dla ruchu chodnik i pas jezdni na ok. 100-metrowym odcinku ul. Piekarniczej zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku. Prace wywołały ogromne korki, o czym pisaliśmy w naszym artykule. Zaplanowano tam przebudowę wodociągu i dobudowanie pasa do prawoskrętu. Niestety, krótko po tym, jak inwestycja ruszyła, drogowcy zabrali sprzęt i wynieśli się, pozostawiając rozkopaną część ulicy.

Inwestycja miała być gotowa 30 czerwca. Jest już sierpień, a drogowców wciąż tam nie ma. Mieszkańcy nie dość, że stracili dogodne dojście do mieszkań z powodu rozebranego chodnika, to gdy spadnie deszcz, brną w błocie, a podczas upałów dokucza im zwiewany pył i piach z placu budowy.

Co na to zarządca drogi? - Nie jest to nasza inwestycja. Odpowiedzialny jest za nią deweloper - spółka Robyg, budująca w pobliżu budynki mieszkaniowe. To tam należy ustalać przyczyny przedłużającego się remontu - wyjaśnia Piotr Kaptur, zastępca kierownika Działu Ewidencji i Zajęć Pasa Drogowego w gdańskim Zarządzie Dróg i Zieleni.

Deweloper winę przedłużających się robót upatruje w błędnej dokumentacji sieci podziemnej w terenie. - Inwestycja przebiegała zgodnie z harmonogramem do momentu, w którym na jaw wyszła niezgodność dokumentacji istniejącej drogi ze stanem rzeczywistym. Znajdujący się pod nią wodociąg o średnicy 1 metra jest o 3,5 metra niżej, niż wynikało to z planów pozostawionych przez jego budowniczych sprzed 30 lat. Oznacza to konieczność opracowania nowego projektu przełożenia instalacji podziemnych. W tym czasie żadne roboty nie mogły być prowadzone - wyjaśnia Arkadiusz Cyman, rzecznik prasowy spółki Robyg.

Władze dewelopera zapewniają, że kilka dni temu teren przebudowy został przekazany konsorcjum firm sanitarnych, które już w przyszłym tygodniu rozpocznie przekładanie rury wodociągowej - w oparciu o nowy projekt.

- Jest to zadanie skomplikowane pod względem technicznym - wodociąg o dużej średnicy znajduje się bardzo głęboko, tymczasem plac budowy jest mały i sąsiaduje z bardzo ruchliwą ulicą. To powoduje, że operacja wymaga dodatkowego czasu i potrwa do końca października - mówi Cyman.

Nie będzie budowy dwóch rond w ciągu ul. Myśliwskiej

Wśród mieszkańców Moreny krąży informacja, że miasto planuje w najbliższym czasie zlecić budowę dwóch rond w ciągu ul. Myśliwskiej. Pierwsze miałoby powstać na skrzyżowaniu z ul. Piekarniczą. Drugie natomiast pojawiłoby się na splocie dróg z ul. Bulońską. Czytelnik poprosił nas o sprawdzenie tej informacji.

Odpowiada dyrektor gdańskiego ZDiZ. - Nie mamy w planach budowy rond w świetle ul. Myśliwskiej. Prywatni inwestorzy będą jedynie rozbudowywać teraz ul. Myśliwską w kierunku poligonu i Jasienia - wyjaśnia Mieczysław Kotłowski.

Miejsca

Opinie (55) 3 zablokowane

  • W S T Y D DYREKCJI ROZBUDOWY MIASTA GDAŃSK!!!!!

    Dyrekcja rozbudowy Miasta Gdańsk powinna się wstydzić takiego dojazdu do swojej siedziby- no tak , ktoś powie oni maja polbrukiem wyłożoną swoją drogę- tak, tak- ktoś doda- ale syf dojazdu z dziurami, które wyrywają zawieszenie do "pięknej" kosteczki polbrukowej to oni też mają!!! W S T Y D Panowie Urzędasy- W S T Y D!!!!

    • 0 0

  • Szkoda, że na razie nie będzie ronda na skrzyżowaniu Myśliwska/Piekarnicza. (5)

    Jest tam miejsce, są warunki. Rondo usprawniłoby ruch na tym skrzyżowaniu.Czy GANT zrobi ten odcinek Myśliwskiej przy swoim nowym osiedlu wyłożony płytami drogowymi ?

    • 8 1

    • nie zgadzam się (2)

      gdyby ktoś miał dużą działkę, przy drodze i jakoś by tak pasowało żeby zająć kawałek tej działki żeby zrobić np. przystanek tramwajowy to co? Właściciel działki miałby sie pozbyć swojej części działki, wybudować tam przystanek, tylko dlatego że mieszkancom ulicy zrobić wygodnie? trochę to trąci starym systemem. Gant nie jest właścicielem wszystkich terenów przyległych do jego inwestycji! i nie musi w związku z tym kupować działek pod budowę drogi. Poza tym to 'klepisko' które uniemożliwia poprawny skręt w prawo z Piekarniczej w Myśliwską - to teren prywatny. Owszem miejscowy plan w tym miejscu przewiduje jakąś tam rozbudowę - ale miejscowy plan to nie nakaz wykonania przez Gant w tym roku ronda. W skrócie: miasto musi zlecić projekt, który musi uzyskac pozwolenie na budowę (a jak wiadomo to trwa); po uzyskaniu pozwolenia trzeba ogłosić przetarg (znowu to trwa) i zanim drogowcy rozłoża swoje zabawki miną lata świetlne. Czyli przynajmniej rok jak nie dłużej. Wiec...na skrzyzowaniu Mysliwska/Piekarnicza nie ma warunkow, mimo ze jest miejsce i Gant nie musi tam nic budowac. Jakby miasto chcialo to by wybudowalo, ale miasto nie chce i tyle w temacie.

      • 0 0

      • Z czym się nie zgadzasz ? Usprawnienie komunikacji powinno leżeć zarówno w interesie miasta, mieszkańców, jaki i dewelopera. (1)

        Kto rozsądny kupi mieszkanie na dużym osiedlu z wyjazdem na wąską ścieżkę z połamanych i klawiszujących betonowych płyt ? Nie wiem jakie są zapisy umowy miasta z GANTem, ale Robyg jak widać musi poszerzyć Piekarniczą choć nie jest właścicielem tej działki drogowej. A że im mieszkania nie schodzą i sytuacja jest niepewna to szukają pretekstów żeby opóźnić inwestycję. Inpro przy Trzech Dębach też zrobiło duży odcinek Piekarniczej i to nie jest żadna "łaska" ze strony dewelopera. Co do własności gruntów to jeśli jest inwestycja celu publicznego to się z fragmentu działki wywłaszcza "polskiego kołtuna" i buduje. Tyle w tym temacie.

        • 3 0

        • to co powinno a jak jest...

          wiele rzeczy powinno być, a nie jest. Twoje zdanie jest wg litery prawa i przepisów. Niestety rzeczywistość jest inna. Znajomi znajomych i możliwość złożenia protestów przez każdego (jak nazwałeś) kołtuna, skutecznie wstrzymuje sprawne działanie. A w interesie pani z urzędu nie leży usprawnienie komunikacji pana zamieszkujacego przy ulicy Dziurawej, bo takich przypadkow ma na codzien wiele. a inwestycja celu publicznego to tez nie hop siup. Chyba że łapówa, ale to też się nie spodoba. Deweloper deweloperowi nierówny. Jeden się posłucha i uczciwie zrobi to co do niego należy a drugi nie, bo ma w nosie. Zapłaci karę 1tys złotych i ma w nosie. A ludzie mieszkania i tak kupią. Wystarczy spojrzeć na dzielnice południowe - osiedla budowane w polu, drogi w dalekich planach.

          • 0 0

    • Deweloperzy w tym rejonie... (1)

      nie są zobowiązani przez Miasto do budowy lub remontów pobliskich miejskich dróg. Podziękujmy naszym włodarzom...

      • 3 0

      • droga dojazdowa jak na wsi albo i gorzej

        • 0 0

  • Hehehe

    Wczoraj artykuł a dziś rano koparka + wywrotka i coś grzebią. Czyżby media to jednak potęga?

    • 0 0

  • Prawda jest taka,że jeszcze niedawno były tam pola i pasły się krowy. (1)

    A te 3,5 metra wzięły się stąd,że przez te 30 lat tyle nawieźli tam tej ziemi rolnicy tam uprawiający ziemniaki. ;)

    • 31 3

    • głupiś, rzędne są podawane w odniesieniu do poziomu morza, może morze podniosło się o 3,5 m?

      • 0 0

  • tylko żeby ich nagle zima nie zaskoczyła :(

    • 2 0

  • (1)

    Jeżeli miejski urzędnik P.Kaptur twierdzi , że nie jest to "nasza inwestycja"i ma w nosie co się dzieje z powyżej opisaną inwestycją to coś jest nie tak.

    • 4 1

    • Wiesz co ...

      ..powiem ci tak musisz udać się do najbliższego marketu,położyć głowę na wadze i nacisnąć "buraki".Jak nie wiesz jak wygląda odpowiedzialność inwestycyjna to nie zabieraj głosu.

      • 0 0

  • piekarnicza

    Budyń pogoń tych swoich pracowników do pracy !!!!!

    • 0 1

  • jakie to... (6)

    typowe u nas

    • 68 8

    • Patrzac na stan ulic i chodnikow

      w Gdansku mam wrazenie ze ZDiZ nie ma w ogole zadnych planow.....

      • 0 0

    • Nie ma winnych (1)

      wszyscy święci tylko z bajzlem borykają sie znów mieszkańcy.A teraz nius dnia! Miasto Gdańsk nie wykupi jednak działki obok PGE Areny, na której miały powstać parkingi tłumacząc sie zbyt wysokimi kosztami. Czy ktoś w radzie miasta almo może sam budyń uważa że mieszkańcy są debilami? - czy nie było wiadomo wcześniej jakie to koszty? Było, tylko trzeba było kłamać żeby osiągnąć PR-owy sukces...

      • 7 6

      • widać pracownicy um i radni

        ostro działają na portalu

        • 4 1

    • Robygowe (1)

      To typowe dla Robyga. Opóźnienia, niezgodności z umową, a winni jak zwykle są wszyscy inni poza nimi

      • 5 2

      • Robyg...

        Robyg kładł ten wodociąg 30ci lat temu?

        • 3 2

    • tam jest poprostu tragedia, nie ma chodnika,a przy Sądzie nie ma jak przejść na drugą stronę,alnbo skręcają do sądu albo na

      parking

      • 1 0

  • a ja znowu swoje

    fajna fota hehe wszystko leci na prawo aż oczy bolą. Nie macie 1 photoshopa elements? Co by wyprostować, bo nie wszyscy mają dekle na oczach

    • 0 0

  • Na logikę

    Za wszystko powinien zapłacić ten, kto się podpisał i odebrał tę rurę, która została położona niezgodnie z planem/dokumentacją.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane