Wszedł na pasy na czerwonym świetle, a na klakson zareagował agresją i rzucił trzymanym w ręku przedmiotem w auto. Do nieprzyjemnego incydentu z udziałem pieszego i kierowcy doszło we wtorek na ul. Partyzantów w Gdańsku.
O sprawie poinformował nas czytelnik w Raporcie z Trójmiasta. Z jego relacji wynika, że mężczyzna wtargnął na ulicę na czerwonym świetle. W chwili gdy przechodził przez ulicę, pieszemu towarzyszyło dziecko.
Kiedy kierowca przejeżdżającego auta użył klaksonu, pieszy zareagował agresywnie - rzucił w samochód przedmiotem, który trzymał w ręku.
Kierowca - w nerwowej wymianie zdań z pieszym - zapowiedział, że nagranie trafi na policję.
Kierowca zahamował na zielonym bo pieszy wtargnął mając czerwone, a pieszy chciał go pobic i rzucił przedmiotem. Proszę o napiętnowanie takiego zachowania ponieważ nie możemy być znieczuleni na zwykła agresję i nie możemy na takie cos pozwalać, bo każdemu z nas może się takie coś przytrafić.
10.03.2020 Na ulicy partyzantów pieszy wraz z córką czekał bo miał czerwone światło, po chwili wtargnął również na czerwonym kiedy pojazdom zapaliło się zielone. Rzucił w samochód przedmiotem - kierowca go przepuścił - dzieki temu nie został rozjechany przez pojazd z naprzeciwka, a on mimo to w niego rzucił... Później jeszcze chciał kierowcę, który go przepuścił pobić... Na fimlie widać jak chowa telefon i zaciera ręce do bicia.
Zobacz więcej
Kierowca zahamował na zielonym bo pieszy wtargnął mając czerwone, a pieszy chciał go pobic i rzucił przedmiotem. Proszę o napiętnowanie takiego zachowania ponieważ nie możemy być znieczuleni na zwykła agresję i nie możemy na takie cos pozwalać, bo każdemu z nas może się takie coś przytrafić.
10.03.2020 Na ulicy partyzantów pieszy wraz z córką czekał bo miał czerwone światło, po chwili wtargnął również na czerwonym kiedy pojazdom zapaliło się zielone. Rzucił w samochód przedmiotem - kierowca go przepuścił - dzieki temu nie został rozjechany przez pojazd z naprzeciwka, a on mimo to w niego rzucił... Później jeszcze chciał kierowcę, który go przepuścił pobić... Na fimlie widać jak chowa telefon i zaciera ręce do bicia.
Zobacz więcej
W sprawie wtorkowego incydentu drogowego zwróciliśmy się z pytaniami do gdańskich funkcjonariuszy.
- Po wstępnej analizie filmu, możemy ocenić zachowanie mężczyzny, który nie stosuje się do sygnalizacji świetlnej. Za to wykroczenie grozi grzywna, a sprawą już się zajęliśmy. Liczymy na to, że autor filmu zgłosi się do nas i złoży stosowne zawiadomienie, wówczas będziemy mogli powiedzieć więcej o okolicznościach tego zajścia i możliwa będzie dokładana kwalifikacja prawna całego zdarzenia. Pragniemy również podkreślić, że skutecznym działaniem w podobnych sprawach jest jak najszybsze powiadomienie policjantów, którzy będą mogli szybko dotrzeć do sprawcy, ustalić jego tożsamość oraz wyciągnąć wobec niego konsekwencje - mówi nadkom. Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Gdańsku. Niestety nie jest to pierwszy przypadek agresywnego zachowania na drodze w Trójmieście. W połowie lutego informowaliśmy o kierowcy, który podczas kłótni wyciągnął nóż. W grudniu ubiegłego roku podczas sprzeczki na ulicy jeden z mężczyzn zagroził bronią.
Widzisz agresję na drodze? Zgłoś policji
Sygnały dotyczące agresywnych zachowań na drogach policjantom można wysyłać na e-maila: stopagresjidrogowej@pomorska.policja.gov.pl. By ułatwić pracę mundurowym, w zgłoszeniu powinna zostać opisana:
data, godzina i miejsce zdarzenia (miejscowość, nr drogi/ulica),
dane dotyczące pojazdu: numer rejestracyjny, marka,
dane zgłaszającego: imię i nazwisko, adres do korespondencji, tel. kontaktowy.
Na e-maila można przesyłać także filmy lub linki do zamieszczonych w internecie zdjęć i filmów.